Pub "Kotłowisko"

Ata

Dużo się nie pomyliłaś (;.

Oj, wiadomo. Jak już zostaniesz moją kierownicą limuzyny, to się wyrobisz :P. Nie, no, nie oczekuj, ze od pierwszych jazd będziesz Kubicą ^^.

(Słyszeliście, ze chcieli Kubicę na świadka świetości JPII XD? Lol :P.)

Ty byłaś w takim młocie z szybą xD? Ja byłam w młocie bez szyby <lol>. Haha. Bo to taki, wiesz, rozstawiany raz do roku na winobranie był ^^. Same drążki XD.

XD. Jakiego życia, jakiego życia :P? Nic nie ryzykujesz xD. Zdrowia psychicznego już nie masz do stracenia, wiec no :P.

Jaaak mnie ci ludzie na deklu wkurzają... Najpierw jeden pisze, że "rozumie, że są upierdliwi ludzie, którzy musza wytknąć każdą kropke i przecinek", teraz Blackowl się kłóci o to, że powinno być "Serce Czarownicy", chociaz w polskim kanonie jest zwyczajna "Czarownica"... Zresztą, [link widoczny dla zalogowanych]. Ja wiem, ze nie jestem wyrocznią, i że ta sprawa w sumie jast głupia, ale kurde, no ^^.

Zdjęcia?
Ostatnio sobie robiłam takie legitymacyjne, żeby mieć do składania podania, wyglądam, jakbym miała podbite oko, mówiłam wam ^^?

Atuś

Ps. Wysyłam wiadomość, a tu mi wyskakuje komunikat, ze w zwiazku z walką ze spamerami adresy www mogą podawać tylko osoby, które są zarejestrowane przynajmniej jeden dzień i mają 3 wiadomości XDD. Olol XD. Ale sie okazało, ze mnie wylogowało, bo dość długo pisałam ten komentarz, bo mnie mama wygoniła... Ale w pierwszej chwili zbaraniałam xD.

Kejtova

No, pomyliłam się o jakieś pół do godziny jazdy rowerem - zależnie od warunków. ;p

Twoją limuzyną? A jak ona wygląda? Czy ten sprzęt w ogóle chodzi, Księżno Radomii? Jakby był ładny to czemu miałabym nie piratować i nie rozbijać się po drzewach w przdrożnych lasach? ;D

No, czytałam coś o tym. Na szczęście nie będzie świadokwał, tylko złoży jakiś dokument. To jest kompletne głupota. Ciemnogród. Ktoś mądry na Onecie w komentarzach napisał: 'Zapytajcie się strażaków, w ilu rozcinanych samochodach, z których wyciągano martwych ludzi, wisiał na lusterku obrazek Jana Pawła II...'

Jakaś tam plastikowa była. ;p No wiesz, to jednak niebezpieczne, przy takiej prędkości bez szyby, jeszcze by ci coś łupnęło w twarz i dopiero by była tragedia. XD

Powiedzmy, że moje zdrowie ma sie słabo. XD

Selen już w zasadzie odpisała, że takie komentarze jak twój bardzo pomagają autorowi w doszlifowaniu stylu i poprawieniu pracy. więc nie masz się o co martwić. ;) No, a ta druga sprawa... Wiesz, sama tłumaczka powinna wiedzieć, co jest w kanonie i jak jest. Teraz jej beta się też zaczyna wykłócać o ten tytuł. XD Ja bym tam nie ospuściła. XD
No, chyba, że chodzi już o jakąś zupełnie inną gazetę niż ty myślisz. ;p

A ja na swoim do dowodu wyglądam strasznie i wolę sobie tego nie przypominać.

Idę dziś na kebaba [i może piwko] z Siemianem i Dżastą. Może Ewa wbije, nie wiem jak z nią będzie, bo jedzie dziś na urodziny do Maślaka. ;p Mi się tam jechać nie chciało i już mi się udało wymigać, kiedy okazało się, że dziś mam wizytę u ortodonty. A że ta wizyta jest gdzieś tak na 19, to zanim wrócę do domu... ;d No, a tata nie będzie mnie woził w drugą stronę, żebym zdążyła na maślakowe urodziny.

