Pub "Kotłowisko"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 385, 386, 387 ... 398, 399, 400  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pią 8:00, 04 Maj 2007    Temat postu:

No,, beznadzieja.. Karol dzisiaj ma maturę. Wczoraj był na spotkaniu z rodzicami, fajnie bylo go widzieć. ;) Zyczyłam mu z trzy razy smsem życzenia powodzenia.

Nie ja szalałam. XD Udowodniono, że Agnieszka była w nocy u... Tak, tak, u RADZIA, który dzisiaj mnie zjechał po tym jak ja przez cały biwak jechalam go. XD

Oj, oj, co to był za dzień..

W kościele nuda - komendant znowu nie umiał wydać PRAWDZIWEJ komendy - norma. ;\

Potem w domku się przepakowałam i wróciliśmy do harcówki. Tam pogadałam więcej z Kaliną, ktora dopiero wczoraj do nas dotarła. :) Potem ustalaliśmy, co z rodzicami, bo było spotkanie. Na tym rajdzie zastęp prowadizła Agata - porazka.. Potem ognisko ze śpiewaniem i zabawami. A na końcu - rozkaz. :) Przyznano mi barwy [:D] i funkcję podzastępowej [na szarym sznurze brązowy suwak :P]. Dziewczynom pootwierali próby, zamknęli sprawności.. Potem krąg.. Julia się ze mnie śmieje, Michał śmieje, ja patrzę w dól, a tam wieeeelki bąk na spódnicy. :P Strzepałam go z piskiem 'aa! Przepraszam..', noale cóż. Potem było przytulanie. Na początku Julia, Kalina już mi na rozkazie gratulowała, potem wielkie rzucanie się na mnie, druhna podibeła z piskiem 'łiii, nareszcie!'. :D Karol mi pogratulował, potem ja tym, co coś dostali... Zostałam wyściskana, Radek mnie wysmyrał. :P Jedynie miałam 'zal' [dla brechtu] do dh Marcina, ze mi nie gratulował, to zrobił to na podsumowaniu dnia ['Paula czuje się niedoceniona, że jej nie pogratulowałem, to gratuluję przy wszystkich']. Już na rajdzie bolała mnie stopa, ale do harcówki dosłownie kulałam, na statek też. Nie mogłam nawet tą stopą ruszyć, coś mi się przestawiło - po nocy minęło.

Na statku po kolacji, jak już chłopacy przyszli, oglądaliśmy kronikę z 2oo6 roku, potem 'Szatana z siódmej klasy'. Zasnęłam po ok. 2o minutach Szatana. Spałam na Michale, tzn. on spał na boku, a ja na jego brzuchu, tak mi wygodnie było. Potem czuję, że ktoś go budzi, to mówię 'Zostaw go!', a to druhna.. To zaczynam przepraszać, a jak Michał wstawał, to go pociągnęłam, ale go druhna zabrąła, łe. Straciłam poduszkę! :P
Potem spałam przytulona do Julii i Andrei. Jak nas dh Marcin o 6.oo obudził to miałyśmy dead-a. W końcu druh pociągnął mnie za śpiwór, i gdy moje nogi znalazły się w górze, stwierdziłam, że w porząąądkuuu, już wstaję. :P Potem posprzątaliśmy, byl apel, były zdjęcia i do domu. ;)

Fajnie było. ;) Najlepszy byl rozkaz, przyjazd Dusi i że w końcu Kalina dotarła. ;d

A Agata się panoszyła. Kiedyś kupię nóż...

Idę się umyć chociaż tak powierzchownie. ;p*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pią 11:58, 04 Maj 2007    Temat postu:

Ja na Dekla sobie w zasadzie często zaglądam, przeglądam niektóre tematy, ale rzadko zdarza się, żeby chciało mi się cos napisać. Może dlatego nie widzę tych zmian, o których mówisz. A ffów żadnych juz bardzo dawno nie czytałam, prawie zapomniałam, co jest warte przejrzenia i przypomnienia sobie, nie wspominając nawet o jakichś nowych opowiadaniach. Jestem daleko w lesie z tym materiałem.

O nie, nie, wcale nie jestem wredna. No, może czasami... Przypomniało mi się, jak koleżanka Justyny pytała się, kto jeszcze będzie na urodzinach, bo niewielu ludzi znała. A solenizantka staneła w dzrwiach [wtedy byłyśmy jeszcze w szkole], wskazała na mnie ręką, stwierdziła, że 'ona będzie - starsznie wredna zołza'. Ej, no! ;P Ale potem pokazała na Ewę i stwierdziła, że 'ta wcale nie jest lepsza'. XD

Jupka, to całowanie naprawdę musiało być okropne. XD Wiadomo, jak dziewczyna miałaby całować drugą to jakoś wszytsko inaczej wygląda, nie? Juz tak się zakorzeniło. Ale chłopcy? Biedny Tomek. XD
My Ciebie teeeż. ;*

No, Nunuś, czekamy, bo jesteś jedną z tych osób, które dawno nie dawały swoich zdjęć. ;P Nawet ja sie nad sobą rozgrzeszyłam i się pokazałam. A uroda ode mnie specjalnie nie boje, przecież. ;]

Cytat:
Niech se ściągi w sierść powkłada (;.

wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów... wygląda jak ta żaba z Mupetów...
Aaa, umieraaaaaaaaaaaaaam! XDDDDDDDDDDDDD

Ja też przełączam sobie na Eurosport jak nie ma nic ciekawego w telewizji, bo ciągle snooker leci. Jak nie na żywo to powtórki, więc sporo już zdażyłam obejrzeć. Wiem, że bile wbija się na zmiane, raz czerwona, raz kolorowa, aż się czerwone skończą i dopiero te kolorowe, że te kolorowe leżą na stole, tak, że każda kolejna jest wyżej punktowana, że breaka się ma jesli zdobędzie się minimum 100 punktów bez przerwy, tak? Widziałam, że najwięcej do tej pory było 144, a za maksymalnego ma się nagrodę, ale nie wiem ile on wynosi. ;P
Więc ogólnie wiem, o co lotto. ;)

Jupka, że też udało się druhowi Marcinowi obudzić cię tak szybko i sprawnie, przecież wszyscy doskonale wiem, jakim jesteś śpiochem. Brawa dla niego. ;P Jestem pod ogromnym wrażeniem. ;P

Wiesz, taki glan jak twój na pewno by wyrządził krzywdę, po co tracić kasę? :D

Ej, ludzie, ja nie mogę, jak sobie przypomnę jakiego smsa wysłałam dziś Acie... XDDD Tak, człowiek ma najlepsze pomysły w nocy. O ile nie przeszkadzają muu pewne delegliwości. ;]

Wczoraj byliśmy w zakładzie, jakieś porządki robiliśmy, ja posprztałam podłogi, pomysłam je, mialam coś tam jeszcze zrobić w stołówce, umyć umywalki w łazienc,e ale jakoś mi się nie chciało, wystawiłam krzesełka i ławki na zewnątrz, na jedny z krzesełek się rozsiadłam, przyniosłam osbie mrożeone truskawki, wzięłam do ręki SoLL i odpoczywałam.
A potem deskę siekierą rąbałam. XDDD Wiecie jakie to dobre na odstresowanie? Mówię wam, świetne.

