Pub "Kotłowisko"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 306, 307, 308 ... 398, 399, 400  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lisa_
Kappa



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd ^^ <nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie>

PostWysłany: Czw 15:05, 26 Paź 2006    Temat postu:

Mam doła. Dosłownie. Pies wykopał jak nie patrzyłam [na dworze] no i ja się cofam... i wpadam do doła. Skubana, bo to był naprawdę DÓŁ , a nie dołek.

Miałam dziś pracę klasową, bo buszowaliśmy niestety...*

* "Buszujący w zbożu"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Czw 17:23, 26 Paź 2006    Temat postu:

Słyszałam o tej dziewczynei, nawet dziś wychowawczyni w autokarze mówiła...

Wróciłam. O szóstej piętnaście udawałam, że nie słyszę budizka, noale. O siódmej wyjechałam, już parę osób było. Poczekaliśmy na wychowawczynię i spóźnialskich, weszliśmy do autokaru, na prom, potem do Szczecina.

Film był fajny całkiem. Coś a'la Shrek. ;p Rozryczałam się, jak to ja. W autokarze też ryczałam, bo z Patrycją gadałyśmy na temat 'co by było, gdyby Arek/Pax/Mały/Julia się zabili'. I wymyśliłyśmy 'siatkę alarmową'; czyli kto po kim by się zabijał. xD Wiem, nudzi nam się...

W Galaxy obleciałam wszystkie sklepy, EMPiK był nieczynny. Byłam na pizzy [dwa duże akwąłki Margeritty chyba ;p], wstąpiliśmy do salonu gier... Dwa razy grałam na takich cudach, gdzie się piłkę wbija takimi 'łapkami'. Z Łukaszem przegrałam, z Patrycją wygrałam. I na piłkarzykach grałam z Patrycją dwa razy! I znowu raz wygrałam, raz nie. ;p

Wracaliśmy bez Olki i Patrycji H. [wracała z mamą], narobiłam zdjęć. ;p

I właśnie skończyłam robic drzewo genealogiczne na niemca. Brzydkie, bo tylko dwa rysunki i dwa zdjęcia [taty i brata - nie umiem malować facetów], noale. Wiadomości są.

I się z mamą pozarłam. :\ Bo się nie uczę, zlewam, olewam, bo trzeba będzie z czegoś zrezygnować [patrz: harcerstwo. CHCIAŁABY!]... Potem przez to tata się pokłócił z mamą, ja się rozryczałam, pobrudziłam łzami drzewo genealogiczne. Bosko jest. :\

Metausz miał gorsze oceny. Z niczego nie rezygnował. Też miał pasek. Ale nie! - ja muszę miec genialne oceny.

Fakajcie się, o.

A krawat dla Arka kupiłam z Patysią na spółę. Zielony z pszczółką i napisem "lubię bzzykać". Hm. Jutro mu go damy na lekcjach. (:

Spadam, bo jak mama wróci, będę udawać, że się ucze [nie mam z czego :\].


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Czw 18:45, 26 Paź 2006    Temat postu:

Wraca przy ogólnym aplauzie, nisosąc mały, bo mały ale zawsze, puchar za pierwsze miejsce w biegach sztafetowych.
Wyyyyyyyyyyyyyygrałyśmy. I chłopcy od nas też! Oł, jea... U dziewczyn była taka sytuacja, że dziewczyna, która w indywidualnych zajęła drugie miejsce, pobiegła na pierwszej zmianie i dobiegła pierwsza, z jakimiś dwudziestoma metrami przewagi. No, a potem ona to się tak zwiększało. Ale klientka na sżóstej zmianie zawaliła trochę, bo było już koło czterdziestu sekund przewagi, a jak ona dobiegła, to mniej niż trzydzieści. I dopóki ona nie pobiegła, to myślałam, że se na luzie pobiegnę, bo taka przewaga. Ale facetka stwierdziła 'Biegniesz na maksa'. I ustawiła mnie na przedostatniej zmianie 'bo [niby - dopis aut.] dobra jestem.' I uważam, że gdybym pobiegła na indywidualnych, jak teraz, to bym się z pewnością zaklasyfikowała dalej, ale, że ciapa byłam, to zajęłam 25 miejsce. No, ale cóż, trudno się mówi, ważne, że jestem zadowolona z tego biegu, wydaje mi się, że powięszyłam przewagę, dziewczyna na ostatniej zmianie biegła sobie spokojnie, a zanim ja jeszcze startowałam, to prosiła mnie tylko, żebym pobiegła jak najszybciej. No, i się udało. :)
A chłopakom ktoś technikę źle ustalił, bo znaleźli się na ostatnim miejscu... O_o Tacy byli zdenerwowani, że szok. A do tego, zdeterminowani. Już koło czwartej zmiany zaczęli dobrze odrabiać, a przy dziewiątej byli drudzy, straty mieli ze dwieście metrów. I na mecie patrzymy, a ten od nas ma sto metrów przewagi nad drugim. XD I ledwo on dobiegł, a ja ruszyłam [nasze sztafety odbywały się w tym samym czasie]. Dobiegła, pani Agnieszka pyta się, jak było, a ja, że 'dupowo'. XD Chodziło mi, że taka zmeczona jestem, bo bieg uważam za udany.
Ogólnie bardzo udany dzień. Ale znów wszystko się przedłużyło. Zdążyłabym iść na wszystkie lekcje [było ich AŻ trzy] i przyjśc na zawody. A tak, mam zaległości. Zdjęcia nam robili, ciekawe czy będą w gazecie lokalnej. Wątpię, bo dużo ich było, pewnie wybiorą jakieś gimnazjum czy podstawówkę. Podeszłam do głównego organizatora, żeby zapytać się, czy jest na miejscu rozkład autobusów, ale nie było. I jeden z sędziów pyta się, gdzie chcę się dostać. Ja mu odpowiedziałam, zaproponował mi, że mnie podwiezie, dzięki czemu nie spóźniłam się na angielski [idzie się na te zawody 40 minut. Ale jak człowiek zmeczony nie jest ;)].
Jestem wyczerpana. A jutro klaśówkaaaaaaaaaaaaaaa. Z CHEMII.
Odchodzi nucąc 'We're the champions...'

Na obiad, tak jak już pisałam, zjdałam pół bułki z serem i jakąś szynką. A potem, napisąłam Ci. XD No, i teraz jabłko zjadłam, bom wyczerpana i taaaka głodna.
A ja wiem, ja wiem! Co Ata kupiła. XD I powiem, że szanse na to, iż jutro przeczytamy jej wiadomość są znikome. Wręcz mikroskpijne... Możecie się już z nią żegnać. XD
No, ja ostatnio w ogóle (!!!) nie miałam czasu na telewizję. Ale na angielskim dziś o tym gadaliśmy, w ogole taką poważna lekcja była. To jest okropne. A ojciec jednego z tych chłopaków podobno powiedział, że to normalne zachowanie w gimnazjum. Nóż się w kieszeni otwiera... :/
Jupka, moja klasa w gimnazjum to tez była jedna z najgorszych, więc się nie martw.
E, dobry ten napis na krawacie. XD
Jupa, nie przejmuj się. ;*** Rób swoje, wtedy zauważą, że się naprawdę starasz. ;) Głowa do góry. JA wczoraj miałam z mamą sprzeczkę. O farbowanie włosów. Zabroniła mi. :/ A potem to nawet do pomalowanych paznokci się przypluła. Wyobrażacie sobie?

Pozdrawiam
Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Czw 19:48, 26 Paź 2006    Temat postu:

No, powiedział. Dokłądniej powiedział, ze takie szturchnięcia i zaczepianie to normalne są... Ej, sorry, jest lekka różnica między szturchnięciami i zaczepianiem a obnażaniem i, co by delikatnie ująć, molestowaniem...

Noo XD. Żegnajcie, dziewczynki... Konto moje zapisuję Kejtovej, gdyby se chciała wziąć, hasło będzie w kopercie, którą znajdziecie przy mym martwym ciele XDD... Eem... No. Dać komus coś w spadku XD?

Brawo, Kejuś :*. Po takich biegach to należy ci się cała tabliczka czekolady co najmniej, o. Gratulacje :*.

Ja na angielskim miałam dziś test... Jednak nie z mówienia, a taki co miesieczny, z gramatyki :///. Ale dość prosty był... Jak walnęłam jakieś błędy, to naprawdę głupie i nieważne, o.

WEyobrażamy sobie, bo wczesniej wiedzieliśmy :P.
Mi mama też po fryzjerze zaczęła sie pytać ile ja mam lat i że jak ona była w moim wieku, to o fryzjerze nie słyszała, tlyko nakładała e na łęb miskę i od miski włosy przycinała... Ale co tam XD.

Jupuś, naprawdę nie przejmuj się :*. Weź, przestań... Do rezygnacji z harcerstwa, jak cie znam, na pewno cię nie zmuszą, o. I w ogóle, noie rezygnuj. No.

Lisa, wyjdź z tego doła XDDD.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pią 8:22, 27 Paź 2006    Temat postu:

Siedzę w domu w starej koszuli i dżinowych spodenkach, robiących mi za piżamę.
Siedzę na necie, bo miał być sprawdzian z biologii.
Siedziałam do 2.30 bo iał być sprawdzian z biologii.
Z cierpiętniczą miną, zamiast zasnąć spokojnie, uczyłam się z biologii, zamiast iść na piewrwsze dwie lekcje.
Postanowiłam iść do szkoły, bo miał być sprawdzian z biologii. Tylko dlatego.
Teraz szukam najbardziej niewyraźnych rycin komórki i jej organelli oraz wykresów mitory i mejozy tylko dlatego, że będzie sprawdzian z biologii.

A Anka mi przed chwilą przysłała sms, że przełożyli pie.przony zielonym pieprzem sprawdzian z biologii =='

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Nevar



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zupełnie innego świata...

PostWysłany: Pią 13:30, 27 Paź 2006    Temat postu:

Jestem chora.
Powinnam leżeć w łózku, a ja biegam do szkoły. Nie mam czasu na chorowanie... Codzinnie sprawdziany, angielski albo rysunek. Ewentualnie dodatkowe zajęcia...

We wtorek idę na imprezę i MUSZĘ być zdrowa! Nie mogę być pociągająca, ale... nosem :(

Idę spać.

Buziaki :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pią 14:20, 27 Paź 2006    Temat postu:

Wiecie, co? Zmartwię Was, i to bardzo... Ata żyje. Jest cała i zdrowa. Niestety. XD
No cóż, mówi się trudno... Skoro Rubcia jej nie wykończyła, to znów cały plan spada na me biedne i wątłe ramiona.
Ja dziś w bibliotece na temat tej dziewczynki z bibliotekarką i kolegą rozmawiałam. I uważam, że powinni pokazać twarze tych chłopaków. Może to by poskutkowało, choć w małym stopniu. Ale nie, bo to będzie łamanie jakichś praw... :/ To jest straszne, co się dzieje. Dzieciaki myślą, że to jest normalne zachowanie. I jeszcze zastanawia mnie jedno: czemy klasa niezareagowała. Albo to jest u nich powszechnie akceptowalne, ale bali się tych chłopaków, bo już wcześniej być może robili coś niezgodnego z prawem. Ja to podsumuję krótko: Najpierw wychowajmy rodziców, a dopiero potem dzieci.
Nunuś, kochanie, ja chciałam napisać do Ciebie smsa, ale pomyślałam, że już śpisz, ale jak widzę, Ty pewnie przed trzecią też jeszcze nie spałaś, co? Bo ja na przykład nie. XD No, nie denerwuj się już tak, złość piękności szkodzi. ;**
Orchi, wracaj do zdrowia. Jak najszybciej, coby się impreza udała.

