Harry Potter i Kolejny Rok w Hogwarcie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Fan Fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gothik
Kappa



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:12, 26 Gru 2006    Temat postu: Harry Potter i Kolejny Rok w Hogwarcie

Dopiero dzisiaj zacząłem pisać to opowiadanie. (26.12.2006r.) Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Mijał pierwszy miesiąc wakacji. Harry z utęsknieniem odliczał dni dzielące go od wyjazdu do Hogwartu. Wiele dałby, chociaż za krótki wyjazd do Rona lub Hermiony. Byle tylko wyrwać się z tych czterech ścian na Privet Drive. Ale jak dotąd nic nie wskazywało na to, że tak się stanie. W ostatnim liście od Rona, jaki otrzymał, dowiedział się, że przez całe wakacje nie będzie go w Norze. Nie napisał także, gdzie się wybiera. Harry nie wiedział, czemu najlepszy przyjaciel nie powiedział mu tego. A od Hermiony nie dostał na razie żadnego listu. Jednak dnia 30 lipca, kiedy zbliżała się północ, a tym samym kolejne urodziny Harry’ego przez okno wleciała Hedwiga. Do nóżek przymocowaną miała niewielką paczuszkę. Chłopiec podszedł do sowy i pogłaskał ją po główce, a następnie odwiązał paczkę. Wrócił na łóżko i zaczął rozpakowywać przesyłkę. W środku znalazł jakiś przedmiot owinięty w papier i list. Od razu rozpoznał pismo Hermiony.
„Drogi Harry!
Przepraszam, że nie pisałam przez cały miesiąc, ale byłam kompletnie zalatana i na nic nie miałam czasu. Chciałabym złożyć Ci najserdeczniejsze życzenia z okazji twoich urodzin. Mam nadzieję, ze prezent Ci się spodoba. Jest to urządzenie, które znalazłam na Pokątnej, nazywa się Wykrywacz Magicznych Osobistości. Dzięki temu będziesz wiedział, kiedy ktoś magiczny jest w pobliżu. To taka zastępcza Mapa Huncwotów, chociaż tamta było o niebo lepsza. Jest jeszcze jedna sprawa. Wiem jak bardzo nie możesz się doczekać powrotu do Hogwartu, dlatego chciałabym Cię do siebie zaprosić na całą resztę wakacji. Pytałam już rodziców i wyrazili zgodę. Teraz tylko ty musisz poprosić twojego wuja i ciotkę.
P.S. W urządzeniu mugole świecą się na złoto,a czarodzieje na zielono.
Daj odpowiedź jak najszybciej.
Do zobaczenia
Hermiona”

Harry jeszcze raz przeczytał list, a w sercu czuł wielką radość. To był najwspanialszy prezent, jaki otrzymał w te urodziny. Odłożył karteczkę na bok, a następnie sięgnął po zawiniątko. Rozwinął papier. Na rękę wyleciał mu podobny do zegarka Wykrywacz. Jego także zakładało się na rękę. Zdziwił się, że coś takiego sprzedają na Pokątnej. Urządzenie miało ciemną tarczę, która obracała się o 360 stopni. Harry nacisnął jedyny przycisk znajdujący się na pasku, a z tarczy emanowało światło, które po chwili rozpierzchło się i ukazało Privet Drive. Zauważył jak po „słonecznych” ulicach chodzą małe miniaturki ludzi. Nigdzie nie zauważył zielonego człowieczka. Wyłączył urządzenie tym samym sposobem, jakim je uruchomił i położył je na łóżku. Następnie wstał i podszedł do Hedwigi, która zdążyła już wejść do klatki, a teraz piła wodę z miseczki. Harry uśmiechnął się do niej i ponownie pogłaskała ją po główce. Kiedy ptak nie zwrócił na niego żadnej uwagi, chłopak wyszedł z pokoju. Skierował się do kuchni, w której wuj jadł późną kolację. Zajął miejsce przy stole i spojrzał na Vernona. Ten dopiero po chwili zauważył, że jego siostrzeniec ciągle się na niego gapi. Odłożył gazetę.
-Słucham?- Zaczął kręcić wąsikiem.
-Moja koleżanka, zaprosiła mnie na resztę wakacji do siebie- Harry powiedział patrząc wujowi prosto w oczy-Mogę jechać?
Vernon spojrzał się na Petunię, która lekko skinęła głową, a następnie zwrócił się do Harry’ego.
-Nie mamy nic przeciwko temu. Do zobaczenia za rok- powiedział, a nastepnie wrócił do czytania gazety.
Harry natomiast, czym prędzej pobiegł do swojego pokoju, przeskakując po dwa stopnie. Kiedy zamknął drzwi podszedł do biurka, wyjął kartkę i długopis i zaczął pisać.
„Zgodzili się. Jak mam się do Ciebie dostać?”
Zgiął ją w mały kwadracik, po czym przywiązał ją do nóżki Hedwigi. Podszedł z nią do okna i wypuścił ją w ciepłą Lipcową noc. Kiedy ptak zniknął z pola widzenia położył się na łóżku i pełen radości pogrążył się w głębokim śnie.
^&^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Widava
Mugol



Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:21, 27 Gru 2006    Temat postu:

Rozumiem, że to jest 6 część? Jeżeli tak to pytanie, gdzie widać, chociaż odrobinę smutku po śmierci Syriusza albo, chociaż wspomnienie o nim? I w jaki sposób Harry może tak sobie po prostu wyjechać z swojego domu? Gdzie jest jego ochrona, która powinna go pilnować? Dlaczego Vernon był taki miły? I kto je o 12 w nocy kolacje? I jeszcze, w jaki sposób nagle w kuchni znalazła się Petunia? Teleportowała się? Rozumiem, że ukryła przed całym światem to, że ona jest też czarownicą? Nie no całkiem sprytnie.

Ogólnie rzecz ujmując totalnie mi się nie podobało, od fabuły po kanoniczność postaci do sposobu, w jaki zostało to napisane. Jest dużo powtórzeń, zdania nie są składne oraz występują błędy ortograficzne. A do tego nikt nie wrzuca raczej tekstu od razu po napisaniu. O zbetowaniu nie mówię, bo nie każdy potrzebuje bety, ale ty najwyraźniej potrzebujesz. Przed wklejeniem na tekstu forum należy najpierw go przeczytać pięć razy i zobaczyć czy wszystko w nim gra później odłożyć na tydzień do szuflady, po czym ponownie przeczytać, następnie najlepiej oddać becie i później po stwierdzeniu, że się do czegoś nadaje wkleić na forum.

Ogólnie teksty mi się nie podobał i jestem całkowicie na NIE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Śro 14:11, 27 Gru 2006    Temat postu:

Cytat:
Dopiero dzisiaj zacząłem pisać to opowiadanie. (26.12.2006r.) Mam nadzieję, że wam się spodoba.

I tutaj się, chłopie, pogrążyłeś. Na samym już początku wskazałeś nam, że ten tekst nie będzie, ekhm, dobry.
Widava zaczęła uświadamiać Cię, iż swoje teksty po napisaniu czyta się kilka razy, a jeśli jest krótki jak ten [o jego długości też sobie porozmawiamy...], to i kilkadzieścia. Uwierz mi, że nic nie jest na tyle dobre, żeby wklejać to od razu po napisaniu. Wiem to po sobie, bo kiedy napiszę tekst na pojedynek wydaje mi się on lepszy, niż kiedy jest on wklejony. Bo czytam to jeszcze i jeszcze, i dochodzę do wnisoku, że mogłam napisać o wiele lepiej. Tak samo i Ty, najpierw napisz, zapisz to, przeczytaj z pięć razy, wróć do tego za kilka dni, znów przeczytaj. I wtedy zastanów się, czy to Ci się naprawdę podoba, tak, by znieść wszelką krytykę, która w tym wypadku musi być ostra. Największym błędem jaki mogłeś popełnić, to przynznać się do tego, kiedy ten tekst stworzyłeś.
No, i długość też nie powala. Jeśli nie chcesz zrazić do siebie czytelnika, musisz mu wkleić dobry początek, taki, który wciągnie i sprawi, że zainteresujesz go, co dalej się stanie, jak potoczą się losy bohatrów. A ten nie jest ani dobry, ani długi.

