Pub "Kotłowisko"

Ata

ja od dziś zbieram an tatuaż XD. znaczy, od paru dni XD. szkoda tylko, ze kasa jakoś nie chce mi wpadać :P...
mhm... może do trzydziestki uzbieram, bądźmy optymistami XD...

Atuś

Kejtova

ja zbieram, ale efekty są, że tak powiem... nie ma efektów :p
ale jakbys miała taki napis to by nikt nie wiedział co tam jest napisane - a może o to chodzi? żeby nikt nie kumał?
napisałabyś co obraźliwego, al udfzie by mówili "ale fajne" xD

Pozdrawiam
Kej P.

Ata

no xD. np. coś w stylu "jesteś debilem" bym se walneła xD... wiecie, jak fajnie by było xD?
gorzej, jak się nie wie, co ma się napisane xD. psor na LSMie, od japonistyki mi opowiadał, że raz zobaczył goscia z takim tatuażem, napisem po japońsku, na przystanku... wiecie, to był takie napakowany wytwór siłowni... i miał napisane coś dziewczęcego takie, Misiu albo coś takiego xD... nie wiem. w każdym razie zaczął rozmwaiać z tym facetem i wyszło na to, że miał mieć napisanego zupełnie coś innego xD...

nigdy nie ufajcie gościom od tatuażu xD!

Atuś

Kejtova

taaa, bo trzeba trochę znać, żeby nie wyszło później że masz napisane "Jetem debilem" :P

co do napisu - wychodzi na to, że trzeba znac tego kolesia co to robi :P

więc najbezpieczniejsze są jakies znaki, zwierzeta - no i wydjae mi się, że są o wiele ładniejsze :)

Pozdrawiam
Kej P.

Cornelia Cole

Jeśłi będę ładnie wyglądałą to może się pokażę:D
A jak nie... cóż.

Muszę sobie porobić zdjęcia, to am pokażę. Tylko jeszcze się przestraszycie mojej nieładnej buźki i co?:(

Nel

Ata

Nel, ty, brzydką buźkę? jaja sobie chyba robisz (;...
rób se zdjecia, rób (;.

jak to jak nie będzie łądnie, jak ma być łądnie?

wiecie co, zastanawiam sie, czy moja mama znajduje jakąś sadystyczną przyjemność w wyciąganiu mnie na zakupy :/. nienawidze tego. dziś zaciągnęła mnie do jakiegoś sklepu dla ludzi w wieku przedemerytalnym i chciała mi jakąś bluzkę wcisnąć :/. miała taki wzorek, ze myślałam, że na nią żygnę i i tak nikt nie zauważy.
yh, w ogóle, jak ona mnie denerwuje! siostrze kupiła odtwarzacz mp3, za 400 zeta, sobie kostium za 300 zeta, a ja na świętda dostanę prawdopodobnie dwie książki po dwie dychy każda. nie chodzi o to, że chcę, zeby sie na mnie wykosztowywała, czy coś, ale wiecie, sparwiedliwe to to nei ejst.
albo dziś nie zauważyła, że jakaś laska stałą z boku w kolejce. zwróciłą nam uwagę, ze sie wepchnełyśmy (choelra, no, dość uprzejmie to było, mimo wszytsko), mama najpierw zaczęła sie z nia kłócić, potem ją w końcu przepuściła, ale komentarzy robić niepzrestała. chciałam zniknąć.
yh. denerwuje mnie ona, no!

Atuś

Kejtova

Nel, ty chyba żarujesz :)
Bardzo chetnie cię pooglądamy, wierz mi :)

Ja tam też czasami mam dość zakupów. A moja mam tez czasami chce mi kupic cos takiego "przedpotopowego" I jak kategorycznie odmawiam, to sie jeszcze denerwuje... I dlatego zaprzestałam chodzenia z nią na zakupy...

Pozdrawiam
Kej P.

Ata

heh. mam wrażenie, że ciągle ostatnio na rzekam, ale... mogę?

ja już nie wytrzumuję z moją klasą :/. wcozraj byłam na wycieczce w Poznaniu, było szpoko, szpotkałam Torcie (buuuzi :*) i w ogóle... kłopoty zaczęły się w drodze powrotnej.
chłopczykom się nudziło. no bo co, no, tyle czasu w autokarez siedzieć... najpierw słyszałam, jak mnie obgadywali - to na serio nie było miłe :/. rzeczy w stylu "wiecie, ona przez trzy klasy podstwówki miała średnią 6,0... ale ja też bym tak miał, jakby moja matka była moja wychowawczynią" były jednymi z łagodniejszych :/. potem rzucali butelkami - teoretycznie w takiego ejdnego Susa, ale praktycznie to ja mam teraz ślicznego guza na czółku, bo jakoś tak wyszło, że byłam na linii strzału :/. jeszcze jak mnie trafili, to po prostu najwspanialszy na świecie Babul, wiecie, ten, co go mają pzrenieść, rzucił naprawdę cudwonym tekstem :moze chociaż pryszcze jej od tego zejdą"... gnój :/. chciałam mu odkrzyknąć, że na brak mózgu żadna butelka nie pomoże, ale już miałam wtedy kompletnie wszystko w dupie.
oczywiście wypisywanie na wszystkich zaparowanych szybach "Sławik + Beata", kiedy ja naprawdę tego gościa ledwo lubię, też jakoś mnie nie rozbawiło.

mam dosyć swojej klasy :/. mam dosyć, po prostu :/. nie poszłam dziś do budy i jutro też nie pójdę, nie chcę po prostu, no :/. zastanawiam sie na serio, czy sie z niej nie przenieść... ale szkoda mi opuszczać parę osób i paru anuczycieli...

no i wiecie... zastanawiam się, czy mogę wytrzymać w jakiejś kalsie ponad dwa lata bez żadnego załamania nerwowego (nauczania początkowego nie liczę, wtedy się jeszcze nie myśli, nie amm ambicji i tak dalej... czyt. wtedy jeszcze nikt nie zwracał na mnie uwagi). na ostatni rok podstawówi sie przeniosłam, bo już nie wytrzymywałam. co, etraz będzie tak samo? i w liceum? może jeszcze cholera studiowac będę w paru róznych uczelniach?

zastanawiam się: czemu oni tak mnie neianwidzą? są dwie osoby w klasie, którym można stale dokuczać (ja i taki jeden gościu...), i już. i im sie dokucza. ale nie wiem, no... w sumie to, ze jestem walnięta nie powinno im pzreszkadzać, skoro i tak z nimi nie gadam?
właśnie. oni właściwie w ogóle mnie nie znają, opierają się na plotkach i neizbyt dokłądnych obserwacjach. żaden nigdy nie pogadał ze mną normalnie - nie wliczam do normalnych rozmów pytań "ej, Beata, wzór na energię kinetyczną to mv kwdrat przez dwa, tak?"
chodzi o oceny? taa, mozliwe... tylko jedna inna dziewczyna, która miała średnią o jedną dziesiątą niższą ode mnie, jakoś jest szalenie popularna. aż jej zazdroszczę.
holender, po prostu ze mną jest coś nie tak... typowa ofiara. zawsze znajdzie się ktoś, kto chciałby mnie dręczyć.
nienawidzę ich.

Ata

nightqueen

Atuś, nie martw się. Ja też mam przechlap... :( Na mnie też się wyżywają. Niekoniecznie osoby z klasy - raczej osoby z osiedla czy innych klas. Mam dość tekstów typu "Ej, ty, modelka...". Kanałowa jedna taka z mojej klasy powiedziała wszystkim, że planuję zostać modelką i cała szkoła o tym wie! [bluzg]! Elle też zrobiła się wredna. Znalazła sobie nowe przyjaciółki. Chłopaka. I popisując się przed nim komentowała głośno mój wygląd. To jest świństwo. Całkiem Cię rozumiem, Atuś... U nas może za średnią nie przezywają, ale zawsze sobie coś znajdą... :(

Ata

eh, ja mam o tyle dobrze, że jest parę osób, które lubie, i które (mam nadzieję) lubią mnie... ale przy tych, które mi dokuczają... po prostu za mało ich.
wieem, mam wymagania. nie chodzi o to, zebym była powszechnie lubiana, bez pzresady... tylko żeby po prostu się odczepili.

Atuś

madzioreczek

Pozwole sie wtracic :)

Ata jutro pewnie macie wigilie klasa wiec idz. Nie pojdziesz to dasz im do zrozumienia ze cie to zabolało i beda czesciej to robic. Postaw sie im lub ich olej. W koncu im to sie znudzi. Masz swoje kolezanki to spedzaj z nimi czas i sproboj sie trosze od tych downow co cie przezywali odizolowac :)

Buziak na pocieszenie dla Ciebie ;**

Ata

wtrącaj się :P.

wiesz, matka stwierdziłą, że jak nie idę dziś, to jutro też. poza tym musiałabym dzisiaj ejszcez ciasto robić, a pewnie nikomu nie będzie sie chciało lecieć do sklepu (bliziutko, tylko 7 km) po wiśnie. no, i pewnie nie podejrzewają, ż to przez nich nie przyjdę. - na koniec jazdy już udawałam, i to nieźle, że nic mi nie jest i naprawde mam ich gdzieś. zwłaszcza, jak jedna osoba wyciągnęła Cosmo i czytaliśmy o "sekspozycjach z tobą na górze" (;.
a że padało i w ogóle było zino, mokro i masakrycznie podczas zwiedzania, to nikt sie nie zdziwi, jeśli przyniosę usprawiedliwienie typu "Acia się rozchorowała".

ba, tylko ze na wycieczce generalnie rzecz biorąc było ich niewiele (poza mną 2 dziołchy z mojej klasy i jakieś zołzy z "e" (; ). następnym razem będę wiedzieć, ze mam siadać z przodu, co by być daleko (;...

Atuś

Kejtova

Och Atus, ty słoneczko mopje, nie przejmuj sie odmóżdżonymi dupkami :)
Ja Cię obronię.
Nie wiem czy ja jestem po prostu taka agresywnaale ale jak słysze o takich sytuacjach to budzą się we mnie mordercze instynkty, żeby tym pseudo-chłopakom jaj ukrecic... :p
moja glasa z gimnazjum tez nie była idealna, ale jakoś w miarę akceptowała "inności w klasie" i nie było takich jazd...

Pozdrawiam
Kej P.

Darkness_

Na początku chciałbym powiedzieć, że pomysł z pubem spodobał mi się i stawiam każdemu po szklance mleka... Co ja dzisiaj robiłem... Oprócz pisania pracy na temat Mitologii różnych narodów, siedziałem przed komputerem... Jaki ten dzień był nudny!
Pozdrawiam!
Darkness_

Ata

a wiecie, jaki las zimą jest piękny *-*?

cudowny po prostu... byłam dzis na spacerze z siostrą i psem... ah. zakochałam sie w tym moim przydomowym lasku :p. było ślicznie... wszedzie biało... argh.
normalnie bomba, no. az nie wiem, jak to opisać (;.

mleczko :P? pycha xD...

Atuś Wzruszona :P

Darkness_

Też się dzisiaj przeszedłem do pobliskiego lasu... Wyobraź sobie, że dzisiaj napadało u mnie chyba 30 centymetrów śniegu... Tak mi dobrze na sercu, radośnie gdy widzę las cały w bieli! Za oknem puszy teraz śnieg, a ja piję ciepłe kakao.
Pozdrawiam!
Darkness_

Kejtova

Zima jest ładna tylko w ten dzień co śnieg spadnie i ewentualnie w następne jeżeli jest mróz, bo później jak się on roztopi to beznadziejnie to wszystko wygląda.
A tak jak jest jeszcze mróz, to ślicznie jest i dłużej ten piękny widok...
Ostatnio u mnie na podwórku chłopacy zrobili taaaakiego wielkiego bałwana, ze dwa metry albo i więcej. Super....

Pozdrawiam
Kej P.

Darkness_

Napisaliśmy post w tej samej minucie:) Tak, zima jest w tym roku bardzo piękna. U mnie na podwórku nie widać żadnego bałwana... Cóż, będzie trzeba jutro go ulepić:P
Pozdrawiam!
Darkness_

Kathy H.

Ja koocham zimę... Kocham ten mrozek, śnieg, lód... BYłam raz bawić się z przyjaciółką na śniegu - cudnie! Biegałyśmy, śniegu po kolana, rzucałyśmy się, zasypywałyśmy, ślizgałyśmyyy... Cudnie, no! Jeszcze ciemno było, na bielutki śnieg padał czarny cień wierzby, płatki wirowały w świelte latarni, jak się położyłam na brzuchu było widać takie refleksy śliczne. Ehh;D

kania

Dla mnie zima też jest piękna. Te oszronione drzewa, sople, śniew, bałwanki... Ach.. cudo! Ale z drugiej strony,. jest ślisko, są wypadki, ludzie zamarzają...
Ja jestem strasznym zmarzluchem, więc cały czas marznę. Ale i tak kocham zimę. Zwłaszcza tak wieczorem się przejść i ten mróz jak działa na policzki, jak ci para leci z ust i wszystko jest takie ciemne i i śnieg się cudnie odznacza. :P Piękne. Ale każda pora roku ma coś genialnego do zaoferowania.