"Za wszelką cenę"

Ata · Wysłany: Pon 16:20, 06 Mar 2006 Temat postu: "Za wszelką cenę"

Keja wie o tym filmie tyle, że wyłączyli mi na nim prąd i sie poryczałam (nie przez prąd, przez film XD). A wy? Oglądaliście?

Świetny, naprawdę. Reżyser - Clin Eastwood, gra w nim też jedna z głownych ról, poza nim też Morgan Freeman i Hilary Swunk (czy jak nazywała sie ta laska, która grała w Karate Kid 4). Cały film jest relacją jednego z byłych bokserów, który pracuje w klubie i przyjaźni się z główną bohaterką. Opowiada o trzydziestoletniej kobiecie, Maggie, która chce zostać bokserką. Nikt nie chce jej trenować, dopiero po dłuższym czasie zgadza sie na to Frankie (Eastwood). Maggie trenuje, odnosi sukcesy, w końcu staje sie popularna, ludzie nadają jej pseudonim Mo Cushle (od napisu, jaki miała na tym... szlafroczku takim). Moment, w którym dowiaduje sie, co ten pseudonim oznacza jest jednym z bardziej wzruszających.
Frankie, po długim zastanawianiu sie, umawia walke Maggie z "Blue Bear", byłą prostytutką z Berlina Wschodniego. Blue Bear nigdy nie patrzy na to, czy moze kogoś zabic, byleby wygrywała. I podczas walki staje sie nieszczęście...

Film śliczny. Moment, w którym Maggie prosi Frankie'ego o przysługę (nie chcę zdradzać, jaką, gdyby ktoś chciał obejrzec ten film) byl śliczny. Oglądnijcie, polecam.

Aciak

Vivendi · Wysłany: Wto 21:34, 14 Mar 2006 Temat postu:

No film należy do dość ciekawych ale sam wątek jest dość zbyt zawiły.....
W skali od 1 do 10 to klasuje się w 7+/8-

Orchidea

Jak grali ten film w kinie to jakoś tak sięzłożyło, że nie mogłam na niego iść, a potem tatuś kupił mi go na DVD, ale tysiące innych filmów, nie obejrzałam go. Aż do wczoraj. Byłam pod wrażeniem. Film wydaje mi się cudowny. Podobało się... chyba wszystko :D. A tak poważnie to było parę ślicznych ujęć (np jak Maggi trenuje i nie bardzo jej to idzie i nale z cienie wynurza się tułów Freemorgana, a potem to samo ujęcie tylko, że Clint), podobał mi się efekt uzyskany przez powtarzanie tych samych zdań, ale na przykład w innnym znaczeniu (Maggi po krótkiej rozmowie z niedoszłym menagerem, którem wygarneła, że nie zostawi swojego trenera i hasło 'Meggi zawsze rozkładała swoich przeciwników w pierwszej rundzie'). ALe najbardziej podobało mi się ogólne przesłanie filmu.
Gorąco polecam :)