Nastęna sprawa to umiejscowienie w czasie. Przepraszam bardzo, ale nie orientuję się zbytnio, kiedy to wszystko się rozgrywa. Moja przedmówczyni czegoś się domyśla [ale skąd Widavo, skąd? :P], ja jednak nie mam tak bujnej wyobraźni. Wspominasz o "kolejnych urodzinach". No tak, wiele mi to daje do zroumienia. I jeśli piszesz, że prezet od Hermiony był najlpeszy ze wszystkich, które dostał, to czemu nie wsominasz nawet słowiem, jakie inne podarki Harry otrzymał na swoje urodziny, "kolejne urodziny"? Nie wierzę, że Ron, pani Weasley, Hagrid a nawet Lupin nie pamiętaliby o nim.

O braku jakiej kolwiek logiki też było wyżej wspomniane. Jest Vernon, ale skad ciotka? W końcu ona też jadła tę "późną kolację" o północy? Musisz być bardzo konsekwenty w tym co piszesz, bo ja nawet nie wiem, skąd przybyła Petunia, jeśli nawet w momencie wejścia Harry'ego do kuchni, nie było jej tam. Inaczej wszytsko się poplącze, tak stało się to teraz. Nie będe już pisała nawet o natychmiastwoej zgodzie, którą wyraziło wujostwo. Nawet gdyby mieli cierpieć przez jego obecność, nie zgodziliby się. Czy gdybyś przeczytał coś tak absurdalnego w jakimś ficku, nie uśmiałbyś się?

Cytat:
,a

Po przecinku zawsze spacja.

Cytat:
Harry uśmiechnął się do niej i ponownie pogłaskała ją po główce.

W tym i kolejnym przypadku masz wskazane, że czytanie swojego tekstu chroni od zmiany płci postaci lub głupich literówek, które obniżają poziom tekstu.

Cytat:
ciepłą Lipcową noc.

Po co z wielkiej?

Cytat:
widzenia położył

Brak przecinka.

Cytat:
-Słucham?- Zaczął kręcić wąsikiem.
-Nie mamy nic przeciwko temu. Do zobaczenia za rok-
oczy-Mogę jechać
-Moja koleżanka, zaprosiła mnie na resztę wakacji do siebie-

Beeeeeeeeeeeeeeeeety! Ale znajomości podstawoych zasad. Przed i po myślniku SPACJA.

Nie możesz liczyć, że skoro to jeden z Twoich pierwszych tekstów wklejanych a forum, ludzie będą przymykali oko na błędy. Nie. Tym bardziej będą je tępić, żebyś sam to zauważył i nabrał wprawy. Jednych to załamuje, innych motywuje. Mam nadzieję, że Ciebie dotyczy ten drugi przypadek.
Radzę Ci poprawić ten tekst, by wszytsko miało jakiś sens, wydłużyć go, bo to jest śmieszne po prostu, oddać do bety [!!!], ale nie koleżanki, tylko znaleźć sobie dobrą na jakimś forum. I zanim znów wkleisz, poczekaj.
Albo w ogóle pomyśleć nad czymś innym, żeby miało to ręce i nogi. Wybór zostawiam Tobie i liczę, że znów zechcesz wklić swoją pracę, która tym razem będzie lepsza.

Radzę zajrzeć jeszcze na forum Mirriel, tam są odpowiednie tematy dla tych, którzy dopiero wprawiają się w pisaniu. Na pewno pomoże Ci to.

Pozdrawiam,
Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothik
Kappa



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:40, 29 Gru 2006    Temat postu:

Narazie proszę o usunięcie tego tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pią 17:18, 29 Gru 2006    Temat postu:

Ależ czemu?
Gothik, sądzę, że jeszcz ktoś chciałby się wypowiedzieć, nie można mu zabierać takiej szansy. ;] Poczekajmy, jeśli nikt nie będzie pisał, oczywiście, spełnię Twoją prośbę.
Mam nadzieję, że nie czujesz się urażony, co?

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothik
Kappa



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:44, 31 Gru 2006    Temat postu:

Nie. Poprostu rozważyłem uwagi innch użytkowników i zupełnie zmieniłem początek.

To jest taka opcja, jak "edytuj". Jak napiszesz od nowa, to mozesz EDYTOWAĆ tekst i wkleić inny początek. Temat nie zostaje zawieszony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Fan Fiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin