Pub "Kotłowisko"

Orchidea

Kejuś, no taka gwiazda jak ty mu się trafiła to czemu miałby nie tęsknić? ;P A od dawna masz prawko? I jak ci poszło na samym egzaminie? Poszukuję osób które zdały za pierwszym razem - potrzebuję wiary w człowieka :D

Am, to w piątek na pewno się okaże, że zaliczyłaś. Moja koleżanka na 3 przedmiotach zdobyła 7 dodatkowych punktów :O

W czwartek będzie lista osób które dostały się na medycynę w łodzi z pierwszego rzutu... Zobaczymy czy mam szanse ;)

dementora

Oj no tak zatęskniłyście za mną??? :P
Orchiś, trzymam kciuki! :* JA zdałam za pierwszym razem prawko:P I jako otuchę powiem ze moj Filipek tez za poierwszym razem, a on miał ADHD w dziecinstwie teraz straszny nerwus, a wiadomo egzamin jest bardzo stresujacy, egzaminator trzymal go 40 minut, samew lewoskrety, kilka bledow, ale zdał! A jezdzi jak dupa wolowa, ale jezdzi malo, wiec jest szansa jakas jeszcze dla niego. Po prpostu ciesz sie jazda i straaj sie poczuc samochod (bez podtekstow:P). Powaga, bedziesz pewniejsza siebie:)

No no Keja, ale Ty masz gadane i humanista taka jestes, to lekko Ci sie udało. Ja mam poprawke 27 sierpnia.. Ehhh troche roboty mnie czeka, ciag;le odkladam na pozniej;P tez mialam sie zabrac w ferie zimowe za prace, zabralam sie tydzien przed matura ta ustna i dupa tam./ A pracy nie napisałam:P same notatki.
Am, a ile punktow dostałaś, jesli moge sie spytac?:)

Yyy cos jeszcze? Kurde tyle pisalyscie, ulotniło mi sie wszystko z glowy. Szkoda ze nie ma tu juz tego rajbanu co kiedys, czyli mnostwo wiary, w tym kochane nasz Siostry... Bueeeee

Wasza DEDE

Amanda

Z czego? Z polskiego? 50%. Wynik nie rewelacyjny ale, że mnie ustny polski do niczego potrzebny nie jest cieszyłam się jak dziecko we mgle, bo się ustnego strachałam jak ta głupia. Jak już stamtąd wyszłam powiedziałam sobie, że nigdy więcej. Koleżanka, która była świetnie przygotowana ale miała tak, że dostałam tylko 30%.

Pozdrawiam
Am

Orchidea

Dem, miło, że znowu zawitałaś ;)

No tak. Medycyna to jednak nie dla mnie.

Wczoraj zaliczyłam teorię wewnętrzną i mam wyznaczoną pierwszą jazdę na 17.06 - cała Łódź powinna zostać ewakuowana :D

Am, najważniejsze, że zdałaś. Cała ta matura ustna z polskiego to pic na wodę fotomontaż :/

Kejtova

No, fakt, takie kursantki jk ja często się nie trafiają. Masz rację, Orchiś. ;p
Za pierwszym razem? Mi się udało... PRAWIE. A prawie, jak wszyscy doskonale wiemy, robi wielką różnicę. Jakiś rowerzysta mi się napatoczył i oblałam, bo chciałam go wyprzedzić, a tak niefortunnie się złożyło, że pasy się zaczynały. XDDD Potem egzaminator powiedział, że było tak dobrze, tak dobrze i zrobiłam taki głupi błąd. No, ale za drugim razem poszło już bez problemów. Tak więc każdy może zdać za pierwszym razem i to wcale nie jest trudne. ;)
17.06? Chyba miesiące Ci się pomyliły, piękna. ;p
Ja we Wrocku na administrację też się nie dostałam. Za to w Gdańsku jest o niebo lepiej. Na pedagogikę dostałam się łatwo, a z administracją jest tak, że się nie dostałam, ale jestem 8 na liście tych którzy się nie załapali, wiec biorąc pod uwagę, że ani Warszawa, ani Kraków, ani Toruń, ani Olsztyn nie ogłosiły jeszcze swoich list, te osób na pewno odejdzie [przynajmniej] i na listę wskoczę. Ale administracji nie chcę, więc pozostaję przy pedagogice. Więc Gdańsk jest dla mnie szczęśliwy, mogłabym dewa kierunki cisnąć, ale chyba bym umarła prędzej, niż dała radę. Składałam jeszcze do Olsztyna, ale to miasto mnie nie interesuje, to było tylko swoiste zabezpieczenie. Szkoda tylko, że wydałam i na Olsztyn kasę. ;p

Torciaku, a jak ma się oblany ustny polak to można normalnie sobie na uczelnie składać papiery? Nie patrzą na to czy jak? Bo ja się w ogóle nie orientuję w tej sprawie, a jestem bardzo ciekawa, jak to wszystko się odbywa.

Am, Tobie polak i tak nie był potrzebny, więc serio, tak jak mówisz, należało go tylko zdać. I dobrze, że tak zrobiłaś. ;)

dementora

Łe no Keja nie wqiedzialam, ze prawko za drugim razem zdałas:) ale dobrze ze za drugim poszlo:)
A co mz Poznaniem?? Mowilas ze do Poznania tezs bedziesz papierki skladac??
Powiem Ci, że nie wiem jak to jest z tym oblanym polskim, bo mi nic nie mowili. Na muzyczna sie nie dostalam:/ ze z braku miejsc. No trudno. Wszystko przez ten [bluzg] polski. Ogolnie na muzycznej patrza na usny polski, wiec tu gorzej, ale na innych uczelniach praktycznie tylko na pisemna czesc. Wiec mysle, ze jak doniosłabym we wrzesniu swiadectwo maturalne, to problemow by nie było. I dupa, bo chyba na dzienne sie juz nigdzie nie zalapie i rok bede musiala pewnie na zaocznych siedzec;/ Trudno. Olałam sprawe, to mam:P bo nie skladalam papierow i teraz sie obudzilam, a troszku pozno jest;]

Kejtova

O, wielka szkoda, naprawdę. :| Ale może coś się uda jeszcze wykombinować?

Torciu, a czym tu się było chwalić? Zdanie za drugim razem to żadna tam rewelacja, chociaż patrząc na niektórych ludzi, dochodzę do wniosku, że to i tak nie był najgorszy wynik. Ale żal zostaje, że do zaliczenia tego a pierwszym razem zabrakło tak niewiele.

Moja koleżanka ma ten problem, że chyba do 5 czy iluś uczelni składała dokumenty na prawo lub administrację, zależnie od miasta. To są jedne z dwóch najbardziej obleganych kierunków, a jej matura nie poszła wcale rewelacyjnie. I teraz po kolei jej szkoły odpadają, nie dostaje się na te lepsze, nie wiem, jak z tymi średnimi teraz będzie. No, i na jednej z nich udało jej się przenieść z socjologii [jedyna szkoła, gdzie złożyła na coś innego ] na pedagogikę. I teraz wydaje mi się, że ona jest strasznie niesamodzielna. Bo wcześniej nic poza administracją lub prawej jej nie interesowało, po prostu nic. A potem, jak się tu nie dostała, tam też nie poszło, to zaczęła się gadka: 'mogłam złożyć na to, mogłam złożyć na tamto'. Na wydziały, które jej w sumie nie pasowały, ale były dobre tylko dlatego, że ktoś inny je wybrał. Bosz, dlaczego ona nie ma swojego zdania?. I efekt finalny jest taki, że pójdzie na pedagogikę tak jak ja, a szczęśliwa jest jak w mordę strzelił. Co gorsza, nie będzie z tym nic robić i w przyszłym roku się nie przeniesie, tylko tam zostanie. Tak właśnie rodzą się życiowi pesymiści i ludzie, którzy za grosz nie lubią [nie mówiąc o kochaniu!] swojej pracy. Przykre. :\

A co do Poznania. Uznałam, że już i tak dużo kasy w to wszystko wpakowałam i nie zdecyduję się jeszcze dodatkowo na Poznań. Zwłaszcza, że połączenia z Twoim miastem, Dede, nie należą do najwygodniejszych. A to też sie liczy. Do Gdańska mam połowę krótszą jazdę. To wiele znaczy. (;

Am, jak Twoje 1,5 punkta?

dementora

A tam, w Poznaniu chyba co 2 osoba nie zdaje prawka:P Jak ja zdawalam, to Filip mi mowil, ze widzial jak wyjezdzal, a osoby ktore wyjezdzały w tym samym terminie co ja co chwile wracaly oblane. Wiec nie wiem ile osob zdalo w tej samej godzinnie co ja z 10 osob:P nie ma co sie przejmowac. Uczysz sie jezdzic i tak po egzaminie:P

Bueeeeeeeee, a juz myslalam, ze ejst szansa ze bedziesz w Poznaniu :(

Ogolnie niegdy nie wiedzialam co chce robic. A jakis przełom miałam teraz w okolicach 19tych urodzin, zdawania matury, egzaminow wstepnych na studia. Tak czuje, ze sie usamodzielniłam i wiem czego chce i faktycznie chce, bo sie niesamowicie napaliłam na ta rachunkowosc:) I juz wiem gdzie pojde, na zaoczne, ale za rok wszytsko sie moze pozmienia i w ogole wiem w koncu czego chce!! :D

Buziaczkiii ;*

Kejtova

U nas w Ciechanowie dzienna średnia zdawalność to jakieś 30-40%. Czyli nie za dużo. A przecież ci, co zdają to nie są ludzie, ktorzy podchodzą do tego pierwszy raz, bo niektórzy już trzeci, piąty czy siódmy. ;p

No, mi też szkoda, ale za to w Gdańsku będę miała Nunę, więc w razie czego zapraszam. ;D

Ja również baaardzo długo zastanawiałam się, kim chcę być. I wymienienie wszystkich zawodów, na które miałam chrapkę, zajełoby trochę czasu. No, ale teraz już chyba wybrałam, trochę z musu, ze względu na profil, ale sądzę, że to był dobry wybór na przyszłość.

Amanda

Moje 1,5 punkta umarło śmiercią naturalna kiedy odkryłam w kochanym Jaworznie, że klucz był chyba z innej matury a matura sama w sobie była inna niż klucz, ale co tam.
26 sierpnia są piękne popraweczki. Jak dają to poprawię jak nie to w przyszłym roku.
I tak zaczęłam już robić badanie na florę jelitową do studium na technika farmaceutę, więc co będzie to będzie zabezpieczona jestem :D

Pozdrawiam
Am

Kejtova

Ojej, a to szkoda. Kurczę, naprawdę, szkoda, że się nie udało. Ale widzę, że już sie otrząsnęłaś i masz kolejne polany. I to mnie cieszy!

Byłam 8 pod kreską na administracji na UG, teraz jestem 5 nad kreską. Ach, mogę sobie wybierać i wybierać spośród dwóch kierunków. ;D I uda mi się towarzystwo zorganizwoać na wyjazd do Gdańska, ale niesttey nie jutro, lecz w środę. Trudno, dostosuję się.

Orchiś, jakieś newsy z uczelni?

Amanda

Kejcia ja nigdy nie byłam załamana, więc nie bardzo miałam się z czego otrząsać ;)
Co poradzę na to, że OKE i ich klucze są głupie i ograniczające? Nic, mogę jedynie zakasać rękawy i walczyć i co najlepsze ponieść zwycięstwo.
Co do innych planów. Zawsze mam wyjście awaryjne. Miałam je jeszcze nim dostałam wyniki matur. Nauczyłam się, że postawienie wszystkiego na jedną kartę to nie jest najlepszy pomysł.

Pozdrawiam
Am

Orchidea

Ale mnie marazm ogarnął... nawet nic nie kupiłam dzisiaj a tak sie nabiegałam po sklepach :P

Kej, to gratuluję :)I na co się zdecydujesz?
Ja na medycynę już nie liczę, bo mi baaaaaaaaaaaaaaaardzo dużo punktów zabrakło :/ Ale jutro są wyniki z Uniwersytetu Łódzkiego, więc jeśli będę miała się czym chwalić to na pewno się pochwalę :D A w środę wyniki z Uniwersytetu Medycznego na biotechnologię. Ale mnie najbardziej ciekawi polibuda a to dopiero za tydzień :(

Am, strasznie mi przykro, że nie udało się nic znaleźć :( Ale naprawdę mój podziw dla ciebie rośnie. Taka postawa bardzo mi się podoba :)

Dem, to najważniejsze wiedzieć czego sie chce :) A nie możesz iść na rachunkowość na wieczorowe i w przyszłym roku żeby cię przepisali na dzienne? Ja tak miałam robić z medycyną ale się nie zdecydowałam :/

Kejtova

Amanda

Oczywiście, że można wiedzieć.
Składam papierki na dwuletnie policealne studium o wdzięcznej nazwie Technik Farmaceuta. W trakcie pierwszego roku planuję poprawić biologię jeśli poprawka nie będzie mnie zachwycać. W trakcie drugiego poprawiam sobie chemię. Potem bronię swojego radosnego technika i mam coś w łapce. Z tym czymś i wynikami wędruję na studia i mniej więcej kolejne pięć lat się pouczymy od czasu do czasu łapiąc jakąś fuchę w farmacji.

Ochriś, nie ma czego podziwiać. Od zawsze mi mówili, że jestem inna. Wszyscy oczekiwali płaczów, załamań i pielgrzymek z pocieszaniem a ja nawet nie zdążyłam się załamać. Taką mam naturę i życie pokazało mi, że słabostki nie są dobrym przyjacielem. Najlepiej walczyć z czymś pokazując, że nie jest się łamliwym. W myśl tej zasady jest jak jest ;)

Pozdrawiam
Am

Orchidea

Amanda, faktycznie jesteś inna ale w jakim pozytywnym znaczeniu! Żebym ja tak umiała :/

Co do moich studiów to na razie wiem tylko gdzie się nie dostałam :P Nie ma mnie na Medycznym na kierunku lekarskim, wojskowo-lekarskim ani na biotechnologii (właśnie to odkryłam :/) W zeszłym roku na biotechnologi na medyku chcieli 89pkt... ja miałam 263, a prog wynosi 300. Ale się obniży (mam nadzieję). W każdym razie zobaczymy po 22.07
A na UŁ wysiadła strona więc nie mam nic do zakomunikowania :D Jeszcze jdna nie przespana nocka.

Kej, zawsze chciałam mieszkać ze współlokatorami i coś wynajmować. Ale ja będę studiować (mam nadzieję) w Łodzi więc nie ma takiej potrzeby ;)

Kejtova

Prawda? Ta dziewczyna ma zupełnie kosmiczne podjeście do życia w porównaniu z innymi. I to jest fantastyczne.

No, Am, obrotna kobieta z Ciebie, nie można zaprzeczyć. Przynajmniej masz plany, wiesz co chesz robić, a to jest więcej niż połowa sukcesu. Najgorzej być na czymś, czego wcale się nie lubi i męczyć się.

No, tak, przecież mieskzasz tuż pod Łodzią, Orchiś. ;) Taaak, mieskzanie z kimś może być naprawdę ciekawe, ale nigdy nie wiesz, na kogo trafisz. Tak więc ja jutro przeprowadzę wywiad środowiskowy i się zorientuję. ;D

Na UWR z wynikami spóźnili się malutkie 36 godzin. Bombowi są. A raczej byli.

Orchidea

OK, wszystko wiem.
Nie dostałam się na biotechnologię. Zabrakło mi 3 pkt :/ Może z drugiego rzutu...
Ale dostałam się na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej na kierunek pt informatyka :D Będę Panią Informatyk :D
Ale chłopakom z klasy się nie przyznam bo umrą ze śmiechu :D

Kejtova

O, to moje gratulacje, Orchiś!
Ja bym się tego nie podjęła nigdy w życiu, tym większy mój podziw. ;D

A mi właśnie koleżanka napisała, że współczuje dzieciom, które rafią w moje ręce, na co ja odparłam, że jej i tak nie wezmę. A ona rezolutnie odpoiwedziała, że i tak by ich na takie katusze nie skazała. Świetlana przyszłość, nie ma co. XD

dementora

Orchiś, ja wole na zaoczne isc, a nie na wieczorowe. Wieczorem nie mysle:p
I chcialam wlasnie za rok sprobowac sie przepisac na dzienne, chyba ze bede zdawac na Akademie Muzyczna i sie dostane tam na dzienne, to tu na rachunkowosci zostane na zaocznych:)

Ale planujecie heheee, czuje sie bardziej zdecydowana, bo nie skladalam papierow gdzie poadnie :P (nie chcialo mi sie..)

Oj Kajtek, ale jestes:P