Pub "Kotłowisko"

Kejtova

~~ Jesteś Całym Moim Życiem, Całym Moim Światem :* :* << dd >>
ByŁo [bluzg]Ście ;D ;* Dziękuję ;* ^^ KoM ;D ^^ tęsknię ;( ;* <K>
BuZiAKi DlA MoJeGo MaReCzKa :*Kocham Cie <3:* SzKoŁa do 17,15 ;/
Tylko z Tobą chcę być.. kochać jak dziś.. na zawsze!=*|..Kocham Cię=*|
kominiarka- 15 zł, kij baseballowy 50 zł, wrażenia z meczu- bezcenne

No, a to, moje. XD
Pikaaaaaaaaaa, jędzo jedna! A co, nie zarejestrowałam się, bo juz byłam na tylu forach na raz, że godziny by mi na tym upłynęły. A forum trza reklamować, nie? :D Fajnie, że jesteś.
A widzę Cię, choć słabo. :P
Ja mam czapkę i szalki, które mi mama zrobiła, buty z zeszłego roku i jakaś kurtka się znajdzie, tak więc na cmentarzu raczej nie zmarznę.
Biedna Jupka ;* Zycze powrotu do zdrowia ;].
Ja byłam u lekarza i zamiast rozmawiać o tym, po co przyszlam, to sobie rozprawialiśmy, jak to życie układa, że znajdujemy zawody w pracy, która wcześniej nie wydawała nam się wcale atrakcyjna, a w której spełniamy siebie. I och, i ach, miło się gadało. ;)
I dostałam dziś dwie oceny z histy: trzy mniej za kartkówkę, z której średnia pewnie nie jest większa niż 2,5 [XDDDD] i cztery mniej z kartkówki do której się sama zgłosiłam, jupi! Teraz nawet jak lancę albo dwóje dostanę, to mam sytuację bezpieczną.

Z mamą się pożarłam. Albo jej coś odbiło ostatnio albo mi. X_x No dziś, to już się na mnie zdenerwowała za takie bzdety, jak na przykłąd to, że na t-shirt ubrałam kurtkę i poszłam do przychodni. Bo przecież, jak ja wyglądam, z takim dekoltem! [dekolt w serek, rękawy trochę krótsze i ot, wielka krzywda jej się dzieje]. No mówię Wam, że to jest dobijające. Traktuje mnie jak dziesięcioletnie dziecko. Powiedziałam jej, że dzieci z podstawówki mają więcej swobody, niż ja. Tak mnie to wpienia, że szok. Jeszcze jaką akcję odprawiła przed chwilą, to szkoda słów. :/ Nawet Tomek stanął po mojej stronie, bo mamie ciężko jest niektóre rzeczy zrozumieć, to i na niego się wkurzyła trochę. A jak powiem, że mnie nie rozumie, to od razu foch na kilometr. No rwa, no! I się dziwić, że robię sobie dziuki w uszach sama, bo z taką matką to mi blizej do zakonu, niż gdziekolwiek indziej. Tak źle, tak niedobrze. Brzuch Ci widać! Co to za paznokcie?! Jak Ty wyglądasz? Umalwoaałaś się, że na kilometr widać! Załóż coś normalnego! Załóż coś na siebie! <miałam raptem cień i odrobinę kredki>
Czy do niej nie dochodzi, że jak mi ciepło to będę chodziła na krótki rękaw? Jej jest ciężko pojąć, że w szkole chodzę w t-shircie, bo mi tak dobrze! Ale nie, bo jak to wygląda, przecież nie przystoi. Tak, mam się ugotować siedząc zapiętej blizeczce... A to spodnie za niskie, a to bluzka za krótka, a to jezcze coś innego. A daj Ty mi kobieto święty spokój! Ja jestem prawie dorosła, nie każ mi robić wszystkiego po Twojej myśli. Osatnio walnęła tekst, że dorosłość nie= 18 lat, jak gadałam o malowaniu włosów. To się wkurzyłam i powiedziałam, że z takim podejściem to włosy zacznę farbować, jak mi się pierwsze oznaki siwiwny pokażą. Im ona bardziej będzie mnie strofowała, tym ja mocniej któregoś dnia się odbiję. Najprosty przykład: Ewie rodzice pozwolili na kolczyki - nie ma dodatkowych, mi nie - mam w sumie dziewięć.
Jeszcze trochę i nie wyrobię. Tej kobiecie nie dogodzisz. No, chyba, że się ubierzesz jak cnotka, wyjdziesz bez makijażu, w buciakach na płaskiej podeszwie [bo przecież Ty na obcasie chodzisz nie umiesz!] i będziesz świecić przykładem. No bo żeby pomalowane paznokcie jej przeszkadzały? Ale wiadomo, przyczepić się można do wszytskiego.
I mam ją gdzieś w tym momencie, niech mi zrędzi, niech mi krzyczy nad uchem, ja robię swoje. Dziś, w ramach protestu posiedzę soobie całą noc nad książkami, ot, tak, dla zabawy. I nie powieszę niczego na drzwi, jak to robię zawsze, żeby rodzicom w pokoju na przeciwko światło nie przeszkadzało [mam szybę], tylko jeszcze zapalę światło na wszytskie lampki. I niech mnie cmoknie. Ja jestem prawie dorosła, nie musi mnie traktować, jak jakiejś gówniary.
:[

