Pub "Kotłowisko"

Rictusempra

Ano, glany *.*

Trampki też są ók.
Ale zarówno trampki, jak i glany trzeba wiązać.
A ja lubię wygodę, czyli buty na rzep d;

I się zastanawiam, czy kupic glany, czy takie glanopodobne.
Jak zrobię zdjęcia, to Ci poprzesyłam, atam. d;

I tak nie rozumiem - szpilki? I jeszcze na zimę?
Szpilki to ja założę na bal ==
Fuj. Nie szłabym. Ale pewnie pójdę.

Jupka

Ja kocham wiązać wysokie buty. :D A trampki mam jedne zapinane, drugie wiązane [i dwa rzepy mają XD].

Typowo wojskowe. *,* Ładniej wyglądają.

Te moje to nie będę typowe szpileckzi, tylko po prostu obcas. Sama kupiłabym zwykłe, ale mama... No. W dodatku te nie są z zamszu - a zamsz jest BLE.

Nie idź, jak nie chcesz, pff.

Mój brat nie był na balu, bo Polska grała z Ekwadorem [ale na balu mieli telebim].

Rictusempra

Rzepy to jest to XD

[link widoczny dla zalogowanych]
Coś takiego.
Albo też coś takiego, tylko bardziej trochę... glanowate, nie wiem. U mnie w mieście są. d;
Albo zwykłe glany. (;

Noale.
Bal raz jest i w ogóle.
A jakbym nie szła, to zamiast sukienki kupiłabym sobie terrarium, a co. XD

Jupka

Nie podoba mi się toto na górze. X__x Wolę całe wiązane, że widac, że wiązane. No, kiedyś Ci pokaze te buty Arka czy kogośtam, bo chyba pięć osób chodzi u nas w 'pełnym umorowieniu' [jak to ktoś ostatnio palnął xD].

Sukeinkę? XD Pff, weź jakąś spódnicę. XD A tak na serio - szkoda kasyy. Ja albo nie pójdę, albo ubiorę coś, co już mam, nie będę się przemęczać. ;p

Sobie weszłam na strony z cytatami, zerknęłam z ciekawości do sennika i poszukałam hasła "przyjaciel", i co mi wyszło?

Przyjaciel

[blablabla]
- rozstać się - cierpienie zmieni się w radość
[blablabla]

Uau. XD

Ich heiBe Paula. Ich komme aus Polen. Ich wohne in Świnoujście. Ich bin dreizehn Jahre alt. Ich mag Musik, kino und reist. Ich groB, nett und aber etwas langweiling. Ich schwimmen gerne.

"Nicht" dajemy albo na samym końcu zdania, albo po czasowniku. O, o, o, UMIEM. XD

Rictusempra

Chyba kiedys widziałam na którymś zdjęciu.
Ale bez tegotego na górze się nie da...
Nie ma.
Więc takie albo glany d;

U nas zawsze na bal sie sukienki zakłada.
I mi też szkoda kasy, noalee...
Terrarium i tak dostanę d;

A z tym cytatem...
Że jak? xX

Idę do kościoła zaraz, dziatki. (;

[Jupka, nie da się na gg wejść? d; ]

Jupka

Widziałaś? Możliwe. Zresztą... Zaraz Ci wyślę to, co na pulpicie mam, tam jest kawąłek glana Radka. XD

U nas niby teeż, ale często zakładają spódnice.

Bejb. XD To nie cytat, to wers z sennika jakiegoś. Nie mówiłam Ci dokładnie, jaki miałam sen, ale opierał się na tymtym. Noo.

Nie chce mi się na gg wejść.

Rictusempra

Ale to nie teraz raczej, bo póki co mnie wygania siostra. Więc idę. Moze potem będę. Mam nadzieję.

Etam. Dla mnie juz wszystko jedno, czy spódnica, czy sukienka. I tak nie są one sodniamim d;

Aaa. Kumam już, kumam. XD
Więc teraz Ci powiem, że przyznawanie się ma sens. Spójrz na ten 'cytat'. No i w ogóle, na bank wiesz, o co mi chodzi. (;

Poczekam. Jeszcze porozmawiamy d;

Idę, do kościoła i wyganiają mnie.

Jupka

Wiem. Wieeeem. Ale. ALEALE. Ale wiesz co. XD

Nono, ja wracam do nauki. :\

Spodnie są najlepsze. Długie, szerokie, o. XD

Bum. ;*

Lusiek

mi jest nieladnie w glanach. Jestem za drobna.

Jupus, ja ci naprawde rodzicow zazdroszcze. W wieku 13, 14 lat o ja moglam pomarzyc o chodzeniu w szpilkach. jak mialam 15 lat to mi dopiero mama na polmetek kupila, i to niewysokie. A za te dzisiejsze no to coz...nie byla zbyt zadowolona widzac je. Ale powiedziala, ze to ja nogi polamie:D Ambitnie w nich chodze po domu, mimo bolących nozek.

Jupka

Ano, bo jak ktoś ma szczupłe nogi, to w niektórych butach nie wygląda to ładnie. (; Np. w tych moich kozakach moja mama wygląda kiepsko, bo ma chudszą ode mnie łydkę. Moja się ładnie układa, jej 'lata'. xD

Moja mama mi kupiła pierwsze, któe pasowały, nie były z zamszu i nie uciekłam z krzykiem na ich widok. Bo u mnei z butami zawsze jest problem, zwłaszcza z kozakami. Więc mama wolała kupić pierwsze, jakie będą nawet-nawet, niż potem w grudniu latać i szukać wśród różowych futerkowych czy zamszowych.

Jędras

Jupko: Prawdziwe buty wojskowe są lżejsze od glanów i zdecydowanie wygodniejsze.
Rictu: Rodzice pozwolą Ci kupić glany? :>

Przypomniałem sobie, że powinienem kupić nowe, bo stare zniszczone są. A czasu brak.

Luna

Jupka

Pierwsza, pierwsza, ano.

Dobra, zobaczmy, czy się naumiałam...

Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje,
Raczysz błogosławieństwo dac do końca swoje!
Inszy niechaj pałace marmÓrowe mają,
Szczerym złotogłowiem ściany obijają.
Ja niechaj mieszkam w tym gniAździe ojczystym,
a Ty mię zdrowiem opatrz, i sumnieniem czystym.
Pożywieniem uĆciwym, ludzką życlziwością,
obyczaJMi znośnymi, nieprzykrą starością.

Uff, umiem. :D

Co nie znaczy, że "Na dom w Czarnolesie" Kochanowskiego jest jakieś wybitnie sympatyczne. ==

O, tata wrócił. Lecę wymusić na nim pomoc z chemii i matmy [jednego przykładu nadal nie umiem zrobić. :\ Wychodzi mi jakieś trzy tysiące razy dwadzieścia osiem...].

Luna

Tak mi się wydawało, że pierwsza. Bo ja akurat przerabiam to samo :P Tylko, że my mamy się 'na lipe' nauczyć (to chyba troche dłuższe). A mielibyśmy wybór, tylko babce coś odbiło -_- No ale...

Jutro mam sprawdzian z fizyki xD. Nie chce mi się uczyć, szczególnie, że nie wiem czy ide do szkoły...
Dobra, ide odrabiać zadania :P

Kejtova

Wpadłam powiadomić Was, że jeszcze niewiele umiem na jutro. Najgorsza mata, ale może jakoś uda mi się z tym uporać... == I, że nie zrobi kartkówki, mam nadzieję.
O, Jędras, miło, że wpadłeś. ;)
Ja nie noszę glanów. Jakoś siebie w nich nie widzę. Zdecydowanie wolę kozaki. I to raczej te płaskie, w których dobrze się biega. ;)
A Roman się teraz kłóci, że na jego wiecu było od 10 do 12 tysięcy ludzi. No matko kochana, czy ten człowiek jest tak głupi naprawdę, czy tylko takiego udaje?

