Pub "Kotłowisko"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 372, 373, 374 ... 398, 399, 400  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Sob 21:21, 17 Mar 2007    Temat postu:

Cześć.
Odzywam się.
Chora jestem.
Gardło mnie nadal boli.
Głos mam całkiem zdarty.
Czyli nici ze środowego śpiewania piosenek niemieckich.
No. Tyle.
Idę sie podołować.
Obejrzę sobie skazanego na bluesa może.
Pa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivendi
Elf



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyspa Lesbios

PostWysłany: Nie 0:48, 18 Mar 2007    Temat postu:

Nundu Rozchmurz się, Będzie dobrze szybko wyzdrowiejesz, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, pamiętaj zero szkoły, chociaż z tym że w trakcie chorób to już lepsze 3 klasówki niż nudny pobyt w domu nie za bardzo mogłabym uwierzyć...
Świat jest lepszy, jeżeli choroby zwalcza się pobytem i relaxem w domciu...
Na Gardło weź jakiś Cholinex, i dużo witaminy C, Pamiętaj jeżeli masz Temperaturę to najlepiej Panadol lub Ibuprom..
Rutinacea i jedz dużo owoców cytrusowych, ogranicz mleko i nabiał...
Najważniejsze są napoje przy gorączce i innych chorobach chodzi o to żeby ciałko się nie odwodniło, to tyle co mogłabym doradzić..!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Nie 12:38, 18 Mar 2007    Temat postu:

Taaaaak, Viv. Ale jak sobie pomyślę, co to będzie, gdy wrócę do szkoły... Już nie zaliczyłam dwóch sprawdzianów, jeśli nie pójdę we wtorek do szkoły, to będzie i trzeci. Czuję sie źle i nie chce mi się uczyć, więc nic konstruktywnego nie robię. Noale. Jakoś to będzie.
A leżenie w domciu jest. O tak. Nie to, żeby mi ktoś z łóżka pozwolił wyjść. Jak nie pilnuje mnie mama, to pies. A jak i im się znudzi, to może ktoś mnie obudzi pocałunkiem w policzek, przedtem patrząc się kilkanaście minut na to, jak śpię. a potem funduje domową saunę, nie pozwalając nic innego prócz głowy wytknąć spod kołdry. Ale żebym nie czuła się samotna, leżąc pod nią ze mną. I stwierdzając, że te 2,5 godziny ze mną, wciąż przysypiającą, jest ważniejsze niż zaplanowane kilkanaście zadań z matematyki przygotowujące do matury.
Witaminę C łykam i tak codziennie od jakiś 2 tygodni. I rutinoscorbin. Moje siostry były chore, więc mamusia starała sie zapobiec. Jak widać, nie udało się. Ale i tak dobrze, ze nie mam już temperatury podwyższonej, tylko mówić nie mogę. Po zażywaniu właściwej dawki Cholinexu czułam się zawsze, jakbym sie czegoś naćpała XD Naprawdę. Kręćki w głowie, jakieś kolorowe plamki na obrzeżach zakresu widzenia... Przerzuciłam się na mniej smaczny, ale normalny neo-angin.
Idę jutro do lekarza. O tak. Domowe sposoby nie pomagają. Właściwie jest coraz gorzej. Zatem - pani Wando, witaj!

Nunuś z szalikiem na szyi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivendi
Elf



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyspa Lesbios

PostWysłany: Nie 13:06, 18 Mar 2007    Temat postu:

Matura Wykańcza Psychicznie, dołuje i dlatego jesteś chora, nie martw się wszyscy przechodzili i będą przechodzić ten okres, potem gdy mija jest tak wielki luz no i miesiąc wakacji więcej, z początku będzie fajnie, ale oczekiwanie na wyniki też będzie wykańczało, a czeka się przeciętnie jeden miesiąc, potem szybkie wprowadzenie do systemu rekrutacji do szkoły wyższej na studia i kolejne męczarnie w trakcie oczekiwania czy się dostałam czy nie..., ale w sumie sama zobaczysz że ten okres czyli szkoła średnia był najlepszym okresem w życiu no a potem imprezy, połowinki, itp. itd. na studiach... Chociaż tutaj czas mija o wiele szybciej niż w szkole!!!
Za Matmę się weź, rób przynajmniej 4-5 zadań dziennie w ten sposób będziesz mieć totalną pewność że zdasz, a i jeszcze jedno gdy poczujesz że zdawanie matmy na maturze to jednak był błąd, to zmień to jak najszybciej...!!
To Tyle Powodzenia w szybkim powrocie do zdrowia..!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Nie 13:18, 18 Mar 2007    Temat postu:

Jupuś, głowa do góry, nie ma co się dołować. Zrób jak uważasz, byle ci ulżyło. A jak. ;*

Pięć razy? <wow> A Świnoujście jest duże? Bo gdybym miała tak Ciechanów przejść pięć razy to wcale nie byłoby to aż takie bardzo starszne, wiadomo, trochę chdozenia by było, ale przez przesady.

Wiesz, mogłoby być i tak, bo ona dała mi dwa znaczki. Dwa! Czyli hciała, żebym dłużej lizała, taka prawda, łatwo wywnioskować. Teraz już wiem, że uknuto przeciwko mnie jakis spisek...

A co jest gorsze? :> Masz doświadczenie? :D

E tam, Paryż. ;P

O, biedna Nuna. ;***
Wracaj to zdrowia, cholero, raz, dwa.

Viv, ale Nuna nie zdaje w tym roku matury, tylko Kudłaty, jej chłopak, który ją odwiedza i funduje saunę podkołdrową. I te wszytskie inne miłe dla chorej konbiety rzeczy.

Swoją drogą Nuna, takie chorowanie to coś fantastycznego, jeśli ma się kogoś, kto, jak mówisz, budzi cię pocałunkiem, martwi się o ciebie i tak dalej. Wiadomo, lepiej takie rzeczy przeżywać, kiedy jest się zdrowym, ale nie ulega wątpliwości, że Kudłaty to gość. ;]

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Nie 13:31, 18 Mar 2007    Temat postu:

Ależ ja się staram wracać do zdrowia. I to jeszcze jak. Ja muszę być zdrowa na dzień wiosny! Inaczej mogę sie więcej w szkole ni pokazywać ;) Kabaret musi być w pełnym składzie.
Właśnie, Viv. To mój men ma w tym roku maturę. Ale właściwie martwimy się oboje.
Dokładnie. To on mi organizuje lizaki na pocieszenie, wydzwania do przyjaciółki, gdy jestem tak zmęczona, ze śpiąc nawet nie odbieram telefonów i nie słyszę syganłu wiadomości, a rano opierdziela za to, że się nie odzywam, a on się martwi. A potem wysyła kolejnego sms-a z przeprosinami.
Wiem, że gość. I słodki do tego. Bo ja nie go w ogóle nie spodziewałam. A potem otwieram oczka, a on klęczy przy mnie. Zaś w dzień kobiet przychodzę do domu, a na biurku czeka róża w wazoniku i karteczka 'Zgadnij, kto ;*'. Okazało się, ze specjalnie czekał, aż wyjdę z powrotem do szkoły po długiej przerwie, aby wręczyć kwiatka mojej mamie i zrobić mi niespodziankę.
Ech. Tylko żeby ciągle było tak słodko... No cóż. Dobre i to. i nie powinnam marudzić. Prawda?

Nunuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lusiek
Nimfomanka



Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:20, 18 Mar 2007    Temat postu:

Nuna, ja bym chciala pochorowac, bo gdyby taki Kudłaty mial do mnie wpadac to ach:D

nadla nie rzomawiamz rodzicami. trzeci dzien!i dobrze.

niedlugo wychodze sobie na spkanko z M**. nie, nie bedziemy smai, bedzie jeszcze nasz akumpela i kumpel. bu=[ ale cieszmy sie chcoiazby z tego.

nie zalamywac sie, bo od tego tu jestem ja;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Nie 16:18, 18 Mar 2007    Temat postu:

Taa, Nunus, mam ten sma problem. Znaczy, nie mówię, ze moje sprawdziany są takie jak twoje, ale jak pomyślę, ze w poniedziałek mam zaliczać gegrę, we wtorek WOS, w środę polski... Oooops.

Ech, no... Świetnego masz tego swojego Włochacza. Chorować przy takim facecie - nic piękniejszego ^^.
Nie marudź, weź, jak mozesz przy takim facecie jesczez marudzić? Zreszt, niby kiedy nie ejst słodko? Bo ja tu słyszę o smaych słodkich rzeczach ^^.

U mnie dziś znowu prądu nie było... Szlag może trafić, nie? Skoków przez to nie oglądałam. Ale przynajmniej prawie pouczyłam sie z gegry ^^. Znaczy, pocyztałam tematy. Well :P.

No, co :P? Paryż fajne miasto :P?
Wiecie, ze Berndetka C. byłą kiedyś w Paryżu, w reprezentacji Polski,z tego konkursu? Jaaaa... Musiala sie pochwalić, oczywiście. Głupia ^^.

Dobra, bo jakos tka pisze tego posta od pół godizny i skończyc nie mogę, bo co chwile coś mnie odrywa ^^. Well ^^.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Nie 17:40, 18 Mar 2007    Temat postu:

Tia. Taką niespodziankę zrobił tylko raz. Potem o stanie mojego zdrowia musiał mu przypominać Zychu, gdy umawiali się przez telefon na granie w piłkę przez godzinę, w który to plan byłam włączona jako ta co stoi i patrzy.
Lu, czemu nie rozmawiasz z rodzicami?
A ja się nie uczę. Jutro idę do lekarza, jak już pisałam. Mama mi kazała. Cóż, zobaczymy co powie. Ale przydałoby się zacząć uczyć na sprawdziany. O tak.

Nunuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Nie 17:55, 18 Mar 2007    Temat postu:

Nunuś, nie narzekaj, facet też ma swoje życie i kolegów, nie? Fakt, ze nigdy za dużo czasu, który z tobą spędza, ale naprawdę, cholera - facet stara się jak nie wiem, a ty jeszcze wybrzydzasz. No ja nie wiem, no, naprawdę ^^.

Chyba sie pokłóciła, nie? O ten wyjazd, dobrze kojarzę?

To sę ucz. Chociaż wiem, strasznie ciężko ^^... Chociaż ja, prosze ja was, przeczytałam już wszystkie tematy w gegry, i się nauczyłam tematu o migracjach i o przemyśle ^^. Jeszcze rolnictwo wkuję i to bedzie wszystko, na pozostałe tematy można swobodnie lać wodę - jakaś turystyka, różnice kulturowe, w ogóle... Luzik :P.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Nie 18:18, 18 Mar 2007    Temat postu:

Spać... Na 6oleciu spałam 1,5 h i byłam mniej padnięta...

Nocka boska. Połozyliśmy się spać po czwartej. Oglądaliśmy kabarety, bajki, potem złapała nas glupawka... Ania spała na ławce. XD Ale spaaać! W domu spałam 1,5 h, poszłam na 1,5 h na spacer, dopiero wróciłam.

Ale mnie noooogi bolą...

Wczoraj o 1o.oo pod promem wreszcie zobacyłam Paxia. :D Potem apel - 4o minut... Koluny, meldowanie, szykowanie do gry.. Do punktów chodziliśmy w szyku, jak wojsko. Pierwsyz punkt - hufiec. U dh Marcina zrobić z dwóch jabłek i wrzątku herbatę - mniam. Potem - Sankowa, czyli pałatka, cztery śledzie na pięć dziurek i stelaz i mamy rozstawić trzy mininamioty [u Karola]. Po każdym punkcie trzeba było iść do hufca. Hufiec pod granica, przy plazy, a kolejny punktowy był kło mnie, na basenie pół., nad kanałem. Boskie zadanko bylo u Arka. ;) Napisać alfabet Morse'a - dałyśmy radę. Stoję pod budką tel. i daję Arkowi, a tu dzwoni telefon. Ja: zonk, a Arek tylko: 'siedeeem dnii... Odbieraj, to do Ciebie'. Druzynowy dzwonił, podawał literki, mieliśmy to szyfrem rozszyfrować i nadać w alfabecie Morse'a latarką, potem odebrać Morse'em i rozszyfrować odpowiedź. Fajne zadanie. ;)

Do hufca, z hufa do parku na Szopena, koło harcówki - katastrofa. ;\ Już mi Julia w hufcu powiedzała, żebym się na punktowego szykowała, bo Radek nim był. To idę już zua. Dochodzimy do parku, wchodzimy kamiennym wejsciem, nie ma. Przechodizmy cały, rozdzielamy się. Nagle Radek przebiega w pałatce i berecie i jeszcze się chowa. ;\ A miał stać w miejscu - tylko przed moim patrolem się chował. Już byłam zua, ale okej, melduję sie [trzeba było przed i po wykonaniu zadania]. Mamy z dwóch gałęzi i pasków zrobić nosze i przenieść dwie osoby. Wzięłyśmy moro Patrycji, ale nie wyszło, przeniosłyśmy połowę i się rozwaliło. To ten cham z tekstami, ze go to nie obchodzi, no sorry. ;\ Przeniosłyśmy je na rękach. W końcu daję kartkę do podpisu z punktami, to on: macie mi się nie odmeldowywać! W międzyczasie druzynowy rowerem przyjechał, że mamy przyjść już do hufca. I przyszedł ostatni patrol - oni w ogóle zadanie nie zrobili... Punktowy nas zostawił, poszedł z nimi, zaliczając im zadanie.. No myślałam, że wyjdę z siebie. Już nawet nie ustawiałam dziewczyn w szyku. Tylko do dh zadzwoniłam, że Patrycje zajdą na chwilę do domu.

W hufcu Julia z druhem chcieli z nami gadać - wtedy sie pozarłam z Julią, że gadać nie będę. Radek bronił się, że on za nami krzyczał, że się nie chował - mógł od razu powiedzieć, że jesteśmy głupie, głuche i ślepe, bo zadna na OSIEM dziewczyn go nie widziała i nie słyszała! Myślalam, że coś mu zrobię. Miesza prywatne brudy do gier terenowych, nokuź. Mogłam przed tym punktem powiedzieć do patrolu, żeby szły same, bo ja nie pójdę, ale ja sprawy prywatne wciskam w kąt dupy w takich sytuacjach.. Jeszcze druzynowy pyta się Agaty, czy to ma związek z jakimiś sporami, na szczęście nie chciała tego skomentować.

W dodatku długopis mi się wylał, miałam ubrudzoną rękę, kurtkę i spodnie. Marzłam w samym mundurze, dym z ogniska leciał na mnie, o. ;\

Jestem wściekła i jak się naprawdę wkurzę to z druhem pogadam, bo ja jakoś umiem zachować dystans do ludzi, do których coś mam, jeśli mamy robić coś razem. ;\

Idę robić niemca i matmę przepisywać. ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivendi
Elf



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyspa Lesbios

PostWysłany: Nie 22:03, 18 Mar 2007    Temat postu:

Szczerze Nie ważne kto zdaje maturę... bo i tak będzie prawie każdy, a sam exam jest i będzie, pierwszy raz został wprowadzony u Francuzów w bodajże 17 czy 18 wieku to przez nich każdy musi się uczyć, i zdawać te cholerne egzaminy dojrzałości, gdyby nie kolejny doktorek to kobiety nie mogły by się uczyć, z jednej strony byłaby to straszna kiszka ciągle siedzieć w domu lub na imprezach, ale z drugiej to całkiem przyjemne by było, no niestety waszmość wprowadził ustawę że dzieci do wieku 18lat muszą pobierać nauki przymusowo, albo przynajmniej ukończyć podstawówkę wśród kobiet i mężczyzn, problem typowy zawsze byłam leniuchem hehe :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pon 15:05, 19 Mar 2007    Temat postu:

Tia, Atuś. Bo ja maruda jestem :P Tyle że i tak on spędza czas w ciągu tygodnia z Zyziem, a ze mną jest w weekendy zaledwie. Matura. O.
Oj... Żebym ja jeszcze czytała to, co pisałyście, jak ten nawał sprawdzianów miałam...
Tia. Od dziś się uczę. Na razie sprzątania ^^ Byłam u lekarza, zwolnienie na dziś i z w-fu do końca tygodnia mi dała, mam, w tym antybiotyk i nie przesilać gardła. Czyli - 'żadnych plot', jak sama powiedziała. No i nici z przedstawienia. Bo takiego ogromnego kawałka tekstu nie jestem w stanie powiedzieć. Trochę mi szkoda, bo się cały kabaret sypać zaczyna, noale. Jakoś damy radę.

Osz, Jupa... To nieciekawie. Swoja drogą - moja Szu odeszła z poprzedniej drużyny właśnie z powodu takich niesnasek w grupie. Był jeden chłopak, który wszystko psuł, drużynowy olewał to, jak się Kuba zwracał do dziewczyn, a w szczególności do Szu, bo ona w kaszę sobie dmuchać nie dawała. A potem się posypało, Aguś się wkurzyła i stwierdziła, że gdzieś ma taka drużynę. Poza tym drużynowy też nie był za miły. Mieli okazje wyjechać na miesiąc pod namioty za jakieś 100 zł wszyscy, ale on stwierdził, że woli wyruszyć w Sudety na 10 dni za 600 zł. Pojechały z nim 3 dziane osoby. Na jakieś 20 z grupy. A teraz Szu jest w innej drużynie i mimo że jest tam dosyć krótko, ale wcześniej jeszcze uczęszczała do harcerstwa, poza tym nowy druzynowy doskonale zna jej rodzinę, jedzie na 2 miesiące za 200 zł na obóz w Polsce gdzieś, na którym będą osoby z 50 krajów. Jakiś wielki zlot. Ze Świdwina jedzie 8 osób. Sponsoruje ZHP (czy jak się to tam zwie) i UE. Fajnie.
A co do spania - coś o tym wiem. Czasem lepiej jest nie spać w ogóle, niz tę jedną godzinę, a potem chodzić jak zombie. Opatentowane na moich nockach.

Viv masz rację. Jednak, na szczęście, to nie ja na razie sie przygotowuję do egzaminu, tylko mój luby. I to on lata na korki, fakultety, ma próbne matury w obrębie grupy itepe. Ja się tym stresować będę w przyszłym roku. i na pewno nie matma. Po co mi 6 przedmiot do zdawania?

Nunuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pon 16:12, 19 Mar 2007    Temat postu:

Ja osobiście w druzynie dogaduję się jako tako ze wszystkimi, ale czasami są spory większe i mniejsze... Z Agatą w ogóle się gryziemy, ale, cytując ją: 'chociaż nie wszystko jest jeszcze okej to żeby dogadać się, to dogadamy'. ;) Druzynowy to w ogóle boski jest. ;p
U nas były problemy z zachowanie dwóch chłopaków względem dziewczyn, zwłaszcza na zimowisku.. Druzynowy z nimi gadał, i jest w miarę okej. Względem mnie zachowują jakiś dystans, bo ja nie jestem ugodowa na tyle, by nie odpyskować, jak mnie ktoś obrazi. ;)

Tydzień mojego zimowiska 1oo zł kosztował. ;d U nas obozy 3tygodniowe kosztują ok. 75o zł., a tu 1o dni za 6oo zł. X_x

Wielki Zlot? Latem jest Zlot Grunwald, w lipcu - moze na niego pojedziemy i Wielki Zlot Skautingu Kielce 2oo7. Bo w tym roku skauting obchodzi swoje 1oolecie. :) Pierwszego sierpnia o 8.oo mija 1oo lat od otwarcia pierwszego obozu przez Roberta Baden Powella [♥] na wyspie Brownsea... Wtedy odnawiamy przyrzeczenia i obietnice zuchowe - ja chcę odnowić obietnicę, jeśli jeszcze przyrzeczenia nie zloze. ;) Fajnie byłoby być wtedy na obozie...
A ten zlot jest od 1o do 19 sierpnia, cena 35o zł. Ode mnie z druzyny jedzie parę osób.


ZHP, ZHP. :P Ja Ci dam 'jak to się zwie'. :D

Jeny, co za dzień... Trzy kartkówki.. Pfe. I okres mam. W szkole dostałam. I spalam prawieże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 17:09, 19 Mar 2007    Temat postu:

Jupcia, bo to zależy, ile spałaś przez ostatnie dni, co robiłaś ^^... Też czasem po całej nocy spania (no, po zaśnieciu o 2, powiedmzy :P) jestem mneij wypoczeta niż po krótszym, ale... nie wiem, no, intensywniejszym ^^? śnie.
Ech, no, kurde, durny ten Radek jak nie wiem. Cham, gnój i prostak. Ja bym pogadała normalnie z drużynowym, cyz co? Wiem, ze to troche jak skarżenie sie by wygladało, ale no.

No, cholera, matura, no. Już nie tak dużo czasu mu zostało, ciesz się, ze facet powaznie myśli i się uczy. Maruda, fakt :P.

Nuna, to przekichane z takim harcerstwem. Znaczy, ogółem, no z takimi ludźmi i z takim opiekunem - jakby nie było, drużynowy jest opiekun. Pff.
Na dwa miesiace za dwie stówy? O, jaaa... Bomba.

Pisałam dziś test z gegry, na konsultacjach. Fajnie było ^^. Połowę lekcji przegadałam z Melonem. Nie, zeby pomagało mi to się skoncentrować. Ale jak wlanął mi poowę mniej pytań niz klasie i stwierdził, ze on i tak wie, ze ja to umiem, to no ^^.
Sobie ze mnie jaja robił, ze getcie mieszkam - Radomia, ech. A jak wlanęłam, ze teraz już nie uciekam na Dzień Wiosny, bo jestem dojrzałą dziewczyną, to myślałam, ze nie wyrobi ze śmiechu ^^. Mi o dojrzałość mentalną chodizło, cholera XD.
No, ale ja też sobie z niego zlewę porobiłam, wiec o co chodiz. Pogadalismy nawet trochę o Keji :P. W sensie że on dalej pamieta, ze jakaś moja koleżanka nazwała go Ciasteczkiem ^^. Obiecał dostarczyc więcej fot, po cyzm sam stwierdził,z enie wierzy, ze to mówi ^^. Spoko ^^.
I zadał mi mapę i stolice, żebym zdała i dostała szóstkę na koniec. Bomba :P.

W ogóle, jaka moja babka od matematyki jest głupia... Po matmie myślałam, ze se karku nie rozmasuje. Bo mielismy sprawdzian z teorii, taki, ze ona cyzta pytania (11 było) i ze my od razu piszemy, bez zapisywania pytaia, tlyko sama odpowiedź. I jak chocby jedna osoba podniesie głowę znad kartki, to wtedy ona zadaje kolejne pytanie. Ja sama skończyłabym wszystko w 20 minut, ale klasa, wiadomo :/. Nie mogłam im tego zrobić, ze bym podnosiła głow.e po dwóch minutach, oni naprawdę powolni są. To siedziałam z tym przygietym karkiem przez 7 pytań, na ostatnie 4 już się atmosfera rozluźniła i w ogóle.
Bo babce chodizło o to, zebysmy nie ściągali od siebie, bo wszyscy maja te same pytania. I zeby dlatego nie podnosić głowy. No, durna :/.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pon 17:24, 19 Mar 2007    Temat postu:

Przecież jak się głowy nie podnosi to jeszcze łatwiej ściągnąć. :P

Ach, ten Melon. Ciacho i tyle. Pozdrów go ode mnie, skoro jeszcze mnie kojarzy to nie jest tak źle. ;P Możesz mu powiedzieć, że to świadczy, że tak szybko się nie starzeje. ;D
A zdjęcia chetnie obejrzę. :>

Jupuś, ja bym go przeczekała, na razie olewała [jak to zapewne robisz], ale jeśli zdarzyłaby się podobna sytacja po raz kolejny, pogadałabym z kim trzeba. Po co masz się denerować, że jakis matoł ma niedorozwój? No. ;**

Ludzie, nie uwierzycie, przedłużyłam umowę na neta [to nie jest jakis iwleki cud] i teraz będę mieć czterokrotnie szubysz net. O_o To wręcz nie do pomyślenia. Z moim komputerem? Może jakoś będzie chodzić, w końcu Marek jak przyjeżdża to się nim zajmuje, żeby dalej żył jakoś. Ale gdyby tak przyspieszył, to ja cię kręcę w obie ręce... XD

Tróję z histy dostałam, taka jestem na siebie zła. :/ Ech, ech, ech. :/

Lecę, nie przedłużam, jutro mam klasówkę z biologii, a chyba nie muszę wspominać, że jeszcze nic nie zrobiłam? No, to fajnie maaam, obym tak dalej się uczyła, tak systematycznie. ;P

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pon 17:51, 19 Mar 2007    Temat postu:

Well, w sobotę cały dzień od 9.3o do 18.3o na nogach, chodzenie po mieście itp. i tylko 3 h snu.. A na 6oleciu jak spałam 1,5 h to robiłam mniej męczace rzeczy - jadłam, był próby, pomagałam w urządzaniu sali itp. Ech. Ale dzisiaj to pogrom był. xD Wychodzę z domu o 8.15, mama do mnie, żebym uwazała na ulicy, bo nieprzytomna jestem, a ja łubudubu na klatce. xD

Wiesz, Julia i druzynowy wiedzą o sytuacji, Julia moze nawet domyślać się powodów, bo wie praktycznie wszystko o moich relacjach z nim, druzynowy domyśla się domyślania powodów. ;p Ja zamierzam się podpytać druha, co o tym mysli, ale nie wiem jak zacząć. Na gadu nawet mogę, ale wolałabym w cztery oczy, wiadomo.
No, a Radka dzisiaj widziałam. Stałam między sklepem a szkołą, gadałam z dwoma koleżankami z klasy, on akurat szedł do swojej szkoły.. Nie widział mnie? Wątpię. ^^

Matuuuuraaa! Karol teraz zdaje - nic się nie uczy. Tylko na biwaki łazi, leń. ;d
Przypomniało mi się jak na jego punkcie w środku lasu tak z 2o chłopaków przeszło perfidnie... Z puszkami piw, wiadomo, ze trzy, cztery dziewczyny. My pałatki rozkładmy w mundurach, beretach i rogatywkach, bawimy się śledziami, kopiemy podtrzymywacz z glana, żeby stał... I przechodzą i tak w brecht wpadają.. ;\ Kurde, nie lubię takich reakcji. Albo po ulicy prowadzę zastęp w szyku, i mówię 'stój!', 'za mną marsz!', a ludzie jakieś dzikie wzroki, teksty 'harcerzyki...', 'ej, harcerze idą, chodź, popatrzymy'. No, nie luuubię.

Druzynowy to opiekun i wychowawca. XD
Jak się trafi na naprawdę świetnego, to mozna być spokojnym o wszystko. My swojemu druzynowemu ufamy, on ufa nam, jest naprawdę w porządku. I już nas znaja u niego w pracy. XD Często odwiedzamy go w domu z jakąś sprawą, dzwonimy, wysyłamy smsy, gadamy na gadu.. ;) Ja nałogowo pozyczam od nieog książki. XD

Uee, a w tym tygodniu zbiórki nie maa... Tylko Aqua w środę.. Nawet Koniczynek nie ma. ;( Tak mam wenę, żeby odkurzyć w harcówce w środę. No nic, coś za coś - przynajmniej dostanę spódnicę, getry, wywijki, pas i koszulkę. XD Nie mogę się doczekaaaać. A po weekendzie rekolekcje. :D Trzy dni wolności [pomijam godzinę matmy codziennie]... Potem święta, biwak rodzinny, może szkoleniowy, nabór w Dzień Dziecka, zakończenie roku harcerskiego iiii... OBÓZ. I zlot może, i kolonia zuchowa. Ale obóz ważniejszy. ;d

Weź, jaka matematyczka. XD
U mnie na matmie normalnie jest, koleś nie stosue takich pseudometod.

Nie chce mi się lekcji robić.

[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 20:04, 19 Mar 2007    Temat postu:

Nieprawda, bo na środku ławki wszedzie stały tornistry :p! To też debilizm. Niektórzy nie mogli pisać w ogóle, bo się tak musieli opierac o ten tornister, żeby sie nie przewrócił. Ależ to jest głupia baba, no, naprawdę.

Powiem mu to ^^. CHociaz nie wiem, kiedy, bo następną geografię dopiero niestety w przysżły poniedziałek :P... Ale upomnę sie o zdjęcia, bo pewnie jak go znam nie przyniesie, i powiem mu, ze jeszcze taki stary nie jest :P. Well :P.

XD. Ech, gdybym ja tak miała 4x szybszego neta... marzenie XD.

Uwaga, wiadomość irytujaca: Acia znów na diecie, od wczoraj, nic poza śniadna8iem i obiadem dziś nie wtrząchnęła, połowa brzuszków na razie odbębniona (100, w sensie) i w ogóle fajnie jest ^^.

Aj, no, szkoda że tóję. A czemu? Biedna :**.

A ja musze sie wreszcie nauczyć na ten durrrny sprawdzian z WOSu, bo jakoś jesczez nie było okazji się nauczyć :P. Pewnie znajac mnie ząłożę sobie, ze pouczę sie jutor z rana u kolegi, a u kolegi nie będzie mi sieę chciało ucyzc :P. Well :P.

Walą teksty, bo zazdroszczą. Rafałek zawsze jak szli harcerze ulicą i my jechaliśmy, to walił coś w stylu "otwieraj drzwi, harcerze idą" ^^. Bo jego była niegdysiejsza była z harcerzy, i mówił, ze od zerwania z nią ma uraz :P.

Fajnie dziś było na angielskim ^^. Luxno, prawie cała lekcje gadaliśmy albo tam pislaismy krótkie wiadomości takie, ogółem reported speech ćwiczylismy, co ejst proste niemozebnie... Czyli fajnie, no ^^.

Dobra, idę pisac list na polski. Bue, bue.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivendi
Elf



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyspa Lesbios

PostWysłany: Pon 22:01, 19 Mar 2007    Temat postu:

Sen jest najważniejszą rzeczą na świecie, ja tak kocham spać jejku za każdym razem śnią mi się różne przygody, nie było dnia żebym czegoś nie przeżyła śniąc najlepsze sny są te ze wspaniałymi kochankami, i miłością romantyczną coś w stylu Romea i Julii po prostu extra, niby życie to nie film, a ja przeżywam każdy śniąc, może dlatego mniej komedii romantycznych oglądam, ale najgorsze są prorocze i te z pociągiem życia albo z drzwiami które przechodzisz przez cały sen, i stoisz w tym samym pokoju to jest naprawdę kiszka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 22:18, 19 Mar 2007    Temat postu:

Tak? Łoł, to musisz się wysypiać nieźle. Ja rzadko kiedy coś śnię, albo jak śnie, to nie pamietam może. najczęściej pamietam sny, jak budze sie nad ranem i wteyd zasypiam ejszcze raz.

Jejuuuuuuuś... Ludzie, kocham, kocham, kocham was wszystkich i w ogóle, wszystko teraz, no ^^.
Prawdopodobnie przeszłam do finału Gier Matematycznych i Logicznych ^^. Jaaaaa cię ^^... Kurde, no, bomba ^^. Znaczy, to ejszcze nieoficjalne wyniki - choelra, no, mam jedno zadanie źle - ale w regulaminie pisze, ze:
Cytat:
Ranking uczestników Mistrzostw będzie ustalany wg następujących zasad: - Do półfinału i dwudniowego finału Jury Mistrzostw kwalifikuje tych zawodników, którzy podadzą prawidłowe i kompletne rozwiązania do:
4 zadań w kategorii CE,
5 zadań w kategorii CM,
6 zadań w kategoriach C1,
7 zadań w kategoriach C2,
9 zadań w kategorii L1,
8 zadań w kategorii GP
10 zadań w kategoriach L2 i HC,
A ja mam 7 na 8 właśnie ^^.
Z tym, ze jeśli bedzie za dużo osób, to mogę jesczze nie rpzejść, ale kurde... Póki co mam sie czym podniecać, dopóki nie przyjdą wyniki mogę się łudzić, że przeszłam, i w ogóle :P. Zobaczymy wkrótce... oby prędko ^^.

Ale to zadanie, co spieprzyłam, to choćbym siedziała jesczez te pół godziny, to bym nie zrobiła dobrz,e nie ma szans. Ono tkaie było dziwne, zresztą popatrzcie sobie, 14 zadanie: [link widoczny dla zalogowanych]
I ja znalazłam 41 mozliwosci, a odpowiedź prawidłowa była 76 :O. W życiu bym tyle nie znalazła, sorry, aż 35 mi zabrakło :O.
Ale resztę mam dobrze. I w ogóle.
Podnieta ^^.

Atuś

Ps. Jaaa, ale kurde nadzieję mam, no ^^. Spragniona sukcesów :P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 372, 373, 374 ... 398, 399, 400  Następny
Strona 373 z 400

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin