Rupert Grint

Ann

Co sądzicie o tym aktorze?

Ja uwielbiam Ruperta. On naprawdę dobrze gra Rona. Ma bardzo dobre teksty, dobrą mimikę. Dobrze się nadaje do swojej roli. Poza tym, wydaje mi się, że Rupert jest sympatyczny :)
Bu$ka,
Dalla

Ata

Nie lubię postaci Rona. Przez to niezbyt lubię samego Ruperta. Nie wiem... Ze Śniętej Trójcy gra najlepiej, to mu trzeba przyznać. Urodzony aktor (już wcześniej w koncu występował w filamch, to o cyzmś świadczy), nadaje się do tej postaci. Ale... Nie wiem, no, nie lubię go jakoś i już.

Ale gra całkiem dobrze, to mu trzeba przyznać. No.

Atuś

Kejtova

No, on z pewnością gra lepiej niż Emma i Daniel. Jest bardziej naturalny i swobodny w tym co robi, co czyni jego postać ciekawszą. Ogólnie za Ronem, jako jednym z głównych bohaterów, przejacielem Harry'ego nie przepadam. To znaczy, lubię go, ale nie jakoś tak mocno. W sumie jest mi troszeczkę obojętny. Już Hermiona wydaję się ciekawszą postacią. Ale Ronaw filmie lubię o wiele bardziej, a to juz zasługa Ruperta. O czymś to świadczy. ;)

Pozdrawiam
Keja

Pikanderka

Rrrrrupert <to będzie długi post. Nieprzygotowanych psychicznie usłużnie uprzedzam>

Rupert Grint. Aktor, który swoją filmografię ma trochę obszerniejszą niż inni aktorzy z HP (niektórzy. Tom Felton zagrał w kilku dobrych filmach. Aktor grający Percy'ego, chyba również).

Rupertowi chwali się to, że:

- Mu nie odbija. Woda sodowa nie uderza mu do głowy, nie bierze się za niewiadomo-kog-z-showbiznesu. W przeciwieństwie do panny Watson zachowuje się naturalniej. W przeciwieństwie do pana Radcliffe'a nie przesadza ze swoim wyglądem i imdżem :)

- Wypracował świetną kreacje Rona. Mimiką przede wszystkim. Teksty to już broszka scenaszystów, ale mimikę ma doskonałą.

- Pozostał sobą. Trzeba coś dodawać?

Lubię go, naprawdę.

Postać Rona w ogóle jest jedną z moimch ulubionych przez dwie pierwsze części, bo wprowadza optymizm. I dodaje tej książce komiczne akcenty. Niedawno przecztałam HPiKF któryś tam raz z rzędu i zdałam sobie sprawę, że to właśnie Ron rożśmiesza mnie swoją postawą.

Rupert Grint oddał mi Książkowego Rona. I chwała mu za to!

Karmelia

Mimikę to Rupert faktycznie ma boską xD I bardzo pasuje na Rona. Trochę mnie drażni, że gra go trocho kretyńsko, ale wierzę, że to tylko wizja rezysera, a nie brak jego zdolności aktorskich ^^

Ata

Znalazłam jeden artykuł o Rupercie... Stary już odrobinę, ale no. Aż się wierzyć nie chce oO. Może i to tylko plotki...

Skandal! Przyjaciel Ruperta Grinta, którego widzowie na całym świecie znają jako Rona z filmów o przygodach Harry’ego Pottera, został oskarżony o gwałt. Do zdarzenia miało dojść na imprezie z okazji osiemnastych urodzin aktora! Co prawda 18 lat Rupert skończył 24 sierpnia, jednak nadmiar zajęć sprawił, że balangę zorganizował dopiero we wrześniu.

Szczegóły zdarzenia nie są znane. Wiadomo jedynie, że policja została wezwana na miejsce przez ofiarę. Jej imię został zachowane do wiadomości policji. Gwiazdor był w szoku, gdy dowiedział się o zarzutach, jakie zostały postawione jego koledze Joshui.

Rupert już raz niemile zaskoczył publiczność rzucając szkołę. – Nie będę już musiał się uczyć – na szczęście. Podczas pracy w filmie nauka była dla mnie dużym ciężarem. Uznałem, że powinienem skupić się na pracy filmowej – mówił wtedy. Teraz na jego imprezie prawdopodobnie doszło do przestępstwa. Czy dając tak negatywny przykład powinien grać postać, która dla wielu dzieci jest wzorem do naśladowania?

Negatywny przykład negatywnym przykładem, bo gra naprawdę dobrze, ale no... Aż się mniej sympatyczny wydaje.

I, niejako dla równowagi... Choć tylko dla anglojęzycznych :P.

Ask Laura Linney about Rupert Grint, her costar in the new Brit comedy Driving Lessons, and she'll smile.
"I loved being around him," she said. "He's a very quiet, very modest, very gentle person." Meeting the flame-headed actor best known as Harry Potter's pal Ron, it's striking how little he seems like an internationally famous face and more like a slightly self-conscious teen who's into the Arctic Monkeys.

The British-born 18-year-old puts the awkward age to good use in Lessons. Grint plays a shy Londoner who likes to write poetry and is bossed around by his Bible-bashing mom. When he gets a summer job as a companion to potty actress Julie Walters (who plays his mom in the Harry Potter movies), his life turns upside down.

It's a tentative step outside the world of Potter, with its fanatics and feverish speculation about what will happen in the final book. It also indicates there's more to Grint than Ron. The actor told VH1 about losing his onscreen virginity, playing the didgeridoo, and why he's not afraid to die.

All the films you've made have been mega-blockbusters. What was it like doing a smaller movie?
It was kind of scary, because it's a much bigger part and such a different sort of atmosphere than what I'm used to from the Harry Potter films. The budget on Harry Potter is really big and we work in the studios with all these really expensive sets. In Driving Lessons, we just sort of went filming around London. There are no special effects. It was really simple, really. I quite like that way of working.

You've also done your first sex scene.
[Laughs] It's a bit nerve-wracking, because you've got the whole crew looking at you. The actress I did it with was older, so that helped quite a lot. The worst part is watching it back with your family. I don't think the actress was thinking, "Oh my God! I'm making out with Ron from Harry Potter." She was like 21! She was a lot more mature about it.

Do you think Ron will ever hook up with Hermione?
There are rumors going around, especially about the seventh book and what's going to happen between them. I don't know. It would be quite weird, actually. I'm not sure I'd be looking forward to it. Emma Watson's like a little sister to me. We've known each other for six years! It would feel kind of strange.

There's also a lot of talk about a character dying. Do you ever wonder if it might be you?
Yeah, you do think about it. I don't see it as really that bad because it's the last book anyway. Plus, no one really dies. You can come back as a ghost or something. It isn't like the end. I don't know if I'm ready for a big death scene. But it would be kind of cool!

You and Daniel Radcliffe are both big music fans. Who's your favorite group at the moment?
There are loads of really good bands at the moment. I really like Arctic Monkeys. I've got a few guitars, but I can't play. I can play the didgeridoo, actually. I'm not that good at it, really, although it's basically just blowing. What can you do with a didgeridoo? Not much. It's basically one sound. I can't remember where

Atuś