Rozmowa sprzed trzech minut:
Tomek: Kaaaasia, zapraszam na lody.
Ja: Nie dzięki, nie mam ochoty.
Tomek: Kasia, chodź na lody.
Ja: Ale ja naprawdę nie chcę.
Tomek: Kaaaaasiaaaaa!
Ja: Tomek, bujaj się.

Ata coś mi o diecie napisała, więc chyba razem to zaczynamy, co? Szkoda, żetak późno, na dwa tygodnie rzed moim przyjazdem... Nie uda mi się zrzucić tego tluszczu. XD

Keja

Jupka

"Bujaj się". :P

Param!

Nareszcie słoneczko wyszło! Chociaż ogólem to zimnawo jest.

Ej, znacie "Co się stało z Pszczółką Mają? Martwią się zwierzątka w lesie!" - boskie. XDDD Jak macie na mp3 to mozecie mi wysłać, bo normalnie chodzę i to śpiewam. XD

Wczoraj Paxa na spacerze męczyłam ww. piosenką, "łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu!" i "co ja robię tu, u-u-uuu!". Biedny. :D

W ogóle, mama mi nowy plecak kupila na oboz... I finkę. Muszę iść dzisiaj kupić 200 m. sznurka [na prycz] i czarną koszulkę... Blee. :P

I dzisiaj odprawa. :D

Ej, wiecie co? Nie czuję wakacji...

Orchidea

Dziewczyny, jakie wy długie i skomplikowane posty piszecie... Już nie pamiętam co miałam odpisać Acie na jej pierwszego posta i ledwo w ogóle pamiętam co chciałam zamieścić w swoim ;P

Co do Michała, to ma tupet. Wczoraj wysłał mi SMSka czy pójdę z nim na rower. Grzecznie mu odmówiłam. No dobra... może niezupełnie grzecznie, ale przyparł mnie do mury!
A mój telefon milczy. Żadnego SMSa od Damianka :( Nie ma jak szczęście do facetów, ale nie tych o których się marzy ;)

Atka, ja też upraszam się o zdjęcia! ;)

O jakim młocie wy rozmawiacie, bo nie do końca zajarzyłam... :D

Wczoraj kupiłam szorty i 3 bluzki w reservedzie.

Jupka, szczęściaro, ja dopiero muszę kupić plecak. Zupełnie się na tym nie znam. Kupię jeszcze adidasy i mogę się zacząć pakować.

chciałam Wam wkleić zdjęcie pt "Jak bawią się fanatycy żeglarstwa" To dzieło, które zrobili Szymon i Ernest kiedy zupełnie nie mieli co robić bo szkutnia była zamknięta :D Ale nie umiem wkleić :([/img]

Kejtova

No, to 'Bujaj się' było powiedziane tak deliaktnie, rzekłabym... matczynym tonem. ;p

A to jakaś nowa wersja? XD Bo ja tego nie znam niestety. ;p

Oj, tam, od razu biedny. Ma talent tuż obok siebie i byłoby mu źle... xD
Ja czasami w domu śpiewam, ludzie, co to się dzieje. Mama stwierdza krótko, że nie mam talentu, ale dla jaj mogę se dalej wyć. ;p

A czym jest finka?

Ja też jakoś nie bardzo. Może to wszystko przez tę pogodę - u mnie nie ma najlepszej. Jak nie zimno to straszny wiatr, jak nie wiatr to deszcz, a jak nie deszcz to wszytsko naraz.

A mi Ekolog żadnego smsa od dwóch dni nie nspisał. I bardzo dobrze, nie mam zamiaru się z nim użerać, zwłaszcza, że ten człowiek jest oporny na wiedzę, iż to on, a nie 'mój zły humor' doprowadził do tego wszytskiego.

No, Atuś, zdjęcia, raz, raz!

Orchiś, mówimy o takim młocie, na krótym możesz się przejechać w wesołym miasteczku. ;p

Jak to nie umiesz wkleić, Orchiś? Ja ci pomogę, jeśli chcesz. O ile potrafię. ;p

Wiesz, ja ostatnio sobie bluzkę na przecenie w Big Starze kupiłam, ale mama jeszcze nie została uświadomiona, zwaszcza, że ostatnio kupiłam bluzkę i dwie pary spodenek. I mam chrapkę na trzecie. ;p Teraz są jeszcze przeceny, kurde, aż żal nie kupować. A ubrań nigdy za wiele.

W końcu poszłam dziś na spotkanie z kolegą z klasy. Najpierw się umówiliśmy, potem się okazało, że jego babcię zabrało pogotowie do szpitala, później napisał, że jest z nią wszytsko okej i możemy iść. Nawet miło było, chciaż mieliśmy tylko dwie godziny. Jego koledzy wyciągali na nogę, a ja miałam wizytę u ortodontki, która powiedziała, że już widać znaczną poprawę. ;]

Keja

Ata

Aj, głupia. Jak już zrobię karierę w Cambridge, tuz po studiach będę zarabiać 15 tys. funtów rocznie, dostanę Nagrodę Nobla i w ogóle (ale z tym poczekam parę lat, co się będę pchać...), to wtedy kupię sobie limuzynę i będziesz w niej kierownicą. Jako Księżnej Radomii przysługuje mi tylko taczka, niestety ^^.

XD. Taaa, tragedia jak się widzi :P. Faktycznie, coś w tym jest ^^. Ale tam naporawdę szyby nie było, tylko drążki metalowe wszędzie. Których notabene bałam się złapać, bo musialabym się trochę wychylić ze swojego miejsca, i trzymałam się tego bzdety, o który brzuch opierałam xD.

Toż pisałam tam jak debil, ze specjalnie sprawdzałam w hiszpańskim leksykonie HP, czy chodzi o "Czarownicę". I nie wmówicie mi, ze inny tygodnik przyznawał nagrody Lockhartowi, dostarczał Molly Weasley przepisów i że w innym były artykuły podpisywane przez Ritę Skeeter (okej, były, w Proroku Codziennym, ale wszystko razem pasuje tylko do Czarownicy). Jak się kłócę, to wiem, o co się kłócę, cholera xD.
I b. dobrze, ze Selen tak odpisała, bo mnie szczyl wkurzył. Chociaż trochę głupio mi się robi zawsze, jak autir jest miły, wolę, zeby się awanturował, bo tak głupio miłym ludizom błędy wytykać, jeszcze czasami ironicznie, w ogóle ^^...

XD. Ja bym bratu nie odmówiła :P. Siostrze nigdy nie odmawiam xD.
Kij z dietą :P. Tuż przed wyjazdem do siostry to nie ma sensu <lol>. Próbowałam z rana, nawet 1,5 litra wody zdążyłam wtrząchnąć, ale potem mamusia wróciła z zakupami i cała sprawa poszła oddawać się prokreacji :P. No, sorry, ja tak lubię czereśnie :D.

Jupa, ja w ogóle nie wiem, o co chodzi z tą Mają xD.

Orchi, jak milczy, jak dostajesz smsy od Michała :P? Nie, no, wiem, głupia sprawa. Cóż.

E, tam. Wakacje jak wakacje. Poleniuchuje sie trochę, pośpi do późna, weźmie kąpiel z rana, poleniuchuje ^^... O, ale wczoraj pomagałam tacie w rąbaniu drewna xD. Tzn. ładowałam drewno do taczki (mojej taczki, w której Keja będzie mnie wozić jako Księżnę Radomii <lol>), przewoziłam i układałam na stosik. ALe mnie od tego plecy rypią xD.

Keja, finka to taki nóz jest. Wstyd, nie wiesz, książek sie nie czyta, zasób słownictwa leży...

Mnie najbardziej wkurza, jak matka śpiewa w smaochodzie. No to juz naprawdę irytujące jest XD.

A ja u siebie nic nie mogę sobie znaleźć, wrrr XD. Pojadę do siostry, to pójdzie się na zakupy :D.

Ach, ty prostozęba <lol>. Nie to co ja z moja boską, sławetną Szparka xDD.

Orchiś, dajesz [ img ], tylko bez spacji, adres obrazka, [ /img ]. Albo jak chcesz linka, to zamiast img piszesz [ url=adres obrazka ], jakiś tekst, [ /url ]. Tylko nigdzie spacji nie może być przy nawiasach kwadratowych.

Są w końcu oficjalne wyniki rekrutacji do liceum, dostałam się do tej durnej pre-IB :P. Mama załamana, przekupuje mnie pierogami i zniechęca tekstami typu "tam korki są, a ja cię tu wszędzie podwozić będę"... To, ze ona mnie musi wszędzie podwozić, to jeden z powodów tego, ze chcę się wyprowadzić, ale dobra xD. I jeszcze walnęła coś tam, że :ona jest takaą dobrą matką, a wszyscy się od niej wyprowadzają"... Byłam miła i nie skomentowałam :D. Tylko się przytuliłam, niech ma. Wczoraj chyba roczną srednią wyrobiłyśmy, jeśli chodzi o przytulanie ^^.

Atuś

Jupka

Finka to mały nóż... (;

Gratuluję, Atuś. ;****

Od 1o.oo byłam poza domem... 11,5h... Uaa. :P Rano na zbiórki, przyszła taka Laura, co z nami na obóz jedzie... Mieliśmy grę terenową, ale nie wypaliła.. Tylko godzinę siedziałam na wiatraku i marzłam w samym mundurze. ;\ Przed tym zabawiałam moją i szczecińską drużynę zabawami, pląsami, itp. Potem zostaliśmy z tą drużyną ze Szczecina, poszliśmy po rzeczy na obóz, przenieśliśmy na przystanek i czekamy. Koleś z autobusu nas wygonił, cham jeden. ;/ Karol zadzwonił do tych od autobusów na skargę, w pon. idzie dokłądniej wyjaśnić. XD To dzwoniliśmy do Ani taty, i on podwiózł rzeczy, a my innym autobusem pojechaliśmy.

W ogóle znowu zrobilam wiochę. XD Taki Krzysiek z tej druzyny przyjezdnej [fajny, fajny ^^] dawał sie prowokowac do 'kłótni' [takiego dogryzania sobie]. Skończyło się tak, że brechtali się z niego, że cztery lata młodsza dziewczyna mu dogryzła... Nie było to jakieś mocne tyranie, ale jak to ja, na jego durne zdanie dodałam swoje, w ogóle nie przemyślane i, kurde, wyszło. :P Koleś nie wygląda na osiemnaście lat wcale. ;ooo

Lekki ochrzan dostałam, ale cóż... (;

W ogóle wczoraj Karolowi puściłam strzałkę ok. 24.oo i napisałam smsa o treści ";)". On wtedy byl na plaży z Arkiem i tą drużyną [wrócił o 1.3o do domu. xD I mi puścil strzałki o 1.o3 i 1.o4 - ta druga dłuższa] i taki koleś zaczął gadać, że jak dziewczyna takiego smsa wysyła, tzn., że kocha, blablabla. XDDD Jak mi to Arek opowiedział na wiatraku to padłam z brechtu. XD Jezu, dałny. :P

Jutro spotkanie z rodzicami w sprawie obozu [idę ja... ==], sprawdzamy namioty i mama ma urodziny. :P Super. :P

Buźbuźbuź. ;*

Kejtova

Żeby oni cię tam jeszcze na tej taczce nie wywieźli. ;p

Ale za to jakie emocje są tym młocie. ;p Ja to się w pewnym momencie zaczęłam autentycznie bać, że wylecę. Wylecę i walnę tą moją pustą głową w ziemię. XD Ale lepszy taki strach, niż gdyby ktoś miał wymiotować. XD

No, ale chyba do tłumaczki nie dochodzi, że coś sknociła. Tym bardziej do bety, która broni jej jak lwica. A beta ci nie popuści, bo pewnie jeszcze cię pamięta z całej tej afery z Optimusem. ;p Tak mi się przynajmniej wydaje.

No, ale, wiesz, wytykasz błędy - to jest kawał dobrej roboty i do tego jakże przydatnej. Więc wkurza mnie, kiedy czytam coś, pod spodem patrzę, że są błędy wypatrzone przez ludzi, cofam się do tekstu i widzę, że nie był edytowany. Po co taki człowiek wkleja swoje opowiadanie czy tłumaczenie, skoro go nie interesuje opinia innych ludzi? Bo na to wychodzi, jeśli się tak zachowuje. X_x

Ale czereśnie to owoce, takie, które możesz akurat jeść, ile wlezie - byle byś rozwolnienia nie dostała. ;p To nie jest żadne złamanie diety - ja na przykład jadłam kurczaka z KFC - to jest złamanie diety. XD

Oj, ty Pracusiu. ;p Od wożenia drewienek nie powinno cię nic boleć. ;d Ale widać, delikatne stworzenie z ciebie... Ej, skoro ciebie plecy bola po wożeniu drewna, to co ja mam powiedzieć? Biedna ja, która będę musiała z tobą tymi taczkami powozić? ;p

Ata, bujaj się. ;p
Pierwszy raz słyszę ten wyraz, autentycznie...

Całe szczęście, że jedyną osobą w tym domu, która czasami śpiewa jestem ja sama. ;p Nawet nie wyobrażam sobie rodziców coś nucących, a co dopiero śpiewających. Chyba polałabym ze śmiechu, powaga. XD

Oj, no, mama się o ciebie martwi, normalnie dzieci na studia wybywają, a ty już do liceum. To nie dziwne, że zaczyna takimi tekstami sypać, które są, trzeba przyznać, niezłe. XD
Pierogi weź. A do Wrocławia jedź. XD

Ej, ale dupek, Jupka! Jeszcze się nie spotkałam z czymś takim, żeby ktokolwiek, a już zwłaszcza kierowca autobusu, wyganiał ludzi z przystanku. :| I bardzo dobrze, trzeba to wyjaśnić, w końcu przystanek to rzecz publiczna, nikt nie ma prawa Was stamtąd wyganiać.

No, tak, oni lubią sobie jakieś ideologie do zwykłego smsa dorabiać.
Mam takie znajome, które gotowe są sądzić, że chłopak, z którym stałam i gadałam to mój narzeczony, bo 'staliśmy jak zakochani'. X_x Ojacięniemogę. Kolega z klasy. One ze swoimi nie gadają, więc dla nich to straszna dziwota, żel udzie z jednej klasy potrafią ze sobą normalnie rozmawiać.

Buzi. ;*

Hihihihihi, byłam dziś na jeździe. Łiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!
Ludzie, kocham to i już! Wspaniale się jeździ, to uczucie... Ach... *__* Normalnie mogłabym to robić codziennie - niestety następną jazdę mam dopiero w czwartek, ale co tam. No, Jaruś, mój instruktor, powiedział, że ja po dwóch godzinach jeżdżę o wiele lepiej, niż niektórzy z kursu po czterech *proud of myself*.
No, w domu mam przemyśleć sprawę lusterek, bo znów nie za często się w nie patrzyłam. Na razie tylko na to zwraca mi uwagę, sam zauważył, że tak to nie ma nic do roboty, ale o te lusterka to mnie wymęczy. Ale to dobrze, że od początku mnie uczy, bo jakbym po dziesiątej godzinie się nie patrzyła to juz by mi to w krew nie weszło. A tak? Jak nie zapomnę to się patrzę, pod koniec naprawdę często się patrzyłam. Ale jak podjeżdżałam do siebie pod blok już nie. XD Jaruś pyta się: "Spojrzałaś w lusterko?". Ja na to: "Oczywiście, że... NIE." :P
Do koleżanki, która ze mną sie zamienia, powiedział, że jeżdżę jak szaleniec już. Wolę to niż jazdę 30 km/h przez całe miasto. Ej, no, sorry... Jechała przed nami nauka jazdy, ale tak wolno, że oboje z Jarusiem się denerwowaliśmy, no mówię wam, tylko ruch tamowali. Ja tam jakoś się nie czaję, żeby wrzucić ten wyższy bieg i szybciej ze skrzyżowania wyjechać. Chociaż raz chciałam, ale mnie zahamował, bo chyba byśmy nie zdążyli i ktoś by na w bok zasunął. XD
I czasami pytałam się go czy mi sprzęgło teraz wcisnął, czy mi przyhamował, ale on nic takiego właściwie nie robił, tylko nogi pokazywał, że nie dotyka pedałów. Czyli sama się poruszałam. ;p No, wiadomo, jak nam pies wyleciał czy ktoś na pasy wbiegł to tam to sprzęgło czy hamulec trochę przycisnął. O, na przykład jak na skrzyżowaniu w zakręt wchodziłam i tak trochę za szybko, że aż mnie zarzuciło. XDDDD Powiedział, że wiedział, że jadę za szybko, ale chciał mi pokazać czym się kończy wchodzenie w zakręty ze zbyt dużą ilością kilometrów na liczniku.
No, albo mówiłam mu, żeby sobie wyobraził, że jest piąta nad ranem, bo wtedy można jechać w mieście o te 10 kilometrów szybciej. ;p Ale spoko, ogólnie jeżdżę z dozwoloną prędkością, nie będę się przyzwyczajać, żeby śmigać szybciej, bo potem na egzaminie się zapomnę i dupa z króla.
Kocham piratować!

