Pub "Kotłowisko"

Ata

Bezbarwna. Przypominała nam o tym anwet ostatnio anuczycielka XD.

No dkładnie XDD. Jak kobieta w ciąży, z wahaniami nastrojó takimi XD. Ale to zależy, tkóre wspomnienie miałam akurat przed oczami - czy jak otaczaliśmy wszyscy Dyrcia, krzycząc do niego "Ale ty jesteś zimny jak lóóóóód!", czy jakieś takie podobne, alejednak mniej śmeichogenne. O.

No, fakt. Pipa. Ale dizęki, ze mi przypomniałaś, jak oni sie nazywali XD.

Atuś

Jupka

Danke. XD Nam mówiła, że cukier jest bezbarwny. XD

Biedny Dyrcio. XD

Była jeszcze Vonny, Richard, Rob, Lily [ona to jakaś dzika ejst X___x]... XD

No, znowu nie zobaczę TzG. XD Bo leci 'Zakochana złośnica'. trudno, kiedyś sobie na stronie TzG obejrzę tańce. Albo powtórki.

Zaraz idę z psem i rodzicami na plażę. == Nie chce mi się, noale.

Ata

A może być, ze cukier jest bezbarwny, cholera to wie (;.

Noo XD. Ale tak było, wybieraliśmy se jakąś ofiarę i wszyscy do tej osoby, ze ona taka zimna i obojetna (;. Eeeech... Cudne to było XD. Normalnie najlepsze chwile na tych dyskotekach :PP.

O Lily pamiętałam. Ona coś tam w ciąży była, nie? I tak strasznie sie spodobała Gemmie na tej pierwszje imprezie, gdzie ją spotkała, ze niby taka luzaczka i w ogóle. I Lily chyba jako pierwsza poszła na ulicę.
Dobrze pamietam XD?

Moi starsi własnie z gryzbów wrócili... Jaaa cię, ile oni tego naznajdowlai o_O. Ale wyżerkę będę mieć. Ale od jutra, powiem wam, wracam do diety. Wczoraj to ustaliłam, o. Że od poniedziałku. No. teraz powinno być łatwiej nawt, cbo całe przedpołudnie i część popołudnia w budzie, a w budzie zwykle niczego nie jem. Czyli fajnie, o.

Atuś

Jupka

Najwyżej się zapytam jej przed lekcją. :P

W ciąży? Nie wiem... Wiem tylko, że Gemma będzie ze Smółką w ciąży, bo przeczytałam ostatnią stronę. XD Bo ona przestanie ćpać, on będzie udawać, że też przestał, żeby się z dzieciakiem widywać...

Lily jest dziwna. X___x Na tej imprezie w samej siatkowanej koszulce... Poza tym - taka trochę... perwersyjna? Wygląda mi na biseksualistkę, noale - przekonamy się. XD Aczkolwiek, ta scena, gdzie lizała się ze Smółką... Biedny ten jej chłopak, Rob. X__x

XD

Ja w szkole też nic nie jem, dopiero jak wracam do domu. :P Tak więc system śniadaniowo - obiadowo - kolacyjny. XD

Jednak idę do parku. Hm.

Ata

Khm... Ooops XD. Sorry XD. Nie wiem, nie pamiętam, czy była w ciąży, czy nie, tak mi się wydaje, ale... Znaczy w ciąży raczje bedzie, ale nie pamietam, czy urodzi dziecko. Hmm.
No, taka trochę perwersyjna XD. Ale biseksualistką chyba nie była... Chyab XD.

No właśnie ja też w budzie z reguł ni, ale wiadomo, podżeram potem w domu... Yyyych. Jetsem zua (;.

Zapytaj sie, co ci szkodzi :P.

