Kod Leonarda da Vinci.

Alveaner

Tytuł tematu mówi sam za siebie..

Czytaliście? Co sądzicie o tej książce? Z jakimi opiniami o niej się spotkaliście? Co wam się w niej spodobało, a co nie przypadło do gustu?
A może uważacie Dana Browna za maniakalnego wroga kościoła, a tą książkę za dzieło szatana?

Ja czytałam, i podobała mi się. Mimo to oczywiście nie wierzę w informacje w niej zawarte, gdyż, jak przypominam, jest to czysta FIKCJA literacka.

Alv.

Ata

Czytałam, miałąm nawet wersję z ilustracjami, co było bardzo fajne - mamusia się wykosztowała na Mikołajki XD. No, ale do rzeczy.

Masz racje - to jest fikcja, gdyby kościół tak tego nie rozdmuchał, to w sumie niewiele osób by zwróciło uwagę na tę książkę. Oczywiście, znaleźliby się tacy - lae bez przesady, ilu by ich było...
Chociaż przyznam, ze to m. in. po tej książce zaczęłam zastanawiac się nad chrześcijaństwem. Ale nie było to na zasadzie "o, matko, Chrystus pie... zakochał się w Marii Magdalenie", za przeproszeniem.

Oj, opinie to słyszałam r óżne. Niektóre nawet nie nadajś się do powtórzenia :PP.

Ksiażka sama w sobie... interesująca, nie powiem, ale Brown pisze często według jednego schematu. Po p[aru książkach robi się to meczące. Kod sam w sobie nioezbyt wartościowy, ale jednak to ciekawa ksiązka.

Atuś

Alveaner

Nie czytałam żadnej książki Dana poza Kodem, ale, czytając streszczenia doszłam do tego samego wniosku, co ty, Atuś - fabuła jest bardzo podobna.

A co do Kościoła - według mnie, trochę przesadza. W końcu Brown sam się przyznał, że wszystko to sam wymyślił - nie rozumiem, czemu wszyscy robią z tego takie wielkie halo.

A co do opinii - osobiście nie znam osoby, której by się ta książka nie podobała, ale i owszem, są takie, które potępiają ją z góry. Ich najbardziej charakterystycznym przedstawicielem jest moja nauczycielka od religii - zawsze prowadzimy z nią długie dysputy na temat książki. Ona bowiem uważa, że ta powieść 'zabija duszę' i jest jej wielką przeciwniczką.

Alv.

Ata

Heheh. Uwielbiam, kiedy ktoś wypowiada się o książce, zanim ją przeczyta. Normalnie bomba :D. Jedna z naszych koleżanek z Gryfońskiego tak robiła a propos Coehlo, nie (;?

Oj, znalazłyby się taki, wystarczy pochodzić po forach (;. Często ta ksiażka jest wymieniana wśród tych "nielubianych".

Jeśli chodzi o inne ksiązki Browna - kurczę, no, Salomon Key przeczytam (templariusze *-*), ale jeśli to znowu będzie na takiej samej zasadzie jak poprzednie, to spasuję. Po prostu strasznie te ksiażki są do siebie podobne... W szczegółach się różnia, owszem, ale schemat niestteyy taki sam.

Atuś

Alveaner

Och tak, schematy pisania są zazwyczaj wkurzające i nudne.

Co do książek Dana, mam zamiar przeczytać jeszcze 'Anioły i demony', podobno świetne.

A co do osób oceniających z góry - takie osoby są, i to sporo, i niestety chyba zawsze będą.

Alv.

Ata

Anioły i Demony.. Bo ja wiem, czy świetne? Końcówka w sumie nawet ejszcze bardziej zaskakująca, niż w Kodzie, tam właściwie Teabing nie był aż takim wielkim zaskoczeniem, tu jest inaczej trochę... Ale... Nie, no, w sumie dobra, chociaż ja wolę inne książki, te nie opowaidajace o Langdonie - Zwodniczy Puntk, an przykłąd, całkiem dobra. Chociaż fakt, że nic nowego w stylu Browna się nie ujawnia, ale jednak nie anjgorsze to-to, no.

Taa... Szczerze mówiac, mi też to się zdarza, choć rzadko w odniesiniu do książek, noaleno, bez przesady, jak jakaś sprawa jest kontrowersyjna, to warto się wypowiedzieć bez jakiegoś sprawdzenia...

Atuś

Alveaner

Taki mały offtop: podoba mi się zwrot 'noaleno' XD

A co do 'Zwodniczego punktu' to też jeszcze nie czytałam. Mówisz, że bardziej zaskakujące zakończenie? To dobrze, bo ja takie lubię. W 'Kodzie' prawdę mówiąc od razu domyślałam się, ze to Teabing będzie 'tym złym'.

Alv.

Ata

Mi też XDD. Od Jupy przejęłam XD.

Hyh... Czy bardziej zaskakujące to nie wiem, po prostu... Książka ogółem bardziej mi się podobała niż Anioły i Demony. Natomiast Anioły i Demony mają raczej zaskakujące zakończenie, w każdym razie ja na to nie wpadłam. Nie, zebym na wiele rzeczy wpadała... Noaleno (;.
W sumie Anioły też są fajne, może mnie już znużyły, bo mam tę ksiażkę, a jednak wieczorami, jak nie ma co robić, to sie siada do tego, co się ma (od wczoraj np. HP6 czytam (; ). Sama musisz ocenić, ja sie nie andaję na osobe, któa mogłaby polecać ksiażki (;.

Atuś

Alveaner

Ech, nie narzekaj Atuś XD. Na pewno, gdybyś się postarała to zachęciłabyś mnie do każdej książki..

A co do czytania jednej książki dwadzieścia razy - też tak mam. Każdą część Pottera czytałam.. ho, ho i jeszcze więcej.

ps. No i oczywiście źle napisałam w poprzednim poście, bo chodziło mi właśnie o 'Anioły i demony' a nie o 'Zwodniczy punkt'. Pokręciłam xP.

Alv.

Louis Szalona · Gość

Kod jest fajny, chociaz osobiscie wole "Zwodniczy Punkt".
nie wierze w ani jedno słowo z Kodu. Gdyby kościół tego nie bojkotował to ludzie by w to nie wierzyli i juz.
Zakończenie "Da Vindi" jest nudne, nie podoba mi sie. Takie po przewidzenia...

Alveaner

Taak, ja też zakończeniem zachwycona nie jestem.

No i rzeczywiście, gdyby kościół tak tego nie rozgłaszał, książka ta byłaby zwykłą, jedną z wielu, stojących na półce w bibliotece zakurzonych powieści. A tak.. 'zakazany owoc', każdy chce zobaczyć, o co w książce właściwie chodzi, z czystej przekory (zresztą taka już natura człowieka) ma zamiar ją przeczytać.

Alv.

Kejtova

Wpadłam na chwilę, bo czekam, aż gg się naprawi, bo się zwaliło, a ja mam sprawę do brata. No i mam czas. ;)

W sumie "Kod..." był pierwszą z książek Browna, które przeczytałam (a było ich do tej pory aż dwie xD Brak czasu, brak czasu...). Fabuła interesująca, mimo, że to fikcja, była dla mnie bardzo interesującą fikcją. W sumie książka trzyma w napięciu. Trochę nie podoba mi się to, iż wszystko rozgrywa się jednego dnia, ale co tam, niech już będzie. I przyznam szczerze, że spodziewałam się lepszego zakończenia. To, które przedstawił nam Brown niezbyt mi przypadło do gustu. Było trochę sztuczne.
I w "Aniołach i demonach" (to jest ta druga książka! xD) widać od poczatku ten sam szkielet, schemat. I pomijam, że tutaj także wszystko działo się jednego dnia, co mi się osobiście znów nie podobało. Ale fabuła, akcja są barwniejsze, bardziej wciągające. No i zakończenie. Zdecydowanie lepsze niż w "Kodzie..."
Ogólnie jednak twórczość Browna lubię, nie mogę zaprzeczyć. Zwłaszcza te fragmenty o Kościele. Ludzie, tylko jakiś baran nie jest w stanie odróżnić faktów od fikcji literackiej! Nie będę komentowała tego co się działo na ulicach we Włoszech, bo to jest żałosne... I radzę podziękować Ojcu zawsze Dyrektorowi, że ten film, ta książka, jak i reszta, są dostępne w Polsce.

O, gg się naprawiło, ale brata nie ma... :P

Pozdrawiam
Keja

Rochelle

Czytałam Kod, widziałam film. Szperałam z ciekawości w necie i po bibliotekach, miałam chwilę, że czepiałam się autentyczności kościoła. W końcu doszłam do wniosku, że to sensu nie ma.
Sama książka mi się spodobała. "Kod" to pierwsze dzieło Browna z jakim miałam styczność. Jednak po przeczytaniu "Aniołów i Demonów" z przykrością stwierdziłam, że facet jest strasznie schematyczny. Nie było już elementu zaskoczenia.
Książki jego mam gdzieś na półce. Jednak nie zasługują one na ponowne otwarcie.

korniszonek_asial

Owszem, czytałam "Kod Leonarda da Vinci" i podobał mi się. Zakończenie było takie sobie, jednak książka ogółem ciekawa. Polecam, trzyma w napięciu :)

Co do opinii: Niektórzy z mojego otoczenia uważają to za wielka obrazę wiary chrześcijańskiej (np. rodzice mojej przyjaciółki zabronili jej to czytać). Inni traktują to jak zwykłą książkę. A szum zaczął się przez film, nie książkę. Zaczęły się różnorakie protesty, oburzenia itp. co tylko zwróciło uwagę ludu na tą powieść.

Ogólnie to można książkę przeczytać, o ile nie będzie się wierzyło w każde zdanie tam zawarte.

Pozdrawiam

Korniszonek

Karmelia

Bardziej podobała mi się "Cyfrowa Twierdza" i "Anioły i demony". Kod uważam za mocno przereklamowany. Mam też wrażenie, że nikt nie docenił AiD, bo niewielu kojarzy Berniniego (który był IMHO dużo lepszym artystą niż Leonardo).