A wiecie co? Mnie ta rodzina zaczyna już wkur...! Bo to nie jest śmieszne, że jak ktoś z Grudziądza przyjeżdża to właśnie u nas nocuje! Do nas, którzy mamy mieszkanie, chyba jako jedyni. Ale co tam! Kto pomyśli? Nikt... I dziś mama dowiedziała się, że przyjeżdża do nas taki jeden wujek, właśnie z Grudziądza. Jak ja go nie znoszę, to bania mała. :/ I gdyby nie to, że ciocia mamie powiedziała, to on by się nam na głowę bez zapowiedzi zwalił. W zeszłym roku przyjechał, siedział ze trzy dni, aż do Wszystkich Świętych. Nie zdajecie sobie sprawy, co to była za katorga użerać się z nim. I teraz będzie to samo. Jeśli jutro przyjedzie, to klops, do środy będzie siedział, ale jeśli w niedzielę, to coś uda nam się może wykombinować. Bo w sobotę mam imieniny u wujka [nie raz tak było, że on z nami jeździł], a niedzielę u cioci. I jeśli przyjedzie w pierwszy dzień weekendu, to dupa. Bo tam jeździ się tak koło wieczora na jump. A do tej cioci, o wiele wcześniej tak na południe. I jeśli wyjedziemy wcześniej [obyoby] to, jeśli przyjedzie w niedzielę, to pocałuje u nas klamkę. Ha!
Będę się o to modlić. Bo to jest bezczelność, powiedzieć, że jedzie się do Jurka, bez żadnego zawiadomienia tegoż własnie Jurka! NIENAWIDZĘ czegoś takiego!
Duża rodzina = duży problem.

Pozdrawiam
Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pią 14:40, 27 Paź 2006    Temat postu:

My podobno mieliśmy na temat tej dziewczynki apel. I wiecie, jak to wszystko podsumował nasz kochany dyrektor? Walnał gadkę w stylu 'dziewczyny nie powinny się wyzywajaco ubierać (jak się dowiedziałam, jakie przykłady noszenia się 'wyzywająco', to okazało się, że ja sie w ponad połowie ubrań kwalifikuję. A nie jestem techno lala, jak połowa naszej szkoły)/obściskiwać na przerwach/wypinać sie/rozmawiać z chłopakami'. O facetach oczywiście ani słowem nie wspomniał. Jakie to typowe...

Kejuś, koło trzeciej, to ja kartkowałam podręcznik, przeglądając wszytskie rysunki i interpretując je na wszystkie możliwe sposoby. Spanie było nieosiągalne.

Och, biedna Keja. Bedzie dobrze, zobaczysz :***
Może wujek wpadnie pod samochód.... ;D

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 15:21, 27 Paź 2006    Temat postu:

oO. Ja miałąm być apel, ale skończyło się to tylko minutą ciszy o jedenastej, ale... Weź, to, co zrobił twój dyrektor, Nunus, to normalnie zwykłę chamstwo i już. Że niby ta dziewczyna była winna, oni ją molestowali przy całej klasie? Matko... Świat się wali :/.
Kejuś, podobno parę dziewczyn próbowało powstrzymać tych chłopaków, ale oni się nie dali... Ale czemu nikt nie wyleciał na korytarz, nie zawołał kogoś dorosłego? Ech...

Tak, żyję XD! Mimo tego, że dałam na spółkę z Arv Rubci książke pt. "Udany seks podczas ciąży" - żyję XD!! Polewka była... A potem musiałam przy tablicy narysować wykres zdania wielokrotnie złozonego, mniej więcej w stylu "Ksiązka, którą daliśmy naszej polonistce i która ma niezwykły tytuł, blebleble"... 5 zdań składowych było ogółem, w tym dwa wtrącenia XD. Ręka mi mało nie odpadła, jak pisałam to na tablicy XD.
Ale miło bylo. Obiecała, ze przeczyta przez weekend i powie, czy fajna :P.

