Blog =P. Co o tym sądzicie ?

Kiara =*

Pierwszy raz pisze "Nowy temat" bo niedawno się zalogowałam =). Nie wiem za bardzo jeszcze o co w tym wszystkim chodzi, ale napiszcie w postach co sadzicie o blogach Blue_Light_Colorz_PDT_18

... i jeżeli macie jakiegoś to piszcie adresy a może wejdę Mr. Green

Rady: tematu nie pisz na kolorowo i unikaj emotek w nazwie tematu - dopuszczalna góra jedna. Adresy blogów masz w specjalnym temacie w dziale Wasze strony [link widoczny dla zalogowanych]
Eeem... Mogę zamknąć? A zresztą, wypowiadajcie się na ich temat, ale do podawania adresów jest tamten temat. Atuś

Darkness_

Tak, temat powinien być zamknięty...
Atuś, jak chcesz to usuń mój post.
Pozdrawiam!
Darkness_

To skoro nikt inny nie wyraża zdania, to zamknę...
A, Kiara, jeszcze jedna wskazówka na przyszłość: nie wyrażaj od razu swojego zdania w temacie. Atuś

Ata

Dobra tam, odblokowałam temat, z tym, ze zedytowałam pierwszego posta, by dało sie go odczytać... Wypowiadajcie się (;. Ale do podawania adresów naprawdę jest inny temat.

Blogi? Ja ich nie znoszę. Kiedyś tam prowadziłam jeden, szybko mi sie znudziło - nie mam do takich zreczy cierpliwości... Tak czy siak... jakby nie było, na blogu opowiadasz o sobie całemu światu. Nie gronu wybranych osób - chyba, ze jest to blog na hasło - tylko wsyztskim, im wiecej, tym lepiej, nawet nagania się na te blogi ludzi, by było jak najwięcej komentarzy... Dla mnie to takie chore odrobinkę, no.
Że już nie wspomnę o blogowych opowiadaniach <lol>. Jesczez jak się przekleja takie na forum... Porażka XD. Po prostu śmiech na sali, no.

Bądzia

dementora

Hehe, Atuś jestes wielka.
NO OK>

Ja mam bloga. Eeee trzeciego chyba :P Ale nie używam. Kompletnie mi się nie chce p[isać. Chociaż fajnie jak ci ktoś tego bloga skomentuje. No.
Ogólnie nie mam nic przeciwko blogowaniu, bo to fajna sprawda, mnóstwo osób dzieki temu poznałam, nawet stworzyłyśmy swój klub (KDPZ sa sa sa XD).
No i czasami się spinam i komentuję, ale ogólnie woję forum XD.

Torciak

Orchidea

Nie lubię blogów... żadko je czytam i nigdy ich nie zakładam :D Tzn raz założyłam ale skończyło się na jednym wpisie :P
Zanam jeden blog, na który wchodzę i kóry lubię cyztać. Nalęzy do mojej koleżanki, a ona pisze na nim tylko wiersze, które przeczytała w ostatnim czasie :)

Kejtova

Jakoś do blogów mnie nigdy nie ciągnęło, i nie ciągnie. Sama nawet nie miałam pomysłu na założenie go, bo uważam, że to strara czasu. Ludzie piszą tam o sobie, ale ja sądzę, że mogliby te wszystkie informacje przekazać bezpośrednio innym. Po co wylewać tam swoje żale... Nie, ja tego chyba nigdy nie zrozumiem. Blogi wydają mi sie trochę bezosobowe.

Pozdrawiam
Brunia

Gata

Nie lubię blogów. Zwykle kojarzą mi się z katastrofalną ilością błędów, jĘzYkIeM pOkEmOnÓw i górą pochlebnych komentarzy, których treść powala bardziej niż to, co jest na samym blogu. I jeszcze z... Tokio Hotel (już brak mi słów...).
Hmm... Nie na wszystkich tak jest, ale zdecydowana większość tak właśnie wygląda. Wkurza mnie ta cała moda na blogi. Kończy się na tym, że jedna osoba ma pięć blogów i na wszystkich, za przeproszeniem, same pierdoły.
To samo ostanio dzieje się z forami. Każdy zakłada swoje, na którym pisze raptem trzy osoby.
Blog - nie, dziękuję. Strony internetowe robią na mnie dużo lepsze wrażenie, sama jedną prowadziłam.

