John Grisham

Jędras

Bezapelacyjnie mistrz kryminałów i thrillerów sądowniczych ostatnich lat. Książki trzymające w napięciu, o zaskakujących zakończeniach. Nie tylko dla wielbicieli gatunku.
Sądzę, iż każdy z Was słyszałem przynajmniej o filmowych adaptacjach książek Grishama. A oto i one:
1989 Czas zabijania (A Time To Kill) (*)
1991 Firma (The Firm) (*)
1992 Raport Pelikana (The Pelican Brief) (*)
1993 Klient (The Client) (*)
1994 Komora (The Chamber) (*)
1995 Rainmaker (The Rainmaker) (*)
1996 Ława przysięgłych (The Runaway Jury) (*)
1997 Wspólnik (The Partner)
1998 Obrońca ulicy (The Street Laywer)
1999 Testament (The Testament)
2000 Bractwo (The Brethren)
2001 Malowany dom (A Painted House) (*)
2001 Ominąć święta (Skipping Christmas)
2002 Wezwanie (The Summons)
2003 Król afer (The King of Torts)
2003 Czuwanie (Bleachers)
2004 Ostatni sędzia (The Last Juror)
2005 Wielki gracz (The Broker)
Pogrubione czytałem i gorąco polecam. Każda z owych pozycji genialna.

Ata

Przyznam się szczerze... Nie czytałam zadnej, a z filmów widziałam tylko Raport Pelikana. Nie wiem, na ile dokłądnie został przeniesiony na ekran i w ogóle, ale film mi się podobał. Fabuła dość zagmatwana, nie na tyle jednak, by nie móc się połapać, o co chodzi, napięcie było.

Skoro polecasz, to postaram się znaleźć gdzieś w tej mojej cudnej miejskiej bibliotece. Ale do tego czasu troche minie, bo zanim ja przeczytam to, co teraz wypożyczyłam (;...

Atuś

Wuka

KoHam!
Uwielbiam twórczość Grishama. Ata myślę, że jak zaczniesz czytać to nie będzie już żadnej siły, która zdoła cię od książki oderwać (jak tak mam).

Tylko jedna z nich "Ominąć święta" nie podobała mi się, reszta była genialna. Grisham naprawdę umie zaciekawić i trzymać w napięciu aż do końca. Nie ma żadnych dłużyzn - czyta się szybko i przyjemnie. Najbardziej podobał mi się "Raport pelikana" i "Czas zabijania".

Filmów nie oglądałam, być może kiedyś to zrobię, na razie poluję na książki (przeczytałam tylko siedem)