Sprawdziany

Ata

Trochę trzecioklasistów gimnazjalnych tu ejst, licealistki wiecznie mają jakieś sprawdziany, a stres niekiedy trudno przed ważnym testem/egzaminem wyładować. Hm, hm, hm... Czekają was w najblizszym czasie jakieś sprawdziany? Pożalcie się...

Ja mam akurat luz-blues-zabawa, zwłaszcza, ze od jutra praktycznie do środy mam wolne (niby w piątek trzeba iść... Ale to się zobaczy :P), chociaż spodziewam się paru poważniejszych sprawdzainów za niedługo... Z gegry, z histy, z polskiego pewnie też coś będzie... Ale to co najmniej trzy tygodnie jesczez miną, wiec spoko.
Swoją drogą, za niedługo mam takiego próbniaka przed egzaminem trzecioklasisty, wiecie, szkoła organizuje, jesczez nic poważnego, no, ale lepiej dobrze wypaść... U-uh.

Bądzia

Kejtova

Ja stosunkowo też mam spokój. Nie liczę przecież tych okropnych klasówek, które mnie jeszcze czekają.
Ale pamiętam za to jak jeszcze rok temu sę stresowałam przed egzaminem. O część humanistyczną się nie bałam, ale o matematyczna tak. W sumie nie było tak źle, dostałam się do szuuper klasy - do takiej, gdzie chciałam się znaleźć. No i tam miałam chyba 154/155 punktów po podliczeniu. Wiem, to nie za wiele, ale trochę zwalony egzamin z maty dał o sobie znać :P Chociaż pociesza mnie to, że w mojej klasie był najwyższy próg punktowy - mając tyle, byłam chyba na 20 miejscu :P
Ale w ogóle to licea różnie liczą punkty W innym na przykład miałam 162, a nie składałam tam osiągnięć sportowych na dodatkowe punkty, tak jak do tej szkoły, do której się dostałam i gdzie miałam niższy wynik.
A wszystkim piszącym życzę połamania pióra! :D

Pozdrawiam
Brunia

Louis Szalona · Gość

nie dziekuje.

Jutro mam czesc humanistyczna- eee tam, dam jakos rade. Gorzej z matematyczno-przyrodnicza;/

Potem w piatek mam spr, ale nie ide do skzoły- odsypiam imprexD
Jak wroce zdługiego weekendu mam sprawdzian z genetyki- ee ta, umiem ja. Prosta jak drut.

pozdrawiam
Klotylda

Orchidea

Też się bardzo bałam matematyczno-przyrodniczego, ale okazło się, że różnica miedzy nim, a humanistczynym był chyba z 5 pkt... A jak skończyłam? W mat-fizie, oczywiście :P

A teraz w szokle świetny okres, bo jutro nie idę do szkoły tylko na jakieś wystąpienie z biologii, w czwartek mam lekcje do 12 (zkończenie 3 klas), w piątek skrócone (zawsze przed długimi weekendami, świętami i etc tak robią), potem tydziń wolengo... a potem miesiąc zakuwania :/ Na początku czerwca wycieczka klasowa, Boże Ciało i wakacje :D

Jupka

A ja mam przed soba wizję kilku testów.

Przyroda ze światła, i innych bzdetów takich śmiesznych. Z matmy z wyrazen algebraicznych. Z historii dwie kartkowki. Z czegoś tam... Ech.

A Wam, kochane, szczęścia! ;**********

Ata

Alhandra

Uf, już mam jeden egzamin za sobą. Jeszcze tylko jutro, ale za to ten gorszy. Stracę punkty na fizyce, ale może nadrobię matmą.

A dziś? Nie było tak źle. Sprawdziłam swoje odpowiedzi na stronie Gazety Wyborczej i wygląda na to, że błędów nie mam. Chociaż może coś stracę na rozprawce. Poza tym egzaminatorzy mogą się do wszystkiego przyczepić. Ale jakoś to będzie, nie? (;

Aha, i odklejając te naklejki z testu porwałam trochę kartę odpowiedzi, ale to nic, prawda? XD

Ata

Oczywiście, ze to nic XD. kto by się tam przejmował?

Lu mówiła, że temat rozprawki starsznei durny - jaki dałaś przykład z filmu?
Oo, no, to nieźle. Za rozprawkę chyba nie ma aż tak wielu pkt., nie? Znaczy, jest dużo, ale nie aż tak... Znaczy, no, wiadomo.

A jutro powodzenia, dasz radę. Z fizyki ile zwykle jest zadań? Dwa, trzy?

Bądzia

Alhandra

Ojj, tam. Tylko trochę porwałam tę kartę i to nawet nie w tym miejscu, gdzie są odpowiedzi, ale na górze. (:

Nie dałam przykładu z filmu. O ile pamiętam, to w poleceniu było, żeby odwołać się do literatury albo filmu, ewentualnie obu tych dziedzin. Ja tam napisałam tylko o literaturze, konkretnie o bajkach Krasickiego (na przykładzie "Malarzy") i o "Trzeba by", bodajże, Fredry. Ten wiersz, co był w teście.

No jasne, niewiele punktów jest za rozprawkę. Tylko szesnaście, coo tam. XD Ale o ortografię i interpunkcję jestem raczej spokojna, więc już trochę punktów mam. (:

Z fizyki jest raczej niewiele zadań. Z zamkniętymi sobie poradzę, gorzej z otwartymi. Ale tak to jest, jak się przez trzy lata nie uczyło wzorów. XD

Ata

No, niewiele, niewiele. Cóz to jest, 16/50 :P? No, ale wiadomo, no, w takim sensie, ze nawet jak coś się skopie to nie traci sie aż tak wiele, bo są kryteria i zawsze można dostać za coś innego, no.

XD. Niegrzeczna XD. Ale tak to juz jest z fizyką :P...

Bądzia

Kejtova

Nie, Atuś, nie, nie.
To "/" miało znaczyć "około". przecież w sumie do zdobycia jest 200 punktów, a nie 155 :P
No, Lusia mi napisała, że durny temat był. Jak ja pisąłam to mieliśmy list do kolegi. Chyba żeby go zaprosić, troche pozachwalać, wiecie takie pierdy. No i później wielka afera była, bo większośc dziewczyn napisała do koleżanki. A jak wiadomo różnie się mówi, czasmi mówiąc do dziewczyny o koledze, możem mieć na myśli koleżankę, bo nie mamy tego sprecyzowanego.

Pozdrawiam
Brunia

Louis Szalona · Gość

Keja. temat: smiech moze bcy nauką"
orzyklady z ilmu lub literatury. wrrr, maskakra,.
wszyscy wyszli wsciekli...W tym ja.

mam 2 zadania zakmniete zle;/ bo widzialam juz odpowiedzi;/

o nie...
a dojda ejszcze punkty z otwartych;/

Orchidea

Będzie dobrze. Ale temat prosty :) Zresztą ja lubię pisać rozprawki :D
W zeszłym roku był list i był straszny!!! Ja takie listy umiem pisać po angielsku, anie po polsku :/

Jutro napewno pójdzie Wam baaaaardzo dobrze :) Fizyki za wiele tam nie ma n atych testach (chyba) :P

Powodzenia jurto :)

Kejtova

W sumie ja się cieszę, że miałam list. Chociaż nie wiem, czy nie wolałabym rozprawki na jakiś normalny temat. Ale patrząc na ten temat, który był w tym roku, to zastanawiam się czy sama bym umiała go dobrze opracować. Jak powiedziałam koleżankom w klasie co było do napisania, to też stwierdziły, że głupi był.
Nie, z fizyki dużo nie było. Pamiętam takie zadanie z wskazaniem, która figura ma największą pojemość ;P

Pozdrawiam
Brunia

Jupka

Dla mnie Wasz temat, Louis, był łatwy. Widziałam ten test, i wiem, że dużo mozna było wziąć z tekstu - z wiersza, chocby. A przykłady? Też możnaby znaleźc parę (;.

A streszczenie? Mój brat napisał pięć zdań, a pisało od TRZECH do CZTERECH. God. == I też dwa źle ma zamknięte.

Ata

To, to jak ma pięć to juiz mu leci pounkt za dostosowanie się do polecenia. Ale może jeszcze za coś innego...

Tak jest zwykle na testahc z polskiego, że dużo można wziać z tekstu. Ale wiesz - dochodzi stres itp... A rozprawek to ja na przykłąd nienawidzę, brrr.

Bądzia

Kejtova

No ta, wyjątkowo ciężka była, przynajmniej w moim odczuciu.
Ta, zabiorą Ci punkty za takie głupoty, ło matko. Czasami to się załamać można, prawda? Ale tu chodzi przecież o czytanie ze zrozumieniem, mają pełne prawo, niestety xD
A kiedy mają być wyniki, bo ja nie pamiętam, kiedy nam powiedzieli.

Pozdrawiam
Brunia

Alhandra

A dzisiaj nie było tak źle. Ha, nawet zadania z matmy zrobiłam, a większość znajomych sobie z nimi nie poradziła. (: I z fizyki było łatwe, szczególnie w tym zadaniu, co wzory podali. XD Ale w jednym zadaniu ot tak sobie, nawet nie wiem dlaczego, napisałam o jedno zero za dużo. xD Ale to tylko jeden punkt na tym stracę.
I jeszcze zrobiłam dwa błędy w banalnie prostych zamkniętych.
No, z tej części liczę na jakieś 45 punktów.

lordii

nie powiem pewnie nic orginalnego jeśli o egzamin gimnazjalny chodzi, polski łatwy i całkie przyjeny... matematyka okropna... nie spojrzę już chyba nigdy przychylnym okiem na żadną beczkę... ;)

Amanda

Ja się wybieram do drugiej LO a i już matura w głowie. Fajnie jakby na ustnym z polaka było cokolwiek ze średniowiecza ewentualnie barok i jego estetyka brzydoty. Na ten temat mogę gadać i to dużo. Brr przeraża mnie nasza nauczycielka od biologii, która jak nam opowiadała o zeszłorocznej maturze i pytaniu o to ‘jaki wpływ na nienarodzone dziecko mają zanieczyszczenia wdychane przez matkę?” Jeśli w odpowiedzi nie zawarło się słowa płód całe cztery punkty przepadały. Zabawnie prawda?
Gimnazjalny humanistyczny poszedł mi nawet nieźle. Aż 45 punktów. Byłam z siebie dumna. Ogólnie łatwe było. Na jakiś głupotach potraciłam punkty. Z matematycznym już gorzej. Tutaj było aż 24 punkty. Nie wiem, zły dzień wtedy miałam i och jak mi się źle pisało, ale to w końcu nie jest wytłumaczenie.
Wszelkie klasówki i kratówki przechodzę dobrze kiedy już siadam i mam pytania. Przez jestem panikarką jakich mało. Mogę się uczyć cały dzień i, i tak powiem, że niczego nie umiem. Czasami mama już nie wytrzymuje i sama wyciąga mi podręczniki z rąk. Potem okazuje się, że nie było tak źle.

Pozdrawiam
Am