Atuś

Jupka

Może poroniiiii? :D Lubię, jak bohaterki są w ciąży i coś - nie - wychodzi. Potem są fajne opisy uczuć. XD

*sado-maso*

Ja w domu podjadam, ale... rzadziej. XD Nie chce mi się niiiiiiiic. A w szkole często mam jabłko [ostatnio mum kupiła mi princessę, jakaaa dobraaa! *,*], które jem, jak wracam ze szkoły. :P

A wiecie, że inaczej wraca się z gimnazjum, a inaczej z podstawówki? Droga podobna; wracając teraz, idę między blokami, czasem skręcam na deptak i wracam podwórkiem [wtedy to w ogóle jest cudnie. Słoneczko, masa ludzi, sklepy, deptak, mrru. *,*], ale tak jakoś... inaczej. XD I lubię wracać sama [bo, mimo iż dwie dziewczyny mieszkają koło mnie, wracam sama]. Ech. XD

dementora

Łeeee!!!! Atuś, masz "S@motność w sieci"???? Właśnie chc ę to przeczytac i chciałam juz dawno. Ale masz pewnie e-booka, nie? :/ ech tey. Jak w bibliotece nie bedzie to chyba kupie, bo e-booka nie bedzie kiedy czytaĆ, chociaż jakbyś mogła, to mi wyślij, co? :P :**.

Ale jest problem z wkładaniem i zdejmowaniem soczewek. AJ po tym zasranym aparacie stałym i potem wyjmowanym mam dość "zabawy" z czymkolwiek, o!

Z cyklu Ani z zielionego wzgórza przeczytałam tak z 5, moze wiecej książek i to dawno było jak czytałam, więc mnbie niezbyt ciekawiły te ksiazki, dlatego chce przecyztać jeszcze raz i wsyztskie ;P.

Keja, a ty jeszcze bbiegałaś codziennie??? łoooo... ja codziennie wracam do chaty taka padnięta, ze ledwo mam siły grać na trabce, a co dopiero biegać - do czego się notabene próbuję ciągle zabrać.. .__.

A ja nie dość, ze nie moge na kompa wchodzić, to mam jeszcze rozwalony komputer że4 takiego TzG nie mogę oglądać czy SMS - który chyba już jest, nie?? No.

Ogólnie Acia dawno ocipiała :P ale się nie obraziłam na tego maila, bo wiedziałam,z e cos tam sie spieprzyło, albo nie myślała nad tym co piszę. A co tam.

No i ja mam okres strasznie nieregularnie, co mnie wkurza, denerwuje i mam kalendarzykl ^^ zawsze jakos mniej wiecej mogę sobie obliczyć kiedy bedzie, tym bvardziej, ze dostaje średnio co 20 dni :/ masakra! I do skzoły potem iść, to w ogóle. Jak brzuch boli, trza zmieniać co się tam w gaciach czy gdzie indziej ma ^^ etc. no.

Lecem :****

Torciak

Shalafi

W piątek miałam test z polaka. sprawdzający. Prosty był, tyle, że wypracowanie nudne. Trzeba było zanalizować Tren XIV Kochanowskiego. Czyli: napisac o nawiązaniu do mitu o Orfeuszu i eurydyce, itd., itp. ale ogólnie byłam happy, bo poszłam po nim do domu (zwolniona z powodu choroby :).
A we wtorek mam wykłady z chemii we Wrocławiu. W sumie to sie cieszę, bo będziemy jeszcze mieli czas wolny, żeby póś na rynek i gdzieśtam. A i będą jakieś doświadczenia czy coś tam takiego.
Sprzatania świata nie było (w końcu liceum - tak nam mówili), ale widziałam, że z dwójki (ja chodze do jedynki) szli sobie zbierać śmieci. Tia, liceum...
Jeszcze się tak zapytam: słowo guys odnosi się tylko do facetów? bo moja anglistka tak mówi na mnie i na moja znajomą i nie wiem, czy to dobrze czy nie XD.

Majka

Łe ej ty nic na temat okresu mi nie mów treebaczko!:// Prawie chodzić nie moge tak mnie cycki bola przed:( jaa... no i na dodatek mam dziwnie,raz długo raz krótko, raz prawie wcale.. ale generalnie to pływam zazwyczaj:):/ Aż mi głupio cos ten tegez z chłopakiem robić!:/:( Ale trzeba sie cieszyć, że jest tak a nie gorzej:)) Niedługo wybieram się do ginka:) tz ginekologa grr.. może mam tam coś nie tak?