Ale wy biedne ejsteście z tym niespaniem po nocach... Masakra oO.

Wyzdrowiejesz, Orchi :*.

Jejuuuś... Normalnie jak zytam twoje posty, Kejuś, to aż mi dobrze, że nie utrzymuje bliskich stosunków z dalszą rodziną. Ufff!

Ludzie... Toplisty :). I inne działy. O!

XDDDD. Widzisz, Nunuś, będziesz mieć wiecej czasu, zeby sie przygotować do sprawdzianu z biologii :P...

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pią 15:42, 27 Paź 2006    Temat postu:

Świat się wali, Giertych w rządzie, takie rzeczy się w szkołach dzieją, a mój dyrektor jest... Ech, brak nawet na niego określenia.

XD Genialny prezent XD Gratuluję inwencji. I ocalenia.

Ano biedne. Poczekaj, Ciebie też to czeka XP
Tia, a my będziemy wtedy na studiach... =='

Tia. To co, że nockę zarwałam. Do tego wyglądam jak idź i nie wracaj. I zmuszam sie do przepisywania lekcji. Na dodatek mój weekend zapowiada sie na tyle interesująco, że wątpię, abym miała nawet 5 min na naukę XD

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pią 15:45, 27 Paź 2006    Temat postu:

U nas była minuta ciszy. Ale wg. mnie to przesada; jasne, tragedia, okropne, e te cem e te ce, ale to nie zdarza się raz na rok, ludzie. Na rocznicę WTC nie było nic, a tragedia może i większa...

Wychowawczą i polski przegadaliśmy z wychowawczynią na ten temat, well.

Na religii babka znowu mnie zszokowała. Patysia słucha empetrójki, przyblizamy się do siebie, żeby nie było widać, nawet arafatkę wzięłam na rękę, bo byłoby widac kabelek [ja nie słuchałam], a pani przy czytaniu obecności: "czego tam słuchasz?". X___x Niesamowita!
I omało mi minusa nie dała. xD Bo cośtam się mnie pyta, drugi raz o coś, teraz chodziło o wymienienie grzechów głównych. I ja, po prostu genialne stworzenie xD, mówię jej: "nie znam Grzechów Głównych. Tzn... na wyrywk!". xD Cośtam chciała w dzienniku wpisać, noale. A grzechy były na tablicy...

Na bioli otrzymałam swój test z gegry - w czasach napisałam dobrze strefowy, ale zawaliłam miejscowy. :\ Z teorii i czasu tróje [dwie]. Olewam, niedługo następny test. ;p Z bioli cztery.

I jeszcze po dzwonku babka kartkówy z matmy nam rozdawała. Ja czekamczekam, patrzę: ta ma piątkę, ta, ta... O, już czwórki idą... TRÓJKI? Marta B. zachwycona, że "dwójki nie dostałam!", Patysia dostała znowu dwóję, a ja... PIĘĆ! :D Wszystko dobrzee! :DDD Czuję się normalnie szczytnie, kartkę obcałowałam na całego. ;p Matematyk pewnie dumny był ze mnie, ha.

A w domu specjalnie takim smutnym głosem powiedziałam, że 'kartkówy z matmy oddała...'. Trója? Nie. Dwója? Niee... Czwórka? Też nie. Jedynka?! Niee. Piątka? Taaak! XD Mama nawet mi nie pogratulowała, musiałam jej jeszcze pokazac, bo nie wierzyła. :\ Ejno, soorry, wiem, że CHCIAŁA, żebym dostała dwa i mogła odwalać kazanie, ale mogła wsadzić dumę do szuflady, a nie... Za to ja miałam satysfakcje. Wiem, jestem su.ką.

A brat, jak zobaczył kartkę w kuchni, wziął ją, nie patrząc cośtam mruknął, że "matma? Znowu dwója?". A jaką miał minę, gdy pięć zobaczył. XD

No.

Wracałam z Arkiem, bo kończymy o tej samej. Wracając z nim, Tomkiem i Patysią, spotkaliśmy Radka, wracającego ze swojej szkoły. Efekt? Okłądka zeszytu do wychowawczej Patysi została wywalona. xD Bo ona tam na reli pisała rzeczy w stylu "KcAD" etc. XD Haa.

A teraz jestem po zakupach z mamą i tatą, kupili mi płaszcz i spodnie takie czarne materiałowe. Trza tylko podszyć. ;p

No. :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann
Wojownik Światła



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z skądś na pewno.

PostWysłany: Pią 17:08, 27 Paź 2006    Temat postu:

Heeeej wszystkim :*
Właśnie wróciłam z małych zakupów - nic wielkiego kupiłam z mum. Spodnie mi mum kupiła i nową biżuterie [czeeerwony! ^^']
A teraz rozmawiam przez gg z kuzynką z Californi .___________. zgadnijcie o czym? O wrednym Łukaszu, który mi spieprzył życie w oczach rodziny. Idiota, jakich dużo. Jak go widzę to kur*icy dostaję.
*wdech, wydech*
Tylko spokojnie Ann...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 17:20, 27 Paź 2006    Temat postu:

Nie jesteś żadną suką, Jupciu. Weź przestań. Jeśli matka się nie cieszy z dobrej oceny córki, bo chce se ponarzekać, to to już lekka przesada jest :/.
Gratulacje, anyway (;.

XDDD. Na tacblicy XD?
Gratuluję spostrzegawczości (;.

Prawda, ze genialny? Na początku oglądałyśmy zwykłe takie poradniki dla matek, ale patrzymy, a tu taka książka obok leży XD. Postanowiłyśmy, ze kupimy jak będzie pewne, ze Rubcia jest w ciąży, no, i skoro juz było pewne, t wczoraj poleciałyśmy i już, o XD.

Wiecie, ze Związek Nauczycielstwa Poslkeigo wysyła po nauczycielach listy, zeby protestować przeciwko Giertychowi XDDD?

Wiesz... Ale to swieża tragedia jest, to wydarzyło się w szkole i w ogóle... Dobrze w sumie, ze byłą ta minuta ciszy.
U nas oczywiście połowa klasy nie wytrzymała, bo jeden zaczął się śmiać ("bo ja się śmiałem z tego, ze nie mogłem się smiać i przez to się śmiałem!"), drugi zaczął się smiać z niego i tak poszło... Ech :/.

Spokojnie, Ann, spokojnie (;. Bez stresów :P.

Ja w weekend teraz muszę przysiąść... O, kurrrde! Nie wzięłam zeszytu od polskiego! Fak!
Ech... A w czwartek dwugodzinny sprawdzian z teatru... Cóż, część wiadomości mam na kompie, a reszta... reszt nauczę sie potem, oby XD.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa_
Kappa



Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd ^^ <nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie>

PostWysłany: Pią 17:55, 27 Paź 2006    Temat postu:

Kolejny samolubny wpis.

Czy ktoś lubi Kochanowskiego? Ja nawet znosiłam te psalmy itp. Ale teraz wkuwam kolejny tren i mam kompletnie dość. Czemu już teraz? XII mam! To normalnie skandal. Toż to długie jak... ogon mojego psa [ a trza wam wiedzieć, że ma ta bestia czym merdać ] . Czasem podejrzewam, że moja nauczycielka się w nim buja [Kochanowskim - nie psie]... Pocieszam i smucę zarazem się myśląc, że mam cały weekand =(

Congratulatione dla wszystkich i całej reszty xD Wszystkie jesteście nice =)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oprah Carwyn
Seiyu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Daisy Meadow

PostWysłany: Pią 17:57, 27 Paź 2006    Temat postu:

Jupa - gratuluję piątki, mwah. A matką się nie rpzejmuj, z moich obserwacji wynika, ze matki już tak mają.

Ej, trzymajcie kciuki, zebym dostała z tej kartkowki z chemii ktora dzisiaj pisałam conajmniej trzy, dobrze? Wiem, że zasadę sodową mam dobrze, ale mam wrazenie, ze schrzaniłam kwas fosforoy V i węglowy.

Oddała dzisiaj sprawdziany z ang. w szkole. 49,5/50 punktów. Kuuurde, byłam najlepsza w klasie, wiem, ale to pół punktu mnie wkurza. Skoro juz mam byc [the best,. to całkowicie i do konca, no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 18:06, 27 Paź 2006    Temat postu:

Matko. miałaś 99 % z testu i jeszcze się denerwujesz XD? Szajbuska XDD.

Trzymam kciuki. O.

Kochanowski? Okropieńtwo! Na szczęście nie musiałam się jeszcez żadnego jego wiersza uczyć, ale... Nie lubie faceta, oj, nie. Brrr.

Wiecie, jak ta szóstka Weidera daje po brzuchu? O, matko! Zakwasy, ze ja pierdziu! A jeszcze 39 dni ćwiczeń... Uch.

Idę do toalety. O.
Wiem, ze na pewno was to interesuje, keidy chodze do toalety XD.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oprah Carwyn
Seiyu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Daisy Meadow

PostWysłany: Pią 18:10, 27 Paź 2006    Temat postu:

Atuś, ależ oczywiście, bez tej wiedzy nie mogłabym funkcjonować, elementarne fukncje organizmu zostałyby zachwiane i tak dalje.

Szajbuska, szajbuska. Ale wolę mieć 100% niż 99%, o.

Kochanowski... jestem na niego chora. Nie cierrrrrpię faceta.

Za to Mickiewicza kocham miłoscią szczerą i wierna.

Szóstka Weidera? Ze co? oO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pią 18:12, 27 Paź 2006    Temat postu:

Jupa napisał:
Ale wg. mnie to przesada; jasne, tragedia, okropne, e te cem e te ce, ale to nie zdarza się raz na rok, ludzie. Na rocznicę WTC nie było nic, a tragedia może i większa...

Ale wiesz, Jupuś, to sie stało jakieś 5 lat temu. A to było tydzień temu. Do tego dotknęło nas, Polaków, osobiście. Nie wiesz, że to, co starsze, nudzi sie i ludzie potrzebują świeżego, przepraszam za wyrażenie, mięsa. Tragedia WTC odbiła się na nas, a jakże. W kilka dni i tygodni po 11 września. Potem nam to... spowszedniało. Ot, smutna prawda.

Em, tego... Gratuluję ocen tak w ogóle i wogle.

Ach, i tak nie wiem, co tam piszecie :D

Nuna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 18:17, 27 Paź 2006    Temat postu:

Szóstka Weidera - takie ćwiczenia, przez 42 dni się ćwiczy takich 6 ćwiczeń, co parę dni się zwiększa ilość tych cwiczeń... Znajdź se w google (;.

No, cóż... tak bywa. taki jest człowiek, zapomina, o.

Tak też myślałam, Oriś, dlatego wam powiedziałam :P.

Też wolę, ale nie rozpaczam, jak mam 99%, wiesz XD?

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oprah Carwyn
Seiyu



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Daisy Meadow

PostWysłany: Pią 18:20, 27 Paź 2006    Temat postu:

I, powiedzmy szczerze - kto za dwa tygodnie będzie pamietał o Ani-Jakiejśtam? Będziemy mieli jakąś świadomość, ze coś się stało, ale o nas nie będzie nic obchodzić. Bo tak to już jest - dopóki tragedia nie dotknie nas osobiście, dopóty będzie to po nas spłwyać jak woda po kaczce. Mamy swoje sprawy i to one sa dla nas najważniejsze, nawet, jeśli Koreańczycy wlaśnie zrobili próbę jądrową i gchca ją sprzedac terrorystom - nikogo to nie obchodzi. Bolesna rpawda, ale zawsze jakaś.

O. Ktoś rozumuje tak jak ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 306, 307, 308 ... 398, 399, 400  Następny
Strona 307 z 400

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin