Pub "Kotłowisko"

Lusiek

ja mialam tydzien zawalony nauką.

ale wrocilam slonka;*
i widzialam sie z nim! ech, powiem wam jedno- jest fajnie;0 nie jestemz znim, ale wiecie- kto wie?

w sprawie kosciola masz rację. Wiara nie polega na manifetswoaniu jej, ale na prawdziwym wierzeniu. durna jakas ta twoja kumepla, bez obrazy.

Ata

Taa, dokładnie... Ostatnio, kuźwa, nikt tu sie nie odzywa. Tylko Ty, Jupka i ja. Kurde, głupio ;/.

W każdym razie... Wróciłam z wycieczki XD. Fajnie było, jaaa XD.
Opis kolegi: "pozdr dla ekipy makao;P ;*;*" XD. Ale, ale, od początku ^^.

Na początek: od razu mówię, ze nie piłam, noie grałam w pokera rozbieranego ani na pieniądze, a za obecność poza pokojem na ciszy nocnej dostałam tylko jeden minus. Nudziarstwo, nie ^^? Ale nie, no, naprawdę fajnie było, a wiadomo, ludzie się woleli nbie wychylać z jakimiś używkami, bo kux, no, za miesiąc zachowanie będzie wystawiane (;.

W ogóle, jak tam było MASAKRYTCZNIE ZIMNO... A ja jesczze wzięłam piżamkę na ramićzkach i z krókimi spodenkami XD. Olol. Pierwszego dnia nam włączyli kaloryfery, to ja sie tam przytuliłam do rury (XD), bo spałam przy grzejniku, i było fajnie. Ale durgiego... Spałam w swetrze i podkolanówkach, nieźle zakutana kołdrą i jeszcze nagrzewałam najp0ierw to łóżko pół godizny przed myciem, bo dziewczyny się myły, to się do tego łóżka przytulałam. PO prostu - nie włączyli nam drugiego dnia ani grzejniczka. Tragedia! Jesczze rano już w ogóle tak zarypiście zimno było... Brrr.
I łazienkę zalewałyśmy tak, ze jak rzuciłysmy na podłogę wieczorem szmatę i weszłyśmy tam następnego dnia, to nie można było na tę szmatę stanąć, bo taaak się woda wyciskała, autentycznie xD. I w ogóle, wylewała sie ta woda z łązienki, mimo że próg był. Lol ^^.
I padało, jaaaa! Tragiczna poogoda była, an serio. Ani nie spacerowlaismy dużo przez to (oj, przytyło mi się...), ani nic, i na dodatek ja tam spędzałam ranki na prostowaniu kudłów, i co? Moczyły mi sie od razu i kręciły! Uuuuh!

Tyle chyba z minusów. No, i zachowanie Arv, weźcie, zakonnica od siedmiu boleści z mentalnością sześciolatki i takimiż sposobami wymuszania tego, co chce. Autentycznie, bedę mieć siniaki na żebrach, głupia pinda.

Ale to opiszę później... I plusy też ^^. Teraz spaaaaaać. Jutro o 12 konkurs z matmy, we Wrocławiu. Wstaję znowu cholera wcześnie, bo nie chciało mi się dzis myć włosów, a wczoraj nie miałam czasu też - i przecież nie polecę z takimi tłustymi kudłami...

Wiesz co, w tym semestrze nie mam zadnej sżóstki z biologii, ale kurde, no, nalezy mi się na serio przecież, no XD. Mi sięze wszystkiego należą ;P. Ale ten drugi powód też pomocny w razie czego ^^.

XD. I na dodatek od tego czasu nie masz zagrożonych jajników xD. Roślinki są zueee XD.

Nie trzeba, mnóstwo osób bez czepków pływa. Ale weź, ty mnie prześcigniesz dużo-dużo i tyle z tej zabawy będzie. Wrrr.
W ogóle to mam nadzieję, ze ten basen bedzie czynny w lato, bo w zesżłym roku nie był ;O. Ale chyba przez remont... Chyba. A na taki inny basen, do Drzonowa, nie ma co jeździc nawet, bo tam typowo zabawowy taki jest...

No, prababciem XD. A ty jesteś moją córą, i nawzajem ;P. Jak będę miała siły, to znajdę ci odpowiednie fragmenty rozmów naszycg tu, na forum XD.

Ona chyba wiedziała, ale nam nie powiedziała. I moze już urodziłą, nie wiem, to w końcu w poniedziałek Melon mówił...

No, właśnie ja też. A żeby chociaż ona poprawnia to mówiła w czasie teraźniejszym, że to tak określę, ale jak ona parę razyw ywaliła "He go..."... Opad szczęki. Się zastanawiam, czy to na penwo mój poziom jest.

Weeeź, wymyśla problemy. Też się martwiłam przed tymi testami z anglika, ale teraz luźno jest ^^. I nie powinien się tak przejmować, naprawdę, liceum to ejszcze nie piekło przecież chyba (;...

Eee? O kim to, z tym wianuszkiem XD?

U mnie było tak, ze ja zawsze, od najmłodszych lat musiałam chodzic do kościoła (pamiętam, jak Ani kiedyś uciekłam tam, miałam chyba 4 czy 5 lat, na pewno, bo jeszcze w starym mieszkaniu mieszkałam), ale tylko z siostrą, bo mamie sie nie chciało, a ojciec niewierzący i tak. I teraz, jak zaczęłam mieć wybór czy coś, to nie wierzę, ot co.
W ogóle... Nie bedę bierzmowana chyba, no, sorry XD. Opuściłam spotkanie do bierzmowania, praktycznie jedyne, bo pierwsze było organizacyjne, nie byłąm na nawet po9łowie mszy od otrzymania indeksu, na żadnej drodze krzyżowej, gorzkich zalach, nicyzm... Ojej XD.

