Pub "Kotłowisko"

Ata

XD. Jest niby jakaś msza o siódmej, ale isć nie musimy XD. Koleżanka idzie, nie wiem, po co, ale jak chce ^^...

^^. ja się raczej nie wywalę, tylko 2 centymetry mam obcasy, wiec bez jaj, az taka wywrotna nie jestem. Raczej XD.

Taa ^^. Marzę o tym ^^. I z iPlusem podłączonym do laptopa, buahaha ;P. Zamiast poracy z tesktem źródłowym byłaby, no, praca z tekstem, ale z neta ;P. Hi, hi ;P.
Chociaż mogłoby być tak ciężko, z komptem tyle czasu. Po południu by się juz nie chciało XD.

Też myję wieczorem. A z rana (wstyd ^^?) się nie myję, nie chce mi się. No, sorry ;P. Tylko buźkę i zeby ^^. I tak jestem świeża i pachnąca ;PP.

Nie powtarzaj. Bedzie dobrze, na serio ^^.

Durrna ciota. Jak mnie jutrobędzie skręcać w tej ławce z bólu brzucha, to bedzie niefajnie. A zwykle mnie brzuch nie boli, a żeby to cholera wzięła... Jak coś się pieprzy, to na całego ^^. Wrrr, zuy test ^^.

Atuś

Jupka

U mnie rodzice kupują mi jedzenie, ciuchy, wiadomo.. A z rzeczy dodatkowych opłacają okulistę 2x w roku po 5ozł. [CHYBA], raz w roku nowe oprawki, szkła, czyli rocznie ok. 2oozł. + 1oozł. za oczy. Trzy złote miesięcznie za zbiórki i to wsyzstko z takich regularnych.. Bo rajdów ip. nie liczę.

W sobotę były biegi na stopnie.. Ani zastęp przestał być rpóbnym, ona zostałą zastępową. Zaczęłam ryczec, chwilkę przed wybuchem płaczu Ani, potem się tulilyśmy z 15 minut.. Ech. TAK dawno nie płakalam.. :P

A wczoraj był rajd. W Szczecinie. 1/5 miasta przechodzona [?]. 1,5 h opóźnienia pociągu.. Ale bylo fajnie. :) Nawet bardzo.

Jutro trzymam kciuki za Ric, Roksę [jej sis], Iwonkę, Dawida, Anię, Julię, Magdę taką, a z forum Atę, Pikę, Olkę.

Na pewno dobrze Wam pójdzie, robaczki. ;***

Idę pisać newsa na stronę o rajdzie. ;d

Ata

Ja wiem,kto to Roksa, ja wiem ;P. Z nimi obiema się spotkałam ;P. Ale to dawno temu było, łohoho... Dwa lata ;O? Czy rok? Bo już mi się myli wszystko i w ogóle... Eee, chyba rok tylko... Czy dwa? A, cholera XD.

Nie dziękujemy ^^.

O, to ty tu chyba najtansza, jeśli idzie o utrzymanie, jesteś ;P. Prosze, proszę ;P.
O, u mnie wydają kasę jeszcze na komórkę co miesiąc ^^. Mhm... W tym miesiacu bedzie trochę wiecej niż zwykle (KEJA XD! ;P), ale nie aż tak dużo znowu ^^...

Znowu siedzę z maseczką na mordce, znowu se planuję suszenie włosów... I pewnie znowu nie bedzie mi sie chciało XD. Nie, no, dzis musze, zeby jutro w miarę wyględnie wyglądać, zeby nie było ;P.
Ale głupio, wszystkie dziewczyny prawie orzychodzą w spodniach w kancik, a ja w spódniczce, i to mini... Jejuuś, no, nie wyrzucą mnie przecież za obraze moralności, chociaż te mini dość wysoko podciągnietą będę mieć, żeby wałki na brzuchu ukryć ;P.
Ciekawa jestem, czy faceci wszyscy przyjdą w garniturach ^^. Olol, słyszałam dzis, jak gadali o tym, buehehe ;P.

Łzy radości, dobrze rozumiem? No, to dobrze ^^.

Atuś

nundu

Hej, forumoholiczki...
Nie, żebym Was niemalże codziennie nie czytała, ale ćśśśś....
Tak, taż, tym, co to za kilka godzin testy piszą, życzę powodzenia, choć pewnie i tak tego nie przeczytają. Ale cóż, sztuka dla sztuki ;) Choć i tak jestem pewna, że każda dostanie się tam, gdzie by chciała. Zwłaszcza nasz Geniuszek. Ale tak to już jest, że ktoś jest poza normą ;)
No, tyle.
<myziu> :*

Nunuś

Ata

Ja przeczytała, ja przeczytałam ;P! Mam 20 minut do odjazdu, odstresowywać się mam, komputer już włączony, bo mama musiała coś tam zrobić... Więc co ja się będę martwić ;P?

Eeej, co poza normą ;P?

;********. Mua.

Ale wiecie co? Nie stresuję się nawet zbytnio... Jeszcze ^^. Tylko włosy mi się nieładnie układają, ueeee. A na serio nie chce mi się ich z rana suszyć. Ech. Widać trzeba bedzie...
*patrzy na swoje siano*

Atuś

Jupka

Ja za kom. płacę sama. :) Za zbiórki czasem też.

Byłam pod szkołą po testach.. Jak ładnie poubierani. ;) Julia i Ania mówiły, że nieźle, Dawid mi w esie napisał, że 'A, wporzo'. Fajny temat rozprawki mieliście. ;)

Szczęścia, hm.. Trochę. Pierw w rozkazie była linijki, że 'mianuję dh Annę S. na zastępową..' - to ja już ryczę, że nareszcie się doczekała. Potem, że 'zdejmuję z funkcji podzastępowej IV ZH "Aqua" dh Annę S...', to ja jeszcze większy ryk [ze smutku], że już nie będzie moją podzastępową, Ania wybuchła takim dławiącym płaczem.. Zawsze mówiła, że jak jej zabiorą funkcję, to się poryczy.. Aż dh Marcin przestał czytać rozkaz, bo się przestraszył, że coś się stało. ;) W czasie kręgu obie ryczałśmy, a od razu po, podbiegłam do niej i się przytuliłyśmy.. Ech, nokurde, wiecie, co jest najgorsze? Że ja i Agata wskoczymy na jej funkcję.. Nie dość, że obie Agaty nie cierpimy, to jeszcze mi jest tak smutno, że 'zajmę jej miejsce'. ;(

O, tata dzwonił do Cioci, jak kuzynowi testy poszły.. Na luzie, jak zwykle. ;d

Rano na rower idę z tatą. Potem kąpiel, mycie łba, spotkać się z dziewczynami i na zbiórkę. :P

*Olka*

Już po...
Test głupi jak Giertych co najmniej.... beznadzieja, temat rozprawki, taki, że nie wiele można napisać.
Z tego co wiem z zamkniętych mam wszystko dobrze.. jak reszta to nie wiem, podejrzewam, że cienko poszedł mi wiersz.. Jaką rolę pełni wielokropek?? Napisałam, że wyznacza przerwę w tekście.. chyba źle...
Do czego tęsknił ten idiotyczny podmiot????

***Umarł dziś mój konik***
Muszę się jakoś trzymać...tato płacze jak bóbr...

Pikanderka

Ach, ach, koooniec cześci pierwszej ^^

A ja nie przeczytałam tej sztuki dla sztuki. Tylko Acie się jeszcze udało... Pff, Atka, wiesz że głupim szczęście sprzyja? XD

U mnei wsyszyscy wystrojeni jak stróż w boże ciało ;D Nie, no powaga, jak zobaczyłam jak kilkunastu chłopaków z mojej klasy idzie w garniturach przez plac szkolny, w takiej równej kolumnadzie po trzy osoby w rzędzie, to myślałam ze tam zjadę normalnie. Wyglądali jak jakas mafia ^^

A oprócz tego to nawet calkiem przyjemnie. Tylko nie umiałam otworzyć karty z egzaminem. Jakie to było irytujące! W ogóle nie hcciało się odkleić tak, zeby szkód jakichś nie narobic. Się zdenerwowałam w końcu i wzięłam długopisem pozrywałam te małe nalepki xD

Oczywiście, wyłożyłam się na własnej podejrzliwości, bo jakże by inaczej. Będąc geniuszem w psuciu prostych rzeczy, musiałam oszukiwac się podchwytliwoście tam gdzie jej nie było. I jestem punkt w plecy. A tam, jeden XD

Juepk, kto ci naopowiaał że roozprawka łątwa była? Normalnie pogrom! Te ogrody to jakiś tatalny odjazj, w ogóle nie wiedziałam o czym napisać. Się w końcu na Biblię i Tristana z Izoldą zdecyodwałam. To nagłupszy temat na jaki w życiu rozprawkę pisałam.

Po noszeniu ławek czuję się cąłkiem miło. Zwłaszcza że się zdenerwowałam i wzięłam tę łąwkę położyłam na ławce kolegów z klasy którzy szli za nami. Ach, biedaczki ^^

Za telefon też placą mi rodzice. Jakoś nigdy nie mogę się zdobyć na to, żeby zaoszczędzić wystarczająco na karte xD

Pika

PS Giertych jest głupszy, co ty pleciesz, Olu! Ja napisałam że wielokropek miał być zapowiedzią następnych, strasznych wydarzeń, specyficzną metaforę przerwy, blebleble, wprowadzający nastrój grozy. Czyli standard - lałam wodę. A, i podmiot u mnie tęsknił to utopii xD
PPS Przykro mi z powodu tego konia :*

Lusiek

Mi tez=*

jaki temat mieliscie potworki:D?

rozprawki, ofc;P

ja przepraszma z alakoniczneg posta ale wiecie- mam okienko, to wpadlam cos zjesc do domku, a jak:D

lecę do szkolki na karkwoek z chemi paaa=*

Jupka

Współczuję. ;**

Temat był cośtam, że podaj przykłady, że życie bez ogrodów byłoby uboższe. Fajny. Julia i Ania daly jako przykład Pana Tadka i Tajemniczy Ogród i cośtam z tekstu. Dla mnie bomba. :P

A ja zawsze muszę zbierać te 50zł i zamiast na ciuchy, wydawać na kartę. xd

Lusiek

nim ja uzbieram 50zł to minelo by milion lat;/ wiecie- zawsze sa jakies wydatki. arght;/

dlatego tez cierpie na lekki deficyt nowych ciuchow=) ech;P

durny temat. doprawdy. durny jak sma Giertych jak to Pika powiedziala.

Moja przyjaciolka miala jechac ze man do Boszkowa- i nie jedzie;/ dópa;/ [blad celowy]. to ja sama nie jade;/ po co? moze mi ojciec pozowli isc do metopolis, bo jets impreza dla licealistow[ na inne miz deka nie pozwala. tak zeby wiecie- przyjsc normalnie do klubu]. chcoiaz to jest niedziela, a aon w poniedzialek wstaje do pracy...ech, nie wiem nie wiem;/

lecę sie uczyc bo amm spr z oświecenia. baj baj=*

Ata

No, chyba sama nie zarabiasz, co :P? Ale nie, no, mi za wszystko płacą ^^. Haha ^^. Wiem, że wrzód ze mnie i utrzymanka, ale cóż ;P.

Testy był banaaaalny. Naprawdę ^^. Wyszłam po 50 minutah, od razu się nauczyciele zlecieli jak muchy do miodu, zaczęli się pytać, co, jak, jaki temat, jaka praca, co z historii, co ze sztuki ^^... Musiałam relację w sekretariacie dyrektorkom zdawać i pedagog, bo jej syn dzisiaj pisał i ona cała zestresowana była ;P. Ale i tak nasytępna osoba wyszła jakieś 20 minut po mnie dopiero, wiec o co chodzi (;.
Fakt, ze te zadania otwarte były głupie, zwłaszcza z tym wielokropkiem (ja za cholere nie wiedziałam, co napisać... Teraz bym napisała, ze pozwalało le[piej wczuc się w nastrój, ale wtedy mi uciekło to i nie chciało przyjść), i to z tymi ogrodami tęsknoty też durne. Ale tak chyba nie było nic trudnego... Forma krótka - zaproszenie (pfi ;P), długa - rozprawka na temat "Cyz bez piękna ogrodów świat byłby uboższy?", czy jakoś tak ^^. W odniesieniu do literatury miało być. Napisałam o Tajemniczym ogrodzie (jak wszyscy XD), Poczwarce, Ani z Zielonego Wzgorza (XD. Dobra na wszystko XD) i odwołałam się do Magii ogrodu, bo chyba trzeba było też do któregoś tekstu źródłowego, nie?
W każdym razie, raczej dobre mam wrażenie. Raczej XD.
W ogóle, wychodze z tej sali, odwracam się w drzwiach jeszcze, patrzę, a tam kolega polewa, że już skończyłąm ^^. Bo to, przepraszam, no, jasne było, ze pierwsza wyjdę ;P. Ale nie, że juz po 50 minutach ^^. Ale jak takie proste to było...
Dobra, bo tak sie chwalę, ze to takie proste było, a potem dostanę 30 punktów i będzie zonk XD. Nie, no, naprawdę, luz ^^.
A w tym, doi czego tęskni podmiot napisałam, ze do swiata baśni, dzieciństwa i zwiżanego z nim szczęścia XD.

U nas wszyscy długopisem zrywali, nauczyciele nam tak poradzili ;P. Durne to bylo, nie XD?

Strasznie mi przykro z powodu tego konika, Olu ;***. SBędzie dobrze ;*...

A co źle zrobiłaś, Pika ^^?

Ja się załamałam, bo se tam siedzę na łąweczce, słyszę, jakieś dwa łomy z klasy gie rozmawiają. O czym? "Ej, Babilonia to była starożytnosć czy sredniowiecze?"; "Bo ja wiem, chyba starożytność, tak zaznaczyłam..."; "Aha, bo ja się zastanawiałem i zaznaczyłem średniowiecze w końcu"... Porażka XDDD.

A po teście poszlismy na "spacerek". Ludzie, stopy mi zaraz odpadną XD. Najpierw odprowadzilismy Hankę do domu, miałą sie przebrać i isć dalej z nami, ale stopy jej sie za bardzo obtarły (ja byłam mądra i wzięłam buty i ciuchy na zmianę, ha ;P). No, dobra, to idziemy sobie na ten spacer - ja, taki Morys, Susu i Masiek. Wychodzimy na jakąś ścieżkę, bo po lesie szlismy (w ogóle, myślałam, ze się zleje w gatki, jak sie Morys zaczął bać czerownych mrówek XD. Piękne to było XDDD), aptrzymy, jakieś głupki z naszej budy. :Co wy, an piciu byliście?" "Myyy? Skądże znowu, odprowadzalismy koleżankę". Jeden gościu się patrzy na ten las, gęsty cośkolwiek: "Taaam? No chyba se jaja robicie" XD. W ogóle, całe rajstopy mi się w tym lesie pohaczyły. I w ogóle, no, 4 godizny chodzenia praktycznie bez odpocyznku, jeszcze po jakichś kurde górkach, lasach, mostach (prawie mnbie kolega do takiego czegos nie wepchnął, cholera wie, jak to określić, taaki dół z wodą, ni to staw, ni to jakieś inne gówno XD. Ej, ja go tylko leciutko popchnęłam XD), cholera wie czym jeszcze :P. Jeszcze ostatnie półtorej godziny to taki stres, bo wywędrowaliśmy gdzieś daleko i ja cały czas narzekałam, ze na 15 muszę byc pod budą, bo ojciec będze na mnie czekać XD. Tragedia ^^.
Masiek odpadł gdzieś tam pod moją stara podstawówką i poszedł do domu, Susu wracał inną drogą do domu, jak już od takeigo źródełka (celu naszej wyprawy ;P) odchodziliśmy, ja z Morysem po jeszcze większej cholernej górce wracaliuśmy ^^. Jakieś dziewczyny zaczęły coś do nas krzyczeć, jakieś durne teksty... Bo widok musiał byc przedni XD - wychodzą z lasu takie dwie zgrzane, spocone istoty, facet i baba, ja w miniówie i pohaczonych rajstopach... Tragedia ^^.

No, ale fajnie jest. Zeby matma jutro była równie prosta ^^.

Atuś

Edit: [link widoczny dla zalogowanych] ^^. Jedno zamknięte mam źle, to z czym się zbiegła przebudowa Łazienek ;P. Ej, niech mi ktoś powie, ze nie zbiegła się z zaniechaniem reform gospodarczych, wszyscy wiedzą, że Poniatowski to olewał gospodarkę!
Poza tym nie wiadomo, czy te dwa zadania mi uznają, no, ale to raptem trzy punkty, co przekłada się na stratę 1,5 punkta rekrutacyjnego ^^. Co to jest ;P?
Mhm. Zalezy, jak inni napiszą XD. Ale sorry, no ;P.

*Olka*

Wczorajszy jak się okazało poszedł mi dobrze...
Ale dzisiaj! Porażka Było chyba wszystko czego nie umiem!!! Jaki jest wzór na pole powierzchni trapezu?? Nie wiedziałam....
Ogólnie głupie a najgorsze, że ja jestem najgorsza z geometrii.. a przestrzenna to już w ogóle koszmar!! I oczywiście była...
Z moich mało optymistycznych rozważań wynika, że będzie 22 punkty!!!! Porażka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nigdy nie miałam tak mało!!!!!!!!!!!!!!!!

Jupka

Wzór na pole trapezu to (a + b) x h / 2, zgadza się?

Będzie dobrze. ;** A nawet jak nie, nadrobisz humanem i ocenami. :)

Ania pisała, ze poszło jej dobrze, kolezanka, że jak sprawdzala, to ma źle jeden przecinek i straci jeden punkt za odpowiedź.. Czyli dobrze. Ja zaraz zerknę, jakie zadanka mieliście, żeby się dobić. :P

[http://slimak.onet.pl/_m/mep/2007/Co_sprawdzano_mat-przyr.pdf - jak ktoś nie zna]

Lusiek

(a+b)h* 1/2. to akurat jest banalne^^

Olka, bedzie wiecej=* A jak nie...coz, rozmawiasz z gościówa ktora miała z tego 31 pkt w zeszlym roku wiec wiesz=) ale i tak dostalam sie do dobrego liceum;) nadrobilam humanem i ocenkami.

Ata! relejszyn chce!
**

Dwa poslkie, a zaraz potme dwie mamty pod rzad-i luda sie dziwi, ze w srody wsyzscy umieramy=) naptrawde- taki zestaw wykancza.

a teraz lece cos zjesc i wierz,e z ekazdy z was napisąłm conajmniej na jakies 45 pkt z kazdego:D Poza Ata- ona 50:D Wybaczcie:D

kocham was Dziołkchy!
kocham wszystkich znajomych i nieznajomych!

Orchidea

Nie mam siły czytać! Ile wy piszecie? :P
Komp ciągle mnie wywala z fora.pl i dlatego się naiego obraziłam :/ Ale teraz siedzę u taty w firmie i mogę pisać :D

Kejuś już jakiś czas temu wysłałam list. Może dojdzie niedługo :) Dziękuję za Aci i Kejusi za kartkę wielkanocną.

Co tam u was nowego? W ogóle nie mam czasu wchodzić na neta a jak mam to mnie wywala :C

Dzisiaj moi chłopcy (19) tańczyli w spodniach pożyczonych od sióstr i mam, tańczyli cancana :D Jak ich zobaczyłam to spadłam z ławki. Jutro nagrywam filmiki i robię zdjęcia to wam się pochwalę jakich mam zdolnych kolegów :)

Ata

Króóóóleeeestwo za masaż stóp XD. Matko, wzcoraj mnie bolały, dzisiaj już je dobiłam XD. Aaa... Co prawda tym razem zadnego włóczenia się po lasach, tylko zwyczajnie po mieście, aler kuź, no, nie wyrobie ^^.
Ale znalazłam sobie sukienkę, która mi pasuje jako-tako na Bal Absolwenta. Pokazałabym wam, ale kurde, no, dalej nie mogę połączyć komórki z kompem :/. Szlag.
Sukienka naprawdę fajna, taka, krótka, na ramiączkach. Tylko musze schudnąć minimalnie, albo chociaż nie przytyć, bo jest na mnie dobra, ale tak na styk XD. W sensie - jak wciągnę brzuch i oddech ;P.
Nie, no, żartuje, tak źle nie ejst, ale faktycznie, dość... Dopasowana jest ^^.
Znaczy, ten, musze ją kupić jeszcze. Ale już se musiałam wcześniej znaleźć, przed pójsciem z mamą na zakupy ^^. Żeby się z nią nie meczyć ;P.

Poszlo dobrze, raczej. Nie wiem, zaraz sprawdzę odpowiedzi ^^. Tylko musi mi się włączyć strona, wiadomo ;P
Oczywiście, znowu pierwsza wyszłóam i nauczyciele mnie na spytki wzięli ^^. Taregdia, parę razy musiałam wszystko powtarzać, bo co chwila jakis nowy przychodizł ;P.

XDD. Pochwal się, pochwal ;P. A z jakiej to okazji, Orchi ^^?

Nie bój się, Ola, nie bedzie tak źle. naprawdę, ponadrabiasz. I dostaniesz się tma, gdzie bedziesz chciała ;**.

Wiecie co? Nie uwierzycie, co znalazłam w bibliotece... II i III część Achaji, obie naraz ^^. Teraz siedzę, czytam, i się chichram. Przed chwilą siedziałam w wannie, czytałami się chichrałam ^^. Moje stopy... Ale pocieszam się, ze nie tlyko mnie bolą xD. Jeden z kolegów, którzy wczoraj byli na spacerze też opowiadał, jak to wcozraj se przygotowywał miski z gorącą wodą i tak dalej XD.

Kuźwa, ile mi się ta cholerna strona otwiera? Wrrr.
No, wreszcie! *sprawdza, sprawdza...* Ha ^^. Z całosci straciłam tlyko 2, słownie: DWA punkty XD. Jeeee, dobry wynik, dobry ;P. No, czyli już na pewno sie dostanę do pre-IB, bo niby jak mam stracić na poslkim tyle, żeby spaść ponizej progu ^^? Haaa ;P!
Jeden punkt w zadaniu 31 (nie popatrzyłam na tę oś, co trzeba było, no, co za DEBIL XD) i źle mam 21, napisałam 2 zamiast 4. Ale, co tam ;P.
*hepi*

Atuś

*Olka*

Kurde Ata, gdzie się takie zdolne dziecko uchowało jak Ty???
Ja nie mam pojęcia jak można z matmy tak dobrze pisać, to jest po prostu nieludzkie, surowo zabronione i w dodatku karalne!!! Bój się Boga!! :)
Troszkę mi się już humorek poprawił... i co z tego, że jestem tłuman, przynajmniej tłuman zdeklarowany, a teraz też udokumentowany i z atestem CKE! A co!:)
Lusiek ja marzę o 31 punktach!!!
Ba, ja jestem za nie nawet gotowa zaoferować Acie masaż tych nóżek nieszczęsnych!!
Mi też by się przydał.. a moja wychowawczyni (ta od "lepszych szmatek") podeszła do mnie na teście i powiedziała "Mogłaś sobie zrobić ściągi, i tak nikt by nie zauważył, ta komisja jest całkiem ślepa" (ona też była w komisji, cóż za samokrytyka!) .
Buźka!!

Ata

Ej, fajną masz tę wychowawczynię ^^. też bym chciała, moja jest straszna ;P.
Widzisz, takim dzieckiem trzeba się po prostu urodzić *modest* ^^... Nie, no, zartuję (;. Spoko, nie martw się. Zreszta, pewnie i tak będziesz mieć wiecje niż te 22, za zadania otwarte można za każdy bzdet dostać punkty...

A za moje ładne oczy mi stópek nie wymasujesz ;P?

W ogóle, poszlysmy dziś z Arv po teście do Rubci. Kupiłysmy bombonierkę, w ogóle, wszystko fajnie, tylko nie uprzedziłyśmy, przychodzimy pod jej drzwi, a tu bec, nie ma jej XD. No, to dzwonimy gdzie ona jest. ona mówi, ze przecież na zwolnieniu ;P. I cośtam w pewnym momencie powiedziała, żebysmy jej z zemsty bomby pod wycieraczkę nie wsadziły. To my tak patrzymy po sobie... "Gdziee, my, ukochane uczennice?". Wsadziłyśmy tę bombonierkę pod wycieraczkę, napisałysmy kartkę "UWAGA! BOMBA! (kaloryczna^^)" i poszłyśmy se na pizzę ;P. Ciekawe, jak zareagowała, jak znalazła ^^.

W ogóle, przez tym egzaminem siedzimy, fizyczka nam zaczęła opowiadać, jak to się zdaje egzaminy na studiach. "No, więc zakłada sie bluzkę z dekoltem, możliwie dużym, takim jak ma Beatka co najmniej alboi i trochę większym...". Pinda XD. Przecież ja wcale nie miałąm duzego dekoltu ;P.

Oluś, nie jesteś tuman, weź przestań ;*.

Atuś

Kejtova

Pika, nie wymiguj mi się tu garsonką, jak ja do Ciebie dzwonię. Jesteś jedną z bardzo niewielu osób, które są na forum, a które posiadają telefony w Orange, więć mogę do Ciebie spokojnie dzwonić. Ale nie, odebrać łaskawa pani nie raczy... Kaftan bezpieczeństwa Ci zakładali, czy co? :P Gdybym była obrażalska to bym focha strzeliła, o.

Orchiś, list doszedł, dziękuję bardzo za bilety i rysuneczek. ;*
Jak będę miała tylko wolną chwilę to odpiszę do Ciebie i Torci, bo już się trochę tego uzbierało. ;)

Oluś, bardzo mi przykro z powodu twojego konika. ;* ;( Wielka szkoda. ;(

Wszytskim tym, którym egzaminy poszły dobrze gratuluję, a ci, którzy się obawiają niech przestaną, bo teraz się zamartwiacie, a potem się okaże, że dostaniecie się do wymarzonych szkółek. ;*

A teraz news dnia - PRZYCIEMNIŁAM WŁOSY.
Pikusiu, jak mi na maksa odwali i będę chciała pożegnać się z życem, to na pewno walnę sobie jakis ladny kolor, dziś u cioci widziałam taki niebieski. ;P Ale póki co na włoskach mam [ciemną?] czekoladę. Bardzo mi się podoba, Tomkowi też, koledze to samo, a najbardziej to chyba mamie. ;D Bardzo się z tego powodu cieszę, bo dzięki temu będe mogła robić sobie włosy w podobnej tonacji już zawsze w przyszlości.
No, moja ciocia nigdy nie chce pieniędzy przyjąć, więc kupiłam jej Ptasie Mleczko. Pożegnałam się z nią w zakładzie, potem z wujkiem i położyłam na stole w domu te słodycze. A on od razu, żebym to zabrała i mnie goni. Zamknąl mi furtkę, bo jest elektryczna, a ja [mama przyszła i powiedziała teraz: "ładne włosy." ;D] będąc na rowerze nie mogłam nawet uciekać. I sie zaczęło. On mi każe to wziąć, a ja oczywiście mówię, że NIE. I wiecie co on zrobił? poszedł do garażu z tym rowerem. XD Mówię: "Wujek, wejdź ze mną w spisek". Nic to nie dało. WIęc mówię że to ostatni raz itd. Też nic. Że go kocham i obiecuję wszytsko co chce. Znów nic. No to mówię, że mi po prostu głupio. Nic go to nie ruszyło. Zawołał ciocię, a ta wróciła z tym Ptasim Mleczkiem i mi je do plecaka. Myślałam, że ich tam zarąbię. ;P I dopiero wtedy mi furtkę otworzyli i łaskawie wypuścili. Powiedziałąm, że te cukierki będą czekać na nich u mnie w domu i, że na pewno ich nie ruszę, bo mnie zdenerwowali. :P

Ach, tak to jest z tą rodziną...

A propos. Przyjeżdżają do mnie jutro z Grudziądza. I nocować będą. Bardzo mi to pasuje, nie powiem... :| No, ale jakoś się przemęczymy, mam nadzieję, że nie będą długo siedzieć. ;)

Dobra, zbieram się na pocztę, bo muszę zapłacić rachunek za telefon, którego termin minął chyba z sześć dni temu. :D

Keja