Polityka

Cornelia Cole

Leee, to raptem 2 lata. Wcale nie aż tak dużoxD

Niech ktoś to wywali! Bo mi się porobiło, a nie moge usunąć ;(

Maxim

Duuużo więcej. Nie będę Cię męczył. Powrót nastąpił w 1956 roku.

Kiey wygoniono religię po raz drugi za co?

Cornelia Cole

Pewnie w stanie wojennym... Zgadlam?:D

Maxim

Znów pudło.
Strzelaj dalej

Cornelia Cole

Lata 60-te...

Maxim

Bardzo blisko. 1959 rok, ale pwiedz za co wygoniono religię.

Cornelia Cole

Bo namawiala do patriotyzmu?

PS.: Mam nadzieję, że na nas nie nawrzeszczą za te krótkie posty... Ale ostatecznie to nie offtop, tylko szerzenie wiedzy...

IdaS

Ja mam taką uwage techniczną.. Bo widzicie, wasze ostanie posty nie mają zbytnio rozbudowanej treści i bardziej przypomina to rozmowe na gg, a nie na forum.. To ja tak myślę, żebyście (śmy? Ja też wkońcu coś tutaj piszę.. trochę..) zmówili na jakimś chacie, czy gg i o tym pogadali, no bo to naprawdę takie krótkie posty są denerwujące.. To tyle, dzięki za uwagę. Odstraszamy PTASIĄ GRYPĘ!

)

Maxim

Cornelia Cole, złośliwość za złośliwość. Przeczytałaś to w książeczce do naobżeństwa?
Wyjeśnienie jest proste : J. E. Prymas Wyszyński zażądał od Ministerstwa Oświaty i Wychowania (tak anzywało się ministerstwo rządzące szkołami od podstawówki do matury) natychmiastowego przekazania programów nauczania do zatwierdenia właściwym biskupom (zgodnie z podziałem na diecezje). W swoim liście przypomniał też o zakazie nauczania teorii Darvina. Minister Oświaty pokazal list Gomułce (pierwszy sekretarz KC PZPR), ten się wściekł i religii nie było już w szkołach państwowych. Zachowano prawo do nauczania religii w szkołach prowadzonych przez kościół katolicki i zezwolono na doliczanie oceny do średniej.

IdaS , chciałem aby niektórzy zaczęli czytać całość. Przepraszam za zbyt krótkie zapisy.

Cornelia Cole

To nie miało być złośliwe...

Jeśli chodzi o moją książeczkę, to gdzieś się zapodziała... 6 lat temu.

Może teraz zastanowimy się nad innymi aspekatmi naszej 'boskiej' polityki? Te religia już mi się znudziła (bo niewiele wiem na ten temat:P).

Vilandra

Dobrze. Posty zaczynają niebezpiecznie krążyć wokół offtopicu. W tym temacie proszę rozmawiać o polityce. Ostatnie wracają już do meritum sprawy, ale te na drugiej stronie...
Jeśli macie życzenie podyskutować o moralnej stronie nauczania religii/etyki w szkołach - załóżcie temat o nazwie na przykład "Religia czy etyka".

Cornelia Cole

Ale, Vil, to miało nawiązanie do polityki... To była dyskusja na temat ewentualnych nowości, wprowadzanych przez naszego kochanego prezydenta.

A później była historia, znów tejże polityki.

Maxim

Stosunki państwo - kościół też należą do polityki. Ja tylko zwróciłem uwagę na jeden z aspektów tego co sie u nas dzieje. Nie chcę być Kasandrą, ale teraz dopiero nasz kochany kościółek będzie ciągnął kase od państwa i panoszył się gdzie tylko to możliwe, a rządzący będą prześigali się w służalczości wobec katabasów. Jeden z Kaczyńskich powiedział kiedyś "Teraz k...a my!" i tak będzie.

Będzie tak jak pisał Marian Załucki

"Dla każdego serdelek, ale dla mnie świeży
za tę sprawiedliwość coś mi się należy
każdemu kawał gęsi, ale dla mnie duży
kto bowiem spawiedliwy, ten sobie zasłużył
każdemu ciastko z kremem, mnie gdzie więcej kremu
a komuż-to innemu, jak nie spawiedliwemu."
Chciałbym się mylić...
Pozdrawiam Odstraszamy PTASIĄ GRYPĘ!

)

Edit 1
Vilandra (żeby nie wpisywać nowego krótkiego posta), przy nauczaniu ważna jest każda strona nauki. Ta moralna też.
A co polityków, to ich moralność pasuje jak ulał do mentalności Kalego.

Maxim, jak najbardziej się zgadzam, że i moralna strona nauki jest ważna. Ale nie w temacie o polityce.
Vil.

Edit 2
Niestety Vil, w naszą edukację wprzęgnięto politykę (i to już bardzo dawno temu. Zupełnie niesłusznie) i dlatego poruszyłem to. Spojrzyjmy chłodnym okiem. Deforma edukacji (dobrze czytasz, to nie reforma tylko deforma) została wprowadzona wyłącznie ze względów politycznych i to zgodnie z zasadą "Im głupiej tym lepiej". Mirosław Handke cieszył się jak dziecko gdy wciskał kit o zbawiennym wpływie teraźniejszego systemu edukacji na poziom wiedzy i życia przyszłych pokoleń, nawet nie trafiało do niego, że całość jest totalnie skopana (brak odpowiednich podręczników, nauczycieli itp.). Polityk nie powinien mieć prawa do wtrącania się w edukację, bo narobi więcej szkody niż pożytku. My to wiemy, ale rządzący chyba nie chcą widzieć że to co robią jest złe. Próba uświadomienia politykowi, że to co wymyślił jest idiotyzmem najczęściej jest pomijana milczeniem lub taki gamoń postępuje według schematu "Jeżeli fakty przeczą deklaracjom polityka, tym gorzej dla faktów".

Vilandra

To i dlatego nic nie wyrzuciłam. Ale tak na wypadek zaznaczam, żeby w tym temacie nie schodzić na moralną stronę nauczania tych przedmiotów.

Cornelia Cole

Dobrze Vil:D My grzeczne dzieci, posłuchane... (czy nie zaczynam brzmieć jak siostra zakonna?:P)

Ale żeby nie był to offtop - o czym teraz? O kolejnych 'genialnych' pomysłach atakujących klonów?

Kejtova

Kochana Nel powiedz ty mi kto by miał czas na wypisanie ich wszystkich genialnych planów...:P
To by całe wieki zajęło!
Ale może powiecie co sądzicie o stworzonej teraz koalicji PiS-LPR-Samoobrona? Jak widzicie przyszłość z taką drużyną marzeń na czele państwa, bo ja niestety nie widzę żadnej.
Ach i jeszcze mam do Was pytanie? Co sądzicie o Januszu Korwinie- Mikke? Bo ja w klasie mam 3 jego zapalonych fanów, fanów jego polityki i dążeń. Wiecie jak nie ma o czym rozmawiać to zaczynany jest temat polityki i wtedy to ich tylko do głosu dopuścić... :P

Pozdrawiam
Kej P.

Maxim

Kejtova, Korwin-Mikke bardziej znany byl jako doskonały gracz w brydża (wierz mi, że to prawdziwy as w tej królewskiej grze) i na tym powiniem poprzestać. Jego knapa partyjna głosi takie bzdury polityczne, że powinno się ją zatrudnić w kabarecie. Jako humor abstakcyjny.
Jednym z pomysłów JKM jest wprowadzenie całkowicie płatnej nauki. Nie potrafił tylko powiedzeć jak z 600 złotych rzeczywistej pensji jaką dostaje przeicętny obywatel RP zapłacić 2000 miesięcznie za naukę dziecka. Otrzymal kiedyś takie pytanie podczas spotkania z młodzieżą. Wił się jak piskorz, ale nic konkretnetgo nie powiedział.

Koalicję PiS-LPR-Samoobrona ja osobiście nazywam spleśniałym bigosem hultajskim.
Pozdrawiam :)

Kejtova

A czytałeś jego książkę? :P
Mówię Ci gdybyś posłuchał moich kolegów z klasy, to mógłbyś się dowiedzieć o kilku ciekawych punktach jego polityki.
To nie jest tak, że się z nim zgadzam we wszystkim, bo niektóre poglądy ma dość abstrakcyjne, jednak znalazłoby sie kilka takich punktów, które są bardzo pożyteczne i dobre. Nie potrafię Ci wymienić jakie ale jutro postaram się ich zapytać dokładnie i może coś napiszę, żeby nie było, że on aż tak beznadziejny jest :P

Pozdrawiam
Kej P.

Ata

khm. cóż, u nas w szkole nie jest zbyt popularny - generalnie zrecz biorąc, jego nazwisko, a raczej pierwszy jego człon bardzo brzydko się przerabia, a chłopacy, gdy zobaczyli jego plakat na płocie, zaczęli go obnosic po szkole - z tym, ze wiadomo byo, że nikt nie moze tego brać na poważnie (;... ciołki (;.

płatna nauka? o kurde... mi wystarczy wydawania kasy na podręczniki XD...

a napisz, anpisz, chętnie poczytam (;...

Atuś P.

Arvena

czemu ja nic nie wiem??? muszę chyba jednak trochę bardziej zainteresować się polityką....choć coś niecoś słuszałam o Korwinie-Mikke bo tata mi coś o nim mówił.... podobno jest nawet, nawet....

Arv