Pozdrawiam
Keja

Jupka

Za tydzień w niedzielę jest Dzień Papieski. O 7.2o mamy zbiórkę, idziemy na mszę, potem zbieramy kasę jak na WOŚPie itp. XD Jak ja wstanę?! XD

Panie, to moja praca,...

Lusiek

Jupa, ja jak takie posty pisalam to dostalam dolidny opi*eprz od Aty i grozbe ostrzezenia. Nie, zebym sie czepiala.

Wtsaniesz wtsaniesz. ja mam na 7.30 do skzoly i daje rade. A w gimie mialam i na 7.10. jUTRO WSTAKJE PRZED 5- trzeba umyc włoski, wysuszyc, wypic spokojnie kawe i nie stresowac sie przed sprawdzianem z fizy:D

musze przeczytac 'uczte" Platona, 'Illiade" i chyba Odyseje...A nie ma tego u mnie w bibiotece. A teraz taka fajna ksiazke czytam "Rycerze Krolestea"- polecam wszystkim!

Opras, tez sie uczylam "na Lipe"i nawet troche pamietam. macie dwa jezyki juz od gima? ale fajnie. W moim była klasa dwujezyczna ale to był angol i francuz,z czego ten drugim był jezykiem wykladowym na niektorych przedmiotach:D Ale szkoda, ze nie poszlam dso tej klasy- zawsze podobał mi sie francuski.

Nela- jestes wielka. ten text o rekach jest po prostu mistrzem. od dzisiaj sprawdzam kazdego ponetcjalnego chłopaka, czy ma zimne czy ciepłe rączki:D I podzieliłam sie wiedza z kumpelami- tez będa sprawdzac:D

Pawlovic mnie wnerwia!

Jupka

Ych. xD

A co mówiła? Nie oglądam dziś TzG.

Ja myję włoski wieczorkiem, nei wysuszyłabym inaczej.

Hm, ja mam najwcześniej na ósmą - wstaję o siódmej, za dwadzieścia wychodzę. Tzn., jutro wstanę za piętnaście siódma, żeby maście i kropelki na oko dać, ych.

Ja chcęę spaaaać.

A co to znaczy, jak ma ciepłe lub zimne rączki? ;>

Ja mam dwa języki; angielski i niemiecki. W mojej klasie podstawowym jest niemiec, cztery godzinki + jeden dodatkowy, angielski się nie liczy [jedna godzina]. W połowie klas niemiecki jest od drugiej klasy.

A franca będę się w LO uczyć - profil humanistyczno-francuski. XD Chociaz mam dość gadki brata po francusku... :\

A miejska biblioteka?

Rictusempra

Ych, Jędrek, guzik mnie obchodzi, czy mi pozwolą kupić.
Nie mają wyboru, albo mi kupią to, co będę chciała, albo będę w klapkach chodzić i tyle.
Niech mnie lepiej nie denerwują.
Nie będą ustalać ani mojego gustu muzycznego, ani obuwniczego, ani odzieżowego.
Niech im się nawet nie śni.
Trudno, jeśli chcieli mieć za córkę słodką technomułkę w różu, to mają pecha.

Wróciłam z kościoła. Z naprawdę fantastycznej mszy.
Moja koleżanka dała naprawdę ciekawy popis wokalny, mówię Wam. Cudo (;

Iii... Do nauki, dziecię drogie. Do chemii, sprawdzian masz jutro.
I ćwiczenia z biologii chociaż na początku roku mogłabyś zrobić...

Jupka

Ric, nie bądź taka buntownicza. ;>

U mnie nie działa metoda "albo to, albo nic!", cóż. W adidasach zimą chodzić nie będę. W porwanych dżinsach także nie, więc kupię to, co będę mogła.

Technomułka w różu?

Fantastyczna msza... Hm. To brzmia abstrakcyjnie.

Dopiero teraz do nauki? XD