Aborcja

Ann

Pomyślałam tym razem o aborcji. Co sądzicie o takich matkach, które zabijają własne jeszcze nienarodzone dziecię?

Hm, następnym razem inaczej [i dluzej] napisz początek tematu, bo teraz możesz kogoś 'naprowadzić' na swój tok myślenia tym 'zabijanie własnych dzieci'.

Medea

Przypomniał mi się taki tekst (nieznanego autora), który swego czasu zrobił na mnie spore wrażenie:

"Coś się stało, ja żyję Ja naprawdę żyję. Dar życia otrzymałam. O, braciszka z boku poznałam, On też prawdziwie się raduje i świata oczekuje. Dzięki Ci mamusiu i kochany Tatusiu. Braciszku patrz, coś się stało, jakieś światło się tu dostało, jakieś narzędzie błyszczące. Ała!!! Jakieś kłujące. Braciszku co oni Ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią?! Mamusiu!!! Braciszka rozrywają, rączki mu wyrywają!!! Właśnie wykłuli mu oko i serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią braciszka zbryzgana, Mamusiu moja kochana. Już nie ma nas dwoje - zostałam sama, jak ja się Mamusiu boję! Pocę się w kolorze krwi! Mamusiu nie pozwól umrzeć mi. MAMUSIU!!! Ten potwór paluszki mi obcina! Już jest kaleką Twoja dziecina. Mamusiu, co ja takiego zrobiłam? Ja tylko się życiem cieszyłam. Mamusiu! Ja jestem miłością Boga do Ciebie, On naprawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy się nie kończy, nawet po śmierci się sączy. Ratunku Mamo!!! On urwał mi już kolano. Tatusiu! Ja będę Twoim skarbeczkiem, Będę Twoim aniołeczkiem, ale pomóż mi Niech nie wyrywa drugiej rączki mi Tatusiu, Mamusiu!!! Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy! Kochani ja mogę żyć w nędzy, ale nie pozwólcie aby mnie zamordowali i życie mi zabrali. Mamusiu, ja jestem jeszcze mała, Ja będę zawsze Cię kochała, w Twojej starości będę promyczkiem słońca, będę miłością Cię obdarzała do dni Twoich końca. Mamusiu!!! Jakiś błyszczący nóż gardło podrzyna mi, już nawet nie wiem jak Wy wyglądacie i dlaczego mnie nie kochacie?! Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że Tatuś Cię dręczy? Że Cię nie kocha i męczy? Ja Cię tysiąc razy mocniej będę kochała, Ja Twoja córunia mała. Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała, Ja będę się z Tobą bawiła i śmiała. Mamusiu kochana! Nie pozwól żebym została zmasakrowana. MAMUSIU!!! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi, Nie będę widziała mojej Mamusi, ale Ty mnie Mamusiu będziesz widziała. Spójrz do śmietnika, tam będę leżała. Mamusiu!!! Dlaczego życie mi dałaś i tak okrutnie je odebrałaś? Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili, ale duszy jej nie zabili, ja w Twoim umyśle będę żyła, będę po nocach Ci się śniła i będę po nocach do Ciebie wołała, Ja Twoja Córunia mała. Mamusiu, dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt Cię nie ogłuszy. To przecież ja, Twój skarbek kochany, ten co miał brzuszek rozerwany. Mamusiu, pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do Ciebie wołałam? A pamiętasz mamusiu oczy tego lekarza? Co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo, by zabił Twoja dziecinę? Twoją niewinną kruszynę, Mamo, czy ta powolnej śmierci porcja nazywa się ABORCJA? Zapytaj rządzących o nazwiska, poznaj tych ludzi z bliska; sprawdź, czy oni tez swoje dzieci zabijają, czy tylko Ciebie w pogardzie moją? MAMUSIU. W naszym kraju mordercy chodzą na wolności, a niewinnym łamie się kości. Ustawy ludobójcze podejmują i Tobą się wcale nie przejmują. Mamusiu moja kochana, dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież ja, Twoja Córunia Twoja, Mamusiu moja, gdybyś wtedy mnie ocaliła, MAMUSIU! W Twoim sumieniu, będę ciągle żyła i będę za Tobą bardzo tęskniła, że Twoja córeczka najbardziej by Cię kochała. Mamusiu moja, ja nawet teraz jestem Twoja!"