Atuś

Jupka

Nunuś, pogratuluj mu. (; Moja kuzynka tez miała 1oo%... Geniusze.

A Karol nie zdał ustnej z polskiego. :\

Ja ten tydzień na chorobowym w domu przesiedzialam. ;d Leń jestem, wiem. Dzisiaj u Ani ciasto piekłyśmy.. I na zbiórkę wzięłyśmy. Takie w kit wyszło. ;) Jutro mam dziwny dzień. Idę na 1o.oo na z2 [Zastęp Zastępowych "Z2"], potem jest Rada Starszych [nie idę] i na 17.oo na zbiórkę normalną. A w niedzielę nauka, boże.

Atuś, fajnie, ze wycieczka sie udala. ^^ Moja klasa jest teraz w Niemczech na wycieczce. Ale I'm happy, ze zostałam. (;

Basen... Kochamy basen. :D

Brzuch mnie boli. ;-(

Kejtova

A ja właśnie ten tydzień miałam jakiś lekki - wszytsko przez matury. Szczerze mówiąc nawet nic do odrabiania nie miałam, bo pakowałam się zawsze rano, nie wiedząc tak naprawdę, jakie danego dnia są lekcje, ponieważ plan jest zmieniony. ;) A najważniesze, że uciekła nam fizyka i wszytskie matematyki. :D Tak mogłoby być zawsze, aaach. ;)

Mówiłam Acie, że karty gra się na kasę, ale ona oczywiście nie chciała tak zrobić. ;p Na klasowych wycieczkach też chyba nigdy nie piłam, bo wiadomo jak to jest. Lipa może być niesamowita. Ale za to w wakacje zawsze sobie odbiję. ;p

Widzisz? Tak bardzo chciałaś nie za pięknej pogody, żeby nie musieć pokazywać się w stroju kąpielowym. I proszę bardzo - wszytsko się udało. Tyle że chyba trochę pogoda przesadziła, nie? :D

Weź, mi też sie przytyło. Nie jesteś sama. ;p Nawet mam powiedziała, że widać bo u mnie po twarzy od razu można zauważyć. Pulpecik ze mnie... Ech... :|

Ja to teraz mam autentycznie problem z włosami, bo po tym malowaniu są jeszcze bardziej puszyste. Masakra, mówię wam. Siedzę ze szczotą, a one tylko się jeszcze bardziej od niej kołtunią. No to ostatnio kupiłam sobie odżywkę i jakiś balsam czy inne dziadostwo. Mam nadzieję, że pomoże, bo jak nie to się zachlastam. W zasadzie od obcięcia tylko kilk razy byłam w rozpuszczonych włosach, bo te dałny nie chcą się nawet ułożyć.
Chyba wszędzie była taka pogoda i wilgotne powietrze, bo koleżanka z klasy ma takie loki niesamowite, że jak grzywkę rano prostowała to nic jej to nie dało, bo w drodze do szkoły zrobiło się z niej pofalowane pasmo. :D

Jakby to Arv przeczytała... XD

Oj, tak, baaaardzo ci się należy. No już nie przesadzaj, Atuś. Za co? Dzieciaku kochany, jak będziesz mieć piatkę z biologi to świat się chyba nie zawali. ;]

O tak, jajniki ważna sprawa. Trzeba je chronić. Chociażby i przed kosmitami. A może zwłaszcza przed nimi? :P

Nie prześcignę cię dużo-dużo. Może jedynie dużo. ;D Nie no, żartuję, przecież se popływamy jak będziemy chciały. Spoko loko, to nie będą zawody. No, tylko jeśłi sama zechcesz. ;P Możemy pływać na czas 'na rodzącą kobietę'. XD

No, moja koleżanka na anoglu znów gadała jakieś newsy w czasie Present Simple. Bosko, nie? XD

Jak to o kim? Wianuszek mój. A ofiarowany zostanie księdzu. XD
Ostatnio gadłyśmy z kumpelami, że w Europie więk inicjacji seksualnej to jakieś 16 do 18 lat. Wtedy prawie krzyknęłam, że zostały mi niecałe trzy tygodnie na znalezienie potencjalnego ojca mojego dziecka [różne są wypadki, gumka pęknie czy w ogóle jej nie będzie XD]. Czas ucieka, a dawcy plemników jak nie było, tak nie ma.

Mnie to Marek namawiał, żebym do kosciola nie chodziła. Zamiast tam iść, łaziliśmy se po osiedluprzy świątyni. A potem tylko po karteczki. :D
On jest głupi, bo kiedyś kazał mi isć do komunii. A ja wtedy brzdąć byłam, jeszcze chyba w pierwszej klasie podstawówki, więc nie powinnam. I jak mi się spodobało to chodziłam co niedziela. XD Tylko któregoś dnia ksiądz się spytał, ile ma lat i wszytsko się wydało. XD

Ale wszytsko już okej, co, Jupciu? No, bądź zdrowa! ;* Żadnych chorób.

Ojej, szkoda. :|

A jak to jest własciwie, co się dzieje, kiedy nie zda sie ustnej matury? Cały przedmiot jest oblany?

Jade dziś do Ewy na nockę, bo jej rodzice wyruszają na weselicho. :D Jakis horro wypożyczę i będzimy siedzieć. Muszę wziać zeszyt i podręcznik z chemii, bo Ewa podręcznika nie zakupiła, a zeszyt prowadzi tak różnie. I przez to chyba ma teraz dwóję, tak jej z ocen wychodzi. Ja nie jestem żadnym specem od tego przedmiotu, ale chyba dziś jej trochę potłumaczę. :D

O, a mama jagodzianki robi. Ja pitolę, ale dobre to surowe ciasto. Mama oczywiście mie goni, bo co przyjdę do kuchni to jej podkradnę. W pewnym momencie jedna z jagodzianek nie chciała jej się skleić, więc pwiedziałam, że ja ją mogę zjeść. Ach, pychotka. :D
Nie zapomnę jak szalała ptasia grypa i nie mogłam tego pysznego ciasta jeść. Dobrze, że już wszytsko jest okej. :D

Keja

Ata

Maatko, tyle się przez te ostatnie pięć dni wydarzyło, ze nie wiem, o czym pisać. Najpierw ta wycieczka (powtórzę - naprawdę super było, o ^^), potem w weekend na XXI Mistrzostwa w Grach Matematycznych i Logicznych ^^. Miałam 23 miejsce, w sumie rozwiazanych 11 zadań na 16, ale kurde, no, i tak jestem z siebie dumna. No, bo szczerze - najpierw trzy dniw ycieczki, [potem wstawanie o 6.30 pierwszego dnia, a o 5.45 drugiego dnia - i jak tu zadania rozwiązywać? Jeszcze niektóre były takie wredne, ze szok, jak będą w necie, to dam wam linka.

A w ogóle to n9ie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, ze mamy w Polsce kolejnego Einsteina. W zeszłym roku dzieciak miał złoty medal w Paryżu na tych mistrzostwach. A w tym 6 zadań ze swojej kategorii, na które miał 90 minut, rozwiazał w... 19. Autentycznie. I wszystkoe dobrze, oczywiście. Nie wiem, jak te kolejne 6 zadań drugiego dnia, ale... Wyobraźcie sobie.
O, już są w6yniki, drugiego dnia zajęło mu to "aż" 27 minut. Matko.

W ogóle, robię z koleżanką prezentacją pamiątkową teraz. W sensie, póki co wyszukuję u siebie fotki ze szkoł. A co (;.

No wiem, ze świat sie nie zawali ^^. Ale za biologię mam punkty. I w ogóle, chcę mieć lepszą srednia od Olki XD.

^^. Jasne, a jakbym przegrywała ;P? Ja zawsze tylko na zapałki gram, co ja jestem ^^.

No, taka leciutka przesada to była XD. Ale nie, okej, faktycznie lepiej tak niż jakby było za gorąco (;.

Taa, pulpecik. Głuptaku ty ;*.

No, mi też sie od razu falowały. A ten deszcz jeszcze je dobijał. Ech XD.

Wiem, ze by się wkurzyła, i co? Kurde, no. To, że się wstydzi położyć z chłopakami na jednym wyrku (matko, przecież by jej nie molestowali!) nie znaczy, że musi mnie wywalać z mojego miejsca, i to jeszcze wkładajac mi palce w żebra. Bo to nie były łaskotki. I na poważnie, nie na zabawę. Plus do tego taka mo0rda typu "Obrażona Halina" (chłopacy ją Halina nazywają XDDD), kurde, no.
W pewnym momencie jak ona tak siedziała na brzegu tego łóżka to Anka taka zaczęła pokazwac jednemu takiemu Rzeźnikowi, zeby z nią poigadał czy coś, ale ten tylko pokręcił głową i zaczął sobie jaja robić. Sorry, ale Hanka jest ładna i naprawdę mogłaby być lubiana gdyby nie to, ze się zachowuje autentycznie jak zakonnica z jakimś wyjątkowo nieprzyjemnym pasem cnoty.

Aha, w ten sposób XD. Nie, no, ja ostatnio słyszałam, ze w Polsce faceci 18 lat, dziewczyny 19. Czy coś koło tego. Na onecie było.

XDDDDDDDDDDD. Tyyy, świętokradczynio XDDDD.

Właśnie, całość jest wtedy oblana? W tym roku jeszcze amnestia obowiazuje, to moze zdać jak coś... Hmm. Ale głupio troche.

Teeeż chcę taką jagodziankę XD. Masz mi przywieźć jak coś ;P.

Atuś

Kejtova

Niezły ten koleś. XD
Ja na przykład mogę siepochwalić piękną bombeczką z plusem, którą dziś zarobiłam na lekcji fizyki. Nie martwiłabym się nią zbytnio, gdyby nie fakt, że miałam 4+, z najlepszymi widokami na oceną dobrą na koniec drugiej klasy. A tu klops. Ja pierdzielę, błyskam z fizyki jak gwiazda na niebie. ;D

Słuchaj, i tak punktów tyle nabuchasz, że dostaniesz się do tej wymarzonej szkoły bez żadnych problemów, już o to się nie martw. A jaką średnią będzie mieć ta cała Olka, że tak się martwisz?

E, tam, na zapałki... Ja kiedyś grałam na różne takie dziwne rzeczy co były w chipsach, na te kuleczki co były do pistoletów, bo były takie świecące w ciemnosciach. Wiesz, na wiele rzeczy się gra. Nawet na ubrania. ;>

No, pulpet ze mnie. Ale będę teraz na rowerze wiecej eździć to luz.
:*
Dziś pojechałam sobie do zakładu, żeby łańcuch i przerzutki naoliwić, bo już ciężko trochę chodziły. Mamie trochę chwastów na polu powyrywalam, z tatą pogadałam, potem zabrałąm sie za rower. I taki ubaw[ nie mówię 'zwała', oduczam się. XD Ubaw, nie? XD], bo przyszedł koleś ze wsi i mówi do mnie: 'A co, panienka szprychy maca?'. Zgon na miejscu. XD On jest taki powalony, kiedy się spytał, ile ja juz mam lat, jak mu powiedziałam, że juz niedługo 18 to stwietrdził, że z 'osiemnastoletnią kobietą' trzeba rozmawiać już na poważniesze sprawy. XD
A tata dzis umowe na komórkę przedłużył. Wiecie, ja nie chciałam, żeby mi abonament zwiększał, bo juz by był na 50 zeta, a ja mogłam spokojnie jechać na 25. Sądziłam, że mogłabym wziąć telefon i go sprzedać, ale okazuje się, że umiowa musiałaby być zawarta na dwa lata. A niech się cmokną. I wiecie co mój Jura zrobił? Ten dobry człowiek zwiększył mi abonament na 50 złotych! Koniec z brakiem kasy na dwa tygodnie przed końcem płatności! :D Jupi! Ha! Będę mogła ludzi smsami budzić. :D

Nie no, to Hania przebija nawet moją koleżankę, bo wadaje mi się, że Ola mogłaby usiąść na jednym łóżku z chłopakiem, bez obaw, że coś jej się tam stanie. Ale fakt, Hania to bardzo ładna dziewczyna, jak dla mnie to ona powinna się opędzać od chłopaków. Ale wiadomo jak jest... ;]

No, co? A skąd ja miałam wiedzieć? XD

Spoko, postaram się coś ze sobą zabrać. ;P Tak urobie mamę, żeby zrobiła coś przed moim wyjazdem. Albo lepiej: sama zrobię, wtedy na pewno przywiozę, bo mamie przecież nie zawsze będzie się chciało robić, tylko dlatego, że ja mam ochotę, nie? :P

Ha! Dziś na basenie jako jedyna zesżłam poniżej minuty w pływaniu na czas. ;P Czas nie za bardzo, bo 58 sekund, a sądzę, że mogłoby być o jakieś 5 mniej, ponieważ:
1) Nieregularnie oddychałam.
2) Za duzo czasu straciłam przed nawrotem, za długo płynęłam bez machania rękami [na plecach pływałyśmy] czekając, aż doknę do murku.
3) Nogi mi się obślizgnęły, w momencie kiedy się odpychałam i w zasadzie w ogóle się nie odepchnęłam, co tylko mnie zwolniło.
Ale ogólnie luz.

A jak żabka pływałam... XDDD Wiecie, bez deski to mi idzie, nawet dobrze, ale jak mam tylko z deską pomykać i nogi do żabki to istny cyrk. Ale i tak lepiej, niż Ewa, z Asią. Te się z miejsca nie ruszały. XDDD

Coś chciałam chyba jeszcze napisać... Aha, jutro mam dwie klasówki i powinnam już dawno być nauczona, ale oczywiście wolałam na rowerze jeździć. A w dupie z tym. Najwyżej sobie dłużej posiedzę. Dużo dłużej. ;P

Keja

Ata

Nie wiem. Ale na półrocze miała wyższą XD. O jedna ocenę lepiej stała. Pfi. Wszystko przez jeden stracony punkt na sprawdzianie z biologii, ot co.

Rano znowu nie miała prądu. Burza. Kuź. Na szczęście włączył się, zanim zdążyłam wyjść z domu. Chociaż mycie buzi wodą z kubka i tak mnie przecież nie ominęło, a co.

XD. Wydaje ci się, szybko przestaniesz wyrabiać z tymi 80 minutami daremowymi ;P. Też mi sie na początku wydawało, ze to dużo, heh ;P... Teraz już mi si.e tak nie wydaje XD.

Nie, no, okej, siedziała na łóżku z chłopakami, ale nigdy sama.
No, powinna. Anka tam na przykład, naprawdę ładna laska (i na dodatek jaką ma zarypista figurę... O, mamusiu, też bym tak chciała wyglądać. A ona jeszcze na swoje nogi narzeka. Powalona (; ), troche ładniejsza od Hanki, problemy miała właśnie bardziej z opędzaniem się niż, dajmy na to, znalezieniem poduszki, bo jak cos opierała sie po prostu o faceta ^^. A Hanka nie, wstydzi się.
Kiedyś się spytałam chłopaków, czemu im się Hania nie podoba... Odpowiedź była jasna i wzglednei oczywista - "bo to zakonnica taka jest". Ot i wszystko.

Ja mam w czwartek sprawdzian z biologii, kartkówkę z fizyki ("kartkówkę"... z dwóch działów) i musze napisać jeszcze pracę z muzyki. A na jutro charakterystykę Tristana... mam w dupie, nie piszę, nawet zeszyt w budzie zostawiłam, babka dała nam tylko jeden dzień na tę charakterystykę, a Rubcia zwykle na dłuższe prace pisemne średnio tydzień nam dawała.
O, i mam biznesplan na przyszły wtorek napisać.
Plus ta prezentacja o klasie...
Kurde, a ja se czytam Devil wears Prada XD. A co ;P.

A, właśnie! Rubcia urodziła. Synka (;.

W ogóle, to kupiłam sobie ?dlaczego (btw - nieźle to wygląda, nie? Koleżanki kupują soie Cosmo i Joya, a juakieś magazyny studenckie ;P), bo tam był ranking uczelni zagranicznych, znaczy pie najlepszych opisanych. Wybieram sie na Cambridge i już XD. Dlatego, ze Oxford i Yale specjalizują się w humanie, a Harvard i MIT to trochę za wysokie progi, poza tym w Ameryce, ale co, na Cambridge miałabym się nie dostać ;P?
Żartuję. Nooo... troche XD. Fajnie by było, nie XD?

Ty zrobisz ;P? Ueeee ;P...

XD. Weź, ja w życiu nie próbowałam żabką na desce XD. Nie wyobrażam sobie tego w ogóle XD.
Cep, no, ma najlepszy czas i jeszcze narzeka ;P.

Olol, fajny facet. Ale zwała XD.

Atuś

Lusiek

Kejtova

Aha, czyli jeśli będziesz miała lepszą średnia od niej to będziesz miała najlepszą, że tak ci zależy?

Pamiętam, że kiedyś u mnie pod chodnikiem kopali i wody nie było. Kurde, ale żeby dzień-dwa... To się tak przedłużało, że szok, ale wiadomo, jak u nas robotnicy pracują. Jeden robi, reszta się na to patrzy [autentycznie takie zachowanie zaobserwowłam , kiedy wracałam do domu ulicą, na której jest teraz remont. Prażka X_x]. Poza tym musieli to ze dwa razy poprawiać, bo coś tam...

Na razie na pewno będę się wyrabiać. :P Tylko zastanawiam się czy dalej mam przexhodzenie minut z jednego miesiąca, czy może tak jak u taty z każdego poprzedniego. Nie jestem zbytnią optymistką i sądzę, że przechodzić mi to wszytsko będzie z ostatniego miesiąca, ale to i tak dobrze. ;)

Ojacię, też bym się tak chciała opędzać od facetów. ;]
A propos - dalej nie mam potencjalnego dawny plemników, a zostało mi tylko trznaście dni. Dziś śmiałam się do taty Justyny, że chyba będę musiała się rozmnożyć przez podziła, pączkowanie albo jakie inne zapylenie. XD I dlatego poszłam szukać odpowiednich wiatrów. :P
I, kurde, no, zostanę w tej grupie z zardzewiałym pasem cnoty - przynajmniej według średniej europejskiej - i wtedy kto mnie zechce? A ja nie chcę zostać jakąś Żelazną Dziewicą. XD mamie to powiedziałam i stwierdziła, że chora jestem. Ach! XD

Aha, i powiedziałam jej, że od jutra zaczynam chodzić bez majtek. A czemu? Bo to 'taki dreszczyk emocji'. Spytała się tylko, ile czasu nad tym myślalam, na co ja odpowiedziałam, że to przyszło bardzo spontanicznie. Już nic nie mówiła. XD

Weź, ja dziś miałam dwie klasówki i nie poszłam na obie. ;D Bo tak: wczoraj osbie śmigałam na rowerze, w domu byłam o ósmej, zdążyłam przeczytać 'Gloria victis', a potem opadłam zupełnie z sił. Tyle co się zawlokałam do łazienki i do łóżka. O nauczeniu się 110 stolic nie było mowy. Mamie rano powiedzialam, że nie pójde, zwolnię się po prostu, że niby źle się czuję. Problem w tym, że jak się okazało, geografia była trzecią lekcją, a biroącp od uwagę, że pierwsze mam okienklo byłam w skzole na jednej lekcji. XD Poszłam se do biblioteki publicznej, usiadłam w czytelni, odrobiłam angola, zmarzłam tam strasznie i postanowiłam wrócić. Ulce powiedziałam, że się zwolniłam [Ewa po kolei wciskała kit nauczycielom, że strasznie źle się poczułam, ale ja sama ostatnio kryłam ją przed chemiczką. Ewa sie po prostu urawłą z lekcji, a ja, żeby załagodzić sytuację stwierdziłam, że się zwolniła. Och, jaka ja jestem odwazna, że powiedziałam tak Niusi! XDDDD]. A prawd ajest taka, że jeszcze z polaka był sprawdzian. mam jednak chyba wystarczająco dużo ocen, żeby mnie nie pytała. Oby.

O, to pogratuluj jej bardzo serdecznie. ;)

Fajnie by było, masz nawet na to duże szanse. Z twoim mózgiem? :P

Okej, ja chcesz, mogę nie przywozić, zołzo jędzowata. ;p

Bo czas to nie wszytsko, liczy się ocena, jaką z ten czas dostanę. ;)
Oj, skoro nie próbowałaś, to najwyzszy czas to zmienić. :D Mówię ci, można się ze śmiechu utopić, jak nic. XD

Keja

Ata

No, raczej tak. jesczze ewentualnie Aśka może mieć dobrą średnią. I to chyba wszystko. Może Magda S...? Nie wiem. Zobaczy się ^^.
A, nie, Magda miała kiepską średnią na półrocze, ona nie jest ścisłowcem. Po nas trzech była dziewczyna, która była w wojewódkzim z fizyki taka jedna... A reszta chyba sie nie liczy. Ale no ;P.

XD. Ty ejszcze nie widziałaś tego, co mój ojciec, jak przyjeżdżał tutaj na kontrolę, jak chatę nam budowali XD. Narąbani jak bombowcy fachowcy leżeli w cieniu i narzekali, ze im gorąco, wszyscy trzej XD. A co XD.

XDD. To se znajdź jakiegoś dawcę plemników, a nie, siedzisz i nic nie robisz XD.

No, proszę, proszę... nasza mała Keja bedzie dorosła, chlip *pociąga nosem*...

XDDDDDDDDDDDDDDDDD. Keja, nie dobijaj xD.

A ja się nawet pouczyłam biologii dzisiaj! Ale zadania na muzykę ani tym bardziej charakterystyki nie ruszyłam. Weźcie. Dostanę pałę i i tak będę mieć 6 z polskiego.

Jak bedę miała okazję, to pogratuluję ;P.

Taa, z moim mózgiem, aha ;P. Ale ja nie rozwiązuję 6 zadań w 19 minut, normalnie przez tego małego w kompleksy wpadnę XDDD.
Ty wiecie, ze według tej gazety na jedno miejsce w MIT jest 15 TYSIĘCY osób :O? Się zastanawiam, czy im się przecinek gdzieś nie pomylił. No, bo kurde, no, jak tam mają 1000 miejsc, to to oznacza, ze tam co roku chce się dostać 15 milionów osób... To mozliwe w ogóle XD?

Dobra, chcę, chcę XD. Mmmm XD.

XD. Weź, nie bedę z siebie robić wała na publicznym basenie z tą żabką jakąś XD. Już się bawiłam w szkołę rodzenia kiedyś na aerobiku, też to tak wyglądało ;P.

Atuś

Jupka

Ach, bejbasy.

Jestem wariatką. Zwariowałam. Po prostu.. Oszalałam. Przebiłam nos. Tak. I spotkałam moją dentystkę, która pozegnała mnie tekstem 'jak mi tylko zapłaczesz na fotelu, to zabiję'. ;d No cóż.

Narazie mam takiego leczniczego, jak do ucha.. Dużego. Ale z mamą kupiłam takie typowe do nosa cztery - bordowy, zielony, niebieski i biały. Zmieniam wieczorem po zbiórce. (;

A tak ogółem to jakoś żyję - od spr. do spr. Ciągle się z kimś kłócę i na kogoś wkurzam, normalka. (:

Ach, robaczki. ;*

*Olka*

Witam słonka!!!!
Nadal żyję, pamiętam, kocham i tęsknie :)
Czemu nie piszę? Bo to zbyt trudne..co bym nie napisała o tym co u mnie będzie płytkie i jakieś nie takie... A nie mogę pisać o czymś innym i udawać że wszystko ok... Cierpliwość... przeczekam, dojrzeję, napiszę....
Powiem Wam tylko, że świat jest nie sprawiedliwy!! Strasznie!! Krzywdzi dobrych ludzi...A najgorsza jest bezsilność... nie no dobrze, chyba jednak napiszę, muszę...

Początek...a więc wraz z 5 moich przyjaciół napisaliśmy wniosek do Rzeczpospolitej Internetowej. Chcieliśmy zorganizować u nas Festiwal Młodzieży Kultur Pogranicza, na który zaprosiliśmy młodzież z Sejn, Ukrainy, Myczkowa i młodych uchodźców z Czeczenii, przebywających obecnie w Polsce. Naszym celem było zorganizowanie warsztatów, występów, pokazów. Pragnęliśmy poznać inną kulturę i pokazać własną, chcieliśmy też nauczyć się tolerancji i poznać rówieśników z innych zakątków. Udało się!!! Dostaliśmy grant i zorganizowaliśmy Festiwal, u nas w Cisnej (na końcu świata!). Te parę dni festiwalowych, tego nie da się opisać, wszyscy pokochaliśmy siebie nawzajem! Najbardziej zżyliśmy się z młodymi Czeczeńcami. To wspaniali ludzie!! Oni opowiadali nam o okropności tego, co dzieje się w Czeczenii.. to jest coś przerażającego. Najgorsze, że nikt, żadne państwo nie pomaga tym ludziom, podczas gdy ten porąbany Putin robi tam co chce. nawet sobie tego nie wyobrażacie. Z jednej strony cieszymy się z tego co nam się udało i dalibyśmy wszystko, żeby cofnąć czas, ale teraz nie mogę zapomnieć naszych nowych przyjaciół z Czeczenii... Zrobiłabym dla nich wszystko!! Cały czas widzę ich roześmiane twarze, kiedy dziękowali nam za to, że daliśmy im trochę szczęścia... a chwilę potem ich uśmiech bladnie, gdy mówią nam o tym co przeżyli. Podziwiam tych ludzi całym sercem, wciąż potrafią być pogodni i radośni. Ciągle utrzymujemy z nimi kontakt. Chce mi się płakać kiedy pomyślę, że w Czeczenii jest jeszcze tysiące takich cudownych osób, którym nie udało się uciec... Świat jednak udaje, że wszystko jest o.k, że w Czeczeni nie ma wojny.. faktycznie, bo to nie jest wojna tylko jeden wielki mord :(

Jeśli ktoś chce zobaczyć zdjęcia z Festiwalu (spokojnie, nie zobaczycie tam smutku i łez...) to zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] i do galerii, galerie tematyczne i festiwal młodzieży kultur pogranicza.... Na niektórych fotach mnie znajdziecie.. :)
Buźka *

Pikanderka

By ty jasny Perun strzelił! Albo i inny pogański motłoch.

Melduję posłusznie że szyję, ceruję i mam się dobrze. Znaczy na tyle dobrze, na ile może czuć się osoba, któej ukradli konto gadu gadu, zmienili hasło na Snejksie(odzyskane, na szczęście), i której ktoś próbował zalogować się na fotce na jej pocztę.

Chyba ktoś mnie nie lubi, i to naprawdę.

Teraz mam taaaki długi, brzydki, i trudny numer gg. Jak ktoś chce to na pw, bo tym razem będę naprawę ostrożna.

Na więcej nie mam czasu ale wrócę i wyżalę się co do tej podłej osoby, która zniknęła mi konto.

Pika

Ata

Jupa, szalejesz XD. Najpierw pępek, teraz nos... Łaaa xD. Się pokaż ;P.

Pika, to weź mi prześlij ten tój numer gadu (;.

Olka, podziwiam, ze udało wam sie coś takiego zorganizować. Znając mój słomiany zapał, to (;... A jeszcze jakieś bariery jezykowe, coś... Naprawdę, super (;.

Wiecie co? Są problemy z przyjazdem Keji do mnie :/. W sensie jej ojciec sie nie zgadza. Kurdekurdekurdekurde :/! Ja się tak nie bawię.

Normalnie wiecie co? Sie porzadniej troche ostatnio za te tłumaczenia wzięłam, a co XD. Zaraz wstawie tutaj jedna moją miniaturkę ostatnią.

A w ogóle, to zaczęłam biegać znowu. I ograniczać kolacyjki XD. Ale wiecie, jakie moja mama pyszne kanapeczki robi? Mmm...

Szlag :/. Miałąm dzis jechać na basen, i co? I dupa, okres mam. Łeee. Myślałam, ze może jeszcze jeden dzień bede mieć, ale niestety, za dobre są te tabletki (;.

Kurde, jak się tka przyjrzałam, to prawie żadnych zdjeć klasy z tych trzech lat nie mam. I niby jak my zrobimy tę prezentację z monią? Ech...

Atuś

Jupka

Wiem, szaleję po prostu. xD

Ja także podziwiam. To musi być coś fantastycznego, móc zorganizować takie coś... (:

Wiem, slyszałam od Keji. Będzie dobrze. ;****

Ja mam dużo zdjęć klasy, jako osób osobno.. Z wycieczki, Wigilii. Ale razem nie mam nawet klasowego. ;(

Dzisiaj do kościołą dopiero na 19.oo idę. :) Zaraz rozpoczynam naukę historii cz. II.

Wczoraj fajna zbiórka była. ;d Z2 zaczęliśmy w autobusie. Dh Marcin kazal nam trzymać długopis na środku kartki, i jak autobus jechał, to takie bohomazy wychodzily. XD 'To wasza karta próby na stopień. Niedopracowana, niekształtna...'. Mi wyszedł kameleon z balonem z gumy balonówki. :P

Potem, o 11.1o [a zb. druzyny dopiero o 11.45 się zaczyna], poszliśmy do auli, bo tam miała być zbiórka. Siadamy elegancko na parapetach, gadamy, zartujemy, nagle Michał patrzy przez okno: Dawid przyszedł! To zeszlam po niego, pogadaliśmy, oddal barwy, dostałąm jego pagony.. Potem dzida na aulę na "Harcerza z klasą" - nasz konkus ze znajomości konstytucji, zdjęć, filmików i życia codziennego druzyny. ;d Niektóre pytania z kosmosu, ale było dobrze. :)

W sobotę nasza VI Gra Harcerska "Zawiszak". ;) Ludzie z innych druzyn będą biegać po mieście do rozdzielni [ja jestem na jedenj ;d], zeby odpowiedzieć na pytania, a ludzie od nas, którzy nie sa na rozdzielniach, będą poszukiwaczami - czyli będą biegać za tymi z innych i im zabierać życia. :D Moja rozdzielnia to III Rozdzielnia "Bohater". Siedzę z Pati K. Wymyślałyśmy 1oo pytań nt. Powstańczej Poczty Polowej.. ;) Będzie faaaajnie.
[http://zawiszak.patria.ezhp.pl/]

A dzień po Zawiszaku moje urodziny. Nie zapowiadają się fajnie.

Jestem zauamana tak ogólnie..
To, że Julia wyjeżdża do LO do Szczecina, to wiedziałam.. A Ania [z Olą S., wiadomo, to siostry] przeprowadza się [czyli juz nawet nie wyjezdza..] do Szczecina... Ech. ;( Dawid na 7o% też. Kurde, zostaję sama. Samiutka.
I jeszcze 'robicie z tego taką aferę..'. ;(((

Ech. ;***

Ata

No, szalejesz XD. Jeszcze trochę i Sun dogonisz ;P.

Gówno, a nie dobrze. Keja teraz chce zrezygnować z kursu na prawo jazdy, zeby ojcu na złosć zrobić. Kuź :/. Weźcie ją przekonajcie, ze to głupi pomysł. A zresztą... Sama wam opowie, jak przyjdzie.
Ale nie, no, racja. Dobrze bedzie, o.

A ja dzis do koscioła znowu nie idę xD. Naprawdę, bez pomocy wujka nie zostanę dopuszczona do bierzmowania ^^. Arv cos tam pieprzy o jakimś chodzeniu na nabożeństwa majowe, ma już 9 wpisów z niedziel na drugiej stronie, jak ja jeszcez pierwszej nie skończyłam xD... Ooops ;P.

XD. I im zabierać życia XD? Olol XD. Nie, no, spoko gra, też bym chciała ;P.

Ludzie, jak gorąco... Znaczy tak, teges, duszno. Jesczez nie biegałam dzis, bo w takim gorącu? Weźcie, sobie tego przez lato nie wyobrażam, no, bo i jak. A miałam biegać codziennie w lecie. I będę, zobaczycie ^^. Chocby bladym świtem, jak jeszcze zimniej bedzie (;.
Bo po zmroku mnie mama, oczywiscie, nie puści. To paręset metrów w las w koncu, o Roweno...

Atuś

*Olka*

Dziękuję....

Ja na razie ciągle myślę głównie o Festiwalu..ale jutro mnie chyba trochę sprowadzą na ziemię...bo mam dentystę aaaaaa ratuj się kto może!!!!
Ja tam się cieszę, że jest gorąco! Mogę latać w spódnicach, a to mój żywioł :) U mnie też sporo nauki, ale dziwnie mnie to nie rusza, w środę jadę składać podania do szkól. Składam tylko 2, jak mnie tam ani tam nie przyjmą to trudno! Większość rzeczy mi ostatnio zwisa...
Ostatnio byłam się kąpać w rzece! Super było!! Woda cieplutka, w prawdzie tylko do pasa na razie, ale co tam...w końcu to tylko górskie potoczki a nie basen.
Kończę...buziaki*

Ata

Wiesz, też się cieszę, jak jest ciepło, ale kurczę, no, pod wieczór mogłoby sie troche ochłodzic (;.
Koleżanka dziś zaszalała... W takiej bluzce przyszła, ze ja się dziwię, ze faceci ślinotok powstrzymali. Bluzka na ramiączkach, z dużym dekoltem, właściwie wyglądała bardziej jak stanik, z którego zwieszał sie półprzezroczysty dół. Ale co tam, jakbym miała taką figurę jak ona, to tez bym się nie kryła (;.
Hanka oczywiście się zaczęła czepiać "Ania, w czym ty przyszłaś?" XD. Ja pp chwili też zaczęłam sobie jaja robić, "Aniu, ale to jest przezroczyste" i tak dalej XD... Takim głosem oburzonym odpowiednio, oczywiście ;P. Ale nasza wychowawczyni, wbrew oczekiwaniom, nie skomentowała XD.

Jaaa... Spieprzyłam zadanie na szóstke na sprawdzianie z fizy. Gdzieś musiałam źle wzór przekształcić. Bu.
A najśmieszniejsze jest to, ze na poczatku zrobiłam dobrze, tlyko wstawiłam 6 zamiast 1/6, to to zauważyłam, skreśliłam, zaczęłam robić od nowa i wtedy do konca źle zrobiłam :/. Kuź :/.
Ale co tam.

Dentysa? A, fe ^^.

Ja składam... Sama nie wiem XD. Musze z mamą pogadać, czy jest sens składać w ZG? Niby jest chyba, no, bo wiadomo... Na wszelki wypadek. Ale nie wiem, w sumie. Złozę tam do jedynki, co mi tam... Nie potwierdzę co najhwyzej w razie czego ^^.

A z Kangura tlyko wyróżnienie. Bu. I tak najlepiej w mojej kategorii, ale no. Chlip.
Przynajmniej wreszcie ksiażkę dostanę, a nie jakąś wycioeczkę jednodniową na basen xD.

Też bym się już pokąpała ^^. Ale tutaj to co najwyżej tylko w studni mogę XD.

Atuś

*Olka*

Ale my już mamy zawiechę!! A ja szczególnie!! Całej mojej klasie odpieprza ale mi najbardziej. O np. dziś wymyśliliśmy , że zamiast uczyć się matmy lepiej pisać na tablicy wyrazy z jak największą liczbą ortów!!! Wygrał (uwaga uwaga!) FZHUT (oczywiście chodzi o wschód :) ) znajdziecie lepsze??? na drugim miejscu musk (mózg).
A co wam będę żałować- dam jakieś foty!! No to lecę!!
A dziś też się kąpałam! I również przyszłam do szkoły w kusej bluzce...ale nikt nic nie mówił, w końcu gorąco było! :)
Buźka*

Kejtova

Heja, czubaski. ;*

Wybaczycie, jeśli nie będę juz pisać o Waszych postach? Oczywiście wszytskie przeczytałam [Olu, jestem z ciebie dumna, na serio ;*. Jupa, fajowo masz z tymi kolczykami - szacunek dla rodziców; Pika, nie stresuj się mocno, każdy ma wrogów. :D Idę zaraz do ciebie po numer nowy. ;p], ale jak widać nie dało się nie wspomnieć. ;)

No, bo widzicie, ostatnio miałam problemy z rodzicami, czy rodzice mieli peroblemy ze mną, jak kto woli. A poszło o wakacje. Świetnie, prawda? Już o same wyjazdy zaczęli się burzyć, ale jak się okazało, że przecież w tym czasie mam prawo jazdy to już w ogóle im się jadaczki nie zamykały. Jak nie jednemu coś nie pasowało, to drugiemu.

No, ale stanęło na tym, że tata da mi na prawo jazdy, bo [/i]mam iść w te wkacje[/i] [=='] i mogę jechać na tydzień do Zielonej Góry. A reszta wkacji? 'Musisz coś poświęcić'. Kurde, jak powiedzialam, że wolę poświęcicprawko to się tak wkurzył, że hoho. :| Doszliśmy do kompromisu w pewnym stopniu. Bo jadę do ZG [chce mnie tam zawieźć i osobiście odebrać, pytam, po co? :/], idę na prawko, ale... NIE JADĘ Z NUNĄ I TORCIĄ DO GDAŃSKA. Normalnie tak tego przeboleć nie mogę, ale oboje rodzice twierdzą, że w przyszym roku będę mogła. Sratatata. W tym miałyśmy wszytsko pięknie zaplanowane. ;( A teraz dupa. :/ Ech. :/
Ale cieszę się z tego co jest, mogło wyjść gorzej, nie?

U mnie dziś taki skwar, że teraz, o godzinie 19:33 jest 26 stopni. Ludzie, toż to grzech kazać chodzić nam w taką pogodę do szkoły. I jeszcze ktoś mi każe się dokładnie zakrywać. Ejże! I tak czuję się jak na patelni, więc chyba mam prawo ubrać się swobodniej, co wcale nie równa się wyzywajaco, aczkolwiek są przypadki, które przesadzają. ;)

Go-rą-co! Zmienię se ava. miałam to zrobić jak już będzie kalendarzowe lato, ale skoro taka pogoda to nie ma co czekać. ;)

Keja