Keja

Jupka

Czytaj, hun, uwazanie - z autobusu nas wygonił. :P Z przystanku nie miałby prawa już w ogóle.

No, daj spokój, tacy ludzie mają nudne zycie i wymyślają historie dla innych..
Wczoraj też... Z tym fajnym Krzyśkiem, co się drazniliśmy [jedzie z Nami na ostatni tydzień obozu... Wracamy jednymi pociągami... Mhm.. ^^ Przystojni HSi... *słodkie oczka*]... I przy tych wszystkich ludziach z jego druzyny, Pati mowi do mnie: "TWÓJ KZYSIU siedzi sam na murku...". Wrr. :P
W ogóle dzisiaj od 11.oo rozstawialiśmy namioty na obóz, zeby sprawdzic sprzęt. To stoję z Laurą i Karoliną na środku placu, dh Marcin idzie do nas, i przechodzi ten Krzysiek z dwoma dziewczynami ze Szczecina i do mnie "idź sobie! Sio!" i język mi wystawia. :P No to ja to samo, a druh Marcin tak patrzył na tego kolesia... No, poezja. :P
I jak szłam z Anią na spotkanie z rodzicami na 17.oo, to oni akurat wyruszali na prom. Jak dochodziłyśmy do nich to on się tak do mnie smutno uśmiechnął... Ja do niego smile strzeliłam. ;)
Ale, nie powiem, koleś po prostu mrr... Ale ćśś.. :P ♥

Ja kocham jeździć samochodem jako pasazer... Moja mama kocha prowadzić... Fajnie, że Tobie tez sprawia to radość. :D

Dzisiaj tak mnie wkurzyli niektórzy... Akceptowalam dzisiaj tylko Anię, Paxa, Radka, Karola, druhów, Arka i ew. Kalinę z Olką, ale też mnie troszke wkurzyły... Załowałam, że Julii nie było, to by ich ochrzaniła za nic nie robienie. No, bo sorry, kazdy coś robi, a panienki [Agata + inne] nic? Nie, nie, nie.

Na obozie zrobię swoim dziewczynom taką jazdę za lenistwo, po prostu im nie daruję...

Buź. ;*

Lusiek

dzisiaj sa wyniki rekrutacji we wro- Ata, dostalas sie? MOW!!!!
jestem w tym gosciem co wam mowilam.

w ogole...Lusia ma prace. w ulotkach. Stoi sobie jak debil i wcioska ludziom makulaturę przy 32stopniwoym upale na srosku rynku pelnego znajomych w godzinach 9-15 za 3,30 na godzine xD trzeba byc proabanym, zeby top robic...ale ja potrzebuje kasy.

spadma bo jestem zmeczona. pamietajcie- bierzcie kazda ulotke jaka wam dadza na ulicy. kazda. ktos na tym zarabia.
bo wbrew pozorm- to nie takie proste zajecie, wierzcie mi....
umieram.
buziak

*Olka*

Wpadłam na moment więc się melduję...jak Atka, dostałaś sie do swojego LO??
Ja tak i strasznie się cieszę! W poniedziałek był jakiś beznadziejny test językowy w moim LO i normalnie masakra! Trudny, ale co tam, najwyżej pójdę od materiału z gimnazjum...Poznałam trochę ludzi ze swojej przyszłej klasy, cholera, oni się wszyscy znają! Tylko ja jestem z poza...Trudno, ciężko będzie, ale...chyba warto.
Teraz jestem na obozie, dlatego tak mało piszę...
A Wy co porabiacie??
Zostałam ciotką tak Wam jeszcze powiem, cieszę się tylko mały jest strasznie słabiutki...jakoś to będzie, musi być...

Ata

Dostałam się, dostałam (;.

Lusiu, od czasu, kiedy siostra też rozdawała ulotki, razem z matką bierzemy każdą xD. Zebys ty wiedziała, ile ja razy dostałam informację o liceum dwuletnim, bo u nas tego dużo rozdają ^^...