Keja

Jupka

Kejtuś, kochanie, rodzicom czasem odwala. ;**** Każdy ma prawo mieć zły dzień; Ty masz prawo się rwić na mamę, zwłaszcza, gdy ona przesadza. :) Ochłoń, unikaj jej cał wieczór, ona też się uspokoi, zobaczysz. :*

Co do opisów - mój druzynowy zmienił na "Out *tutaj numer komórkowy*". Coś często OUTuje, ojojoj...

Ech, idę się odstresować w kąpieli... Koło dziewiątej jest druga część Tajtanika...

Kejtova

Ale Jupuś [;********], ja wszystko rozumiem, ale ostatnimi czasy, ona się czepia o wszystko, doslownie o wszystko. Jeszcze trochę, z zacznie się czepiać, o to, że żyję. Nie no wiem, przesadzam, ale tak się teraz czuję. Podle. I do tego jestem zdołowana. Jeszcze muszę napisać rozprawkę na angielski, a mam ją w tym momencie gdzieś. W zasadzie wszystko mam gdzieś.
I to ona przesadza, bo ja się nigdy wyzywająco do szkoły nie ubierałam, jestem od tego daleka i nigdy tak nie zrobię, by wyglądać, jak panna spod latarni. Tule że ona widzi tylko to, jak mam biodrówki, jak coś tam jeszcze. Przypomniało mi się, jak ostatnio miała pretensje, że bluzkie nie zapięłam, jak wychodziłam do szkoły. No, tak, przecież to taka ważna sprawa, żeby pod kurtką wszystko mieć pozapinane. Ludzie! :/
A czemu nie napisałas tego telefonu? :P
Nie wiem, czy będę oglądać ten film... Jeszcze bardziej się zdołuję i koniec.

Pozdrawiam
Keja

Jupka

To tak samo, jak moja się ostatnio czepiała. Nie o wygląd, ale o zachowanie, że niby pyskuję, o naukę [!!!], o harcerstwo, o wychodzenie... No, nie było sposobu jej dogodzić, nawet tata to przyznał. :\ Ale powoli mija, tylko uwazaj na język. ;>

A co, chcesz robić flirtSMS? xD W sumie... On ma dopiero dwadzieścia pięć lat [jego siostra, dh Agnieszka, trzydzieści trzy - uczy historii], 'fajny facet jest'. Miał kiedyś dłuugie włosy, ale w krótszych mu zdecydowanie lepiej. :P

Ja się lubię dołować jeszcze bardziej. W końcu masochistką jestem...

Oprah Carwyn

Nawet nie bardzo chce mi się czytać to, co ponabijałyście jak mnie nie było.

Po kolei. Odkryłam, ze skoro mam autobus o 6:55 a dojechanie do szkoły to kwestia minut piętnastu, to nie musze wstawać o pogańskiej 5:40 tylko mogę spać do 6:05, z czego skwapliwie skorzystałam i jest mi z tym bardzo dobrze.

Po drugie - łiii, dostałam czwórkę z matmy! I to nawet bez minusa! 10/12 punktów, piatka była od 11, a ja miałam wszystkie trudniejsze zadania dobrze, tylko - jak to ja - wyłożyłam się na łatwym zadaniu i mi zabrała jeden punkt. ogólnie uważam, ze punktacje sa chore, skoro za zadanie o podwyższonym poziomie trudnosci dostaje się tyle samo, co za banał dla przedszkolaka, noale.

Po trzecie - łii, pięć plus z polskiego za rozprawkę! Polonistka powiedziała, że bylaby szóstka, gdybym nie napisała 'można by' i 'nie dość' razem. Kurczę, ja się chyba utłukę, dwa mikrobłędy (to już nawet "oczojątrzący" napisałam dobrze!) i mi poleciało o pół oceny w dól. 'Prawie szóstka' x(.

Po czwarte - godze sie pomału z moją klasą. Najwet bardziej niz pomału, bo robi się z nimi coraz weselej i mam wrażenie, że da się ich jednak lubić. Tylko, cholera, czy E. musi mnie przy każdej okazji ochlapywać wodą z brodzika na basenie, kiedy tylko jestem niepływajaca? Gdybym chciała być mokra, wskoczyłabym do wody. Na informatyce częśc klasy grała w kalambury na kurniku, częśc obserwowała. P. dostał hasło 'piwnica pod baranami', i kiedy narysował dwa głowonogi z kreseczkami na łbie, a pod nimi prostokat pełen kanciastych kulek i podpisał to wszystko 'kartofle' po prostu wysiadłam.

[dopisek od jupciastej]

W SKRÓCIE: Jupka ma anginę, Kejt kłóci się z mamą. Kejt chce flirtować SMSowo z moim druhem druzynowym. To chyba wszystko. xD

[/dopisek od jupciastej]

Kejtova

Hm, to zalezy czy ma w Orange telefon. Jeśli nie, to panu podziękujemy. Ja mam do 16 jedynie trzy złote, więc nie wyżyję. Ale do Orange'owców jeszcze kilka zlotych jest, tak więc nic nie stoi na przeszkodzie. XD
No, dziś się trochę unisioalam, ona też. Dawno tak zdenerowana nie byłam. W takich sytuacjach potzrbuję worka trenigowego, a takowego u mnie nie uświadczysz.
A ja chyba powoli się zbieram. Włączę sobię muzykę i walić wszystko.
Ściągam sobie pisoenki zepołu Clannad. A pościągam innych jeszcze więcej.

Pozdrawiam
Keja

Jupka

Opriś, gratuluję. ;*

Prawei szóstka... Nienawidzę 'prawie cośtam'. ._.

Ma w erze. xD 6o9 [skasujmy zero i będzie... xDDDDD] *** ***, cóż. Przykro mi.

No, wycisz się. x***

Kurde, tak nie mogę się zebrać, żeby pójśc do łązienki, no. xD

A wiecie? Pępek mnie boli strasznie. :\ Bo jak siedziałam, to kolczyk mi się przekrzywił, i, no, trochę tak się nadwerężył, że tak powiem. xD Teraz jak nim macham trochę boli, wrr. Nienawidzę jak tak się wykrzywia. :\

Oprah Carwyn

Jupa... machasz pępkiem? Na nagiego Desmond,a jak ja bym chciała to zobaczyć xDDDD.

'Prawie cośtam' też nie cierpię. A jeszcze bradziej nie cierpie 'pół punkta do czegośctam'. Bo brak jednego punkta jeszcze jakoś tam wygląda, ale pół punkta mnie zawsze zabija.

Pomóc ci dojsc do tej łazienki?

Jupka

Macham kolczykiem. xD Wiesz, szarpię go na lekcjach, gdy mi się nudzi. Albo jak u Olki siedzimy na łóżku i gadamy to też się nim bawię, to tak fajnie wygląda. ;p

Ble, pół punkta, punkt - tragedia. Powiesić się tylko. ._. Albo np. o,25 do paska na świadectwie... Ych. x_X

Dzięęki, już doszłam. XD Kurde, zimno mi w głowę [włosy myłam]. Hm.

Rodzice zaraz jadą po brata, bo trening kończy. Przy okazji pójdą do Netto. Mrr. XD

Oprah Carwyn

Hej, łejk ap! ^^

Mam jeszcze jakieś dwie godziny do autobusu i zero pomysłów na to, co mogę robić.

Jupa - matko, nienawidzę, jak ktoś w mojej obecności robi coś takiego z kolczykiem w pępku. Matko, ta skora się tak rozciąga, rozłazi, able. Ja jestem zbyt wrazliwe dziecko na to xD.

Własnie umylam włosy, pachną ślicznie, tak kremowo trochę. Mam tylko nadzieję, że mi zdążą przez te dwie godziny wyschnąć, bo nie lubięich poddawać ani suszarce, ani lokówce, ani prostownicy, ani niczemu innemu jeśli nie mam powodu wyraźnego.

Dwójka mi się na klawiaturze popsuła x/.

Kurczę, nie chce mi się isc na to kolko olimpijskie jak choleeraa. Nie chce mi się w ogole isc do szkoły, boli mnie gardło i nerki. Ale matka nie odpuści, jest dopiero (no, prawie) listopad, a ja mam już w sumie cztery tygodnie nieobcności. Moja wina, że jestem podatna na wirusy i tym podobne cholerstwa?

I kupiłam sobie czarne rękawiczki. W koncu nie będę marznąć!

Ata

XD.
Acia wczoraj nie mogła do was przyjść, bo wredny szwagier zajął kompa na cały dzień (autentycznie! Zuy jest, ooo!), przez co nie zajrzałam na gadu i nie dowiedziałam sie, ze termin oddawania artykułów do gazetki mam bezwzgldnie do jutra... Zaraz je napiszę, moze jeszcez pójdą :/. Coś o siódemkach, ksiązka, film... Raptem trzy artykuły, hmmm. Gdzie te zcasy, kidy redagowałam połowę gazetki XD?
Ale za to Acia dziś zrobiła sobie urlop, z czego jest bardzo hepi, i przypełzła, o. Cieszycie się :P?

Szczerze...? Nie chce mi sie cyztać tego wszystkeigo XD. Ale posta Keji przeczytałam, o. Kejuśku, nie przejmuj sie rodzicielko :*. Moja mnie też się o wszystkoc zepia, moze i jestem młodsza, ale nie zanosi się, ze przestała sie czepiać przez kolejne dwa lata, wiec no.

4 tygodnie opuściłaś już? O, lol... Dużo oO. Połowa praktycznie oO.

O, siostra mi właśnie toty przyniosła... Mmmmm :).

Atuś

Jupka

Opriś, mnie też to obrzydzało wcześniej. xD Myślałam sobie: "ojezu, przeciez sobie tego kolczyka zaraz wyrwie! x___X", noale, to naprawdę nie boli [chyba, że ktoś na chama chce, żeby bolało]. Takie samo uczucie, jakbyś sobie szarpała leciutko kolczyki w uszach. (:

Cztery tygodnie to duużo... Ja w poprzedniej klasie jeden dzień, w tej... Chwilka. xD Operacja, dzień po operacji, ściąganie szwów i ten tydzień będzie. (: A w tamtym roku miałąm nieobecności dwa tygodnie we wrześniu, wymiatałam. XD

Dopiero na dobre wstałam. xD Brat wpadł w międzyczasie, bo okienko miał, tata wrócił ze strzelania [piątkę dostał], heh.

Idę coś zjeść. ;p

Ata

To tez połowy września cię nie było... Olol XD.
Ja nie wiem, ile rzy mnie niw było w tym roku, ale mało. Dzisiaj... Eeem... Dzisiaj... Jedną godzinę w piątek, w pewnym sensie... Bo lekcji i tak nie było, ale dałam zwolnienie za tę lekcję, wiec jest wpisane do dziennika... A tak to nie pamiętam oO. Osz, kurdesz, dobra jestem oO.
Znaczy, chodzi mi o foicjalnie odnotowane w dzienniku nieobecności, bo tak to np. nie było mnie na jakichś biologiach i te pe, bo myślałyśmy, ze lekcji nei ma czy coś...

Smacznego :p. Znaczy, już dawno zjadłaś, ale no XD.

Jak ja bym chciała wpadać do domu podczas okienek... Mpfh.

Wiecie co? Dobra jestem, o. Od rana posprzatałam w szafie, wysprzątałam kuchnio-salon (XD), pouczyłam sie angielskeigo, zrobiłam jedną serię cwiczeń na ręce i jedną serię szóstki Weidera, nastawiłam chleb, poszukałam sobie paru definicji z geografii, eem, co tam jeszcze... Odrobiłam zadanie z angielskiego, to coś innego niż pouczenie sie :P, a trochę tego było... Ogółem, całkiem pracowity dzień miałam.
I po co komu szkoła XD?

Atuś

Lusiek

Lu na chwilke, bo czasu nie ma. jak wpada to tylko zaglada do Sp i juz. nie wyrabiam z nauka. Ata, wygrywasz walkowerem. ja mam polowe textu i brak czasu na napsianie. Nuna, zabij mnie i tyle.

pozdrawiam i sorki za krotki post!

Kejtova

Ach, tam, czuję się wyróżnina, Atuś. :P A nie odpisuję na samsy, bo kasy mam raptem na kilka smsów, a doładowanie dopiero za dwa tygodnie... X_x Maskara. Ale dzięki. ;*
A dlaczego w szkoe, nie byłaś? Ja byłam, ale tak starsznie dzień mi się dłużył... Iii dostałam pąikę z biologii! Łi, już druga. :D Jak się cieszę, mówię Wam, ta babka strasnzie dużo wymaga, ale tak tłumaczy, że ja się z książki nawet nie uczę. Gdybym miała takie oceny z maty, ech...
Opriś, ja jak opuszczałam przez dwa tygodnie, bo jedneym dniu w tygodniu to czułam, że to dużo. Ale dwa cztery tygodnie w sumie?! Toż ja bym po powrocie przez kilka dni miała same kartkówki, klaśówki i odpytywania, dramat.
Wiecie, w ogóle nie czuję, że jutro to święto. Zawsze jakoś bardziej to odczuwałam, a teraz? Jest i tyle. Żadnych tam radości czy smutków. Normlany wolny dzień, tyle że zmarznę i się wystoję. Ale ciocię fryzjerkę muszę złapać, czy będzie miała czas uczesać mnie na połowinki. I założe szalik i czapkę, które mam mi zrobiła TAkie są cieplutkie, że w nich nie zamaraznę.

Pozdrawiam
Keja

Ata

Angieeeee! Wredna jesteś, a bu :/. Ej, no, zawsze można odłożyć ten pojedynek na czas nieokreslony, nie?
Wrrr :(.

A, nie byłam, bo nie byłam :P. Poprosiłam ammę z rana, zebym mogła nie iść, o. Takie kontrolowane wagary :P.

Gratulacje, Kejtuś (;.

Też se teraz nie wyobrażam opuszczenia budy na dwa tygodnie... A Arv wyjeżdża przed sasmym końcem roku skzolnego, od 15.XII do ferii zimowych (mamy pierwsyz terin) oO. Przecież to masakra jest... Na miesiąć... Co prawda w tym świeta, no, ale...

Atuś

Kejtova

Ja muszę mieć jakiś naprawdę poważny powód, żeby nie iść do szkoły. W gimnazjum było tak, że raz w roku mogliśmy z bratem wybrać dzień i nie szliśmy do szkoły. ;P
No, i tak to się wszystko opóźnia, więc bez sensu jest rezygnowanie z tego pojedynku. Napisz, przecież Ata poczeka. ;)
Dziękuję, dziękuję. <kłania się>
Hihihi, a kto miał w zeszłym roku pierwszy, no, kto? JA oczywiście. Teraz mamy drugi [bo to tak leci, nie?], więc nie jest do końca źle, ale najlpepij to miec na koiec, albo ewentualnie w środku.
Pozdrów Arv, bo ja nawet sma napisać nie mogę, wr...
Kocham tę piosenkę Enyi do Brevehearta... *__*

Pozdrawiam
Keja

Ata

Mi sie pierwszy tyermin podoba. Będę mogła przynajmniej pozakuwać do olimpiad wszelkich (;. Po feriach zaczynają się rejony (;.

Którą piosenkę? Bo nie kojarzę...

Ja nie musze mieć ważnego powodu, mama mi od czasu do zcasu pozwala nie isć, byle nie za częśto. I nie mogę się wtedy opeirdzielać, tylko posprzątać, pouczyć się, wiadomo. No, ale to szczegóły (;.

Pozdrowię, pozdrowię (;.

Atuś

Kejtova

Ach, no tak, Tobie to pasuje. Ja nie wyobrażam sibie, że mogłabym się uczyć w ferie, ale czego się nie robi dla Wrocławia, nie? :P
Wysłałam Ci. jeśli Twoim adresem jest [link widoczny dla zalogowanych] to dojdzie, a jak nie, to trudno. ;P
A, przypomniało mi się. Moi zdolni koledzy mają kontakty z JAnuszem Korwin-Mikke. Jeden zna go osobiscie, a jaego sekretarza, to już w ogóle. I wiecie co? Onbi tego kOriwna ściągnęli do Ciechanowa. Przyjedzie w ponioedziałek. Chłopacy za swoje składkowe kupili papier, porobili plakaty, porozwieszali je w centrum miasta, wynajęli slę bankietową w hotelu. Mówię Wam, pełna kultura. ;P Idę, zobacze co też Januszek opowie...

Pozdrawiam
Keja

Ata

Tak, to mój mail. Odsłucham, ale potem :P. Dzięki (;.

O, lol, spoko XD. Ej, no, przedsiębiorczych masz kolegów. Super.

Wieie co? ZG właśnie w szkiełku była, konkretniej ejden zkandydatów na prezydenta, a konkretniej - jego ulotka XDD. Z przodu jest łądna ulotka, wszystko w porządku, "Roman D********* prezydentem twojego miasta" czy coś, a z tyłu napis "wino to moje hobby" i rozpiska jaki alkohol do jakich potraw XDDD. Olol XD.

No, jakoś trzeba będzie sie uczyć XD. Dokłądnie :P.

Atuś