Ata

kontrowersyjny temat...

kiedyś nie miałam jasno określonego stanowiska w tej sprawie. byłam trochę na tak, trochę na nie... wiecie, jak to jest. i potem, jka debilka, weszłam do podobnego tematu na Deklu, a tam ktoś podał linka do zdjęć zabitych dzieci... matko... stwierdziłam, że nic mi się nie stanie, mimo ostrzeżeń o drastyczności, bo ja w końcu jestem twarda babka, i weszłam... po pierwszych czterech wyłączyłam z odrazą stronę.

z odrazą dla tych matek. nie wiem, jak można było coś takiego zrobić. kiedy patrzyłam na to... pierwsze jeszcze mną aż tak nie wstrząsnęło, bo... bo to dziecko - nie zarodek, teraz juz wiem, że to jest dziecko - nie było w najmniejsyzm stopniu uformowane. ale następne...

aborcji nie można usprawiedliwiać niczym. młodym wiekiem ani gwałtem też nie... zwłaszcza tym pierwszym. gwałt - no cóż, to nie wina matki, a może dla dziecka faktycznie lepiej, żeby się nie urodziło niż żeby miało żyć jako... jako... no, wiecie, po prostu dziecko z gwałtu. a jeśli ciąża zagraża życiu matki - eh, trzeba wybrać. życie za życie.

więc aborcja jest dla mnie usprawiedliwiona tylko w dwóch wypadkach, tych, jakie opisałam. jeśli jakiejś młodej gówniarze zachce sie za przeproszeniem je*ać bez znajomości konsekwencji, no, to niech się męczy z dzieckiem... chociaz ono tez nie miałoby łatwego życia...

kocham dzieci. zwłaszcza takie malutkie... a gdy zobaczyłam tamte zdjęcia... nie wyobrażam sobie. nie wyobrażam sobie, co czują te matki i lekarze, osoby, które w gruncie rzecy przyczyniają sie do śmierci tych małych istotek...

Atuś

abytom

Według mnie nie powinno pozwalac na aborcje... A czemu? No po prostu nie można zabijac, nienarodzonych dzieci one tez maja prawo do życia. A co do osob to robiacych nic ich nie usprawiedliwia, przeciez mozna zawsze sie zabezpieczyc i nie stawac przed takim wyborem. Każdy powinien miec prawo do zycia.

Medea

Słynę z bardzo liberalnych poglądów, jednak w tej kwestii moje podejście jest kategoryczne (można wręcz powiedzieć, że prorodzinne) - aborcji mówię NIE! Dla mnie to zwykłe zabójstwo, chociaż przyznam, że w pewnych sytuacjach (mam tu na myśli gwałt) dla matki, zwłaszcza młodej, donoszenie ciąży jest zadaniem bardzo trudnym, ponieważ musi się ona zmierzyć z samą sobą, a jednocześnie z innymi, którzy zadawać będą kłopotliwe pytania lub wytykać palcami

Arvena

na aborcje nigdy bym się nie zgodziła....... przeciez to zupełnie tak jak by ktos zabił ledwo narodzone niemowle.......zabardzo to sie nie rózni...... tylko, ze niemowle jeszcze mogłoby zapłakac i ktos mógłby je usłyszec....... a takie nienarodzone dziecko to jest jeszcze bardziej bezbronne....... to w koncu jest nowe zycie..... raz czytałam taki artykół własnie o aborcji, że do iluś tam tygodni to nie jest człowiek.......ja uwazam, ze to od początku jest człowiek......nie wiem jak mozna żyć tak bez miłosci, aly stosowac aborcję......

pozdrowionka
Arv

Kejtova

ABORCJA - bardzo kontrowersyjny temat. Ja jednak zgodziłabym się w tylko w określonych przypadkach.
- Po pierwsze - jeżeli to był gwałt. Są różne sytuacje. Jeżeli jakś napalona, bez rozumu nastolata idzie do łóżka z pierwszym napotkanym chłopakiem, bo wydaje jej się, że to "wielka miłość" to niech bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Są dziewczyny, które chodzą ubrane tak jakby były za przeproszeniem spod latarni - właśnie takie zachowanie prowokuje jakiś niezrównoważonych zboczeńców. Albo chodzenie samej w nocy jakimiś ciemnymi odludnionymi uliczkami. Prawdopodobieństwo nieszcęścia jest o wiele większe. Ach i są jeszcze tzw. pigułki gwałtu. Dziwię się jeszcze, że są dziewczyny, które, piją napoje podane przez obcych ludzi na róznych prywatkach czy dyskotekach. Już lepiej wody z kranu sie napić, ale nie brać napoju od nawet najładnieszego, najfajnieszego chłopaka na zabawie. Takie zaufanie może drogo kosztować. Bo to nie ty obserwujesz, tylko ta osoba, która ci pigułkę wrzuca. To ona cię obserwuje, czeka na odpowiedni moment.
- Po drugie - jeżeli ciąża jest zagrożeniem dla życia matki. W prawdziwym życiu nie jest jak np. w telenoweli "Klan": matka zdecydowała się donosić ciążę i w koncu ona i dziecko przeżyją i wszystko będzie pięknie i kolorowo. Nie, bo życie jest okrutne. Co w sutuacji, jeżeli kobieta ma dzieci, męża, kochającą rodzinę, którzy za nic w świecie nie chcieliby żeby ona odeszła? Czy ta kobieta ma zostawić męża samego z dziećmi, których tak kocha? Mimo, że ma szansę na długie, szczęśliwe życie z nimi?

Moja wypowiedź może się komuś wydać kontrowersujna, ale ja tak uważam. Kobiety czasami muszą mieć prawo wyboru. Nawet jeżeli jest to wybór życia lub śmierci.

Pozdrawiam

nightqueen

Aborcji ogólnie NIE chyba, że w przypaku gwałtu. Wtedy, wyjąkowo, powinno się zgodzić na aborcję. Ale nie w ostatnim miesiącu ciąży tylko zaraz po gwałcie.

Aki

Ehh...
Wiecie co?
Chyba wstrzymam się od głosu, bo byście chyba nie uwierzyły w to co bym tu napisała.
Chociaż...
Mam ochotę to napisac.
Więc napiszę.

A zacznie się to od:
Bla bla bla...
Ehkum...

Abrocja?
Tak.
A dlaczego?
Dlatego, że nie wszyscy pragną chciec dzieci i je uwielbiają.
AtA pisała, że gwałt usprawiedliwia, młodego wieku nie.
Hm... dlaczego nie młodego wieku? Jak np. gdy teraz mając te 14 - 15 lat wpadłabyś z kimś to jestem niemal że pewna, że poddałabyś się do aborcji. przecież to jest nienormalne w tym wieku miec dziecko!
Ponieważ:
Szkoła. Na tle szkolnym jesteś zmarnowana. Nie osiągniesz kariery. Nie będziesz zarabiac porządnych pieniędzy, bo nie ukończysz nawet Liceum i nie będziesz miała matury.
Partner. Ten z kim np. wpadłaś [choc z całego serca nie życzę ci tego], zostawi cię samą? Ojj... trochę by zabolało.
Rodzina. Matka? Czyżby miała zawał? Ehh...]
No sory, ale ja mam takie, a nie inne poglądy na ten temat.

A. No i jeszcze jedno.
Według mnie tylko ludzie dojrzali psychicznie, nigdy nie zdecydują się na aborcję.

A co jeśli np. jakaś narkomanka zajdzie w ciążę? Albo jeśli jakaś osoba ma AIDS lub HIV? No co wtedy? Wtedy na pewno podda swe dziecię do aborcji, bo nie chciałaby, żeby urodziło się z chorobą, albo, żeby to było dziecko które od pierwszego dnia swego życia było narkomanem [chociaż teraz już nie często dziedziczy się po matce narkomanię].
Gwałty, no to na to mam takie samo zdanie jak każdy inny...

Hm... teraz chyba więcej przykładów nie wymyślę... trza się nad tym głębiej zastanowic...
Mam nadzieję, że tyle wam narazie wystarczy.
I, że się tak bardzo tym postem nie zbulwersujecie.
aki.

Triss

Ja cię Aki nawet rozumiem. My tak mówimy stanowczo nie, ale czy kiedy zostaniemy postawione w takiej sytuacji, to co zrobimy? Nawet, gdy nie bedzie to dziecko z gwałtu, to będziemy je po cichu nienawidzieć, bo zburzyło nam życie. Czyż nie? Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, ale w przyszłości musielibyśmy uważać, zeby nie powiedzieć dziecku, że się o nie wcale nie prosiliście. Hmm ?

annie

Aborcja...
Każda kobieta powinna sama decydować o sobie. To jej zycie, jej sumienie, jej wybór.
Sama nigdy nie zdecydowałabym się na taki krok, ale szanuję decyzję innych. Jest wiele róznych pprzyczyn dla których kobieta decyduje się na aborcje: gwalt, bieda, mlode mamy - presja rodziców. Z pewnością nie jest to łatwa decyzja, ale czasem nie ma innego wyjścia. A to że ktoś postronny decydyje za mnie- to jest dla mnie nie do przyjęcia!
Liberalna annie.

nightqueen

Isabel

Temat rzeka.

Zdania są podzielone. Ja uważam, ze każda kobieta ma prawo wyboru. To jest jej zycie i jesli uważa, że chce usunąc ciąże, i ma ku temu powody, to nie powinni szczególnie obcy faceci jej tego zabraniać. To jej życie, jej sumienie, jej ciąża, jej sprawa. Nie mozemy ingerować w kogoś sprawy.
Jednak druga strona jest taka, że ta mała komórka, to przyszły człowiek. I każdy człowiek ma prawo decydować o swoim życiu. Skoro dajemy kobiecie prawo wyboru, to dlaczego odbieramy je jednocześnie temu nienarodzonemu maleństwu?

Jednak co robić w wypadkach, kiedy nastolatki zachodza w ciązę? I to nie z winy braku zabezpieczenia, tylko z zwykłej wpadki? Co z nastolatkami, ktre wpadły z głupoty? Niech płacą za swój rozum?( a raczej jego brak...) Ale muszą płacić aż tak wysoką cenę, za jedną pomyłkę? Zrujnowane zycie?

Darkness_

Bardzo poważny temat... Ja nie potrafię zrozumieć matek, które zabijają swoje dzieci, jeszcze przed ich narodzeniem! Po prostu NIE WYOBRAŻAM SOBIĘ! Ludzie, przed stosunkiem seksualnym, powinni pomyśleć o konsekwencjach i pomyśleć o antykoncepcji, albo zabezpieczyć się prezerwatywą.
Pozdrawiam!
Darkness_

Kejtova

Darkness, postaw sie na miejscu kobiety zgwałaconej...
Ona to dziecko może uważac za bękarta, którego nie chce widzieć, ani tym bardziej wychowywać.
I myślisz, że podczas gwałtu facet myśli o antykoncepcji? Wątpię...
Przedstawiłeś typowo męski punkt widzenia, bez myślenia o skrzywdzonej kobiecie...

Pozdrawiam
Kej P.

Ata

za bękarta? delikatnie powiedzaine... jeśli go nie usunie, to dziecko będzie jej przypominać o gwałcie. to jets taka trauma, ze rzadko która kobieta moze to znieść.
jeśli dziecko samo sie kiedyś dowie, w jaki sposob zostało poczęte, moze sie załamać, wpaść w depresję. taie rzeczy dzieją sie często - nie poprę tych słów żadnymi danymi statystycznymi, ale tak jest.

eh, swój punkt widzenia już przedstawiałam - jestem przeciwko aborcji, ale... ale gwałt to sytuacja wyjątkowa.

Atuś

Darkness_

No tak... W Polsce aborcja jest dozwolona w przypadku gwałtu... Czy nie lepiej pomyśleć o antykoncepcji? Błech!
Pozdrawiam!
Darkness_

Ata

XD. taa, jasne. myślmy o gumkach, gdy nas gwałcą! a co!
"przepraszam pana, ale skoro już mnie pan gwałci, to nie mógłby sie pan zabezpieczyć? byłabym wdzięczna." =='
nie ma co...

Atuś

madzioreczek

dobre Ata :)

nie wiem czy to juz było wspomine czy nie bo nie chce mi sie czytac zabardzo poprzednich postow to aborcja ma byc zakazana nawet w wypadku gwatu ;/ co za down to wymyslił

Ata

heh, taa... LPR, wielu downów mówiąc inaczej.
oglądałam ich konferencję, mieli tam jakąś specjalistkę... "och, ależ oczywiście, ja bym kochała dziecko, nawet gdyby powstało w wyniku gwałtu". jak to określił ktoś na deklu - bezdzietni kawalerowie biorą sie za pisanie ustawy anty-aborcyjnej.
grr.

nie wiem, cyz już o tym pisałam/ktoś pisał... słyszeliscie o planach, że mają być wystawione galerie w szkołąch? z dziećmi po aborcji? gees, w koncu miałabym wymówkę, zeby zwiewać z budy - bo ja nie chcę tego oglądać. wystarzcy mi, ze raz weszłam na stronę z takimi zdjęciami... okropieństwo.

Atuś