Pub "Kotłowisko"

Jupka

Nie da się ich przekonać?... Jak nie to trzymaj się myśli, że pojedziesz za rok z nimi. Wiem, ze łatwo mówić, ale szukaj pozytywów. ;*****

W pon. [chyba] w słońcy było 46C. Nagrzany termometr, ale wiecie.. A ja w szkole miałam czarną bluzkę, a na to na ramiączkach zielona z koniczynką.. Potem na rower pojechałam w czarnej. ;d

Dzisiaj po lekcjach sobie połaziłam z Karolem, spotkałam dh Agnieszkę i moje kochane dziewczynki z klasy z Niemcami z wymiany. ;d Heh, tacy dziwni ci Niemcy. xD Potem o 18.24 zadzwoniła Ania, ze nie ma anglika, i czy byśmy się przeszły... A więc dzida. ;d Nogi mnie bolą trochę.

Jutro mam dyktando i kartktówkę z matmy. :/ A dzisiaj dostałam piątkę z fizyki! <brawo> I zbióreczka, a po niej do Niemiec na rowery. ;d

W czwartek plakat robię na piątkową zbiórkę.

Już wiem, jak dociskać kolczyka, zeby mi nie odskakiwał... Tzn. żeby był przy skórze, a nie odstawał... Muszę go po prostu docisnąć, żeby czuć, że wystaje wewnątrz nosa. XD W nocy mi cham wypadł. ;(

W ogóle - lilijka.com - dziewiętnaście osób na liście ma 'jestem harcerzem/harcerką' w opisie, hihi. :D I to dwie osoby z neta [Peria, Forclou], dwie z 4o WDH [Laura, Elka] i jeden z 19 DHSG [Killer], ha. Nie wstydzę się! ;D

Ech. :)

Ata

Zastrzelcie mnie od razu.
To będzie litość, naprawdę, lepsza szybka śmierć niż powolna, dwumiesieczna agonia z nudów na tej pipidówie.

Ww marcu czy może lutym, cholera wie, Acia zaczęła się zastanawiać, co zrobić - pojechać na LSM czy na obóz jezykowy. Rodzice stwierdzili, ze na obóz jezykowy, bo na LSMie byłam tyle razy, a tu chociaż jezyk podszkolę i w ogóle... No,t o okej, szukałam jakichs ofert, ale patrzę, drogie wszystko, poczekam, może w ELSie dadzą coś ciekawego. I w ELSie dali coś ciekawego, co prawda podobno bardziej wyjazd do baraków niż czegokolwiek innego, na koleżankę jak tam była szyba w kiblu spadła, ale okej, półtora tysiaka - w s umei cena LSMu, mozan jechać. Niestety Aci długo nie było w ELSie, więc oferta się przedawniła i zostało tylko jedno miejsce - na turnusie, który konczył się 30 lipca, a ja przecież 1 września miałam być we Wrocku, wiec jakby odpadło. To znowu do neta... Oferta, jeszcze wzglednie tania na tle tych wszystkich, niestety 4399 zeta plus kieszonkowe i inne takie, do Edynburga, 20 godzin zajęć tygodniowo, wylot z Warszawy. I co się okazuje? Za drogo, niestety, Aciu, nie w tym roku, moze w przyszłym.

Ja pierdzielę.

Akurat, juz to widzę.

Wszystko przez tą popierniczoną chatę, bo kredyt musimy spłacać i w ogóle. Że nie wspomne o wiecznym kupowaniu nowych rzeczy typu jakieś przęsła do płotu i inne chujstwa...

Nie, no, wiecie, bo to mnie wkurza. Moja siostra jak miała -naście lat to pół Europy zwiedziła, to wyjazd do Angli, to do Francji, to z PCK na jakiś zlot na Maltę chyba jechała, to jeszcze gdzieś indziej... I byłą mowa taka, ze ja też mogę jeździc za granicę, ale na dwa wyjazdy nie ma kasy, sorry, a ja jeżdżę na LSM. Nie, no, okej. W tym roku zrezygnowałam z LSMu, ze spotkania z ludźmi, na którym na serio mi zależy, żeby pojechać do tej pieprzonej Anglii czy ogółem Brytanii, podszkolic się troche, bo kiepsko gadam, przy okazji trochę zwiedzić... A równie dobrze mogłabym sie znowu [bluzg]ście dobrze bawić w Gniewie, ale nie, Acia postanowiła byc ambitna i trochę przez to latonad językiem popracować. Co oni, się spodziewali, że wystarczy na wyjazd zagraniczny tyle kasy, co na LSM szło? Powodzenia! Kuźwa... Nie chcę przez te dwa miesiące kisić się w Radomii, a wyjąwszy tydzień z Keją, tak właśnie będzie.

Ciekawa jestem, czy jak będę chciała jechać za granicę na studia, to bedę musiała se wziąć zaoczne, zeby na siebie pracować, bo też za drogo.

Nie, no, wiecie, rozumiem. Te parę lat temu ojciec pracował na lepsyzm stanowisku, więcej zarabiał, nie mieliśmy tej chaty... Ale ja się do tej pierdolonej Radomii nie prosiłam, nie? [bluzg]! Czemu ja musze za to cierpieć najbardziej? Za tę przeprowadzkę? Siostra i tak praktycznie tu nie mieszka - a nie wytrzymuje tu nawet weekendów, bo nie ma co robić - ojciec pracuje nad płotem, mama też wzglednie zadowolona... Tylko ja, [bluzg], odcięta od swiata i w ogóle. Po prostu... Szkoda słów.

Zaryczałam się cała. I tak się sobie dziwię, ze się przed skzołą nie poryczałam, bo mi to mama podczas jazdy powiedziała. [bluzg], mogła poczekać do jutra, byłby [bluzg] prezent urodzinowy...

Sorry za te przekleństwa. Ale tak się [bluzg]łam, że... Wiadomo.

Kux, siostra w ogóle miała lepiej. Mieszkała w mieśćie, jeździła za granicę, miała często w piatki wolną chatę, bo rodzice wychodzili... Że nie wspomne o tym, ze tyle od niej nie wymagali. Ale nie, ja przez cały rok cholera jakby nie było pracuję na te swoje oceny, na dobre miejsca na konkursach i w ogóle, a przychodzi lato i co? Ten kolega jedzie gdzieś do Azji czy Afryki, ta koleżanka do Grecji, ta w góry, ale cholera, no, zawsze coś... Fajnie, ze tylko mnie za wysiłek nie spotyka zadna nagroda, poza oczywiście jakąś [bluzg]ą książką na koniec roku. Jeden wyjazd nad jezioro, dziękuję bardzo.

Nie, żebym sie nie cieszyła, ze Keja przyjeżdża, bo sie [bluzg]ście cieszę. Tylko... Wiecie, chciałabym cos jeszcze, nie?

Dobra, muszę sie troche do łądu doprowadzić, zanim mama wróci, koniec tematu.

Olka - a co z RZUŁFIEM?

Zmień se jeszcze rangę, Keja (;.

W słońcu to wiadomo, ze zawsze się termometr nagrzewa. Ale i tak, że na jakis rower chciało ci się iść...
A ja wczoraj biegałam, haha. Dobra, raz na trzy dni też dobry wynik, nie?

Ata

*Olka*

Atuś biedactwo, wiem, że musisz być strasznie rozczarowana, ale nie Ty jedna nigdzie nie wyjeżdżasz...może ni będzie tak źle. Moja koleżanka calutkie lato sama siedzi w domu i jeszcze musi rodzicom pomagać w gospodarstwie. Właściwie ode mnie z klasy nie wiele osób wyjeżdża gdzieś dalej, że już o zagranicy nie wspomnę.
A może zaapeluj do jakiejś babci czy innej ciotki!! Jeszcze jest trochę czasu... A jak nie to pieprz tą całą zagranice- zwijaj plecak i dawaj do mnie w Bieszczady! Tu zawsze jest wypaśnie i klimat i ludzie i co najważniejsze zawsze Cie będzie stać. Oooo albo jak lubisz rockowe klimaty to sama (albo z jakąś paczką) wybierz się na festiwal Rockowy do Węgorzewa! Plecak, kasa na wejściówki i namiot! to wszystko! I na pewno się wtedy gdzieś tam spotkamy! Nie łam się- jest 100000000 świetnych miejsc w Polsce za niewielką kasę!

Ata

Tak, wiem. Problemem nie tylko kasa - bo te półtora tysiaca zawsze na mnie wykładali, na LSM, nie? - ale też podejscie rodziców. Wyjazd tutaj z dziewczynami z forum byłby wzglednei tani, nie? Bo do schroniska młodzieżowego, w ogóle... Ale cóż z tego, skoro rodzice nie pozwalają :/. Ja po prostu nie mogę wyjeżdżać sama, muszę na zorganizowane kolonie albo chociaż z siostrą. I okej, chyba wyrwę sie z siostrą nd morze nawet (setny raz do Dziwnowa - ale okej, plaża jest plaża), tylko... Kurcze, no, jednak zawsze co kolonia i obóz, to nowi ludzie i w ogóle, a ja na serio chciałabym jeszcze troche jezyk podszkolic. Przez ted ziewczynę, co przede mną zdawała ustny mam kompleksy ;P. Mówiła cicho, alena serio, no, tak wyrąbiście... Aż szkoda gadać (;.
No, ale mówię, to jezioro i ew. morze, jak się uda, to praktycznie jedyne, na co mogę liczyć. Sama, z paczką? A, fe, kobieto, o czym ty móisz, jeszcze mnie ktoś zgwałci albo okradnie... Nie, Acia jest malutka, chociaż jutro kończy te szesnaście lat (jedne z trzech najważniejszych urodzin w życiu, jak mówi siostra - obok 18 i 21 - a ja tylko idę z Arv na pizzę, bo przecież imprezy nie urządzę... Co, ze starymi, któzy nie ruszą sie z domu? Nawet rodzice Arv, dwa lata temu,w yszli, jak chcieliśmy sobie urodziny urządzić... A przecież nie powiem im wprost, ze mi przeszkadzają, nie :/?), ale co tam. Przecież sama nigdzie pojechać nie może.

Przecież we wrześniu nawet jak chciałam jechać na ślub psora, gdzie mieli być moi opiekunowie z kolonii i paczka z LSMu, miałam spać u kolegi, a nie na jakimś dworcu przecież, to i tak mnie nie puścili, bo "oni nie znają tych ludzi, a w ogóle, to dojazd". Kurde, umiem jeszcze się przesiąść z pociagu do pociągu, perony zwykle nie są jakoś od siebie oddalone...

Mam nadzieję, ze jak wyjadę, to imprzestanie trochę odbijać, ale... Cholera to wie.

Atuś

*Olka*

No to teraz widać o co się rozchodzi!
Tu muszę Ci przyznać całkowitą rację... Podejście Twoich rodziców to w tym momencie duuuuża przesada! Ale kochana, nie możesz im się tak dać! Bez przesady, przecież Ty nie będziesz wiecznie ich małą córeczką! Przykro mi, ale piekielna awantura byłaby na miejscu.
Współczucia, ale i tak radzę walkę!
A co do Dziwnowa, to moja szkoła jedzie tam w tym roku na kolonie, może się spotkacie...

Ata

^^. Wiesz, nie wiem, cyz nich poznam, jak coś ;P. W Dziwnowie latem jest od groma ludzie (;.

Wiem, ale wiesz... ja nie lubię się z nimi kłócić. Chyba to jedyne osoby, z którymi nie lubię się kłócić ;P. Zawsze potem ryczę cały dzień/całą noc. I w ogóle. Zesztą... Mam nadzieję, że jak wyjadę, to naprawdę przestaną mnie tak niańczyć. O.

W ogóle, cud się zdarzył, bo wychodzi na to, ze same z Keją pojedziemy do Łagowa, bez żadnej opieki ;P. nie wiem, co moim rodzicom, naprawdę ^^. To chyba dlatego, ze Keję wczesniej zobaczą, czy co? Ale obświętujemy wtedy nasze prawie-tej-samej-daty urodziny, normalnie nie wiem, no ;P.

Bo ja tak w ogóle mam dzisiaj urodziny i od teraz jestem Słodka Szesnastka ;P. Według Pikanderki w każdym razie ^^. Czekam na życzenia ;P.

Atuś

*Olka*

No to ściskam ściskam serdecznie i gorąco!!!
Atuś jesteś niesamowitą osobą, znam Cię krótko, ale uważam, że atmosfera panująca na forum to przede wszystkim Twoja zasługa! Bądź taka dalej i się nie zmieniaj! Świat potrzebuje takich ludzi, wrażliwych, pomysłowych, szalonych z klimatem!
Mam dla Ciebie kawałek piosenki Huntera! Wyobraź sobie, że ją śpiewam (ludzie mówią, że mam ładny głos, nie wiem..) No to jest mój prezencik od serca dla Ciebie:

Nawet jeden mały Gest...
Jeden dotyk Nieba...
żeby znaleźć w każdym z Nas...
Jeden wspólny wielki Raj, który da nam skrzydła...
i pozwoli dotknąć gwiazd...
To dla Takich chwil - całe życie wędrówką...

Jeden Dar, jedno własne skrzydło, żeby potem poczuć wiatr...
To dla Takich chwil - całe życie w szaleństwie...
Dla Aty- na zawsze

Ata

Wie sie, jak wymuszać życzenia, ha xD.
Dziękuję straszecznie ;*;*. Nie wiem, czy z tą atmosferą to jest komplement, bo ostatnio troche mało tu ludzi i drętwo przez to minimalnie się robi, ale cóż ;P... Nie, no, zartuję. Buzi ;*.

Kurde! Napisałam do autorki z prośbą o zgodę na tłumaczenie Draco in Darkness (ładniusi, trochę dłuższy fick) na polski i... Odpisała mi, ze mogę, ale ktoś już prosil ją o to. Wrrr! To jest nie fair :/.

Skakaliśmy w dal na wfie. 3,25. Byłoby 3,30, ale spaliłam - zawsze to te 5 centymetrów ^^... Ale trzecia w klasie byłam (aż do ostatniego skoku jednej zołzy byłam druga, ale kurde, no! I to na dodatek nie był ostatni regulaminowy skok, tylko po prostu taki już poza kolejką, bo chciała poprawić. I te 3,30 skoczyła), chociaż wolałąbym troche lepiej, ale cóż...
Najlepsza laska skoczyła 3,85 (lekka różnica, nie xD?), podobno w którejś klasie jest dziewczyna, co skoczyła 4,05. Dobra zołza.

Atuś

*Olka*

Atuś! Czuję się jakbyśmy żyły same na jakiejś bezludnej wyspie!!! Proszę, pogoń dziewczyny do pisania... niedługo wakacje i już nie będzie mnie tu...szkoda by było tak się z Wami rozstać :( Ja wiem, że jest ciężko, ale ten jeden post malutki chociaż... A Keję gdzie wcięło??? No dziołchy, tęsknię za Wami!!!!!!!!!

Kejtova

No, wiem, wiem, moża za rok się uda. Ale to mnie niebzyt pociesza, skoro to teraz miałyśmy jechać. No, ale trudno, przecież teraz już nic nie zmienię. A ten kurs mi się zaczyna w zasadzie za kilka dni, bo na początku czerwca...

Weź, taki skwar jest, że szok. Normalnie w szkole wysiedzieć nie można, a przecież na dworzu nie jest lepiej, bo tam tak słońce grzeje... Człowiek nie wie naprawdę co ze sobą zrobić. A najgorsze jest to, że my wtedy musimy chodzić do szkoły. Gdyby to było wolne - luz, ale tak? Porażka.
Ja też mialam w tygodniu chyba dwa czy trzy razy czarną bluzkę, a to z prostego powodu - w niej nie widać, że się pocisz. A na to, niestety, nawet dobre antyperspiranty nie pomagają bardzo. Mówię o poceniu przy takiej pogodzie.

Jak tam mata i polak, Jupa?

Zaraz se zmienię... Ale myślę, żeby i ava zmienić, nie wiem, może cos ciekawego znajdę i wtedy się zastanowię co z rangą uczynić.

Ata

Aha xD. Picie wody, nie mylić z wódą, na czas xD. Co, keja, ustawimy tak po dwie butelki półtoralitrowe i która pierwsza, co :P?

Jestem całkiem zadowolona. Ale mogłoby byc lepiej, chyba xD.
Łoł, niezła, niezła. Jak to mój tata mówił - najlepsze laski w Polsce mają sześć coś, a jeśli ona ma dopiero 16, 17 lat... No, to niezła.
Weeź, ty mi o kuli nie mów xD. Nie mieliśmy i mam nadzieję, ze nie będziemy mieć xD. Feeee. Ja mam łapy taakie słabe...
I musze jeszcze zaliczyć kosz i taki bieg po kopercie z kozłowaniem, bo mnie nie było, jak zdawały. Kuź.

^^. A chciałaś z tego prawka zrezygnować ;P.

Taa... Właśnie ból był taki, ze miałam na 9.45 dzisiaj, bo niemców nie było, i szłam skserować książkę od gegry i w ogóle, i tak gorąco było, i ja się cholrnie spociłam, no XD. I potem cąy dzień rąvczki przy sobie trzymałam, mam nadzieję, zę nikt nie zauważył... Yyych XD.

Ola, a gdzie lecisz na wakacje?
Właśnie, gdzie te czasy z początków, keidy było tu całkiem dużo różnego luda? Ech... Trza coś zrobić, nagonić bydło czy jak ^^. Ale jak ja piszę np. do Torci na gadu, zeby przyszła, smsem, zeby zobaczyła, co z tymi wakacjami wyszło, a ona nie przychodzi, to... Wiadomo.

Przebiegłam dzis trzy kółka :P. To dalej nie jest dużo, ale biorąc pod uwagę, ze to piuerwszy raz, kiedy te tryz koła zrobiłam - jestem dumna xD.

W ogóle, mama mi kupiła na urodziny dpeilator XD. Wczraj na pierwszy ogień poszły uda (no, co, musze się nauczyc najpierw, przyzwyczaić czy co), a dzisiaj... pachy XD. Po pachach już nic nie było mi starszne, ale hardkor, mówię wam xD. BDSM jak w mordę strzelił XD.
W ogóle, do tego da radę się przyzwyczaić. Pierwsze dotkniecie to sozk normalnie, ale na serio, nie jest już tak źle ;P.
Tylko ja się jeszcze n9ie umiem dokładnie wydepilować i nie mam aż takich gladkich nóg XD. Ech ;P.

Atuś

Kejtova

Wiesz, Atuś, przy konkurencjach na czas ja zawsze przegrywam, bo nie mogę przestać się śmiać. Kiedy tak na to z boku popatrzeć, wszystko wygląda naprawdę przezabawnie. XD Myślałam, że można by takie kolejki robić. Pijemy razem, która więcej i wtedy nie byłoby na czas, a na ilość. Ale na czas również może być, mamy cały tydzień. XD

No, dobra, chyba mam rekord Polski w swoim roczniku, a przynajmniej miała. A Majeś mówi, że za każdym razem jest bliski zwału, bo dopiero przy ostatnim trzecim skoku nie spala. A tak, dwa pierwsze to norma. I często przy tym wygrywa, więc można zrozumieć nerwy trenera.

My też byłyśmy wszystkie brudne. ;P A ja już najbardziej, bo babka chciała wziąć mnie na zawody, więc sobie z boku ćwiczyłam. I tak mnie następnego dnia ręka bolała, że dobrze, iż nie poszłam. A wieczorem przecież jeszcze uderzyłam nią w regał, więc w ogóle cała obolała byłam. :P

Nie znoszę kosza.

No, tak, wiem... Bo mnie tata wkurzył, a jak na mnie próbuje się coś wymóc to można uzyskać odwroty skutek do zamierzonego. O, na przykład kolczyki. Dopóki mama i tata się o nie pluli to sobie dorabiałam, a kiedy zrezygnowali, ja zrezygnowałam z kolczyków i z powrotem mam jedną parę. Dziewczyny twierdzą, że to jest typowy przykład młodzieńczego buntu i chęci zrobienia na złość rodzicom. XD

No, porażka. I dlatego nie należy teraz zakładać takich obcisłych, zrobionych z plastiku wręcz, bluzek. Weź, jak ja się porządnie spocę to nawet trzymanie rączek przy sobie nic nie daje. X_x

No, wiem... chyba już z tydzień minął, od kiedy pojawiły się problemy, a ona pewnie dalej żyje w błogiej nieświadomości, że wszystko jest okej. A może była, tylko jej się napisać nie chciało? Nie wiem sama...

Teraz naprawdę ciężko o nowych ludzi, nie wiedzieć czemu. Ale z drugiej strony zawsze lepiej się idzie na takie spore forum, typu Dekiel, bo jakoś to inaczej... Chociaż trzeba przyznać, że to forum bardzo się rozwinęło.
Tyle że teraz ma jakiś zastój... ;)

Brawa dla Drożdża! *wiwaty*

Weeeź, aż się boję kupić ten depilator, kobieto... Bo mogłabym powiedzieć, że chcę na urodziny, nie? Ale jak z mama gadałam to ona sie nie orientuje pewnie zbytnio, tak więc lepiej za kasę, którą mi dadzą iść samej i coś wybrać.
Ale pachy? *podnosi ręce i przygląda się pachom w lusterku* AŁA? Ja pierniczę, to wcale mi się nie podoba. I pomyśleć, że facetów bolałoby bardziej, bo oni mają mniejszą odporność na ból. To nie zmienia faktu, ile MY się nacierpimy...

Wstałam dziś o 8.30, bo normalnie tak gorąco! I poszłam szybko na bazarek, bo potem bym się chyba rozpuściła. Nakupiłam owoców i warzyw, w sumie jakieś10,5 kilo. I sama to wszystko przyniosłam do domu, za jednym razem! XD Taka silna jestem. :P
Wczoraj przecież też miałam ciężkie zakupy. W ten sposób pakuję. XD No, część picia kupiona, jeszcze trochę się dokupi. A Justyna stwierdziła, że muszę mieć dużo miejsca na tort, jak mi pokazała tak orientacyjnie w powietrzu ile, to stwierdziłam, że chyba muszę zjeść bardzo pożywne śniadanko, żeby zrobić miejsce. XD Ona jest szalona. ;P

Dobra, lecę sprzątać i mamie pomóc.

Keja

Ata

Ej, wiesz co? Ale to naprawdę idzie się do tego depilatora przyzwyczaić xD. Serio ^^. I zauważyłam, ze im mocniej się przyciska, tym mniej boli - pewnie dlatego, że ta rolka obraca się wolniej. No.
Ale nie, no, pachy to faktycznie jest hardkor xD. Łech xD.

Ej, wszystko mnie dziś boli XD. Chyba od tych tzech kółek, bo od czego by innego ;P? Przecież sie na tych skokach w dal nie poobijałam o nic XD. Ale co tam ;P.
A dziś na basen, sialalala ^^.

Ja tam wolę kosza od siatki. Bo lepsza z tego jestem. Albo raczej... Gdybyśmy grali w kosza tyle, co w śiatkę, to bym wymiatała, ale niestety - jak 7 na 8 lekcji mamy siatkę, to nie idzie się nauczyć czegokolwiek innego :/. Jednak terning jest trening, nie? Czyli moje umiejetnosci z kosza i z siatki stoją na równym poziomie - niskim ^^.

No ;P. A ty myślisz, ze ja się nie będę śmiać xD? Wiecej chyba przez to wyplujemy, nić wypijemy XD. A mama się mie pytałą, cyzm się tam będziemy odżywiać, tak w ogóle ^^. Ja jej odpowiedziałam, ze przecież sklepy tam są, nie ;P? Ale nie wiem, jak to będzie wyglądać, też xD.

Ej, a ja tak sobie pomyślałam - moze jak przyjeżdżasz 15, to, skoro i tak pewnie pójdziemy do miasta, ogłosić zjazd na deklu ^^? Nie wiem, cyz ktoś sie zdecyduje, bo przecież data będzie nie do zmienienia, ale może Rictu i Roksa akurat bedą mieć czas, nie wiem, no... Poprzednio było nas cztery, razem z Arv, ale miało być więcej osób, więc no (;.

No, dokładnie. A już w ogóle cieżko, zeby odzywali się ci starzy :/. Mi najbardziej szkoda Cory, Nuny, Torci... Nie mówiąc już o tym, że Art i Cora są adminkami, czyli że chociaż czasami mogłyby sie pojawić. Ale nie.

Ażżżż, ty, strongwitch XD. Daleko ten rynek od ciebie ^^? Nie, no, kurde, gratuluję xD.

Kaasa mi się skonczyła na komórce już definitywnie. A bu.

Atuś

Jupka

Atuś, słoneczko, przepraszam, ze dopiero teraz składam życzenia.. Jakoś tak wyszło, sama nie wiem jak.. Ale wszystkiego najlepszego. ;***** The best of ocen, wymarzonego LO, 2oo/2oo, zadnych sporów z familią itp. (:

Ech. Głupi tydzień. Od pon. do śr. na lekcjach było dwanaście osób, w czwartek i piątek - dziewięć. Bo wszyscy albo wymiana, albo wyjazd. Wczoraj na zbiórce malowałyśmy kartony dla zuchów, burza wielka była.. Spałam trzy godziny w sumie [a spałam u Julii].. Dzisiaj byłam rano na zbiórce, wróciłąm ok. 14.oo, teraz powoli skonczyłam odrabiać lekcje. Zaraz do babci idę. (:

W ogóle, niefajny dzien dzisiaj był.

U Julii zgrałam sobie sporo piosenek na mp3, teraz słucham Dżemu - Dzień, w którym pękło niebo. Piękna piosenka.

No. :P Ogółem w porządku u mnie. Wasze posty przeczytałam, ale nie mam pomysłu nawiązać. ;[

Ata

Dziękuję ;*. Nie ma sprawy (;. Sama ledwie te urodziny zauważyłam, więc cóż XD.

Muszę przyspieszyć z tłumaczeniem ^^. Bo autor "Cambiare" zgodził się, żebym mogła tłumaczyć jego ficka, wiec cóż, no... Chcę jak najszybciej skończyć TTSS, zeby móc zająć sie tamtym XD.

Byłam na basenie. Maaaatkooo, czemu ludzie pływają wszerz, a nie wzdłuż basenu :/? Albo pływają masakrycznie powoli, kiedy tor nazywa sie 'torem szybkiego pływania"? Nie mówię, ze ja jestem szybka, ale dziś jakoś tak najmniej ludzi było na takim torze emerytów (nie dziwię sie...) i czasme musiałam prawie w miejscu płynąć, zeby na nich nie wpaść.

E, fajnie jak jest mało osób w klasie!

Trzy godizny? Ojej, nie lubię tak. Trzym się, jutro będzie lepiej, jak dziś było niefajnie ;*.

Atuś

Kejtova

Z tego co wiem, żadna z moich koleżanek nie goli se pach depilatorze, zbyt mocno boją się bólu. A ta, proszę bardzo, pewnie gotowa jest jeszcze łono sobie w ten sposób wydepilować. XD Ja pierdykam.

Jeżeli po wcześniejszym bieganiu cię nic nie bolało, to musisz być obolała od skoków. Niby takie nic, a jednak ciało sporo pracuje, wygina się, jeśli miałaś porządną rozgrzewkę przed zaliczeniem, a potem mocno się wysilałaś to mogłaś właśnie od tego dostać zakwasów.

W gimnazjum też sporo grałam w siatkę, ale tylko dlatego, że nasza klasa to lubiła, babce pasowało, bo nie musiała z nami siedzieć, a my czasami mogłyśmy se odpocząć. Trochę monotonnie, jednak siatkówka to jeden z moich ulubionych sportów, więc nie miałam żadnych oporów, żeby grać w nią całym rokiem.

Atuś, kochanie, poradzimy sobie. Skoro ja z Ewą, obie beztalencia kulinarne potrafimy sobie poradzić, to nie rozumiem czemu z tobą miałoby być inaczej. :D I, wiesz, jeść jak jeść, ale pić? XD Tutaj nie zginiemy. ;p

Mi to rybka, co prawda chyba nigdy nie rozmawiałam bezpośrednio z tymi dziewczynami, ale czemu nie? Możesz ogłosić.

Wiesz, na ich nieobecność nic nie poradzisz. Bo pisać to se można, żeby przychodzili, ale jeżeli mają to robić raz na pół tygodnia/miesiąca/roku i to jeszcze z wielką łaską? Chyba nie o to chodzi... Trudno.

No, dziesięć minut drogi. Ale weź, jaki to był ciężar! Jeszcze szybko z tego bazarku wyjść nie mogłam, bo ludziów jak pchłów, wszyscy się przepychają. Miałam truskawki, więc musiałam uważać, żeby nie zrobił się z nich mus, zaniam wrócę do domu.

Na komórce mam całe 16 groszy! A wiecie, ile mieć powinnam? 25,16! Ale zamiast 50 złotych doładowały mi te dupki z Orange jedynie 25. Myślę sobie, może im się coś pomyliło i to naprawią, bo w umowie jest wyraźnie napisane, że abonament zwiększa mi się od najbliższego miesiąca rozliczeniowego. No, nie wiem, chyba mieli za mało czasu, żeby wszystko do komputerów powprowadzać, bo umowa była podpisywana na dwa czy trzy dni przed nowym okresem rozliczeniowym. Ale to wcale nie zmienia faktu, że wiszą mi 25 złotych. :D

Po trzech godzinach snu jestem do życia, ale jeśli to natychmiast nie odeśpię to klops.

Trzymaj się, Jupciu, smajl pliz. ;) ;*

Ata, ty demonie szybkości. XD
U was jest w ogóle podział na takie tory? O_o U mnie nie... Jest sześć torów, porozdzielanych linkami z tymi pływakami i to wsio. Zwykła, nieduża pływalnia. Czasami trochę przybrudzona. XD

Ej, wiecie co?
Wczoraj robiłam to girlparty. Myślałam, że się nie wyrobię z produkcją kanapek, sałatki i bananów [mówię ci, Ata, takie coś będziemy mogły se zrobić w Łagowie], które były 'tak po amerykansku'. XD Justyna przyszła za pięć piąta z tortem, którego zdjęcia na pewno wam pokażę, jak tylko je zdobędę [już napisałam do odpowiednich osób]. No, ledwo co go zdążyłam wstawić do lodówki, a usłyszałam pod balkonem 'Sto lat, sto lat!' Wychodzę, a tam Emila, Ewa, Natasza, Marta i Magda stoją z kwiatami i prezentem. Ja pierniczę, całe 'Sto lat' mi zaśpiewały tak głośno, że ludzie podobno powychodzili z domów na balkony, żeby zobaczyć co się dzieje, ludzie na chodniku do mnie machali, a ja stałam i dyrygowałam śpiewającymi. XD Boże, to było naprawdę świetne. Aż się wzruszyłam.
Za chwile doszła jeszcze Agnieszka, otworzyłam szampana, Tomek, który wybierał się na bal zdążył z nami wypić toast, Justyny brat, który przyniósł aparat również. ;) Chłopcy sobie poszli, a my...
...my byłyśmy grzeczne, ogólnie. ;p

Kurde, wina były dwie butelki, ale co to jest na 8 osób? Więc przy drugiej butelce postanowiłam coś zrobić. Poszłam i dolałam wódki, nawet w tym samym kolorku co wino, więc pasowało. ;P Módlcie się, żeby mój tata się nie skapnął. XD

W ogóle tematy to mamy uniwersalne: seks, sranie, Czajka. Siedziałyśmy od 17.00 do 23.30. Bo rodzice mieli wrócić koło jedenastej, jak wjeżdżali to wiedzieli, że jeszcze dziewczyny są, nie wychodzą, więc tata dzwoni czy mają spędzić noc w samochodzie, czy mogą wejść na górę. XD Oni przyszli, dziewczyny się powoli zebrały, odprowadziłam jedne, odprowadziłam drugie [a jak miło jest chodzić o północy! wiecie jak przyjemnie?] i wróciłam, trochę pozmywałam, mama dziś tę końcóweczkę i w sumie jest prawie porządek.

Ale jakie teksty leciały... Emila zastanawiała się, jak to jest możliwe, że ludzie robią kopę bez sikania, nawet jeśli przed chwilą niby pęcherz opróżniali, Natasza pierdzielnęłą, że jak wchodzi do marketu to ją kręgosłup boli. Luuudzie. XD Emila narzekała również, że za domem nie może zrobić kopy. Albo coś gadała, że jak jest blisko końca, a jednak w ostatnim momencie rezygnuje to woła: 'Wracaj krecie' i jednoznaczny znak palcem. XD Albo piosenka do tego: ‘Wracaj krecie do dziury, bo cię złapie kot bury!’ Mówię wam, zgon. O, było też narzekanie na rodziców uprawiających seks. XD ‘Nie znoszę jak moja matka sapie, no ku*wa, nie znoszę!’. Albo Ewa powiedziała, jak sędzia na zawodach w pchaniu kulą walnął: ‘Pchajcie dziewczyny, pchajcie, bo potem to już tylko pchane będziecie’. XD I w ogóle kupa takich tekstów. XD

Keja

Ata

E, no, nie wydaje mi sie. Mówię, że wcześniej nie biegałam tzrech kólek, także wróciłam do domu padnięta. Hmm.

Nie, wiesz co XD? Aż taka sado-maso nie jestem xDDD.

No, kurczę, też sie już przyzwyczailam do siatki, ale ile można? To już się nudzi, weź.

E, no, zawsze to fajnie spotkać się w większym gronie, dla siebie cały tydzień bedziemy mieć (;.

Nie, no, cieżar, ciężar. Strongwitch, mówi.ę xD. Ty będziesz nosić zakupy w Łagowie, jak coś ;P.

Raz na pół tygodnia jeszcze nie byloby źle... Gorzej z raz na pół roku :/.

Nie, no, u mnie też jest właśnie taka mała plywalnia, z sześcioma torami, ale są takie dwa tory oznaczone jako "tory szybkiego pływania" - znaczy w domysle takie, gdzie nie można latać z pilką i bawić się w berka, tlyko się pływa. A z tą szybkoscia to też róznie bywa ^^.

XD. Seks, sranie i Czajka xDDD? Olol xD. Co za wybór ;P.
Wiemy, wiemy, chłodek już taki przyjemny jest i w ogóle, nie ^^? Spokój względny ;P...
XDDDDDD. Wracaj, krecie XD? <brecht>
XDD. Też nie znoszę ;P.
Ech, fajnie tam miałyscie xD.

A ja zaraz na basen lecę, już w strój sie wbiłam, także - papa (;.

Kejtova

No, może być i od tego, kto cię tam wie... ;p

AŻ taka? Mi się wydawało, że golenie pach jest 'AŻ'. Normalnie ciężka jazda.

Iii, ta,, siatka się nie nudzi. :D

Ja jestem za, a nawet przeciw. Pisz se gdzie chcesz. :D Ja się chętnie spotkam, naprawdę. To będzie ostatni moment wolności przed tygodniem spędzonym z tobą. XD

Chyba cię coś wali. Kto tu jest wyższy, hę? W tej sytuacji zaproponować mogę jedynie sprawiedliwy rozwiązanie: ja niosę wszytskie zakupy, a ty mnie.

No, mówię ci, uniwersalne tematy. I nigdy się nie wyczerpią, gdyż z kazdym dniem zdobywamy przeciej jakieś nowe informacje i doświadczenie.
I było głosowanie:
1) Kto jest nie jest już dziewicą?
*żadnej ręki wgórze*
2) A kto chciałby zostać rozdziewiczony?
*wszytskie ręce w górze*

Fajnie, na ile pozwalają domowe, mieszkaniowe warunki. Ale ogólnie nie mogę narzekać. ;)
Kurde, aż mnie korci, żeby ten prezent otworzyć! Od Aty, w sensie, ale dzielnie się powstrzymuję.
A Tomek mi zaproponował zabawę klockami, póki jestem jeszcze dzieckiem. XDDD

Keja

Ata

Prędzej po bieganiu, bo po skokach mniejsze szans,e że by mnie na przykłąd mięśnie brzucha bolały, a przy bieganiu jednak całe ciałko pracuje, nie ^^?

XD. A nie wydaje ci się, że jednak, jak to się ładnie mówi, okolice bikini byłyby bardziej hardcorowe od pach XD? Mówię ci, mams pecjalną nasadkę do pach, że mniejsza jest ta powierzchnia depilujaca i w ogóle XD. Ale fakt, że hardkor jest ;P.

Ej, ale wam też teraz dekiel nie wchodzi? Bo ja bym ogłosiła tę Zieloną Górę tam chetnie, ale wiecie, no, jak wejść nie mogę...

Ładny avek (;. I ten Bąbelek ci nawet pasuje teraz XD.

Nudzi się, nudzi. Oj, tak.

Ale do skzoły jutro nie chcę isć... Sprawdzian na pierwszej lekcji z mapy, w sytuacji, kiedy siostra zabrała mi atlas, a ja nawet nie mam spisu miejsc, co do których mam wiedzieć, gdzie są (zeszyt w szafce został, uuh :/), na cudne zakończenie dnia - informatyka, a mnie już palce bolą od przepisywania ficka na kompa (wiem, ze w takim razie powinno mnie tu nie być, ale no XD. Jednak co przyjemność, to coś zupelnie innego, niż taka inf,a nie xD?) i w ogóle, no. Aż sie ucieszyłam, jak sie burza zerwałą, pomyślałam, ze moze coś trzaśnie, prądu nie będzie i bedę mieć wymówkę, ale nie... Ech :/.

xD. No chyba nie xDD. Chociaż siostrę, powiem ci, swobodnie przenoszę z jej pokoju do kuchnmi, jak na mnie siądzie, a ja jej na tych swoich kolanach nie chcę xD. Ale to jest góra 5 metrów, a ty z zakupami jednak będziesz ważyć więcej niz te jej pięćdziesiatcoś kilo ;P. Zwłaszcza, ze płyny dużo ważą ^^...

Spoko, jutro otworzysz ;P. Teraz jest jeszcze... nieaktualny ^^. Uaktualni sie z północą, ze tak powiem ^^.
XD. Może barbie się jeszcze pobaw, bejbe XD.

Atuś

Kejtova

No, ale wcześniej po bieganiu cię nie boało, a jednak przy skoku to też wszytskie mięśnie naprężasz i to tak na chwilę, ale bardzo mocno. Dlatego uważam, że to po tych skokach masz zakwasy, a nie po bieganiu. ;p

Właśnie mówię, że golenie pach jest prawie nie do pomyślenia. Więc trudno znaleźć jeszcze cięższą altyrierię, ale jak widać, są miejsa, przy których można się nie tylko posikać z bólu. To tak jak w tym kawale... XD Opowiem ci najwyzej potem. ;p

Wiem, że ładny. W końcu sama wybierałam, nie? :P
Wiesz, Bąbelek to niezaleznie od dnia i ava pasuje, więc nie ma problemu. ;)

I jak tam dzień w szkole? Co z geografią?
Ciole, nie mów tylko, że oan ci średnią zwaliłą, bo i tak masz niesamowicie wysoką. Tak tylko uprzedzam, w razie czego. ;P

No, dobrze, że nie powedziałaś 'sześćdziesiąt;. XD
Spoko, podzielimy się jakoś, takie madre istotki jak my dadzą sobie radę, nie ma innej możliwości.

Chciałabym jeszcze dodać, że bardzo dziękuję wszytskim i każdemu z osobna za życzenia, jestem wzruszona, że pamiętaliście. ;* Musicie wiedzieć, że nie mam pieniędzy na koncie, żeby odpisać, ale mam nadzieję, że widaomość na gadu dodtrała do każdego. ;)
Jeszcze raz serdeczne dzięki. ;)
Tylko po tych 18 pasach dupa mnie bolała... Klasa nie znała litości. ;)

Keja