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 12:06, 04 Maj 2007    Temat postu:

Jaaaaaa :D!
[link widoczny dla zalogowanych] - Mamy drugie miejsce, mamy drugie miejsce ^^. Za Zuzię, w sensie :P! Kurde, ale fajnie XD.
No, to się już nie martwię, że muszę coś z infy zrobić w ten weekend, bo nie muszę już zadnych dodatkowych robić. Jaaaa, ale fajie XD.
Jakbyśmy nie musieli skrócić o połowę, to by było I miejsce, mówię wam XD.
Jaa... Się cieszę ;P.

Ja do Vil pisałam, też dziś miała amturę. Ale ona poloistka w końcu. Ale matko, durne mieli te tematy prac xD. Siostra się cieszy, zę pisała maturą za SLD, a ja sie cieszę, ze będę pisać IB XD.

Idź się myj, brudasie ;P.
Ale nie, no, fajnie masz w tym harcerstwie. Ale to już chyba kiedyś móiłam (;.

Chodzi mi o ten podział na miniaturki, zakończone, o to głównie. Nic innego chyba się nie zmieniło (;.

Nagroda za maksymalnego wynosi 147 tysiecy funtów - duzo, nie ^^? Za najwyższego chyba 10 tysiaków. Nie, break to jest po prostu to, co wbijesz bez odejścia od stołu, liczy się dwa rodzaje breaków w sumie = powyżej 50 i powyzej stu.

Jak JA sobie przypomnę tego smsa... Matko XD.

O, ty mrożona truskawko :P.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pią 13:10, 04 Maj 2007    Temat postu:

Biedny Paxiu, nie Tomek. :P

Myślałam, że kopnę dh Marcina, ale okej. ;p

Ale ona też ma glany.. ;[ I by mi oddała. Lizuska, pozerka, szm, su, wrr. Nienawidzę jej! :P

Dawid na biwaku równo rok temu na odstresowanie potraktowal swoją komórkę siekierą [mama zna wersję, że wpadla do wody]. :P

Gratuluję, Atuś. ;*
II miejsce tez dobre. :) Chociaz wasz projek był tak dobry, że nalezałoby się I, ale coż. ;)

Przespałam się trochę. Ale nadal brudna jestem. ;d

Jakie mieli tematy? ;>

Idę się wypakować.. Potem znowu lulu, a co 'se' będę. :P Albo posiedzę przed tv i na gadu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pią 19:04, 04 Maj 2007    Temat postu:

No, ja ci już gratulowałam, ale zrobię to jeszcze raz. Gratuluję. ;* I przekaż to swojej koleżance, z któą pracowałaś, a na którą czasami się złościłaś. W końcu ona też ciężko pracowała. Chyba. ;P

No, to znaczy to chciałam powiedzieć, że za jednym razem, tzn, bez odejścia od stołu. A o tym od 50 nie wiedziałam. ;)
Sporo, sporo, weź niby taki spokojny sport, a ile kasiuty można zarobić. Ale jest także bardzo stresująca, jak się czasami patrzę, jak ci faceci się pocą... ;P Bo na pewno nie z radości.

Taaa... XDD Wiesz, wydaje mi się, że jeden z lepszych, jakie przyszło mi napisać. Chociaż twoja odpowiedź też była niezła, że niby ja, kochana Keja 'rozpier*oliłam cię w drzazgi, na amen.' XDDD

Niee, biedny Tomek. ;P

O, to ja wolę cię nie budzić, Jupuś. ;D

Wejx sobie na Onet, tam są tematy do rozszezronej i podstawowej. Będę musiała sobie przejrzeć te arkusze i zobaczyć, ile umiałabym zrobić. Mam nadzieję, że nie będzie źle. ;]

Byłam teraz z Justyną na spacerze - dostała na urodziny ślicznego szczeniaczka cocer spaniela. Mówię wam, taki śliczny, że najlepiej by było go wyprzytulać. Do ludzi idzie bez problemu, z każdym, kto przystaje bawi się jak ze swoim. Cudo. ;D
Śmiejemy się, że trzeba będzie z nim chodzić częściej - to dobry sposób na wyrywanie chłopaków. ;D
Ojejku, takieo to bym chciała mieć. Śmieję się, że jak tylko Chuck się rozmnoży to ja jednego wezmę sobie. ;P

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
mumiak



Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pią 20:04, 04 Maj 2007    Temat postu:

Tomek jest obleśny. Mógł nie gubić rzeczy. ;P Pax potem zamknął się w sobie.. Tylko na moje i Julii pieszczoty [drapanie po brodzie i smyranie po twarzy] reaguje tak, jak dawniej.. ;d

Najlepszy był dzisiaj raport karny.. Jest zawsze na końcu apelu - wychodzą osoby ze skargami, pochwalami, jak ktoś coś znajdzie lub zgubi. Wyszło siedemnaście osób. :P Ola mówi, że ktoś jej zabrał serki jakieśtam, a dh Marcin: 'co za cham zabrał Małej Oli serki?!'. :D

Noo.

Chuck? Norris? :P
Spanielki są piękne, fakt. Malutkie to jest rozkosz po prostu.. ;)

Jacię... Miało jutro nie być zbiórki ['chcemy od Was.. i Wy od Nas, oczywiście, odpocząć! Spędziliśmy razem cztery dni, czas na odpoczynek..' :P], ale jest o 1o.oo... Tylko druhowie i Julka wiedzą, o co chodzi.. No nic. W sumie fajnie. ;P

Ale niee, biwak był udany. Zwłaszcza jak się na mnie rzucali po rozkazie. :P I ten smajl Karola - my wiemy.. :D

Zaraz dam chyba parę fotek do działu wyżej.. Jedną na pewno. :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pią 21:22, 04 Maj 2007    Temat postu:

Nie, no, pracowała ciężko, pracowała ^^. I, co najważniejsze, godziła się na wszelkie bzdety, jakie zaproponowałam - dzięki Rowenie za to, ze Monia nie ejst silną osobowością, bo byśmy się pogryzły przy tej prezentacji ^^.

Keja, pamiętasz tego faceta, o którym ci pisałam na gadu? Tego od liceum z Wrocławia? Właśnie napisął, ze się stęsknił i że "przecież nic takiego złego nie zrobiłam". Już mu chciałam napisać, zeby mnie w dupę cmoknął, jak się za takie bzdety śmiertelnie obraża, ale co ja se bedę robić wrogów w nowej szkole (;.

To "rozpier*olenie" to przez Achaję, tam przekleństwa lecą gęste i naprawdę, rozwalają czasami. Jak widzę tekst 'Niech jaśnie pani zapie*dala do ataku', to leje ^^.

No, z radosci to oni się tam nie poca XD. Zaobserwuj moze, jak niektórym się ręcę trześą. Albo dłubią se w zębach, jak przeciwnik jest przy stole XD. Rozwala to masakrycznie XD.

Nie pamietam dokładnie, coś o męczeństwie młodzieży, kuźwa, coś z Żeromskiego... Tragedia (;.

Rodzice dzis grilla robili. Oczywiście z jednymi znajomymi sie Liwka przypałętała (i na kij?), ale nie było źle generalnie (;.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Nie 12:32, 06 Maj 2007    Temat postu:

No taak, to moglo zostawić trwały uraz psychiczny. ;p

Nie Chuck Norris, ale jak Chuck Norris, a to jest różnica. ;p Kiedyś jak wychodziliśmy z angielskiego pod basenem plątał sie własnie taki cocker spanielek. Justyny rodzina wzięła go do domu i przez kilka dni się nim zajmowała. Potem właściciel się znalazł, oddali psa, ale dla nich był Chuckiem, choc naprawdę zwął się Misiek. Bzitko. ;P No, od tamtej pory zakochani byli w tej rasie, prócz mamy, ale i ona teraz kocha psiaka, którego Justyna dostała na urodziny. ;)

O, czyli ją przerobiłaś. Jak ona tak ci się dawać mogła? ;p Ooooj, ja bym sobie tak nie pozwoliła. ;]

No, w sumie racja. Chociaż mogłaś mu coś napisać takiego trochę uszczypliwego, no, ale dobra, po co się na siebie denerwować. Lepiej wbijac się w jakieś kręgi, żebu na lodzie nie zostać.

O, dobre. XD Kocham takie książki. :P A dziś jak czytałam SoLL to Mikael powiedział bardzo brzydkie słowo, które po raz pierwszy chyba padło, coś tam, że 'gó*no go to obchodzi!'. Już chciałam ksiażkę odłożyć, bo takie słowa tam są... ;p

No, bo weź, patrz się, nic nie mozesz zrobić, a przeciwnik tylko bile wbija, jedna po drugiej. Samo patrzenie jest bardzo denerwujące, a co dopiero sama gra. Czasami jak się na tym stole kładą, ojacię... XD Wczoraj oglądałam chyba ćwierćfinał i tam koleś tak nogę na stół założył, że się brechtać zaczęłam. Tylko podejść z tyłu i... XDDDDDDDD

A u mnie w bolku, w klatce obok mieszkają studenciaki. Mówię wam, dwóch jest nawet niezłych, a jeden to taki... mniam. ;p I kiedyś mamie coś o nich mówiłam, a ona do mnie z takim tekstem: 'To go wyrwij'. A ja taaaaki zonk. XD Ona potrafi mnie zaskoczyć. XD

Jutro nie idę do szkoły... ;P Jeszcze maturki są, mam nadzieję, że w tym roku dobrze wszytsko wypadnie. ;)

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Nie 15:00, 06 Maj 2007    Temat postu:

Taa... Zwykle przekleństwa w ksiażkach troche mnie rażą, ale w Achai jestem skłonna je wybaczyć ^^. Wszystkie, a zarypiscie ich dużo :P. Jeszcze w trzeciej części, jak Mistrz Zakonny musiał powiedzieć o swoich zamordowanych podwładnych, ze "ich zwierzchnicy to chu*e"... Genialna była ta scena. Czytałam ją w Empiku, chichotałam cały czas, a Arv się tylko na mnie głupio patrzyła ;P.
Oj, bo Mikael był synem Anette, rozumiesz, to wychowanie (;...
Własnie to mnie teraz tak troche odrzuciło od SoC, ta taka... zbytnia grzeczność, no. Może jak minie troche czasu i ksiązki typu AB Series czy właśnie Achaja mi się zatrą w pamięci, to przeczytam te 5 ostatnich części SoC(;...

Ćwierćfinały to się już dawno skończyły, trzy dni temu chyba (;. No, chyba że powtórkę jakąś oglądałaś.
XD. Ech, ty zołzo jedna ^^. Ale fakt ;P. Jeszcze jeden kiedyś takie względnie obcisłe spodnie miał... Robertson chyba, nie jest pewna ^^. Mmm, ale tyłeczek był nie najgorszy, w każdym razie ;P.
Ale wreszcie ktos, komu kibicowałam, wygrał ^^. Bo tak to praktycznie zaden gościou, któremu kibicowałam, nie wygrał XD. Niektórzy przegrywali tylko jednym frame'em, ale cóż, przegrywali, nie? Aż rodzina ze mnie polewa ^^.

Wiem, dlatego z toba nie bedę robić żadnych prezentacji ;P. Bo Monia naprawdę zgodliwa jest. I całe szczęście (;.

No, właśnie. Jak już znajdę sobie znajomych w tej szkole, to się z nim porządnie pokłócę i będzie fajnie ;P.

XD. Żeby mi mama kazała wyrywać przystojnych studentów XD...

W środę na wycieczkę, łiiiii!

Wiecie co? Ojciec mnie wykonczy, autentycznie ^^. O basen w sensie chodzi ;P.
Bo ja się przebrałam i w ogóle wczesniej od niego, wskoczyłam do wody i zaczęłam pływać. I potem on też przyszedł, pływa sobie, pływa, ale wolniej ode mnie, wiecej przerw robi i w ogóle, no, ale nic dziwnego, raz, ze facet starszy w koncu, dwa, ze od rana płot robił. No, i w pewnym momencie wyszło an tp, ze dwa razy więcej do niego przepłynęłam. No, to się zaczęło... Wyszło jakoś tak, ze muszę utrzymać do końca to "dwa razy więcej", nie (;? No, to ja pływam, zmachana maskarycznie, bo w miare syzbko płynęłam, on sobie płynie spokojnie, odpoczywa... Tragedia, no XD. Dobra, w końcu po jakichs 12 basenach on się ztarzymuje, ja do niego dopływam, opieram sie na chwilę o ścianę, i on tak, że no, jeszcze dwa baseny, a potem zobaczymy... To ja co? Startuję, zeby w tym smaym czasie przepłynać 4 baseny XD...
Ale w koncu wyszło na moje, on przepłynął 15, a ja 30 ^^. Jakby chciał być wredny, to by popływał jeszcze trochę, ale, na szczęście, odpuścił (;.
I niby teraz zawsze tak ma być. A figę xD.

Ooops... Czyżbym znowu dzisiaj nie szła do kościoła ;P?

Atuś

Jakim synem, jakim synem? Czytaj uważniej książki, dziecinko. ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pon 11:18, 07 Maj 2007    Temat postu:

Wiadomo, jak nie ma za dużo bluzgów to jest luz. Przekleństwa nadają pewnego tonu książce, wydaje mi się jednak, że ich nadmiar może tylko odstraszyć. A w SoLL 'do diabła' uważane jest za przekleństwo, nie? To mnie rozwala. ;D

No, a może to był półfinał... No, nie wiem, ale to raczej na żywo było.

Osobiście nie znam ich z nazwisk, ponieważ jestem za mało wtajemniczona, jednakże na ich cztery litery, czasami nawet zgrabne, można się przecież popatrzeć. Zwłaszcza jak się tak mocno wypinają na pokuszenie takich grzecznych i cnotliwych dziewczynek jak na przykład ja. ;P

Nie będziesz, nie będziesz robić. Możesz być tego pewna. ;D

No, a teraz znów coś tam się poprztykaliście... ;P

Taa, mi mama najpierw mówi, żeby ich wyrywać, a dziś stwierdziła, że za bardzo się nimi interesuję. Phi!
Najlepsze jest jednak to, jak oni wychodzą na autobus. Wysiadają przystanek przede mna, tak a propos, więc stosunkowo długo z nimi jadę. ;P No, my z Justyną przychodzimy tak kilka minut przed, a oni?
Widaż, że autobus już jedzie, a ci dopiero zza bloku wybiegają. XD I tak codziennie. Przez podwórko zawsze biegną. ;D
A jeden jest taki, że z nieg non stop polewam. Raz przyszedł na przystanek z bułką. Myślę sobie, nie zdążył się chłopak najeść w domu, okej. Potem znów pzychodzi, z dwiema kanapkami. Innym razem z kanapkami i... kubkiem z herbatą. No mówię wam. XD Był spokój przez jakiś czas, a potem znów: kanapki, szklanka od piwa pełna parującej jeszcze herbaty, a w środku lata łyżeczka. XD I on tak do autobusu wsada i je śniadanko. Zawsze ten sam. XD

Ja ze swoją klasą powaloną to mogę jechać co najwyżej na jednoniową wycieczkę.

Lubię chodzić na basen, kiedy nie ma prkatycznie nikogo. Na pływani mogę być j i ratownik, byle nikt nie pływał na moim torze, o. Wtedy lepiej się koncentruję na oddychaniu i mogę zrobić bez przerwy te 60 długości czy mniej. Ale jak mam uważać, żeby na kogoś nie wpłynąć [bo jak robię tak dużo długości to zazwyczaj pływam grzbietem] to dupa jasna. Nie idzie wtedy. ;)

Ooops, czyżbym zapomniała jak wyglądają kościoły od środka? Bo u Tomka na bierzmowaniu miałam na szczęście siedzące miejsce i rozpuszczone włosy, co pomagało ukryć moje kimanie. XD

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lusiek
Nimfomanka



Dołączył: 20 Wrz 2006
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:44, 07 Maj 2007    Temat postu:

Ja tez wszkole nie bylak, Keja:D z tego smaego pwoodu:D


Wrocilam z Boszkowa!
Było swietnie. Ogniska, wiejskie potupajki i duzo esów od jednego godcia:D chyba wam o nim mowilam, nie? ten co go poznalam w klubie;P ech:D

dzisiaj sie z nim widzę!

fuck, jak wroce bede zakuwala jak glupia cala noc do niemca....bo amm spr;/ ech;(

kocham was dziolchy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amanda
Duch



Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy smoków ;)

PostWysłany: Pon 15:00, 07 Maj 2007    Temat postu:

Widzę, że nie ja jedna mam sprawdzian z niemieckiego (tak aż jutro) i bardzo chce mi się na niego uczyć. A może pan będzie gdzieś na maturach (łudzi się jak głupia), pewnie nie ale pomarzyć zawsze wolno.
I jeszcze ukochana przeze mnie "Zbrodnia i kara". Nic nie mam do całości ale facetowi się chyba nudziło by cała pierwsza część dotyczyła rozterek Raskolnikowa, zabić czy nie zabić oto jest pytanie.
Ale jeden sukces odniosłam. U naszego kochanego acz bardzo wymagającego pana z fizyki udało mi się dostać +3 z według niego dość skomplikowanego sprawdzianu z działu zwanego fizyką relatywistyczną. Skakałam z radości.
Dodatkowo przez matury zmienili mi plan i teraz mam historię w piątek na piątej lekcji. Nic tylko się zabić, bo ja po PP, religii, wychowaniu fizycznym i polskim jeszcze jestem w stanie myśleć o czymś innym niż wolne. Są śmieszni. Naprawdę.

Pozdrawiam
Am


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 15:56, 07 Maj 2007    Temat postu:

Matko, ten net mi dzisiaj tak kiepsko działa... No, tragedia. Nic, tlyko sie dobić.

Spała dzis tylko trzy godizny, ueee... Wysyłałam Keji smsy z prośbą o kołysanke, bo nie mogłam zasnąć, a ta nic, niewzruszona. Pfi.

Akurat wiesz, w Achai tych przekleństw jest naprawdę masakrycznie dużo, ale chyba tlyko w dialogach, i to przynajmniej tak realistycznie wygląda...

Zgodziłam się na zrobienie z Monią przentacji pamiątkowej o naszej klasie. A co tam. Raz się żyje, chociaż i tak już mam tę 6, ale cóż...

No, poprztykaliśmy się. Ostro XD. Stwierdził, ze wykasuje, tym razem na seiro, mój numer komórki i gadu XD. No, cóż, jak woli. Mi akurat się bardzo miło wczoraj kłóciło XD.

Te, cnotliwa :DDDDDDDDDD...

