Bomba do rozbrojenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Szczypta Podniebnej Rozkoszy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Nie 22:56, 04 Gru 2005    Temat postu: Bomba do rozbrojenia

Jak maja być trucizny to niech będą przynajmniej smaczne. To co podaję poniżej nawet mnie, kuchennemu beztalenciu, nie udało się zepsuć .

Bomba kaloryczna

1.Obudowa czyli łatwy biszkopt.

Główne składniki
6 jaj
3/4 szklanki maki ziemniaczanej
3/4 szklanki maki pszennej (np. tortowej)
1 szklanka cukru
1 1/2 łyzeczki od herbaty proszku do pieczenia.
Wykonanie.
Oddzielone białka od zółtek i ubić (ja używam zwykłej sprężyny) na sztwywną pianę dodając szyptę soli. Nastepnie POWOLI dodawać cukier ( jak cukier dodamy zbyt szybko to całość zmieni się w płynną maziaję a ma być sztywne) i ciagle ubijać (wychodzi coś takiego co przypomina półprodukt na bezy). Nie przerywajac ubijania dodawać po jednym zółtku (teraz dla odmiany mamy kogiel-mogiel). Ubijając dalej dodać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i następnie mąkę ziemniaczaną. Całosć wlać do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tarta bułka (na Boga : od wewnatrz ! ) . Wsadzić do piekarnika nagrzanego do ok. 170-180 stopni na ok. 30 do 40 minut ( mam na mysli oczywiscie normalny piekarnik a nie jakies wynalazki z wentylatorami) .

2. Materiał wybuchowy, czyli czym toto przełozyć

1 litr śmietany 36% (nie gorszej, bo inna się nie ubije)
sok z 1 cytryny
cukier (ok. pół szklanki)
Kilka np. 4 torebki różnokolorowych galaretek
3 do 5 dag żelatyny
bakalie ( coś ok 20 dag różnych)
dwie tabliczki czekolady (może być i to nawet jest lepiej) łom czekoladowy
pół szklanki mleka (przegotowanego)
do małego rondelka wlewamy mleko, wsypujemy do niego żelatynę i zostawiamy aby spęczniała. Galaretki rozpuszczamy (każdą osobno) w połowie podanej w przepisie gorącej wody (np. taką na pół litra w szklance). Mieszamy galaretki dokładnie do rozpuszczenia, bo zawarta w nich żelatyna się zbryli. Odstawiamy do ostygnięcia, a gdy będzie już chłodna to wkładamy do lodówki aby je mocno schłodzić. Kiedy galaretki będą się schładzały to ubić schłodzoną do ok.+5st. C śmietanę (najlepiej za pomocą ubijaczki ręcznej, bo mikserem potrafi wyjść dziwaczne masło) dosypując powoli cukier (zbyt szybko codany cukier spowoduje rozpłynięcie się ubijanej śmietany) dodać sok z cytryny. DELIKATNIE podgrzać spęczniałą żelatynę (ma być płynna, ale nie gorąca) i dodać ją do ubitej śmietany spokojnie mieszająć tak aby całość dobrze była wymieszana. Dodać bakalie, pokruszoną czekoladę i następnie pokrojone w kostkę galaretki. Teraz uwaga : całość szybko tężeje i musimy mieć zawczasu przygotowany nasączony biszkopt. Szybko wylewamy ubitą śmietanę wraz z dodatkami. Przykrywamy drugą częścią nasączonego biszkopta. Wstawiamy do lodówki na jakąś godzinę (jest tego dużo i stąd długi czas do całkowitego stężenia). Ozdabiamy według własnego pomysłu np. jakąś polewą. Z podanego wyżej biszopta i masy wychodzi całkiem spory tort, ale jak ktoś ma łakomą dzieciarnię to zmiotą całość piorunem. Na koniec uwaga co do ilości cukru. Podałem orienatcyjną ilość, można ją zmienić zależnie od własnego smaku (nie może być zbyt słodkie) . Można też poeksperymentować z dodatkami. Co do śmietany, to nie bawić się z różnymi fixami (pełno tego po sklepach) , które tylko psują smak (co Knorr to KNOT!). Wypróbowałem tą masę do różnych podstaw i jakoś nikt nie narzekał. Jeżeli biszkopt upieczemy w formie o średnicy ok 30 cm to ilość masy pozwoli na zrobienie torta z dwoma cienkimi płatami ciasta.

Taką bombę kaloryczną najlepiej rozbrajać wespół z doborowym towarzystwem za pomocą odpowiednio dobranych widelczyków.

Życzę mojego apetytu (Broń Boże wyglądu!).
Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxim dnia Sob 9:02, 10 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 16:38, 05 Gru 2005    Temat postu:

może ja dołożę coś od siebie (;... dość prosta bomba, ale za to rozbraja się miło (;. ciasto, tak uprzedzam, ma wyjść takie mało objętościowe, spód jest w tym wszytskim najcieńszy... jak za pierwszym razem z mamą robiłyśmy, to sie przestraszyłysmy, bo te jajka w cieście, znaczy piana, tak jakoś oklapła, jak się dodało wiórki kokosowe... ale tak ma byc (;.

Ciasto:
v 6 białek
v 1 szkl cukru
v 1 szkl wiórków
v 1 szkl maku + o,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
v 6 żółtek
v cukier waniliowy
v 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
v 2 szkl mleka
v ¾ szkl cukru
v 250 g masła
Galaretka:
v słoik wydrylowanych wiśni
v 2 galaretki wiśniowe

1. Ciasto: Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodawać cukier i mak z proszkiem do pieczenia oraz wiórki kokosowe. Piec 30 min., w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.

2. Krem: Mleko zagotować. Żółtka utrzeć w garnku z cukrem i mąką ziemniaczana. Wrzące mleko wlewać do żółtek, ciągle mieszając, zagotować, nie przypalić!, ostudzić. Utrzeć z masłem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Ostrożnie wyłożyć na ostudzone ciasto.

3. Zagotować wodę, zrobić galaretki, pozostawić do ostygnięcia. Wiśnie ułozyć na kremie. Lekko ściętą galaretkę wylać na ciasto. SMACZNEGO

mlask, mlask xD... też proste do zrobienia (;.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:17, 05 Gru 2005    Temat postu:

AtA, Twój przepis powinien być karalny. Czy ty myślisz, że ludzi stać na naprawianie zaślinionych klawiatur? A wiesz jak Twój wynalazek wchodzi w biodra??
Pozdrawiam Odstraszamy PTASIĄ GRYPĘ!)
Powrót do góry
Arvena
Rozpalona Gwiazda



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loth Lorien

PostWysłany: Śro 13:21, 07 Gru 2005    Temat postu:

o rety... czy wy chcecie, żebyśmy się zrobiły "idealne"??? wiecie...czy chcecie, żebyśmy dążyły do ideału czyli kuli??

jak dale tu takie bomby kaloryczne będę leciały to ja nie wiem....

Arv xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Śro 16:22, 07 Gru 2005    Temat postu:

wiesz, idelana kobieta musi miec troche ciałak xD.

a tam, zaraz karalny xD. to bombka z gatunku tych mniejszych, nie jakaś atomówka xD...

Maxim (bo tak zgaduję, że to ty (; ), od kiedy ty się swoimi bidrami przejmujesz (:?

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Śro 19:00, 07 Gru 2005    Temat postu:

Ata, ja tam się swoimi biodrami nie przejmuję (już nie muzę się podobać, hihi). Ale znam takich (ty tez zapewne) którzy wojują ze swoim apetytem metodą diety-cud (Jedz co chesz, pij co chcesz. Cudem będzie ja schudniesz).
Arvena, jest prosta zasada : kobieta zaczyna sie od 90 kg NADwagi, do tego momentu jest zwiewne dziewczę. U kobiety "pluszowej" jest przynajmniej za co złapać i na co popatrzeć.

Teraz mały granacik kaloryczny:
Sładniki
Śmietana 36% (pół litra)
cukier-puder (gdzieś tak dwie, trzy łyżki stołowe)
bakalie (różne), parę deko
łom czekoladowy, cos tak z dwie łyżki stołowe
sok z połowy cytryny
Wykonanie.
Schłodzoną śmietanę zaczynamy ubijać (najlepiej za pomocą ręcznej ubijaczki) dodając powoli cukier (zbyt szybkie dodanie cukru spowoduje że śmietana się nie ubije. Będzie wodnista) i sok z cytryny. Dodatek cukru można zmieniać w zależności od smaku. Jak juz będzie ubita na sztywno dodajemy większość łomu czekoladowego i bakalii i delikatnie mieszamy. Rozkładamy do pucharków i ozdabiamy resztą bakalii i czekolady.
Jak szaleć, to szaleć. Przeniosłem, zeby nie nabijać licznika (hihi, będę dłużej elfem, któy waży ponad 100 kg :P )

Drobne pociski kaloryczne.
Składniki :
Biszkopt (np. upieczony według przepisu na łatwy biszkopt)
łom czekoladowy
wiórki kokosowe

Wykonanie: biszkopt kroimy w kostkę na niebyt duże kawałki, czekoladę należy stopić np na patelni (ostrożnie, aby nie przypalić) każdy kawałek biszkopta obtoczyć w czekoaldzie i po położeniu na talerz obsypać wiórkami kokosowym.
Jak całkowicie wystygnie mozna przystąpić do rozbrajania w miłym towarzystwie.

SERNIKOWA BOMBKA NA ZIMNO.

WERSJA ORYGINALNA:
4 łyżki stołowe żelatyny namoczyć w pół szklanki przegotowanej zimnej wody i polaczyc z jedną szklanka ciepłego przegotowanego mleka. Dokładnie wymieszać aż do rozpuszczenia żelatyny i lekko schłodzic (żeby bylo letnie ale nie zimne!!)
20 dag masła utrzeć z 3/4 szklanki cukru, 1 całym jajkiem i 2 żółtkami. Dokładnie utartą masę wymieszać z 1/2 kg serka homo (naturalnego lub smakowego - ale wtedy dodać znacznie mniej cukru), połączyć z żelatyną. Wyłożyc do formy na spód z ciastek. Na gotowy sernik wyłożyć dowolne owoce i polać galaretką.

WERSJA II:

8 łyżek stołowych żelatyny namoczyc w szklance zimnej przegotowanej wody, połączyć z pół litra ciepłego przegotowanego mleka. Dokładnie wymieszać aż do rozpuszczenia żelatyny i lekko schłodzic (żeby bylo letnie ale nie zimne!!)
40 dag masła (ja uzywam 20 dag masła i 20 dobrej margaryny) utrzeć z 1,5 szklanki cukru, 3 całymi jajkami i 2 żółtkami. Dokładnie utartą masę wymieszać z 1 kg sera twarogowego 3-krotnie zmielonego (ja kupuje wiaderko kilogramowe sera na sernik - bardzo drobny jest i dobry w smaku), połączyć z żelatyną. Wyłożyc do formy na spód z ciastek NATYCHMIAST po zakonczeniu miksowania. Na gotowy sernik wyłożyć dowolne owoce i polać galaretką. (ja klade brzoswkinie i polewam galaretka pomaranczowa)

UWAGA:
- sernik jest duzo smaczniejszy jak sie doda kilka kropel aromatu cytrynowego lub pomaranczowego
- sernik w wersji pierwszej jest bardzo rzadki i trzeba mocno uwazac, zeby ciastka w srodku nie plywaly (najlepiej nalewac sernik na blache lyzka wazowa)
- ja uzywam ciastek petit beurre (mogą być inne herbatniki), wczesniej bardzo dokladnie dolna czesc blachy smaruje warstwa margaryny - ciastka sie wtedy przyklejaja i jest mniejsza mozliwosc "plywajacych" ciastek w serniczku (co w smaku nie przeszkadza, ale zbytnio nie wyglada)
- przy malej porcji w serniku drugim - uzyc jajek jak w wersji pierwszej.

Jeden jest tylko feler tych bombek. Kończą się piorunem. Zwłaszcza gdy do stołu zasiądzie mały oddział wilebicieli wszystkiego co słodkie.

