Jak postrzegają nas inni?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Rozmowy za szafą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Orchidea
Nevar



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zupełnie innego świata...

PostWysłany: Czw 19:03, 20 Kwi 2006    Temat postu: Jak postrzegają nas inni?

Jak postrzegają nas inni czyli jaka uwaga na Wasz temat najbardzej Was zdziwiła?

Ja chyba najbardziej zaskoczona byłam kiedy znajomi powiedzieli mi, że jestem dziewczyną z klasą, o cokolwiek by im nie chodziło, było miłe, ale nie przypuszczałam, że ktokolwiek może o mnie tak myśleć, a dzisiaj kumpel z klasy stwierdził, że jest współczesną damą (to napewno komplement ;D)

Wy też słyszałyście tak zaskakujące opinie na swój temat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Czw 19:16, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Ja sama nie wiem.
Tu mi czasmi dziewczęta powiedzą, że jestem wyuzdana, czy coś w tym stylu, ale mnie to nie dziwi, patrząc na moje zachowanie... xD I kiedy próbuję to przenieść do rzeczywistosci czasami stykam się z takią barierś, która mi nie pozwala wszystkiego do końca pokazać. Bo i tak mam za dużo skojarzeń, moje nabliższe koleżanki nie chcą rozmawiać na przykład o seksie, o którym tutaj mogę się rozwodzić, bo sa ludzie słuchający mnie.
W życiu jestem postrzegana jako spokojna, ale dopóki się nie rozkręcę. Nie, w zasadzie nie zawsze ja się potrzebuję nawet rozkręcać. Bo w swoim gronie jestem chyba najbardziej zwariowana, nie wstydzę się śmiać, wygłupiać. Po co udawać powagę, jeżeli się takim naprawdę nie jest.
Chyba nie usłyszłam o sobie jakiejś zaskakującej opinii, ale mogę stwierdzić, że ludzie raczej mnie lubią. Potwierdzeniem może byc to, że dostałam punkt za koleżeńskość po naszym klasowym głosowaniu. To było bardzo miłe, w końcu wtedy tych ludzi znałam zaledwie 3 miesiące, a sprawiłam, że tak dobrze mnie odbierali.
Nie wiem, czy to na temat było, ale cóż... :P

Pozdrawiam
Brunia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kejtova dnia Pią 15:52, 21 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 15:49, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Było, było :P.
A w ogóle ja proponuję przenieśc ten temat do Cafe, co byśmy nie miały dodatkowej zachęty, żeby offtopować (;.

Mnie ostatnio rozaliła wygłoszona na gadu opinia, że jestem bardzo dojrzała jak na 15 lat <lol>. Ale gościu nie zna mnie w realu, więc można wybaczyć XD...

A tak? Jestem postrzegana jako raczej niezbyt lubiana, kujonowata zbereźnica, opcjonalnie - lesbijka. No. Mam swoje grono koleżanek, a reszta niech mnie w tyłek cmoknie i już XD. Nie lubią mnie, to ja nie lubie ich, chociaż w większości wypadków wiem, że gdyby nie jakieś plotki, to mogłabym się z tymi osobami dogadać, bo całkiem fajne są...
Ale co tam XD.

Ja się powoli rozkręcam w tym sensie, że długo muszę przebywać z ludźmi, żebym wiedziała, na ile sobie moge przy nich pozwolić, no. Ale jak już się dowiem :P... To tę granicę zawsze przekraczam XD.

Bądzia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kusicielka
Charłak



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lochu na Spinner's End

PostWysłany: Pon 10:56, 01 Maj 2006    Temat postu:

Jak nas postrzegają??
Moja rodzina mówi o mnie: Alien,Nawiedzona,Predator XDDDD
Wszystko z powodu moich (nietypowych dla nich) zainteresowań.

Znajomi mówią Blondyna,Blondie,Panda i twierdzą że jestem szalona.
Z tego co wiem raczej mnie lubią i akceptuja taką jaką jestem.
Była kiedyś taka jedna o której myślałam że jest moja przyjaciółką,dopóki nie wyszło na jaw że podrywa moją własność...
Przestałam też rozmawiać z dziewczyną która twierdziła że jestem głupia,bo czytam książki XDDDD
Są zryte łby na tym świecie :)))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann
Wojownik Światła



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z skądś na pewno.

PostWysłany: Śro 12:50, 05 Lip 2006    Temat postu:

Ja jestem spotrzegana, jako nienormalec. A to przez moje zainteresowania, które raczej nie są dla innych nnienomarlne właśnie. Raczej nie jestem lubiana też. Nie czuję się z tym źle, bo od czasu do czasu lubię pobyć właśnie sama, a inni mi zaś przeszkadzają :P
No, to tyle o duużym nienormalcu ;p
Bu$ka,
Dalla


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pikanderka
Pika Dobra & Miła



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:07, 05 Lip 2006    Temat postu:

Co myślą o mnie inni? Że jestem trochę inna.

Zaczeli mnie nazywać Schizuś, a to chyba o czymś świadczy, prawda? Uważają, że czasem mi odbija. I to tylko dlatego, że jestem oryginalna.

Atuś, męczą cię plotki? Mnie też męczą. Mówią że jestem dziwna, że nie chodzę z nimi na dyskoteki i do pubów to musi być ze mną coś nie tak. Że jak się nie pokazuje w clubie i zamiast tego czytam książki lub przesiaduje na forum to jestem odludkiem. Że jak zamiast w wakacje chodzić na basen lub zalew to od razu nie odpowiada mi ich towarzystwo. Ach... cóż. Nie przejmuje się nimi.

Choć są też i ci którzy mnie rozumieją. Którzy nie przejmują się że miewam różne huśtawki nastrojów.

Mówią też o mnie Pozytyny Kretyn. Dlatego, że czasem mam takie fazy, że mam ochotę zrobić coś szalonego.

Mówią o mnie "ty nasza poetko" co się nijak nie ma do tego co piszę. Wierszy nie pisuje, a jedyne prace na konkursy, czasem jakieś opowiadania.


Mam jedną jedyną przyjaciółkę na śmierć i życie i tylko ona postrzega mnie taką jaka naprawdę jestem. A najlepsze jest to że ona jest cąłkiem inna. Dusza towarzystwa. I właśnie ta dusza towarzystwa postzrega mnie jako świetną kumpele od serca, a wyrażenie "miłość platoniczna" jest bardzo w tym miejscu adekwatne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ruby
Kappa



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ravenclawu

PostWysłany: Czw 16:23, 06 Lip 2006    Temat postu:

Najdziwniejsza uwaga? - ,,Ty nie lubisz grać w siatkę bo się BOISZ piłki''- wypowiedziana przez moją przyjaciółkę..

Co o mnie myślą?- kujonica, lizus, kabel, itd. itp. Ja bym się zgodziła tylko z tym pierwszym

Właściwie mam tylko jedną przyjaciółkę i jednego wroga.. Tak ogólnie, to jestem średnio-mało lubiana. I prowadzę tryb życia samotniczy, więc tak bardzo mi to nie przeszkadza

Ruby


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dementora
Nimfomanka Dede



Dołączył: 24 Sie 2005
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Azkaban, najwyższe okno w najwyzszej wieży

PostWysłany: Sob 11:42, 08 Lip 2006    Temat postu:

Atuś, przy mnie możesz sobie na tyle pozwalać ile sama zapragniesz :P. hihihi, nie no, serio. Przy mnei można, chociaż ludzie chyba niekoniecznie tak robią.

A ja wlaśnie lubiana jestem. W każdym razie tak gadają, na to wygląda i w ogole. Ogólnie w klasie i w świecie jestem postrzegana jako osoba miła, miła dla innych, koleżeńska, sympatyczna :D:D:
No i porąbana O_o "ta śmieszna", "ta głupia", "ten down", pozytywnie rąbnięta :P:P (nie, Pika? ^^)
No i tak dalej. Niby lubią.. nie wiem za co, kiedy ja nawet dobrze wysłowić się nie mogę i wg mnie jestem osobą nudną.

Najdziwniejsza uwaga? Eeee.. nie pamiętam. A raczej mam dwa przypadki skierowane przez kumpla, ale to nie sa dla dzieci, więc uwaga XDD.
1. Ów kumpel na przerwie mi powiedział, że gdybym była facetem, to by mnie wyru*chał za przeproszeniem XD. Ale ja cytuje! On taki dosłowny dosyć jest XD (nom, woli facetów, ale baardzo fajny jest, o czym się nie przekonacie w podpounkcie 2gim..
2. Po pubie, kiedy nawaliliśmy się wódką (chodzimy do jednej klasy od 10 lat) emm.. lizaliśmy się XD (nie, nie jestem jakas pierwsza lepsza, te które nie wiedzą), a on potem gadając z moją kumpelą, pwioiedział: "O [bluzg], tak się [bluzg]łem, że się [bluzg] z Magdą lizałem." Miłe, nie? Niech spierdala, chociaż fajny jest :/. Nie no, w tym sensie nigdy o mnie dobrej opinii nie było, ale co ja rozwodzić sie będę. Chłopa nie mam i ciekawe kiedy mieć bedę.

Sija, słońca XD.

Torciak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Sob 11:57, 08 Lip 2006    Temat postu:

Torciku, ty, osobą nudną XD? Przepraszam bardzo, nie chcę tu robić Kółka Wzajemnej Adoracji, ale takiej głupoty to jak żyję nie słyszałam XD. Ty nie jesteś nudna, weź przestań :P. Fajnie się z tobą gada (i tryka :P) i w ogóle. A idź ty XD.

Niee, no, starsznie fajny kolega XD.

No, właśnie męczą, Pikusiu. Masakra to ejst. Ile ja się już nasłuchałam na mój temat z drugiej czy trzeciej ręki (wiecie, podchgodzą takie "życzliwe" i mówią: "A wiesz, co ta i ta o tobie powiedziała?")... Ech. Ale co tam, kij z tym, prawda :P?

Kusicielka, dobra laska XD. Matko... Jej chodziło o jakieś konkretne ksiażki, czy tak po prostu stwierdziłą, żeś głupia, bo czytasz XD?

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magdalenka
Elf



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, niestety.

PostWysłany: Wto 22:39, 01 Sie 2006    Temat postu:

Kiedyś, w podstawówce, na godzinie wychowawczej, nasza pani wymyśłiła bardzo fajne ćwiczenie. Kazała nam ponalepiać sobie na plecach taśmą klejącą kartki i wziąć długopisy. Zabawa polegała na wypisywaniu opinii o danej osobie tak, aby ona nie widziała, co ten ktoś napisał (mam nadzieję, że rozumiecie XD). Byłam bardzo zdziwiona, kiedy na swojej kartce przeczytałam same pozytywne opinie - miła, bardzo fajna, koleżeńska, umie rozmawiać... Zdziwiło mnie to tak bardzo, bo w klasie miałam opinię dziwnej, "tej od Harry'ego Pottera" (XD), "tej od książek", "tej, co nie chodzi na dyskoteki". A tu taka niespodzianka.
Tą kartkę przechowuję tak, aby się nie zniszczyła ;)
M.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Louis Szalona
Gość






PostWysłany: Śro 12:22, 02 Sie 2006    Temat postu:

sa dwie opinie na mój temat:


Ci, którzy mnie znają i wiedza,jaka jestem naprawde mowia, ze jestem zboczona, humorzasta, zmienna jak wulkan, chwilami irytująca, wredna dla osób, których nie lubie, ale kryja sie we mnie jakieś pokłądy romantyzmu, kobiecości i subtelności.


Ci, którzy mnie nie znaja, maja mnie za sztywniarę, osobe cholernie zamknięta wsobie, wyrachowaną i izolująca sie. Wynika to stąd, ze taka maskę zakładam w szkole.

a co mnie najbardziej zdziwiło?

Kiedys kolo z mojej klasy z gimnajzum powiedział do mnkie:
Beata, jestes naprawde ładna. gdybys jeszcze nie była taka zlóśliwa... cóz- ja nie jestem ładna xD. Stąd zdziwienie. Zdziwiła mnie jeszcze opinia kumpla z Boszkowa- powiedział "ty musisz być lubiana". A lubiana nie jestem- wręcz przeciwnie, mam cztery kolezanki na krzyz:D Ale wierne.
Powrót do góry
Morgana_LaFay
Elf



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ściśle tajne

PostWysłany: Sob 15:12, 05 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
A lubiana nie jestem- wręcz przeciwnie, mam cztery kolezanki na krzyz:D Ale wierne.

LICZY SIĘ JAKOŚĆ, A NIE ILOŚĆ - zawsze to powtarzam. A tak przy okazji to u mnie jest podobnie. Nie powiem, żebym była jakoś szczególnie nielubiana w mojej szkole, ale popularna napewno nie jestem. To chyba wynika z tego, że ja po prostu nie lubię poznawać nowych ludzi, obcych zawsze trzymam na dystans. Nie chodzę na dyskoteki i inne spędy.

A wracając do opini, to też mam takie dwie opinie:

Dla nauczycieli, dalszych znajomych i nieznajomych jestem spokojną, poważną dziewczyną, która raczej nie ma własnego zdania. Niektórzy uważają, że mam dobre serce (bo często daję lekcje przepisać, podzielę się kanapką). Inni uważają, że jestem strasznie antypatyczna.

Za to przy rodzinie i przyjaciołach się rozkręcam! Czasami zachowuję się jak błazen, bo w gruncie rzeczy uwielbiam się śmiać. Oni mnie chyba nawet za troche zwariowaną uważają i za dziewczynę z charakterkiem, bo jednak mam coś do powiedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Sob 15:43, 05 Sie 2006    Temat postu:

Bue, Magdalenko, też miałam to na wychowawczej. Tylko nie taśmą klejącą, a tymi... noo... takimi jak igły, ale nie igłami... słowo mi uciekło... == Dobra, nieważne. XD Noo, i ja nie pamiętam, co dokładnie pisali, ale raczej średnio - pozytywne. Ktoś napisał, że mam ładne oczy. o___O Kartka jest gdzieś w szufladzie, pognieciona, bo wcześniej podarta [ych...], posklejana, wrzucona byle jak. Bo to tylko głupi kawałek papieru, na którym pisali jakieś dyrdymały ludzie, których nienawidzę, a pisali tylko dlatego, żeby nie dostać opieprzu. Czy g. warte, za przeproszeniem.

Jak mnie widzą inni?

Była klasa [w nowej pewnie będzie tak samo] - inteligentna, nieskromna, szczera, chamska, zbyt szlachetna, za bardzo tolerancyjna, silna, asertywna, nie dająca sobą pomiatać, nie bojąca się odezwać, z własnym zdaniem, lubiąca się kłócić, mądra, nie dająca spisywać, nie uciekająca z lekcji, lizuso-kujon, samotnik, pesymistka, cyniczna, Encyklopedia, Wszystkowiedząca, zmina i nieczuła. Czyli raczej negatywnie. Ale czego się spodziewać, skoro ja zawsze się czepiam? Cóż. Po prostu nie mogę, jak ktoś gada jakieś głupoty, i muszę się odezwać. A że ktoś od razu twierdzi, że to chamskie, że od razu wywołuję kłótnię... Well. ==

Nauczyciele - inteligentna, cicha, spokojna, chwilami bezczelna, mająca własne zdanie, zbyt nieśmiała, mająca coś do powiedzenia na każdy temat, ukrywająca uczucia, dojrzalsza, oczytana, kochająca książki, małomówna, lubiąca rozmawiać i pisać, nieufna, tolerancyjna, ambitna, z zasadami, nie dająca na sobie wywierać presji. To tyle, co wiem, z pierwszej ręki. I raczej się z tym zgadzam; jesteś nieśmiała, ale jak już zacznę mówić, to często zdarza mi się zakrwawać o bezczelność, nawet poprawiam nauczycieli. Wiem, co wiem, nikt mi nie wmówi, że nie mam racji, jeśli mam definitywnie, na 1o1%. Dużo razy kłóciłam się z nauczycielami [chociaz dla mnie to dyskusje były], bo nie boję się powiedzieć, co myślę. Wiele razy miałam przez to przekichane.

Bliżsi znajomi i przyjaciele - bezczelna, zboczona, humorzasta, pesymistyczna, oczytana, inteligentna, gaduła, tolerancyjna, zbyt szlachetna, sprawiedliwa, rozwazna, szczera, chwilami spontaniczna, rozwazna, zbyt wrażliwa, ambitna, idealistka, perfekcjonistka, wiedząca za dużo XD.

Rodzinka - niekulturalna [teściowa mamy, ale tej pani już podziękujęmy...], dojrzała, powazna, ambitna, inteligentna, mądra, oczytana, zbyt bezpośrednia, szczera, nieśmiała, a jednocześnie wiedząca, czego chce i dążąca do tego, nie bojąca się własnego zdania, kłótliwa, rozwazna, zwariowana, utalentowna [ciekawe, z której strony...], wrażliwa, nie rzucająca słów na wiatr, spełniająca obietnice, silna, niecierpliwa, nerwus, a jednocześnie potrafiąca panować nad uczuciami, zachowująca zimną krew. Czyli wiele cech trafionych.

Najdziwniejsza rzecz, jaką o sobie usłyszałam?
To było rok temu, na międzyszkolnym konkursie mitologicznym [moja szkoła wygrała, oujeje XD]. Z mojej szkoły szło pięć osób - ja, taka dziewczyna i chłopak z mojej klasy, taki Maciek z innej i Patrycja z klasy polonistki. Najwięcej wiedziałam ja, Patrycja i Maciek, ale jako płeć dominująca, mu zawsze brałyśmy kartki i większość rozwiązywałyśmy. I trafiło nam się zadanie, którego nie umieliśmy, więc jupuśka, jako stworzenie, które w takich chwilach ma głupawkę, zaczeła się histerycznie śmiać, aż się rozryczała ze śmiechu XD. I taka nauczycielka polskiego z innej szkoły stwierdziła, że jestem, cytuję, "taka mądra i zabawna jednocześnie". Zwaliło mnie to z nóg [jeszcze większa głupawka XD], zrobiłam głupią minę, ale pisałam dalej, ych. ^^'

Z kolei ostatnio kolega [pozdrowienia dla tego pana! :D] stwierdził, przy okazji setnej rozmowy o nałogach i zasadach, że jestem typową idealistką. Po przemyśleniu, raczej się z tym zgadzam. Mam swoje zasady, których nie łamię, nawet jak robię coś na niekorzyść dla siebie czy rodziny. Np. "taniej kupić, drożej sprzedać" - ja bym tak nie mogła. Albo okłamać kogoś, czy w ogóle zrobić coś wbrew tym moim regułom. Nigdynigdy! Sumienie by mnie zjadło od środka!

Mnie strasznie cieszy fakt, że w oczach np. nauczycieli jestem spokojna, ale nie jakaś nijaka. Spokojna, ale z własnym zdaniem, które wyrazam, jeśli mogę.

Ale lubiana powszechnie też nie jestem. Po prostu... nie wiem, co mam w sobie, że nie potrafię znaleźć przyjaciół w skzole czy klasie. Nie mam pojęcia. Może styl bycia? Ych.

Tak więęc, dużo ludzi, nawet tych, których mało znam, ma często rację w tym, co o mnie myśli. Ale masa też się myli. Choć to też dlatego, że np. w szkole nie pokazuję tego, co czuję aż tak. Bo ci ludzie dla mnie nic nie znaczą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Sob 15:53, 05 Sie 2006    Temat postu:

[post do wywalenia]

Jupuś, szpilki XD

[/post do wywalenia]

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Olka*
Ningyo



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła rodem

PostWysłany: Sob 15:31, 20 Sty 2007    Temat postu:

Słyszałam wiele opini o mnie...Wszyscy są zgodni co do tego, że mam manie ratowania ludzi...i wyciągania z opresji...
Moja najlepsza kumpela twierdzi, że jestem dla chłopców "góra lodową", ale to nie prawda! Ja po prostu nie lubię oszukiwać ludzi... Dziwne , ale mam większość kumpli.. i oni twierdzą, że tak nie jest tylko faceci się mnie boją, bo ja jestem taka "akuratna" :) Sama nie wiem...Ludzie mnie postrzegają jako pewną siebie... czasem tak jest, czasem nie...I oczywiście jest zgodna opinia o mnie, że mam absurdalne poczucie humoru:) Wogóle potrafię rozśmieszać ludzi (słowa kumpeli) Starsza siostra i brat mówiż, że jestem mądra, ale chyba nie..po prostu potrafię dobrze zmyślać :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Rozmowy za szafą Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin