Pub "Kotłowisko"

Kejtova

Nela, rób jak uważasz. Może być, w sumie masz rację.
Ja jeszcze nie poodkurzałam. :P
A miałam, kurczę, co za leń...
Nie ma to jak adidaski :P I jakies wygodne spodnie. I tedy tańczyć można całą noc.
No, szkoda, szkoda, Atuś. xD

Pozdrawiam
Keja

Ata

Ja tam już przesłałam Neli tekst. Widzisz, jak ci ufam, Cora :D?

No, dokładnie :P. Ale jednak głupio tam na jakąś imprezę w adidasach... Znaczy, na szkolną dyskotekę to ejszcze pół biedy, ale wiadomo o co chodzi, no...
Najlepiej w zimie jest. Wtedy można po prostu walnać se długie kozaczki i już.

Wiecie co? Rozwala mnie jedna dzewczyna. Ona ubiera się teraz dokąłdnie tak samo jak w zimie, ciekawe, czy w sierpniu też tak bedzie chodzić. Zawsze w miniówie, zawsze w jakichś co najmniej trzech bluzkach/sweterkach/bluzach e te ce, i zawsze w butach, które podejrzanie przypominają kozaki... Straszna jest, no o_O.

A ja już nawet poodkurzałam jako-tako w drugim pokoju :D. jeszcze tylko mój mi został... Ech... Kij z tym :D.

Atuś

Kejtova

A ja mam do odkurzenia cały dom. Dodatkowo do wysprzątania swój pokój. ech, tak mi się nie chce...
Nie no, Atauś, ja żartowąłam, że wszędzie pasują te adidasy. Wiadomo, na bal w nich nie pójdziesz. Nadają się do domowych bibek, ewentualnie do dyskoteki. I tyle. ;)
A u mnie w szkole jest taka, która same spodniczki nosi. I jedynie na wf jest zmuszona do założenia spodni. Słyszłam jak gadała, że ma ich ponad 20, tych sodniczek oczywiście. Załamka normalnie.

Pozdrawiam
Keja

Ata

Ona, ta Maryśka, też same spódniczki nosi. I ja do spódniczek nic nie mam - sama lubie od czasu do czasu - ale to, jak ona się ubiera... No, jakby przyszła prosto z Wrocławskiej, a to jest w ZG ulica o sławie dość... wątpliwej.

Wiem przecież :P.

Ja, widzisz, juz pokój wysprzątałam wczesniej, tylko odkurzyc jeszcze muszę, przy okazji łazienka też wymyta, zlew i wanna w sensie, no i podłoga, salon i pokój siory odkurzony... Widzisz, jaka ze mnie pracowitość chodząca :P?

Atuś

Kejtova

Odkurzam...

xD

Pozdrawiam
Keja

edit:
Dobra, już skończyłam, jako tako. Jeszcze tylko w pokoju swoim muszę kurze powycierać i juz wszystko będzie luz.
Wiesz? A to nowina... xD
Nie, ta dziewczyna ubira się normalnie, tyle że ciągle w te spódniczki... JA też do tego nic nie mam, ale choć raz chaiałabym ją zobaczyć w dżinsach. Po dwóch miesiącach chodzenia z nią do szkoły straciłam nadzieję. :P
A, takie buty... xP

Ata

A ja włąśnie umyłam umywalkę w łazience taty. Ech, samce... Brr, tak brudno było.

E, no, to spoko... Jakby ta Maryśka ubierała się po prostu w spódniczki, to by było miło, ale ona... Matko... Msakra, no. Naprawdę, strasznie w tych swoich zestawach wyglada, jeszcze makijaż do tego taki... tandetny po prostu, no. Wiecie, oczka na niebiesko, mocno się maluje i w ogóle, no...

No, wiem, wiem :D.

Atuś

Kejtova

Ja teraz zajadam sie arbuzem. Wczoraj z bratem połówkę kupilismy, no to teraz jemy. :D
I koleżanka napisąła do mnie z propozycją wyjścia do klubu. Zastanawiam się, bo miałąm troche inne plany na wieczór, ale móze pójdę, w kóncu jak bedzie dupowo to wrócę, prawda?
Heh, no to niezła laska, nie ma co. xD

Pozdrawiam
Keja

Ata

Ona jest straszna, naprawdę. Do tego strasznie wredna i po prostu głupia - Bozia jej inteligencji poskąpiła. Aż mi jej żal.

Arbuzem? mniami!
A ja truskawkami, haha :P. Mmm... Truskawki z cukrem i śmietaną = pycha :P.

Idź, idź, w końcu sama mówiłaś, ze ci imprezy jakejś brakuje... Jakoś tu bez ciebie przeżyjemy :P.

Atuś

Kejtova

Truskawki jadłam przed arbuzem, Atuś. xD
Pewnie dwa razy po ubrania stanęła i tyle. xD
No, ja też arbuza uwielbiam. Najbardziej z całej mojej rodziny. W lato to ja moge jeść go codziennie.
No, tylko musze do rodziców zadzwonić, bo są w zakładzie. I lepiej gdybym trafiła na mamę, bo z tatą zawsze inaczej jest. Zresztą same rozumiecie, mama to nie to samo, co tata. :P

Pozdrawiam
Keja

edit: dzwoniła, tata odebrał, ale o dziwo, żadnych problemów nie robił, nic, a nic. Czyli zaczynam się zbierać, bo nie zdąrzę. ;)

Ata

Niom. Moje ulubione owoce to włąśnie truskawki, arbuzy i banany :D. Chociaż arbuzów nigdy nie mogłam jeść wieczorem - zawsze się potem po nocach do kibla zrywałam :P...

Okej... miłej zabawy, Kejuśku :*.

No, dokłądnie XD. A zamiast po urodę to po rzeczy do makijażu :DDD.

Atuś

Cornelia Cole

Zanim wkleję nasze teksty, Atuś, muszę znaleźć betę... Lecę na DK, tam najszybciej kogoś wynajdę.

Nel

Ok :*.

Kejtova

Ata, u mnie z tymi owocami identycznie :D. Tyle że ja bym jeszcze dodoała jedynie czereśnie, bo te owoce także bym mogła kilogramami jeść. :P
Dziękuję, zabawa była średnia. Sam DJ mówił, że dziś to jedna wielka lipa było. W zasadzie wszystko się rozkręciło jak my już odchodziłyśmy. Głupio tak, jakiś dziwny dzień dzisiaj, bo zawsze kupa ludzi, a teraz pustki...
I jeszcze dwóch wujków do mnie przyjechało... :/ Ja nie mogę, cała niedziela popsuta. Ale ja to walę, będę siedziała w pokoju i się uczyła, a przynajmniej udawała.

Pozdrawiam
Keja

Ata

Czereśnie? E, tam, ja nie lubię. U mnie właściwie jest najważniejsza tylko ta tójka owoców, resztę jem okazjonalnie.
Znaczy, wiadomo, taki truskawki też jem okazjonalnie, bo są tylko w czasie sezonu :D. Ale za to banany wpierdzielam na okragło (;. Tego już się nie da inaczej ująć :P.

Szpoko, nie wymiękaj :D. U mnie dziś sabat był :D.

Heh, to ale się na imprezę wybrałyście :P. No, ale trudno się mówi... Moze następnym razem się poszczęści (;?

Atuś

Kejtova

Pewnie, musi się poszczęścić. A jak nie to sama na stół wskocze i już.
CZeresnie są pycha. Nie znasz się i tyle. A banany są dośc tuczące, więc się ograniczam, jeżeli chodzi o ich spożywanie. ;)
Ale ci wujkowie nocować będą, wrrr...:/ Bo z Grudziądza są, więcsama rozumiesz.
Jak ja tego nie lubię.
I niech mi teraz przypadkiem ktoś nie powie, że nie jestem gościnna. Jestem, ale bez przesadyzmu...

Pozdrawiam
Keja

dementora

Yh. Tez lubię banany :P Ale od nich się tyle, kurde. W ogóle lubie w sumie oboce. Truskawi mamy nawet, ale jeszcze ich nie jadłam. Normalnie nie chce mi sie.

Ej no. Bo z tymi pojedynkami moze by wystarczyło poczekać na nunę, to byśmy ze wszystkim zdążyły, co? :P Nela znaleźć betę... ja khm.. przepisac na kompa :P no i napisac, napisać do onca... to mi takie denne wychdozi, takie zwyczajne i proste, ze mi się kompletnie odechciewa.
Czyli plan na dzisiaj:
1. iść o 18 do kościoła
2. pograć na trąbce trochę, bo jutro egzamin
3. napisać pojedynek na komputerze - szybciej bedzie - i dać komuś do zbetowania.. tylko komu???? dzizus... no iwysłać tam, Nunie, czy Neli :P

Ej stresam sie lutrem.. Bo nauczyciela zmartwię.. a nie chcęę.. i siara i w ogóle tą piątkę bym od 4 lat chciała, której NIGDY nie dostałam. I znowu następuje okres, kiedy mam dosyć mojej trąbki :/ w ogole grania, bo tak mi nie idzie. A bu.

Dem

Cornelia Cole

Puknijcie mnie w głowę. Według mojego planu miałam wstac o 9 i siadac do nauki... W rzeczywistości wstałam o 11 i mamy po 3, a ja ciągle się NASTRAJAM do nauki...

<jęk>

Mi wyślij, bo Nuna ma problem z netem. Tylko powklejaj tam wszystki [i] [b]itd...

Grasz na trąbce?xD

Nel

Ata

Torciu, ale pojedynek Neli i mój już wklejony XD. Marsz komentować :P! Znaczy, oceniać, no.

Jasne, torciu, tobie nie idzie... Tobie w ogóle moze nie iść? Weź przestań, przecież my wiemy, ze ty świetnie grasz. ot co.
Z tym pojedynkiem nie musisz się nie wiadomo jak spieszyć, ja już wprawdzie swój napisałam i w ogóle, ale bez przesady. Pisz, ile chcesz (;... Byel nie za długo, no :P.

Kurde, zawsze się tyje od najlepszych rzeczy, nei XD? No masakra :D.

Torciu, i co z LSMem?

Atuś

dementora

NIe wiem co z LSMem, rodzice dopiero z roweru wrocili. Musze tatusiowi ta stronkę pokazać :P

Nela!!!!!!!!!!!!!!!!! khm. Szybka jesteś XD Tak własnie, gram na trąbce <lol>
A propos, wszyscy maja jutro z amnie o 12 trzymać kciuki!!!!!!!!!

Skomentuję pojedynek po poniedziałku :P czyli może już juttro ;P dzsiaj chyba ie. Musz esię jeszcze wyspać.

Atuuuś, nie słyszałas mnie jak gram, o. A do orkiestry mnie jakos nie biorą, czyli o czymś to znaczy. No i nigdy piątki nie mialam. ZAwsze 4 z czymś (czy to minus, czy plus, czy dwqa plusy).

Dobra, Nela. Ci wyslę. Jak napisze. Ale nie bijcie XD> Mamy czas!
Nigdy z niczym nie umiem się uporać na czas :/ cos trza z tym zrobić ://

Dem

Cornelia Cole

Za mnie przez całe jutro prosze trzymać kciuki.... Bo mam a mam jutro róznych pierdół... Od rana zaczynając (pójdę na polski bez zadania domowego):P

Postaram się koło dwunatej chwycić i za ciebie ;>

Nel

Ata

To pokaż :P.

Okej, okej, dwa kciuki za Torcią, dwa kciuki za Nelę. Jesczez jakieś zamówienia :P?
Swoja drogą, strasznie trudno trzymać kciuki u nóg :P...

Słyszeć nie slyszałam, i owszem. Ale pamoietam twoje posty z tych krótkich chwil, gdy wierzyłaś w siebie, a nie starałaś sie przekonać, ze będzie źle. Dobrze ci pójdzie, Torciu, zobaczysz. Trochę optymizmu (;.

Ja też nie umeim, i co z tego, Torciu :P?

W ogóle, Lu do mnie napisała. Kompa ma rozwalonego i prosi, zeby odwołać pojedynek. Mhm. ja bym go tam wolała na razie, yyy... zamrozić, zobaczymy, keidy Luśka wróci... Biedna.

Atuś