Wczoraj w samochodzie mi gałka od biegów odpadła:)) tak sie wystraszyłam jak by mi kierownica conajmniej zostala w rękach:)) Alem spryciula i naprawiłam:)

Kurde nie mogę się połapać w tym wszystkim na [link widoczny dla zalogowanych]

Kejtova

A ja wpadłam tylko na chwilkę, moja rodzinka pojechała znów na grzyby, ja oczywiście zostałam, bo jutro bym do szkoły nie poszła, gdybym się nie zdąrzyła nauczyć. Mam nadzieję, że długo tam posiedzą, bo wtedy skorzystam trochę z tej ciszy i spokoju.
Z historii muszę kilka rzeczy w necie sprawdzić, bo chyba mam źle skserowane katki i nie wszystkie strony... Tak to jest...
Ja niby mam dietę, ale co tam, ciekawe, czt do połowinek wytrwam, bo to na nie chcę schudnąc trochę. Ostatnio założyłam sukienkię i się załamałam, wygladam masakrycznie...
Tak więc rozumiecie moją trudną sytuację. :P
Dobra, lecę, bo się nie nauczę z niczego... :/

Pozdrawiam
Keja

Ata

Nie wiem właśnie, czy poroni czy urodzi czy co. Hmm... Przcezytasz to mi powiesz XD.

Okej, Torciu, wyślę ci zaraz.

Wiecie co? Czytałam - w wersji książkowej :P - "Oskara i pania Różę", i tam było takie jedno piękne zdanie. I przypomniał mi się mój zeszyt z cytatami... Musze do niego przepisać dużo cytatów, które se pozaznaczałam w książkach Coehlo i wrócić w ogóle do wypisywania cytatów, bo jak teraz przeglądałam to, co już zapisałam, to coponiektóre śliczne są.

Wyjątkowo sie spieprzyło, a nie Acia nie myślała. O.

Ja tam nie mam problemów z okresem, tyle, że co ileś przerw trza polecieć do toalety. A tak to cwiczę i w ogóle wszystko, z reguły nic mnie nie boli...

Też miałam sprzątanie świata... Bue. Wiecie, ile petów jest na metrze kwadratowym chodnika/ Szkoda gadać o_O.

Ja Krzyżaków przeczytałąm anwet bez omawiania. Podobała mi się ta ksiażka, nie wiem, co ludzie do niej maja. Poza tym, że chwilami język faktycznie odrobinę trudny, ale w sumie - naprawdę, niezła książka.

Tez zawsze filmy komentuję XDD. Ale moja siostra to mnie przebija, nie ma co. oglądamy "Dirty Dancing", aj tam prawie ryczę na którejś scenie, a ona nawija o spoconym Patricku Swayze. No sorry (;.

Majka, spoko, jeszcze się połapiesz :P.

Brawo XD.

Taaa, jasne. Na pewno ty, czołowa sportsmenka Ciechocinka czy gdzie ty tam mieszkasz (:P), źle wyglądasz w jakiejś sukience. Aha.

Moi nie muszą jechać, bo las trzy metry od wyjscia z chaty... Fajnie w sumie, no. Ale dzisiaj masakrycznie dużo gryzbów zebrali, na cztery blaszki do piekarnika same te, które chcemy suszyć (mamy tylko trzy blaszki, a co), plus taka wielka micha grzybów do ugotowania... Dobrze, ze ta dieta to dopiero od jutra :PP.

Atuś

Jupka

Ja autobusem nie jeżdżę, niestety. :\ Szkoda kasy, mam tylko kilometr, no, i przystanek jest daleko. XD Tj. niedaleko, ale dziesięć minut się idzie do szkoły.

I mam tak, że moja podstawówka jest na ulicy X., a gimnazjum na równoległej Y. Za gimnazjum jest drugie gimnajzum, takie fee.

"Guys" uzywa się też do ludzi; np. na filmach też mówią do bab "hey, guys, I have idea...". XDDD

Ja w czasie cioty nie ćwiczę, never. Moja obecna wuefistka kaze ćwiczyć - sadystka. oO Ciekawe, czy sama by biegała z pampersem i potopem między nogami... ==

Nienawidzę w skzole zmieniac podpasek. :\ Tak się dziwnie gapią, jak wychodzi się z podpaską owiniętą papierem/czymkolwiek. XD

Buee, ja Krzyzaków będę miała teraz, w październiku. XD Mój brat miał w drugiej klasie, ja w pierwszej. XD

Kocham komentować filmy. XD "Ej, patrzciepatrzcie! Ma włooosy na klaaacie... Fuuj, ale się spocił... O-brzy-dli-we!".

Kejt, fotkę daj w sukience. XD
O tak, z pewnością... Pff... Jak schudnę, to dam. :P

Byłam w tym paru, zdjęć masa. XD Parę takich słodkich [z psem]... Jak chciałam usiąść na pniu takim zaje.bistym, to jużjuż siadamsiadam, ale patrzę: ropuuuuch! Czy tam inna żaba. _-_ To nie usiadłam, fuj, jeszcze na mnie skoczy. XD I na zdjęciu jest Jupka Pseudosiedząca. O. XD

Shalafi

Ja zazwyczaj miewam bolesne okresy. Tak dwa pierwsze dni. Teraz mam trzeci dzień i happy jestem bo najgorsze za mną. Ale oczywiście zawsze wstaję rano i się dowiaduję, że to akurat dzisiaj. Wrr. Mnie to wkurza strasznie. Taa... Nigdy nie znasz dnia, ani godziny.
A na WF to mnie siłą trzeba ciągnąć. Zawsze mi mama wypisywała usprawiedliwienie z powodu niedyspozycji, ale teraz się tak nie da, bo mój nauczyciel powiedział, że usprawiedliwień od rodziców nie uznaje. Jak coś to chorobowe od lekarza (a moja mama jest lekarzem. Ha!).
Albo trzeba mu powiedzieć. Tak, podejdę do faceta, koło niego siedzi cała kadra i powiem "Prosze pana mam okres/miesiączkę i nie mogę ćwiczyć". Choroba. A i tak nie wiadomo czy zwolni. W dodatku to jest nasz dyrektor. Tak, mamy Wf z dyrektorem. Ale jest nawet w porządku. Na razie.
Zawsze wolałam wuefistów niż wuefistki. Z tymi drugimi gorsze doświadczenia. Albo taka się drze, albo mówi do dziewczyn per "laseczki" i faworyzuje niektórych. Ble.

A zmiana podpaski to koszmar. W szkole mamy jedną łazienkę na piętro i zawsze w niej tłok niemiłosierny. I zmieniaj tak. I jeszcze trzeba tą zużytą do kosza przemycić. Koszmar.

Tak... Ten post objawia stopień mojego gadulstwa.

Jupka

Dlatego prowadzę kalendarzyk. XD Wtedy mniej - więcej wiem, kiedy.

Też mnie wkurza, jak tak niespodziewanie jest. :\ Zwłaszcza, że rzadko mam pms [a zawsze syndrom napięcia POmiesiączkowego :\], jedyną oznaką zblizającej sie powodzi są syfki na nosie, których czasem nie zauwazam. XD

A bolesne też mam zawsze. Trzy pierwsze dni to mordęga...

Cała kadra? Czemu? XD

Ja zawsze waliłam prosto z mostu - mam okres, i już, nie będę ćwiczyć. Czemu? Niech sam biega z pampersem i krwawym potopem. I już. Co prawda, od piątej klasy [a dostałam pierwszy raz w lato między czwratą i piąta] uczy mnie zawsze babka, to jej spokojnie mówiłam, że mam miesiączkę, ale raz miałam z takim facetem, co uczy chłopaków zawsze i czwarte klasy wszystkie [zboczony koleś. :\ Wygląda jak pijany nazista - amator, cuchnie od niego wódką, w kantorku ma playboye...], więc też musiałam go zawiadomić. Nic nie mówił, na szczęście. :P Ale i tak oporów przed mówieniem nie mam; ludzka rzecz. ;>

U mnie w gimnazjum jest tak, że na piętrze jest jdna damska i męska. W jednej damskiej nie ma lustra... xD

Instaluję sterowniki od aparatu. ;> Zaraz może wgram jakoś, ale wątpię, bo nie mam zadnego programu graficznego prócz painta. XD

Rictusempra

Ja nigdy nie mam bolesnych.
W ogóle, doszłam ostatnio do wniosku, że mnie prawie nigdy nic nie boli.

A w-f wolę mieć z facetem, bo można [przynajmniej naszemu XD] wciskać takie kity, że głowa mała. XDD
Prawie wszystko przyjmie,
Tylko ostatnio zaczął się denerwować i twierdzi, że wymieniamy się kiedy kto nie ćwiczy na w-fie. (;
Ale nawet jak mieliśmy w-fistkę, to miałam okres średnio dwa razy w miesiącu i zawsze wtedy, kiedy basen był. A jak w siatkę grlaiśmy to cudownie mijał d;

A co do toalet w mojej szkole.
Jest jedna damska i jedna męska na piętro.
Latem są tam pustki, ale zimą połowa szkoły tam siedzi, więc...
Ale kosze na szczęście są w tych takich. XD

Ata

Mneij więcej to se można wiedzieć XD.

U mnie też jest jedna łazienka na piętro, ale biorąc pod uwagę, że te piętra raczej małe mmy, to nie jest az tak źle. Z reguły można trafić na pusta łazienkę. Ale ohydne one są, bleee. Parę dni temu zajrząłam do tak - przepraszam za wyrazenie - obsranej, że to sie w pale nie mieści o_O. Niektóre sie nie zmaykają, w niektórych nie ma klapy... No, i luster nam brakuje, wrrr.

XD. Nasza wfistka prowadiz statystyki, nie ma tak łatwo XD. Znaczy, sprawda, kto kiedy zgłaszał ostatni raz i w ogóle. Można jejw ciskać, ze ma się nieregularny, ale w okres co dwa tygodnie nie wierzy :P. U jednej dziewczyny już leci ruga pała za braki strojów, bo niedysponowania wykorzystała zaraz na początku. Nieźle, nie (;?
Ja czesto, jak zgłaszałam neidysponowanie, to potem jakimś dziwnym trafem było jakieś zaliczenie i w ogóle. musiałam zaliczać po zajeciach albo coś. Od tamtej pory to juz wolę cwiczyć i mieć z głowy (;.
A czy facet, czy baba to mi to obojętne (;.

Mnie czesto coś boli (mój paznokieć naderwany przez piłke do kosza, auuuu...), ale akurat nie brzuch podczas okresu (;.

Dokłądnie, ludzka rzecz. Chociaż jakoś tak wolę powiedzieć "jestem niedysponowana" niż "psze pani, mam ciotę" (;.

Atuś

Jupka

U mnie piętra są duże. :\ Jest tak: cała szerokość szkoły plus takie... hm, półpiętro [no, po paru schodkach się wchodzi na podwyższenie i tam są cztery klasy], i to wszystko na jeden kibel dla bab i jeden dla chłopaków. :\

Łazienki mamy ładne. Zdarzają się... brudne [;D], ale ogółem są śliczne.

Ja jestem bolesna istota. xD Teraz boli mnie trochę [!] brzuch, okolice prawej części ciała nad tyłkiem [chyba źle spałam XD], i trochę uapki. :P

Ja zawsze mówię "mam miesiączkę". XD Nie lubię słowa "niedyspozycja"... Zawsze się boję, że się przejęzyczę [?]. XD

Darkness_

Eh, ja mam 2 piętra, atrium, dzidziniec, kilkadziesiąt sal i parenaście łazienek...
Łazienki - brudne, śmierci uhm, jest uhm itp. itd.
A mnie strasznie nogi bolą... Ze spaceru wróciłem.

Jupka

Ja mam parter z półpiętrem [na zasadzie: wchodzisz, na prawo półpiętro i pokój nauczycieli, sekretariat, kasa, stołówka; na wprost sala gimnastyczna, na prawo sale lekcyjne. Gdy wejdzie się w korytarz, prawei na końcu są schody, ale też można wejść schodami bliżej, są obok wejścia do korytarza. Koło schodków na półpiętro "nauczycielskie" jest stoliczek, gdzie siedzi Pan Pączek, czyli ochroniarz, i uczniowie z dyzuru], piętro z półpiętrem, drugie piętro z półpiętrem iii to chyba wszystko. XD Sala gimnastyczna obecnie w remoncie.

Darkness_

U mnie: wejście, wielkie schody, sekretariat, ochroniarz - prawa strona.
Lewa: sale.
Mam jakieś łączniki, gdzie są sale lekcyjne i stoły do pingponga. xD
Najlepszy jest dziedziniec - są takie przepaście sasłonięte kratami. Fajnie się po nich chodzi.
Noi dwa sklepiki ;)