Wiecie co? Byłam we Wrocławiu, wracam do domu, wchodzę w ostatnio przeglądane pliki, bo chciałam otworzyć jeden dokument, i co widzę? Mamusia znowu mi grzebała w moich plikach. No, [bluzg]. Wredna... Uch.

W ogóle, wiecie co? Do siostry dzis dzwonił konsul z Rosji ^^. Wyjeżdża w październiku na miesiac na praktyki do Petersburga. Haa! A Acia gdzie zostanie sama na ten miesiac :P? No, gdzie :P?
Będą imprezy ^^. Bylebyśmy do tego czasu już się wyprowadziły z tych 15 metrów do jakeigoś mieszkania dwupokojowego, które nam obiecują rodzice ^^.

Ola, spoko, ja też prawie nikogo od siebie nie znałam, ludzie tam wspominali na spotkaniu jakichś nauczycieli z gimnazjum, a ja w ogóle nie wiedziałam, o co loto ^^. Ale nie, no, naprawdę fajny rocznik mi się szykuje. Tylko ze dyplomatki zgarnęły większosć facetów, no jaa ^^. U mnie tylko 7 będzie :P. Ale szykuje się, ze rocznik cały będzie zgrany, także jest okej ^^.

No, emocje, emocje. Ja się tam naprawdę bałam XD.

A ona z GGG jest, czy co? Możliwe. Nie wiem, nie zwracam na pindy uwagi :).

No i właśnie dlatego, ze pierwszy raz słyszysz, mówię, ze jesteś mało elokwentna. To nawet ja wiedziałam, ze finka to nóż jest, pfi :P.

Keja, ty piracie drogowy XD.

Ola, nie bój się, z małym wszystko bedzie w porządku :*.

Atuś

Orchidea

Gratuluję wszystkim pierwszoroczniakom i życzę powodzenia w nowej szkółce ;)

Koszmar. Miałam jechać PKSem o 00:00 z jedną przesiadką, a Damian wynalazł świetną trasę PKP o 22:00 z 3 przesiadkami. Ja się nie wyrobię! Muszę kupić sztormiak i spakować ciuchy, a jestem w polu. Nawet nie wiem gdzie mam śpiwór, a torba ma popsuty pasek!

Komu karteczkę wysłać z Warmii i Mazur?

Ata

Szczerze? Ja bym chyba wolała jechać PKSem xD. I dwie godziny krócej, i tylko jedna przesiadka, i wygodniej... Po co się macie pociągiem tłuc (;?

Dziękuję ;P.

Mi, mi! *łasa na karteczki, a co XD*

Ja se teraz cały czas siedzę na naszej-klasie i się integruję z ludźmi ;P. Nie, no, naprawdę, fajnie jest. A oni dziś mają spotkanie, na którym mnie nie będzie, buuu.
Ja pitolę, czemu ten serwer naszej-klas musi być taki zamulony ;P? Nie nadążam z odpisywaniem xD.

Lusiek

podaj linka na nasza klase, mam tam kotno. albo zaraz cie jakos poszukam.
gratuluje sloneczko;*

teraz dodatkowo proacuje w oriflame:D mam 25%zyskow z tego co sprzedam- jak cos to Ata kupuj kosmetyki u mnie jak we Wrocu ebdziesz:D

Orchis, ja tam bym wolała PKSem:D

nadal jestem z rafalkiem, pwoiem wam ze jest cuuuudownie:D
kocham was;*

Ata

Oho, gratuluję (;. Wreszcie jakiegoś porządnego faceta znalazłaś ;P?

Osz ty, konsultantko ^^. Ja się nie nadaję to sprzedawania kosmetyków, nie z moją mordą i nieumiejetnością malowania się ;P.

;*. Ja cie tam szukałam, ale jak ta głupia wpisałam "Beata", nie wpadło mi do głowy, ze możesz miec ajkoś inaczej ^^. Trzeba było samo nazwisko dać, ech ^^.

Jaaa, wiecie, ze trzy dni i będzie u mnie Keja :D? *ankonszys from hapines :D*

Znalazłam (i przeczytałam, ofc ^^) 15 część AB Series... Za mało moich ulubionych postaci, zdecydowanie ^^. Stacza się autorka, ot co, żeby tak mało było o Jean-Claudzie ;P?

Atuś

Amanda

Bez bicia przyznaję, że nie czytałam postów. Dlatego pytam jak mijają moim forumowym znajomym wakacje? Opaleni na dziki heban? Upici woda minerlaną?
Wybawieni, wyszalani? A może dopiero zamierzacie?
Ja sobioe na wakacje zafundowałam dodatkowe zajęcia z Chemi i fizyki i się dokształcam. Czytam sobie osobliwe lektury, by nie musieć tego robic i potwarzam materiał przez maturą. Ja jakto ja odwiedza oczywiście tonę lekarzy i zaczyna odnościć sukcesy, bo wreszcie coś znaleźli.
Ten tydzień poświęciłam opowiadaniom. Wreszcie, tak wiem, że jak na moją miłość do Darry to aż za późno przeczytałam Transfiguration. Podobało mi się.
Oczywiście pierwsze dwa tygodnie to były same romansidła. Kilka całkiem fajnych zaliczyłam. Takie zabawno miłe była "Kochanka nocy" Teresy Medeiros. Na dwa popołudnia. Jedno się fajnie zapowiada. Facet ma na imię Easy. Dobre nie.
Odkryłam w sobie nowy talent. Tyle już pisze na klawiatrurze, że przyłapałam się na pisaniu bez patrzenia na klawisze. Szok. Mam całą klawiaturę w pamięci. Jak ja to zrobiłam, to ja nie wiem.
Mama chce mi zafundować zdjecie pozowane na dworze przed naszą wielką choinką. Mówi, że nie ma jakim zdjęciem chwalić przed znajomymi bo na wszytskich mam jeszcze krótkie włosy a teraz mam zdecydowanie dłuższe. Wciąż się sobie nie podobam na zdjciach ale to nic. Powoli przestaję się tym przejmować.
Czy ktoś zauważył, że dziś zadziwiająco dużo mówię? Chyba było mi to potrzebne.
Ogólnie wróciła mi potrzeba wypowiadania sie na forach. Miałam przerwę i teraz chyba zwou wróciłam na jakiś czas. Może nawet poszukam tematów w jakich mnie jeszcze nie było. Nigdzie nie jadę to chociaż ożywię kilka zasnutych kurzem tematów. Ooo to jest pomysł.

Pozdrawiam
Am

Karmelia

Hej Amando! Od paru tygodni to forum wygląda jak cmentarz, a jedyne nowe posty to moje własne :D miło Cię widzieć!

Ja spędziłam tydzień w Chorwacji (lody cudowne, upały i poparzony tyłek juz nie ;p), gdzie tłumaczyłam fanfiki - dwa z nich są na warsztacie u Atki, czekają na betowanie, pozostałe nie przeszły przez sito ;) Obecnie zajmuję się głównie czytaniem książek (od zaległej fantastyki po książki na temat herbaty) i chodzę na praktyki (gdzie się specjalnie nie przepracowuję). Szukam sobie też lokum w Legnicy, bo w zawierusze dziejów straciłam poprzednie ;) Poza tym, staram się nie zwariować i tęsknię za Legnicą.

Buźka ;*

Orchidea

Nie było mnie 2 tygodnie i w tym czasie napisałyście 5 postów?! Leniuchy :P

Mazury są piękne. Wyjazd niezapomniany. Przygód mnóstwo.
W pociągu nie było miejsc więc spaliśmy na korytarzu i ciągle ktoś nas deptał. Łódka którą wyczarterowaliśmy była w beznadziejnym stanie - po 3 dniach złamał nam się maszt i mieliśmy straszne szczęście, że nikomu nic się nie stało. Artur, który miał tak wspaniale żeglować okazało się że nie jest taki wspaniały. Ciągle załoga się kłóciła. Panna od okresu okazała się być panną Damiana (ale nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła coś z tym faktem :P) Mimo wszystko uważam, że wyjazd był udany i miło go będę wspominać. Jak mnie najdzie na wspominanie napisze coś więcej, a jak dostanę zdjęcia od Damianka to może wrzucę ;)

W środę wyjeżdżam do Chorwacji z rodzicami. Muszę wyprać ciuchy i znowu wszystko wrzucać do troby...

Karmelia

A do jakiego konkretnie miasta? Bo ja z Kroatii wróciłam 2 tygodnie temu ^^