Melodie

Ja średnio przepadam za blogami i twórczością tam znajdującą się. Lecz sama mam ich aż dwa. Jeden jest to typowy pamiętnik którego adresu nikt nie zna. Jak mam dośc, jest mi źle czy coś to tam wypisuje swoje smutki.
Drugi jest ogólno dostępny ma już półtora roku i sprawuje się dobrze. Pisze tam ogólne rzeczy co robiłam, jak się bawiłam. Etc. Obydwa jednak jednakowo kocham :P

Serpensja Tenebris

Blogi... zależy jeszcze kogo.

Bywają takie, które przyprawiają mnie o zawrót głowy, wywołany wstrząsem psychicznym, ponieważ sama szata graficzna jest... odpowiednio barbiowa, ew. mroczniejsza od mroku.
Nie wspominając nic o treści, która często jest taka: "Byłam na zakupach, kupiłam *, *, *,*,*, i w [tych sklepach]. Póżniej jadłam w jakiejśtam restauracjo barze."

Nie lubię takich i nic już na to nie poradzę.

Zato jeśli mowa jest o osobach, które jakotako znam, lubię odwiedzać i wiedzieć "co tam słychać" u nich.

Alveaner

Tak. Zgadzam się.

Wkurzają mnie blogi, na których pisze się jedynie 'Sl!cHn!3' albo 'a dzisiaj z kimś tam się pokłóciłam' itede itepe.

Są jednak blogi naprawdę ciekawe, poczynając od dobrze pisanych fan-ficków, a kończąc na opisach własnych refleksji i przemyśleń.
Takie blogi czyta się dobrze, chce się na nie powracać.

Alv.

Cleo Sunday

Ja lubie czytać czyjeś opowiadania na blogu ale sama bym chyba tego nie posała niemam do tego cierpliwości Dominika ma 2 blogi ale oddawna juz na nich nie pisze;( a szkoda bo pisała fajne opowiadanka pisała na nim chyba z pół roku temu ale może ją nakłonie żeby pisała dalej to tyle o blogach:D

Alveaner

Ja też nigdy jakoś nie poczuwałam się do pisania bloga - za duża odpowiedzialność, no i trzeba mieć masę czasu.
Jeśli już bym się zdecydowała, to musiałabym pisać systematycznie, odpowiadać na każdy komentarz - chciałabym, aby czytelnicy wiedzieli, że mogą na mnie polegać.

A ja niestety, tyle czasu nie mam - zaniedbałabym bloga zapewne po tygodniu. Dlatego też poprzestaję na czytaniu co ciekawszych.

Alv.

Issa

Zależy jeszcze o jakie blogi chodzi. Nie cierpię tych o tematyce Draco/Hermiona i tym podobne. Z tych magicznych to szanuję i regularnie odwiedzam tylko trzy, w tym jeden mój.
Kiedyś miałam swojego osobistego, prowadziłam go długo. Ale to było tak, że czasami często dodawałam notki albo raz na miesiąc, może i dłużej. Mogłabym odwiedzać bloga, który jest osobisty, skromny, bez mnóstwa dodatków migających i pełzających po ekranie.
Tak więc nie wypowiem się jednoznacznie. Wszystko zależy o jakiego bloga chodzi.

Jupka

Blogom i blogowaniu mówię TAK.

Sama mam obecnie cztery blogi. Jeden już dwa i pół roku, za który trochę zapłaciłam [wiadomo... płatny serwis blog.pl (;], drugi prawie rok, trzeci jakoś od stycznia, a czwarty od niedawna. Io. Jednego adresu nie zna nikt znajomy, inne kto zna, ten zna.

Lubię pisać notki, odwiedząc blogi znajomych. Jakby nie było - z blogów znajomych dowiesz się więcej o ich życiu codziennym niż z rozmów, bo niezawsze gada się codziennie i na temat przezyć dnia. Mnie pisanie rozluźnia.

Noo, i uwielbiam robić szablony (;.
Właśnie idę kończyć dla koleżanki.

Ann

Blogowaniu mówię tak, ale jeszcze zależy jak te blogi są prowadzone. Nienawidzę, jak na przykład jest na takich blogach mnóstwo różu, gifów, i pokemoniastego pisma - wtedy to jest naprawdę obrzydliwe.
Ja sama mam bloga (nawet kilka) i piszę notki kiedy chcę i kiedy mogę, bo czasem w ogóle zapomnę, że mam bloga i adresu też zapomnę :P Jeden aktualnie prowadzę od trzech miesięcy. Znają go moi prawie wszyscy znajomi - i się ciesze, bo nie chcę złych ,,wirusków'' na moim blogu ;) Poza tym blog to taka fajna zabawka ;) Przynajmniej według mnie.
Pozdrawiam.
Dalla

Wuka

Sama mam bloga, nie podaję adresu znajomym. Być może sobie pochlebiam, ale staram się prowadzić bloga dla inteligentnych, bez gonitwy za komentarzami. Są blogi na które lubię wchodzić - bez błędów, ciekawe i oryginalne. Niestety przeważająca część to takie o jakiś głupotach i takie ciekawe, że można przy nich zasnąć.

Amanda

Nie mam nic do blogów i blogowania samych w sobie. Sama jakoś nigdy nie miałam do tego serca i czasu. Uwielbiam pisać i mogę to robić masowo ale nie lubię za to mówić o sobie. Czasem mnie coś napada ale w zasadzie wole wypowiadać się na takie tematy czy różne inne ale opowiadać o sobie bardzo nie lubię.
Lubię chadzać po blogach ale muszą one coś sobą reprezentować. Niektóre są tak radioaktywne, że po prostu się na nich nie da przebywać dłużej niż pięć minut. Niektóre blogi mają bardzo ciekawe przemyślenia, wiersze a niektóre są tylko nieudolna próbą zwrócenia na siebie uwagę. Podobnie jest z opowiadaniami. Są te warte przeczytania. Ładne i przemyślane. Są i takie napisane na odwal, byle żeby było.
Jest na tak blogom przemyślanym i zadbanym gdzie nie zalega nie wiem jaka warstwa kurzu, których właścicielowie naprawdę chcą na nich pisać i piszą z sensem.

Pozdrawiam
Am

Delf

Blogi się przydają. Bardzo lubię swojego - [link widoczny dla zalogowanych] Też nie specjalnie zależy mi na ilości komentarzy, a ostatnio wpadła mi jakaś dziewucha i dziesięć razy napisała, że mam cool blogaska, i ona robi jakiś tam konffurs na coś tam... ( O.o). Dziesięć razy - jeden pod drugim to walnęła! Dobijają mnie tacy ludzie... Naprawdę...
Uwielbiam blogi na których ludzie umieszczają swoje przemyślenia, wiersze itp. Czasami czytam też na nich opowiadania, choć ciężko znaleść coś ciekawego, bez błędów, TrAwY i Pottera.

magdalenka

Jeszcze raz powtórzę - zależy, jaki.
Zakładałam już tyle blogów, że nawet nie umiem ich zliczyć, i wszystkie po krótkim czasie porzucałam :D Wczoraj znowu założyłam nowego XD
Generalnie lubię bogi, ale tylko te, które wyłowię z tłumu różowych SłIt PoKeMoNóW, romansów Lilly+James z ilością błędów ortograficznych, które przyprawiają mnie o ból głowy i mhhhocznych sthhonek mhhocznych fanek TH, które marzą o śmierci. Przepraszam bardzo, ale dzięki takiemu czemuś ludzie są uprzedzeni do blogów. Lubię takie internetowe pamiętniki, w których ludzie piszą ciekawie i z humorem, a poza tym, nawet jeśli mają dysleksę (czym zawsze wymawiają się aŁtorki blogów, którym skomentuję dzieUa), umieją przepuścić tekst przez Worda, albo po prostu znają język polski. I już.
Nie pojmuję natomiast zwyczaju "jak najwięcej komĘtarzy pod NeW nOcIą :******". Po co to komu? Jeżeli ktoś czyta mojego bloga, wolę jeden rozsądny komentarz od niego, niż 10 od, za przeproszeniem, jakiegoś bezmózgiego yeti, które pisze mi coś w stylu "Cool blog, dodaję cię do ulubionych, wpadnij na moją stronkę..." - i to najczęściej z błędami. Ręce opadają. Albo konkursy na najpopulariejszego bloga, w których nagrodą jest cała masa identycznych komentarzy. W ogóle, ta cała wojna o komentarze... to wszystko jakieś chore! ^^
Nie lubię serwisu Blog Onet.pl, bo to na nim jest najwięcej śmieci.
Co myślicie o blogu Kazimierza Marcinkiewicza? ^^
M.

Arianna

Pfff...Ja trzynastoletnie dziecko- mam blogi. Aleeeć tam. Olewam je. I dzięki Bogu to nie są blogi o moim życiu. To, o tym, to o tamtym...Chyba o gwaizdach. Ale jakoś mnie do nich nie ciągnie.

Pozdrawiam.