Ej, moja siostra czasem też nie wyrabia w domu z jedzeniem śniadania. Czasem nawet piciem kawy. To teraz jej poradziłam, zeby miała w dupie, kupiła sobie kubeczki jednorazowe czy cos i piła w biegu, bo no.

A ja w tym tygodniu znowu nie bedę mieć niemca, bo wycieczka... Zycie jest piękne :D.

Działu zwanego jak XD?
Matko, bo mi przypominacie o pozapowiadanych an przyszły tydzień sprawdzianach z fizyki i bioli (musze mieć 6 z obu, a co). Bueeee.

Wiecie co? Chyba będę w przyszłym roku wynajmowac z siostra mieszkanie od mojej obecnej wicedyrektorki XD. A, co tam ;P.

Ja zawsze żabką pływam. A co ;P. Ale nietstey nie ma tak noigdy, zeby było pusto :/. Ostatnio na poczatku było, ale potem jakieś kurna głupie pindy sobie urządizły zabawę... Matko, jak ktoś pływa na tym torze co ja, to niech bedzie, niech se pływa, nawet jak czasem oszołom z płetwami się trafi, ale jak trafię na taką małą dziunię, co pływać nie umie i siedzi na środku toru... Tragedia :/.

Spaaaać?

A dzis angielski jeszcze, bue. A ja chyba miałam coś zadane, tylko nie pamietam, co. A, co tam.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pon 16:54, 07 Maj 2007    Temat postu:

No, chyba kazdy z liceum miał dziś wolne. ;]

Ha! A ja się dowiedziałam, że jutro jednak nie mam tego sprawdzianu z geografii. Jest za tydzień. Czyli mam jeszcze jeden dzień wolnego. Co prawda zabrałam się za czytanie Wesela, ale to jest tak nudne i głupie, że szok. X_x

Am, ale to jest właśnie fanastyczne. Że sobie czytasz, jakie problemy miał ten facet. I zastanawiasz się czy to w końcu zrobi, czy nie. Bo to nie są jakieś płytkie przemyślenia i opisy. Mi się to strasznmie podobało. ;)

Mi też plan zmienili, trochę dupny jest, ale jakoś się przemęczę przez te kilka tygodni. Wiadomo, do tamtego się przyzwyczaiłam, ale jak patrzę na rozkład przedmiotów ścisłych to mi się niedobrze robi...

Chodzi o to, że ja wczoraj nie sprawdziłam czy komórka dyszy, czy już nie. Była jednak padnięta, więc nie mogłam odpisać, bo nie wiedziałam, że do mnie aż tyle wiadomości przyszło. Aż mi się skrzynka zapchała i musiałam kasować stare smsy, żeby te nowe odczytać. A cóż to były za wiadomości... Nie wierzcie jej, ona z pewnością coś tam sobie walnęła przed snem. ;P

Chiałabym zobaczyć taką waszą klasową prezentację. Będzie sposób na pokaznie mi jej? :P A jak się nie uda, to nagraj na płytę i mi prześlij po prostu, o. ;D

Widzę, że nie tylko ja lubię się pokłócić. :D

Ej, ale to prawda. Jeszcze jestem cnotliwa, to moja duma. ;P

Weźcie, samo słowo fizyka napawa mnie obrzydzeniem. Zwłaszcza po tym popisowym występie, po którym dostanę piękną bombeczkę. Ach, myślałam, że nic tam nie napiszę. A jak się okaże, że i drugie zadanie mam źle to się powieszę. Bo miałam idaleną sytuację na czwórkę, a teraz? Kurna.

A ja właśnie żabką trochę potrafię, ale nie tak idealnie. Wiadomo, płynąć płynę, ale wydaje mi się, że tak trochę pokracznie.

Ooo, ja też mam angola. Jutro co prawda, ale nam zadał trochę. Bue. Trza zajrzeć, by znów jutro nie kombinować na lekcach jak angola odrobić. A tak mi się nie chce. Takie przerwy sprawiają tylko, że robię się coraz bardziej leniwa.

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Pon 19:11, 07 Maj 2007    Temat postu:

Zaraz sobie walnęła xD. Kobieto, jakbyś przewracała soę z boku na bok drugą godzinę pod rząd, to też byś pieprzyła głupoty ;P. Zresztą, jejuś... To, ze się domagałam kołysanki, to jeszcze nic nie znaczy ^^.
Wiecie co? Właśnie uswiadomiłam sobie, ze na wycieczce oadnę ze zmęczenia podczas któregoś ze spacerków po plazy. A parę ich będzie. Fajnie w sumie, lepiej niż ziwedzanie, ale... Dziś spałam trzy godizny. Nie położę się przed północą pewnie, a moze i nie przed 1, bo o 21.20 zaczyna się ostatnia sesja Snookera (a Selby odrobił 6 partii przynajmniej, nie wiem, bo chyba znowu Eurosport przestał transmitować... Ale odrabia, ha :P!). Jutrzejszej nocy musze wstać gdzieś przed szóstą, bo zbiórkę mam za 15 szósta. A na wycieczce... Wiadomo, jak się śpi ^^.
Wniosek? Przesrane XD.

Ja praktycznie tylko żabką pływam już od paru miesiecy, także już chyba pokracznie nie ejst :P. No, co prawda, z głową nad wodą, az mnie czasem kark mnie boli (o, tera z np. też mnie kark boli - pewnie po tym basenie, to raz, a dwa, po spaniu dzisiejszym), ale chyba dobrze mi idzie. Nie tak, jak na poczatku, jak nie mgołam nawet nogmai równocześnie machać, bo mi nie wychodziło XD.