Życzę mojego apetytu (broń Boże wyglądu!) i smacznego :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxim dnia Nie 14:59, 11 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Śro 21:45, 07 Gru 2005    Temat postu:

36%? znaczy kremówka? ojej, od razu mi sie jeden taki mazurek przypomniał... robiło się do niego bitą śmietanę, z kremówki własnie... ale to pycha było, normalnie mazurek taki orzechowy, na to taki krem, ale jakoś taki inny, niz robiłam kiedykolwiek, i ta śmietana xD... (wiem, nie ma to jak konkrety XD). argh xD. ale normalnie nie wiem, gdzie jest przepis.
a szkoda, bo chętnie bym zzrobiła xD...

Maxim, masz śliczne bioderka i tak xD. mimo tych słodkości noszonych w walizeczce xD.
fajna dieta, muszę wypróbować xD...

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Śro 23:15, 07 Gru 2005    Temat postu:

Co do mazurka, to robi zię go w oparciu o kruche ciasto. Poszukam wśród swoich notatek jakiegoś przepisu takiego, który nawet mnie (kuchennemu antytalentowi) wyszedł. A ta śmietana to jet trochę lepsza niż kremówka, bo ma 36% tłuszczu, a kremówka tylko 30% (30%. śmietana nie da się ubić bez chemii). Jedno co mogę dodać, to żeby nie stosować ŻADNYCH polepszaczy (te jakieś-tam Fixy i inne zagęstniki), bo tylko psują smak (co Knorr to KNOT). Tak że na bitą śmietanę tylko taka, która ma 36% tłuszczu i trzeba ją schłodzić do ok 5 stopni Celsjusza (tak samo miskę w której będziesz toto ubijać). Ciepła śmietana potrafi nie dać się ubić.
A co do włażenia w biodra, to możesz obżerać się bez pamięci, bo Tobie nie grozi nadwaga, a ja też moge pogrążyć się w grzechu obżarstwa, gdyż już nie utyję. Nie mam gdzie, ale przynajmniej jak usiądę to widać że kotś siedzi a nie tylko przycupnął. :P
Pozdrawiam :)
ps. poszukam jeszcze przepisu na ptysie, do których bita śmietana pasuje jak ulał.

Edit. Obiecałem ciasto na ptysie.
Oto składniki
18 dag mąki
8 dag masła lub margaryny
sól
pół szklanki (1/4 litra) wody
4 jaja (może być pięć jak mniejsze)
Wykonanie
Na wrzącą wodę z tłuszczem z dodatkim szczypty soli wsypać mąkę, zmniejszyć ogień i mieszać łyżką szybko tak, aby otrzymać gładką lśniącą masę. Jak już będzie całkowicie gładka zdjąć z palnika i po przestudzeniu wbić po kolei wszystkie jajka uważając , aby ciasto nie było zbyt rzadkie. Wyrabiać łyżką ciasto tak długo aż całkowicie ostygnie. Posmarować blachę na której będą pieczone i wycisnąć szprycką (taką do ozdabiania) półkule wilekości niedużych jabłek. Piec przez 25-30 minut w bardzo mocno rozgrzanym piekarniku. Jedna uwaga : nie otwierać drzwiczek piekarnika prze pierwsze 10 minut pieczenia, bo ptysie opadną. Jak już będą gotowe to wciągnąć blachę i dać im ostygnąć. Zimne podzielć na połówki i napełnić np. wspomnianą bitą śmietaną :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxim dnia Nie 20:22, 11 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arvena
Rozpalona Gwiazda



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loth Lorien

PostWysłany: Pią 23:29, 09 Gru 2005    Temat postu:

matko...ratujcie!!!
bo ze mnie się zataz baryłka zrobi.....

no dobra...to jeszcze ja coś dodam..xD

KAWA MROŻONA
skladniki: kawa, cukier, kostki lodu, bita śmietana, mleczko skondensowane

do kubka dodać łyżeczkę kawy i zalać wrzątkiem do połowy
poczekać, ąz przestygnie i wstawiś no ok. 1h do lodówki
dodać cukru(ile kto lubi xD) dolać troszecze mleczka (ok. 1/5 kubka)
dodać 2 kostki lodu
na końcu dodac bitą śmietanę (ile się zmieści...;P, no oczywiście jeszcze zależy kto co lubi)...

no i kawa gotowa...xD


Arv


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Sob 9:00, 10 Gru 2005    Temat postu:

Eklaery z kremem kawowym.
Trochę wyżej jest podany przepis na ciasto ptysiowe. Upiec podłużne ptysie.
Oto czym można je przełożyć.
Składniki
1/2 litra mleka
3 jaja
15-20 dag cukru-pudru
2-3 dag mąki ziemniaczanej
5-6 łyżek stołowych mocnej czarnej kawy
Wykonanie
Wlać wodę do sporega garnka (ok 3l) i ją zagotować. na garnek z wrzącą wodą postawić metalową miskę i w niej ubiać jajka zaczynając od ubicia wszystkich białek z cukrem nastęnie nie przeywając ubijania dodać żółtka i mąkę ziemniaczaną dalej dodać powpli kawę i ubijać wszystko aż zgęstneje. Zdjąć miske z garnka i ubijać dalej aż do ostudzenia. Tym kremem przełożyć eklery. Smacznego :)
Pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxim dnia Wto 6:14, 13 Gru 2005, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii
<b>Mistrzyni Pornografii</b>



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...

PostWysłany: Sob 22:20, 10 Gru 2005    Temat postu:

Ja bym zauważyła, że jeśli chodzi o rozbrajanie... Wy źle pojmujecie ten termin! Zjedzenie tych, tych... no tego kalorycznego czegoś, to wybuch bomby (środek zaradczy - 3 godziny intensywnego biegania lub 2000 przysiadów). Rozbrojenie to posłanie całości do kosza! (albo do ubikacji i spłukanie, bo z kosza możnajeszcze próbować wyjadać:P)

Nel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arvena
Rozpalona Gwiazda



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Loth Lorien

PostWysłany: Nie 13:39, 11 Gru 2005    Temat postu:

kurka wodna!!!
czy Art wam nie mówiła,l żeby to nie nabijać???
chcecie o czynś porozmawiac, to albo do Szafy, albo do Kotła!!!!
będę tu kasować, jak jeszcze raz mi sie takie coś pojawi...:P



Arv


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Czw 8:43, 15 Gru 2005    Temat postu: Tak coś na słodko.

Blok kakaowy
1/2 kg mleka w proszku
1 margaryna(masło roślinne)
1/2 szklanki wody
2 szklanki cukru
5 łyżek kakao
4 op. herbatników (bebe lub inne) - ja daje 2 lub 2 ,5 paczki i wystarcza bo daję wiecej bakali
1 paczka suchych wafli(ja nie daję wcalę albo 2 góra 3 szt.)
1 paczka orzeszków ziemnych nie solonych ( jak ktoś nie lubi albo jak ma uczulenie to może dać inne bakalie orzechy włsokie, laskowe, rodzynki) ok 15 dag
Wodę, cukier, margarynę - zagotować. Mleko wymieszać z kakao w dużej misce i dodawać stopniowo zagotowane składniki. Całość dość energicznie wyrobić łyżką na gładką, szklistą masę tylko trzeba to robić szybko bo masa dość szybko gęstnieje i tężeje. Dodać pokruszone herbatniki , wafle i bakalie. Wymieszać i przełożyć do keksówki lub innego prostokątnego naczynia wołożonego folią spożywczą. Wstawić do lodówki na ok 2 godz ale z reguły troszkę dłużej tężeje. Najlepiej zrobić wieczorem to rano już się nadaje do jedzenia. Aha, jeszcze jedno. Nie podżerać w trakcie produkcji ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Czw 14:57, 15 Gru 2005    Temat postu:

Ciasto które ja nazywam salceson :)
skladniki:
3 szklanki mąki
1.5 szklanki curku
1.5 szklanki oleju
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki kakao
6 jajek
0.75 kg jabłek

wykonanie:
jajka ubić z cukrem, dodać kakao, Do mąki dodać sodę i cynamon. Do piany dodawać powoli mąkę a potem olej. Jabłka cienko obrać, pokroić w kostkę i dodać do masy. Wylać do posmarowanej i wysypanej duzej foremki lub dwóch mniejszych. Piec w 175 stopnich około 50 minut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cornelia Cole
Mistrzyni Pornografii
<b>Mistrzyni Pornografii</b>



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2776
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spomiędzy nieba a piekła...

PostWysłany: Czw 23:40, 15 Gru 2005    Temat postu:

Znam to. Ale w smaku (według mnie) średnie. Owszem, zjeść można, ale nie przepadam za tym aż tak, żeby sama się fatygować i to piec.

Nel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness_
Samuraj



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 14:54, 30 Gru 2005    Temat postu:

<b>Składniki:</b>
2 szklanki mąki, 2 dag masła, 3 dag drożdży, 2 łyżki cukru, 2 żółtka, jajo, 3 łyżki śmietany, cukier waniliowy, łyżka octu lub spirytusu, olej lub smalec do smażenia, cukier puder do posypania.
<b>Sposób przyrządzania:</b>
Utrzeć drożdże z cukrem. Pozostałe składniki połączyć z mąką, dodać utarte drożdże, zagnieść ciasto jak na pierogi. Następnie rozwałkować je na grubość 1 cm, wyciąć szklanką krążki, w środku każdego zrobić dziurkę kieliszkiem. Zostawić ciastka na godzinę do wyrośnięcia. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu jak pączki, posypać cukrem pudrem.
Smacznego życzę!
Darkness_


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness_
Samuraj



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 14:59, 30 Gru 2005    Temat postu:

Czasem moja mama robi <b>Grog czekoladowy</b>.
<b>Składniki:</b>
10 dag cukru, 3 łyżki czekolady rozpuszczalnej, 2 laski cynamonu, szklanka mleka, ćwierć szklanki rumu, pojemniczek kremówki, mielony cynamon do posypania, sok z cytryny i cukier do ozdobienia szklaneczek.
<b>Sposób przyrządzania:</b>
Brzegi czterech szklaneczek zanurzyć najpierw w soku z cytryny, a następnie w cukrze. Cukier gotować ze szklanką wody, aż do uzyskania syropu. Dodać czekoladę, laski cynamonu i mleko. Zostawić na 5 minut pod przykryciem. Jeszcze raz krótko podgrzać i dodać rum. Od razu przelać grog do szklaneczek i podawać ozdobiony bitą śmietaną i posypany cynamonem.
Smacznego!
To jeszcze nie koniec...
<b>Deser karmelowy</b>
<b>Składniki:</b>
Torebka budyniu o smaku karmelowym, 2 szklanki mleka, 3 łyżki cukru, niepełna szklanka śmietany kremówki, 4 łyżki ajerkoniaku, kilka czekoladowych ciasteczek, dowolne owoce do dekoracji.
<b>Sposób przyrządzania:</b>
Budyń przyrządzić według przepisu na opakowaniu, wystudzić. Schłodzoną śmietanę ubić na sztywno z łyżką cukru, pod koniec ubijania dodać 2 łyżki ajerkoniaku. Niewielką porcję śmietany przełożyć do szprycy, a pozostałą wkładać do pucharków na przemian z budyniem. Na wierzchu umieścić warstwę budyniu. Deser polać resztą ajerkoniaku, udekorować śmietaną, ciasteczkami i owocami.
Pozdrawiam!
Darkness_


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Darkness_
Samuraj



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 20:33, 20 Sty 2006    Temat postu:

<b>Ciasto toffi ze śmietaną</b>

<b>Składniki:</b>

<b>Biszkopt:</b>
4 jajka
0,5 szklanki mąki pszennej
0,6 szklanki cukru
1 1/2 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

<b>Masa toffi:</b>
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
3/4 szklanki pokrojonych orzechów włoskich
Masa śmietankowa:
0,75 litra śmietany 30%
3 opakowania "śmietan-fix"
cukier waniliowy

<b>Do dekoracji:</b>
kawa mielona.

<b>Sposób przyrządzania:</b>
Białka ubić, dodać cukier i nadal ubijać. Dodać żółtka i jeszcze ubijać. Następnie dodać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Delikatnie wymieszać. Ciasto wylać do wysmarowanej tłuszczem prostokątnej blachy o wymiarach 25 na 36 cm i piec ok. 25 minut w temperaturze 170 st. C. Ostudzić i nasączyć kawą rozpuszczalną (1 łyżeczka na ok. 1/2 szklanki wody).

Mleko słodzone gotować ok. 1 1/2 godz. w puszce zanurzonej w wodzie. Lekko ostudzić i wylać na biszkopt. Toffi posypać pokrojonymi orzechami włoskimi.

Słodzoną śmietanę ubić z cukrem waniliowym, następnie wsypać "śmietan-fix", delikatnie wymieszać i wyłożyć na ostudzone toffi.

Wierzch ciasta udekorować kawą mieloną. Schłodzić w lodówce.

Smacznego!
Darkness_


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxim
Duch



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zazakuprze

PostWysłany: Sob 13:17, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Jak święta, to trochę trzeba pogrzeszyć obżarstwem i nareszcie zapomnieć o omijaniu czegoś słodkiego :)

Nawet nie wiem jak toto nazwać :)

Część pierwsza : ciasto
20 dag margaryny
40 dag mąki pszennej
10 dag cukru pudru
4 jaja
2 łyżki stołowe kwaśnej śmietany
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka amoniaku
trochę powideł
Wykonanie
Margarynę, mąkę wymieszaną z proszkiem i amoniakiem, żółtka i śmietanę wymieszać i wyrobić ciasto. Po wyrobieniu podzielić na dwie części. rozwałkować i włożyć do osobnych foremek. Teraz posmarować oba ciasta powidłami i nałożyć na to ubitą wraz z cukrem na sztywno pianę z białek. Można, jak ktoś chce, posypać pokrojonymi orzechami. Piec w temperaturze 200 stopni Celsusza. Po upieczeniu i wystudzeniu przełożyć masą, której przepis podaję poniżej

Wziąć pół litra mleka, rozmieszać w nim pięć żółtek, trzy łyżki mąki pszennej, trzy łyżki mąki ziemniaczanej oraz 20 dag cukru pudru. Ugotować z tego budyń i odstawić do wystudzenia.
Rozetrzeć kostkę margaryny i dodać stopniowo przestudzony budyń. Tą masą przełożyć uprzednio wykonane ciasta tworząc z nich jednego przekładańca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Śro 16:35, 06 Wrz 2006    Temat postu:

CIASTO BALOWE, czyli moja specjalność - bombka atomowa.

BISZKOPT:
* 4 jajka,
* 4 łyżki mąki,
* 4 łyżki cukru,
* łyżeczka proszku do pieczenia.
Białka ubić z cukrem i dodać żółtka, a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Gotowe ciasto wylać na przygotowaną blaszkę, wstawić do nagrzanego piekarnika i upiec.

MASA BUDYNIOWA:
* 2,5 szklanki mleka,
* pół szklanki cukru,
* pół kostki margaryny,
* 3-4 żółtka,
* 3/4 szklanki mąki.
Zagotować 1,5 szklanki mleka. W pozostałym mleku rozrobić mąkę z cukrem i żółtkami. Tak przygotowaną masę, mieszając, wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń. Gdy budyń zgęstnieje i nieco przestygnie, utrzeć go z margaryną.

DODATKOWO:
* Pół litra śmietany,
* 2 łyżki cukru pudru,
* 2 opakowania "Śmietanfiksu",
* tabliczka gorzkiej czekolady,
* 3 paczki herbatników,
* duża paczka krakersów,
* puszka słodkiego mleka skondensowanego.
Mleko w puszce włożyć do garnka z wodą i gotować 3 godziny, aby powstał karmel. Śmietanę ubić z dodatkiem cukru pudru i "śmietanfiksów". Na wystudzony biszkopt wyłożyć ciepłą masę budyniową, a na niej ułożyć herbatniki. Na herbatnikach rozsmarować karmel i ułożyć warstwę krakersów. Na krakersy wyłożyc bitą śmietanę i całość posypać startą czekoladą.


Życzę smacznego, tuczcie się dobrze ;)

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Szczypta Podniebnej Rozkoszy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin