Przystań złamanych serc

Cornelia Cole

Teraz mnie mój kumpel straszy jakimiś głupotami...

Za niedługo będzie mój, ja już dokładnie wiem, co zrobię xD

Cora

Z.

cooo zroobisz? :D Bo wiesz... ja sobie też tak powtarzam będzie mój XD. <Wzdech i nie wie co więcej napisać> ale będzie... zobaczycie, może nie tak szybko jakbym chciała ale będzie ;P. Znowu zaczyna być fajnie ;). Znowu jestem na dobrej drodze... ;P

Ata

poradzisz sobie, Zeciak (;. powodzenia (;.

eh, a ja właśnie jestem w tym najgorszym wieku, w gimnazjum... noirmalnie u mnie w klasie też jest trzech-czterech fajnych gości, ale jak na 20, to to raczej mało... rozumeicie :/. większość to albo sie nie odezwie, albo to tacy debile, ze szkoda gadać... ug.

Cora, tobie też życzę powodzniea (;. skoro masz już plan, to na pewno ci się uda *trzyma kciuki*.

Atuś

Cornelia Cole

Zobaczymy, zobaczymy... Może jakoś pójdzie:)

Arvena

ja wszystkim życzę powodzenie...xD

u mnie to samo jak u Aty....(chodzimy do tej samej budy...nawet więcej do tej samej klasy..xD)

Arv

Kejtova

W pełni się z Tobą zgadzam Atuś, bo gimnazjum to, jak to zwykła moja mama zwykła, nazywać "ośli wiek". A juz apogeum głupoty jest w drugiej klasie, bo w trzciej to raczej ludzie dorosleją i nie ma takich jazd, jak w klasie drugiej. Chociaż przyzanm, że chłopcy u mnie wklasie byli od cholery pod względem zachowania, ale ja zawsze umiałam się z nimi dogadać :)
A ja dalej czekam na swojego księcia...
Taaa... a świstak siedzi i zawija je w te sreberka...

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole

Tego księcia zawija w sreberka?xD No nieźle. Nie w złotej koronie, ale w srebrnym kombinezonie... Nawet się zrymowało, wow.

Nel

Kejtova

Nel, on by mógł byc nawet bez kombinezonu(xD), ale żeby był, żeby był ktoś o kim bym sniła co noc, o kim bym marzyła, o kim bym myślała w każdej wolnej chwili, żeby po prostu był...
Czy to tak wiele? Naprawde dużo wymagam?
No dobra, nie musicie odpowiadać... :(

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole

Oj, ja ostatnio doskonale wiem o czym mówiesz. Tylko, Kej, kochanie, wierz mi, to nieco męczące...

Cora

Kejtova

Męczące, oj meczące :P

Ale jakie przyjemne! :D
A te motylki w żołądku, a te szybkie usmiechy, spojrzenia, rumieńce, pocałunki?
Dla tego warto trochę się pomeczyć, warto...

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole

Może i tak... Zakładając, że to książę a ty księżniczka, nie żaba.

Żaby to on nie pocałuje:P

Ale nie żebym twierdziła, że przypominasz żabę. Chodzi mi tu o obustronną miłość:)

Nel

Kejtova

Spróbowałabyś tak twierdzić... :P

właśnie ja marzę o takiej głebokiej, prawdziwej i co napisałaś obustronnej miłości, bo taka jednostronna to tylko ból dla serce i duszy...

Bo chyba nie ma nic gorszego niż byc nieszczęśliwie zakochanów. I ogromnym szczęściem jest jeżeli twoja miłośc jest odwzajemniona... :)

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole

No, jeszcze gorzej jest, jeak się zakochasz w przyjacielu, któy tego nie odwzajemni. Albo na odwrót, sama nie wiem, który scenariusz jest gorszy. Wtedy zakochany cierpi z nieodwzajemnionej miłości, kochany z żalu nad przyjacielem, a przyjaźń się rozpada... Koszmar.

Nel

Kejtova

Na szczęście nie mam takiego problemu, bo takiego prawdziwego przyjaciela nie mam. Ale to nie znaczy, że się cieszę, że go nie ma. Wręcz odwrotnie. Ale może trochę przesadzam, bo narazie jestem za krótko z tymi ludźmi, żeby móć ich nazywac przyjaciólmi, ale mam nadzieje, że niedługo to się zmieni :)
Tak sytuacja, którą przedstawiłaś jest naprawdę koszmarna... Ale niestety takie rzeczy też się zdarzają i człowiekowi jest trudno podjąć dobrą decyzję...

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

niestety... ja też już nie mam przyjaciół..... miałam 2 i to się dla mnie przykro skończyło, bo one po prostu mnie olały....nie wiem, czy jeszcze komóś naprawdę zaufam....

Arv

Kejtova

ja nue mówię, że w ogóle nie mam przyjaciół - nie mam przyjaciół płci męskiej :)
chociaz musze przyznac, że sie zawiodłam na tych pseudo - przyjaciółkach, które maiłam do tej pory...
Dopiero teraz to widzę... do tej pory było ok, ale kiedy zacząl sie rok szkolny, to po nastąpiła zwykła, najpospolitsza w swiecie olewka... a najgorsze dla mnie było to, że na opisach na gg mialy zdania typu: "ze słoneczkami na mieście","z miśkami na podwórku", "z kochanmi dziewczynkami w Gawrze" Gawra to taki club. No i później one do mnie z tekstem dlaczego ja z nimi nigdzie nie chodzę :/ O ich wyjściach dowiadywałam sie z gg i mialam z nimi iść... przykre...
przez pewien okres byłam z tego powodu bardzo smutna, próbowałam cos zrobic, ale jeżeli po rozmowach to nic nie dało, to dziękuje za takie przyjaciółki... teraz poszłam do liceum i zdobywam nowych znajomych, nowych przyjaciół i mam nadzieje, że te przyjażnie bedą trwalsze niż to coś co przed chwilą opisałam :)
Arv, a co mi dzisiaj pisałaś na gg :P?

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

no tak....ale tamto co opisałam to było wcześnie....póki się z Tobą i Ata nie zaprzyjaźniłam...xD

jak dobrze mieć prawdziwych przyjaciół...xD (Ata i Kejt)
pasuje??

Arv

Kejtova

Och masz racje Arv :) jak dobrze jest mieć przyjaciół :D
Ale to jest smutne jeżeli kilkuletnia przyjaźn rozpada się w ciągu miesiąca. Sama byłam zdziwiona, że one na to pozwalają, ale potem zrozumiałam, że one od dawna musiały mnie nie traktować jako przyjaciółki skoro to całe rozstanie przyszło im tak łatwo...
I może dlatego teraz jestem ostrożniejsza, bo nie chcę byc znowu zraniona :(

Pozdrawiam
Kej P.

Arvena

anam to bardzo dobrze Kejt....ja tak samo miałam....one mnie tak poważnie chyba nie traktowały...a ja im serce na talerzy oddałam....i teraz zawsze jak je widzę to jakoś tak mi się bardzo przykro robi....

Arv

Cornelia Cole

Oj, jak ja to dobrze znam. 9 lat przyjaźni i co? Ale właśnie mój przyjaciel (chłopak), jak to się łądnie mówi, pomógł mi z powrotem sprostować skrzywioną psychikę z brakiem zaufania. No i mam przyjaciółki.

Inna sprawa, że ten sam przyjaciel (a mam dwóch płci męskiej) obecnie czuje chyba do mnie coś więcej... A wie, że ja zakochana jestem w kimś innym, bo wygadałam się przez tym drugim przyjacielem, które przyjaźni się z nim... uff, ależ to zagmatwane.

Nel