Haaa! Pomylili mi się nejtiw spikerzy, dzisiaj miałam angola z tym gościem, co nam nie zadaje XD. Uff :P. A w czwartek mnie nie bedzie, ofc (;.
Ale mnie te głupie cipy z anglika wkurzają... No, masakrycznie. Nie umieją prawie nic, na serio, dukaja tylko jakieś słówka, w ogóle źle gramatycznie, jedna babka poprzednio, co było to jak najdłuższe gadanie, co chwila mieszała czasyu, raz przeszły, raz teraźniejszy... też mi sie czasem zdarzy pomyłka, ale wiadomo. Jak gadamy an jakiś temat, tak, wiecie, idzie kolejka przez klasę i każda się wypowiada, to koleżanka mówi dużo, ja mówię wzglednie dużo, jeszcze dwie czasem mówią w miarę porzadnie, a pozostałe tylko "Yes", "No" i "I agree with [insert name]". Tragedia. I, oczywiście, wkurzają się masakrycznie, jak gościu im nie chce przyznać jednego durnego punktu w grze na koniec (Bo oczywiście to wcaaaale nie jest grupa 15+ FCE, i na koniec trzeba spobie pograć w jakąś grę, jak w przedszkolu! Więc męcza o jakąś grę [żeby chociaż znały NAZWĘ... Ale nie, jedna tylko wrzeszczy "Game, eeee, on the board, eee... gameontheboard!", podczas gdy gra się nazywa word on the board], bo to jedyne, w czym moga chociaz troche się pokazać), albo jak my wygrywamy albo cos to wrzeszczą, mówią, że to niesprawiedliwe i w ogóle. Zwłaszcza dwie są takie, reszta jescze by uszła w tłoku bez tamtych dwóch, ale jak na nie patrzę...
Jedna z nich stwierdziła, że "everybody could carry a gun" (bo oczywiście jakiegoś "should be able to" albo "would", czyli nierzeczywistości, czy czegokolwiek użyć nie umie), a potem nie chciałą uzasadnić, tylko powiedziała coś, czego ja wam nie powtórze, ale na polski brzmiałoby mniej wiecej "bo ja chcę broń to czemu inni nie mogą?", oczywiście też bez żadnego would czy czegoś, a rozmwialiśmy o tym, jak urządzilibyśmy (tak, tak, tryb przypuszczający) nowe państwo, jaki ustrój i tak dalej, różne pytania były i w ogóle.
Kurde, no, wiem, zę to w większosci bzdety są, ale jak takie bzdety sie ponakładają, tooo... Wiaodmo.

XD. No, newich ci bedzie, ze jesteś cnotliwa ;P. Fajna dupciu ;P.

Ja tam z fizyką sobie radzę. Ale tego sprawdzianu nie chcę, z dwóch działów bedzie... Feee.

Moze ci wyślę, ale zanim zrobimy, to trochę czasu minie (;...

A w ogóle, to facet na gegrze z referatu, który dzis mówiłam (a o którym asobie przypomniałam miedzy 2 a 3 w nocy i nei omieszkałam poinformowac o tym Keji XD) dał mi 5, bo stwierdził, ze 6 za to nie daje, gnój. Chociaż to praca dodatkowa, a ja jako pierwsza z dotąd mówiacych miała przygotowane wszystko, plakat, odpowiedzi na potencjalne pytania, jakie mogli mi zadać (o wysoczyzny, pradoliny... Miałam, miałam ^^. I on mi zadał, akurta, nie nikt z klasy, bo ludziom z klasy sie juz nie chciało (; ), notatkę do podyktowania... Gnojek.
Ale i tak mam 6. A co tam :P.

Wiecie co? Szykuje mi się średnia co najmniej 5,86 ^^. Fajne jestem ;P. Piątki będe mieć chyba tylko z chemii i wfu ^^. A z tą z chemii to jeszcze nie jest pewne ;P. Niech sie Olga Ucińska udławi, buahaha XD.
Jeśzcze moze z muzyki mogę mieć 5... Tylko na dwóch lekcjach, ej, no, ale sorry, jak ogółem były 4, bo zawsze było coś... Ale się ładnie uśmiechnę do faceta, powiem, zę dwa lata z rzedu miałam szóstki, spytam, czy nie trzeba zrobić jakiejś pracy dodatkowej, on powie, ze dobrze, ze się zgłaszam, ale nie musze, i wstawi mi 6 ^^. Ha ;P.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nundu
Gejsza



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: granica między szaleństwem a...

PostWysłany: Pon 19:49, 07 Maj 2007    Temat postu:

Mateusz miał dziś ustną z polskiego.

Oj, wiem, straszne...

Gdy wyszedł po ogłoszeniu wyników, nic nie mówił, dopóki się we mnie nie wtulił.

Po zamknięciu drzwi z przerażeniem rozejrzał się po wlepiających w niego gały współtowarzyszy niedoli.

Domyślili się, że zdał...

Ale na ile?...

Ja jedna w niego wierzyłam...

100% A jak! XDDDD

Ogólnie ja i on (z tym, że ja chyba bardziej ^^) się cieszymy z tej sytuacji XD Dziś zdawało koło 30 osób i były tylko trzy z maksymalną liczbą punktów.

No, ale postarał się. Cóż, inna sprawa, że trafił na niezłą komisję, ale pomińmy to ^^

Ha! Włochaty też potrafi XD

A ja sie wszystkim chwalę jego sukcesem XDDDDD

Nunuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Wto 13:30, 08 Maj 2007    Temat postu:

Mów co chcesz, ja i tak wiem swoje. Człowiek nie gada takich pierdół na trzeźwo. :P No, tak, tylko kołysanki się domagałaś. Bo ja codziennie dostaję masę takich smsów, więc to dla mnie norma...

E, tam, od razu przesrane. Po prostu będziesz trochę zmęczona. ;D Na twoim miejscu, jeśli dopadnie cię ogromne zmęczenie, kimałabym w każdej wolnej chwili. Jak wiaodmo, na wycieczkach w nocy człowiek ma małe szanse na wyspanie, prędzej w dzień.

No, mia babka mówi, że za mało nogi rozkraczam. Ale to jest takie śmieszne! Któregoś dnia kazała nam wziąć deski i pływać na plecach z nogami do żabki. Wyglądałyśmy jak rodzące kobiety. Nic dodać, nic ująć.

Ja mam dziś angielski, ale zupełnie zapomniałam, że miałam jednak sporo zadane i chyba poproszę mamę, żebym nie musiała iść, bo nie chcę, żeby facet się na mnie denerwował, zwłaszcza, że ostatnio też miałam tam jakieś spóźnienie z dłuższą wypowiedzią, którąmieliśmy przygotować. A przecież nie pójdę i nie będę dukać, wolę się dobrze przyłożyć i dostać 5, albo i nawet 6.

Ha! Skąd ja to znam. U mnie też są dwie takie, mówię wam, czasami idzie się zdenerowować, bo sami zobaczcie. Zanim wszyscy się zjawią, zanim zabierzemy się za lekcję facet pyta się o newsy. I jeżeli ona po tygodniu nieobecności mówi, że nie ma newsów to ja padam. On twierdzi, że nie muszą już być z polityki, mogą być z życia codziennego, byle już się wprawić do mówienia przed zajęciami. A one, jedna po drugiej, 'I don't have any news'. Albo też lubią podczas dyskusji bąknąć tylko 'I agree with...'. Ludzie! I zawsze facet musi z nich wyciągać czemu się zgadzają, bo w zasadzie one nigdy się nie zgadzają, tak jest po prostu łatwiej.

No, bo jestem cnotliwa, jestem, jakkolwiek bym się nie zachowywała. ;P

Może? Jakie może... Zresztą, może zobaczę to u ciebie po prostu. ;P

Oj, niedobry Melon. Nie tak go wychowałam. XD

Ojacię, ale kujon. Rasowy. ;D

Nuna, pogratuluj Sierściuchowi [podoba mi się ta ksywa jak jasna cholera XD]. ;)


Poszłam sobie dziś do szkółki, grzecznie, zresztą jak zwykle. Pierwsze miałam okienko, jak w kazdy wtorek i piątek. Potem było PO i polski, a następnie poszliśmy do Wyższej Szkoły Humanistycznej na jakąś tam debatę. Dyrektorka dodtała zaproszenie od zarządu tej szkoły, miała oddelegować dwie klasy [poszła z nami jakaś matematyczna]. No, wchodzimy na aulę, rzec można, tylko taką mniejszą. Na moje nieszczęście obok mnie wpakowała się bibliotekarka, która z nami miała iść, wyganiając chłopaków. Trcohę mnie to wkurzyło, ale dobra. A potem okazało się, że to wolne miejsce obok mnie ta stara krowa trzyma dla księdza... Fakt, kocham go, chciałabym z nim sypiać, ale wszystko ma swoje granice. I to wcale nie byłoby takie złe, że on siedzi obok, może udałoby mi się na niego nie rzucić. ;P Tematem debaty był patriotyzm, czyli temat, wydawałoby się, neutralny, że tak się wypowiem. Racja, wydawałoby się, bo pani prowadząca przywitała nas tymi oto słowami: 'Witam serdecznie wszytskich zgromadzonych. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystys'. Co ja na to? Chyba sobie wyobrażacie. A ksiądz do mnie, żebym się nie śmiała i że na to się odpowiada. Udało mi się tylko powiedzieć, że wcale się nie śmieję. Najgorsze jest jednak co innnego. Całe spotkanie prowadziła niejaka pani Maria. Ja jednak znam ją dość dobrze, znam jej nazwisko, gdyż to... MOJA RODZINA, ku*wa mać! Kiedyś mieszkała tuż obok Ewy. XD To żona brata ciotecznego mojej mamy. Czyli wcale nie taka daleka ta rodzina. My zawsze wiedzieliśmy, że to naczelna dewotka, ale żeby spotykać ją w takiej roli? Odczytywała fragmenty wypowiedzi Jana Pawła II, jakieś inne pierdy, a ja siedziałam i płakałam. Ksiądz obok mnie, więc musiałam się powstrzymywać. Ewa wyjęła mp3, a ja ją błagałam, żeby dała mi posłuchać, bo nie wyrobię, jeśli jeszcze raz usłyszę jak jej głos ze wzruszenia brzmi. Łzy mi tak obficie leciały, że zaraz po rozpoczęciu przemowy pani Marii musiałam poprosić o chusteczkę, wycierać łzy i ocierać nos. Tragedia. Dawno tak się nie dusiałam ze śmiechu.
A potem... Jakieś wstrętne babsko stwierdziło, że nie ma takiego określenia jak 'mała ojczyzna'. Głupia jakaś. Mówiła, że jest województwom powiat, miasto, ale ojczyzna jest tylko jedna - Polska. Potem ludzie wypowiadali się, jakaś starsza pani [Emila szeptem: 'Uwaga, uwaga, teraz głos zabierze koleżanka mojej babci'.], jakiś student, prezydent Ciechanowa, który był obecny na debacie, że oni swoje miasto traktują jako małą ojczyznę. Jeden dziadek mówił, że musimy mieć silne wojsko, bo ONI jak na nas napadną to nie będziemy w stanie się bronić. A kim byli owi tajemniczy ONI nie dowiedziałam się do końca. Kiedy już wszytsko miało się kończyć wstała pani w pierwszym rzędzie i powiedziała, że jest córką człowieka, który oddał życie za ojczyznę podczas II Wojny Światowej. Okej, to wzruszające, szanuje to. Serio. Ale ona zaczęła mówić wiersz. To też bym przebolała, gdybym nie musiała tłumić śmiechu. Ale kiedy ludzie zaczęli bić jej brawo, ona chyba poczuła wenę i zaczęła... śpiewać! O ile wcześniej była w miarę poważna, tak teraz zjechałam na krzesełku, okryłam się kurtką i brechtałam. Nawet ksiądz się zaczął śmiać. A prezydent, do którego był kierowany wiersz i piosenka był bardzo cierpliwy. Przy recytacji miał grobową minę. Ale kiedy pani Daniela, bo takie szlachetne imię nosi owa staruszka, poczęła śpiewać nasz biedny prezydent położył ręce na brzuchu i zmieniał miny. Raz powaga, raz mina wyrażająca obawę, że za chwilę wybuchnie. Ale wytrzymał dzielnie, choć widać było, że w środku cały płacze ze śmiechu.
Boże, nigdy więcej takich debat. Jak będę mała ochotę spotkać się na kółku różańcowym to pójdę do kościoła.

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ata
Vampire Council Member



Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grzeszne Rozkosze - pub dla wampirów...

PostWysłany: Wto 14:54, 08 Maj 2007    Temat postu:

Uaaau, Nuna.. Pogratuluj Kudłaczowi ^^. I chwal się, chwal (;. Nie, no, kurczę, gdzie ty takiego faceta znalazłaś, nie dość że troskliwy, seksi i cię kocha, to jeszcze taki mądry (;. Kurczę, też chcę :P.

Wiecie co? Pinda z biologii propozycj 5 mi wystawiła... By się wstydziła! Pfi, i tak mi 6 na koniec postawi, zobaczycie. Tak się tylko droczy XD.

Nie mówię, że to było na trzeźwo, co :P? Nie, zebym coś wypiła/wąchała/paliła/cokolwiek, tylko po prostu już o tej porze, jak chcesz spać, a nie możesz... To już się trzexwo nie myśli (;.

Mamusia wyjechała, byliśmy sobie z Tuśkiem na obiedzie w Leśnej Polanie, taki zajeździe niedaleko Radomii. Kurde, ale dobrze karmią tam XD. Drogo dość, ale dobrze ;P. I w ogóle, przytulnie tam jest, fajnie tak. Stylowo ^^.

XD. Nie załapałam na początku, o co ci lata z tym rozkraczaniem XDD... Olol, nieźle to musiało wyglądać, fakt ^^.

Może i jesteś cnotliwa, ale co za leń z ciebie, na angielski się nie przygotowywać ^^...

Jakie "nie tak go wychowałam" XD? Jakbys chciała wiedzieć, to on kjest twoim prababciem, według niegdysiejszych ustaleń, córko ;P. A Rubcia babcią, ofc (;.

Rubci się cztery dni spóźnia termin rodzenia, tak swoją drogą. Ale cóż... Będzie dobrze przecież, te terminy, to wiadomo (;.

Taa, no, to wiesz, o czym mówię. Ale kurde, żeby one jeszcze się nie wyrywały z tymi ich pół-zdaniami "Eee, we want game"... Naprawde, jak przedszkole. Pfi.

XDD. Z KIM byś chciała sypiać XD?
XDDDDDDDDD. Ej, faaaajne to spotkanie było XD. Wiesz co, ty nie masz w sobie za grosz patriotyzmu, naprawdę ;P. A żeby śmiać się z cytatów z papieża i pieśni patriotycznych... Wstyd XD.

Atuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Wto 18:52, 08 Maj 2007    Temat postu:

Ale dostawałaś szóstki z biologii czy postawi ci tę celującą ocenę tylko dlatego, że kończysz już gimnazjum i potrzebujesz dobrych ocen? :P Bo tak czasami nauczyciele robią, żeby uczniowie mieli lepsze świadectwo na koniec gimnazjum. ;]

No, wiesz, ja się nie bardzo orientuję co u ciebie rośnie w pokoju, co mogłabyś wąchać. Mama ode mnie na przykład ostatnio zabrała kwaitka, bo stwierdziła, że nie da ususzyć kolejnej rośliny. ;D Od tego czasu czuję się taka WOLNA. XD

A Tomek mi teraz nad uchem pierdzi, co to będzie, jak się nie dostanie do wymarzonej matematyczno-informatycznej klasy. A ja mu wciąż powtarzam, że się dostanie. To ten 'A jak nie?'. Ojejku... I martwi się, że nie będzie nadążał notować, bo on wolno pisze, bo pisze w ogóle niewyraźnie, czy nauczyciele będą się pluć za coś tam... Ze mnie się śmiali z mamą jak szłam do liceum, a sam teraz przeżywa jak woźny Dzień Nauczyciela. Pasek ma, pewnie średnia 5,0, z egzaminów będzie ponad 90 punktów. I czym tu się martwić? Ale nie, ten się snuje i wymyśla sobie problemy.

Jak będziemy pływać razem, a pewnie będzimy, w każdym razie musimy, ja tam biorę strój jednoczęściowy, okulary i czepek, to ci pokażę. A właśnie, u ciebie na pływalni trzeba mieć czepek czy nie? Bo u nas niby nie, ale ja nienawidzę pływać bez czepka, nawet jeśli mam wyglądać jak niedorobiona główka penisa odzianego w prezerwatywę, bo włosy bardzo mi przeszkadzają. Zwłaszcza jak płynę krałlem [nie wiem jak to się pisze] i muszę co trzy oddechy wynurzać głowę z wody. Nie lubię mieć oczu przesłoniętych zasłoną włosów.

Nie wiem z jakiej paki to ty jesteś moją matką, gdyż wydawało mi się, że to ja powinnam być twoją... No, ale skoro dziecko się upiera, to starszy musi ustapić. ;P
Prababciem? XDDDD
Nie, no, świetnie. ;P

A juz wie co jej się urzodzi czy czeka aż do dnia rozwiązania?

Wiesz bywa. Mi czasami też się gramatyka i składnia sypnie, ale sama zazwyczaj zauważam ten błąd i staram się go poprawić. Ale jeśli ktoś mówi o przeszłym zdarzeniu w czasie teraźniejszym to ja już nic nie wiem...

A to ty nie wiedziałaś, że ja go kocham? I że chcę ofiarować mu swój wianuszek? A idź ty...

Gdyby to było zachowane w poważnym tonie to bym się nie śmiała. Kiedy prezydent nawijał, albo ten drugi gościu to byłam zupełnie poważna. Ale, sorry, nie kiedy ktoś ci wyskakuje z "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", toż to tylko człowieka dobić może. Jeszcze trochę i by kogoś puścili z tacą.

Milena, koleżanka z angola do mnie dziś, że 'chyba nie jestem katoliczką'. A wiecie, ja taki zonk, bo raczej nie obnoszę się ze swoję wiarą, a ona po moich słowach i komentarzach doszła do wniosku, że niekoniecznie wierzę. Wytłumaczyłam jej, że nie mam potrzeby uczeszczania do kościoła, tylko dlatego, że muszę. Akurat w tej sprawie nic nie muszę, to mój prywatny interes. Bo kościół nie jest jedynym miejscem, gdzie mogę spotkać Boga, bo z tego co pamiętam On jest wszędzie i nie trzeba się afiszować w kościele, pokazując przy okazji nowe futro czy garsonkę, żeby potwierdzić swoją wiarę. I ja nie z wiary się śmieję, bo akurat z Boga nie. Ale z ludzi, tego bezmyślnego motłochu, który jest na kazde skinienie księdza, tego samego, który słucha kazdego faceta w sutannie, jakby był samym Bogiem. I nikt mi nie wmówi, że mam chodzić do kościoła i modlić się do krzyża, bo to w przypadku niektórych luzi podchodzi pod bałwochwalstwo. Ja mogę sie modlić do tego, w co wierzę, nawet w domu. Jeśli zechcę. A że teraz nie chcę, nie odczuwam takiej potrzeby to chyba mój interes, nie? ;)
Wydaje mi się, że to wszytsko przez to, że w dzieciństwie tak bardzo wpajano mi te wartości chrześniejańskie, aż do bólu. I teraz, kiedy mogę powiedzieć 'stop', bo jestem już świadomoą, dorosłą osobą, korzystam z tego, chociażby po to, żeby dowiedzieć się, czego tak naprawdę pragnę i poszukuję w życiu. Nie twierdzę, że nie bedę chodzić do kościoła. Nadejdzie pewnie taki dzień, kiedy będę tego potrzebować. Jak widać ten dzień jeszcze nie nadszedł. ;]
Amen.

Keja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejtova
Sky



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 4724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niebiańskiej plaży

PostWysłany: Pią 12:55, 11 Maj 2007    Temat postu:

Ludziki, co z wami?
X_x

Żyjecie w ogóle?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Krukonów i czarodziejów Strona Główna -> Cafe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 385, 386, 387 ... 398, 399, 400  Następny
Strona 386 z 400

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin